Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

xoxo

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez xoxo

  1. Dzień dobry, jestem 19-latką, za tydzień rozpoczynam studia. Dwa lata temu urwał mi się kontakt z grupką moich znajomych, a także straciłam najbliższą mojemu sercu przyjaciółkę - wybrała inne towarzystwo, stało się to praktycznie z dnia na dzień, a znałyśmy się od czasów przedszkolnych. Ta sytuacja oraz kilka mniejszych porażek sprawiła, że w tamtym momencie przeżywałam jeden z najgorszych okresów w moim życiu. W ciągu tych dwóch lat starałam się po prostu z tym wszystkim pogodzić, w końcu na takiej zasadzie działa życie - ludzie przychodzą i odchodzą, a na swojej drodze spotykamy ich niezliczoną liczbę. Jednak czuję, że ciągle mnie to prześladuje, wystarczy jeden mały impuls, żebym znowu zadawała sobie to pytanie, doskonale każdemu znane, a co by było gdyby... wylewając przy tym morze łez. Często czuję się szczęśliwa, mam przy sobie osoby mi bardzo bliskie, rodziców, przyjaciół, cudownego chłopaka, jednak cały czas siedzi we mnie, gdzieś głęboko, ogromny smutek oraz pewnego rodzaju samotność w tym wszystkim. Mam wrażenie, że nie jest to ten rodzaj szczęścia, który czułam wtedy, właśnie z tamtą przyjaciółką i tamtymi znajomymi. Nie mogę się od tego uwolnić, wszystko skończyło się tak nagle, a ja nie uzyskałam nawet żadnych wyjaśnień, stąd też nie ma dnia, żebym nie rozmyślała nad odezwaniem się do owej przyjaciółki, aczkolwiek, czy ma to jakikolwiek sens? Po dwóch latach bez żadnego kontaktu? Nie mam pojęcia, a bardzo chciałabym w końcu ruszyć do przodu.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.