Co myślicie o dyrekcji, która obgaduje do pracowników inne osoby, kłamie, wykorzystuje pracowników, oskarża o kradzież, chodzi i wypytuje jakie są skargi na pracowników, ciągle ją ktoś podsłuchuje, ciągle ma uwagi na temat ilości materiału dodawanego na stronę internetową firmy np: wyszła niekorzystanie, źle dobrane zdjęcia, źle wyretuszowana, za późno dodane. Często materiały wysyłane są na weekend. Pracując od pn do pt nie ma obowiązku robienia tego w domu. Często przychodzi się po godzinach pracy i robi dodatkowo ... Twierdzi, że to obowiązek. Wypytuje innych osób co mówią na jej temat... Nie podoba mi się to moim zdaniem jeżeli ma uwagi do czyjejś pracy wolą go do siebie i mówi zostaje na linii pracownik dyrektor. Bez osób trzecich .... Dodatkowo wchodzi do biura niby przypadkiem wie że przeszkadza... Robi to ciągle kilka razy w czasie 60 minut. Niby coś podpisać.... Niby ma jakąś uwaga, która mówi w obecności klientów....