Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Paula

Użytkownik
  • Zawartość

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Paula's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Profesjonalnych zrodel czyli jakich? Jego lekarz mi nie udzieli zadnych informacji, a on sam twierdzi ze jest na dobrych lekarstwach i jest z nim coraz lepiej. Nie znam go jeszcze na tyle, ale mam obawy. Pomimo moich uczuc boje sie wpakować w kolejne problemy.
  2. Chcialam zapytac czy zycie z mezczyzna,ktory choruje na chorobe, ktora podalam w tytule jest mozliwe? Domyslam sie, ze nie jest uslane rozami, a na dodatek sama takiego zycia nigdy nie mialam.
  3. Paula

    Zycie

    Tak mam ma mysli siebie.Mam 27 lat, a wlasciwie juz 28 w tym roku. Bardzo duzo podrozuje, oczywiscie w celu zarobkowym. Wszyscy mysla,ze mam niewiadomo ile pieniedzy. Ale prawda jest taka ze ja caly czas krece sie w kolko. Z jednego miejsca na drugie, nie moge znalezc swojego azylu. Jestem osoba wyksztalcona, a sprzatam. No,ale to moze nie dziwic, w tych czasach. Bardzo bym chciala znalezc swoje miejsce na ziemi, znalezc wartosciowego chlopaka,o ile nie wygineli. Nie mam pojecia jak sie do tego zabrac. Z jednej strony jestem zmuszona do oszczedzania,a z drugiej ciagnie mnie zeby kupic sobie cos nowego, zadbac o siebie. A moze nie w tym tkwi problem?
  4. Paula

    Zycie

    Jak moze czuc sie osoba ktora wiecznie tula sie po swiecie. Nie moze znalezc sobie miejsca na ziemi,porozumienia z innymi ludzmi...
  5. Nie szanuje siebie, sypiam z facetami, zatracilam cala siebie.. To tak w skrocie.Mysle nad jakas terapia.
  6. Jak zacząć kochać siebie na nowo?
  7. Hej, mam 27 lat. Od zawsze czulam ze cos jest nietak. Jakis smutek towarzyszyl mi od zawsze. Wychowywalam sie z mama i ojczymem,moj tata byl alkoholikiem, niedawno zmarl. W tym samym momencie kiedy odszedl, poznalam chlopaka. Wyjechalam do niego do Anglii, tam pracowalismy i mieszkalismy razem. Szybko okazalo sie,po jakis dwoch latach, ze nie pasujemy do siebie, spakowalam sie i wrocilam do Polski. Podejrzewalam, ze dosypuje mi narkotyki, poniewaz bardzo sie rozchorowalam. W Polsce zglosilam sie do psychiatry. Sama nie wierzylam, ze tak wyladowalam, ale objawy nasilaly sie, zamykalam jedzenie w pokoju, mialam wrazenie, ze ktos mnie sledzi kiedy prowadzilam samochod. Bardzo podejrzliwa w stosunku do rodziny bylam. Balam sie jesc, na miescie tez,bo wszystko krecilo sie wokol tego ze ktos cos dosypal. Troche wizyt u lekarza, dobral mi odpowiednie leki(wciaz przyjmuje) ,ale jest lepiej. To tak w skrocie,bez szczegolow. Ale teraz zaczelam bawic sie chlopakami. Spotykam kogos, zwykle na pierwszym spotkaniu sypiamy ze soba. Zaszlam w ciaze, stracilam. Czuje, ze brakuje mi kogos, ale z drugiej strony mam zal. Nie lubie siebie, czesto popijam alkohol przez to. Potrzebuje obiektywnego zdania na ten temat.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.