Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Ella1_3

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ella1_3

  1. Jestem z partnerem ponad trzy lata, przez cały ten czas próbowałam się dostosować, sprawić żeby nasze relacje były dobre... niestety nie dam rady, nie potrafię nawet polubić dziecka które nie jest moje... właśnie.. nie moje ale mojego faceta który zrobiłby dla niego wszystko, kiedy jest u nas to ON jest pepkiem świata mimo tego że mamy razem córkę. Wszystko idzie na bok bo przyjechał biedny synuś którego własna matka ma gdzieś więc my musimy robić wszystko żeby był zadowolony. Ja po prostu nie mogę tego znieść że nie jesteśmy normalana rodzina, że mój ukochany zamiast spędzać czas że mną i z córką traci czas na kłótnie z dziecka matką i na to przywożenie i odwozenie kiedy tylko jej i temu dziecku pasuje. Nigdy nie mogę zaplanować wspolnego weekendu z moim facetem bo on jest u nas co tydzień. Nie wiem co robić... nie mogę patrzeć na to dziecko, nie mogę o nim myśleć a nawet wymówić jego imienia bo na samą myśl czuje ucisk w żołądku. Z tym uciskiem żyje ponad trzy lata i powoli już nie daje rady, ciągle jestem zdenerwowana, rozdrażniona a w szczególności gdy zbliża się weekend... najgorsze jest to że nie mam pojęcia skąd we mnie tyle nienawiści, przecież się starałam, chciałam żeby było dobrze ale nie mogę pokonać tej niechęci, czuję się w jego towarzystwie tak nieswojo jakbym nie była u siebie w domu. Co robić? Proszę o pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.