Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Klaudia

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Klaudia's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Jestem Klaudia mam 21lat, jestem narzeczoną Michała. Odkąd się zareczylismy, czyli już ponad rok on poznał większą część mojej rodziny a ja jego, rodzice są fantastyczni przyszły teść raczej cichy, teściowa miła jak trzeba pomoże aczkolwiek sama pierwsza się nie wychyla ani nie wtrąca, babcie też w porządku jak to zazwyczaj babcie w rodzeństwie brat i dwie siostry, brat świetny i na świętach pożartuje i potańczy i pomoże jak trzeba ale siostry istny koszmar nie potrafię ich zaakceptować kompletnie. Ta starsza to pcha się rękami i nogami miesza się we wszystko i mąci, ma 27 dopiero znalazła chłopaka a jest znawca związków, mielismy okazję pracować razem w Anglii i i w Szwajcarii z nią i z jej chłopakiem.. Gdyby nie to że potrzebujemy pieniędzy w życiu bym si na to nie zgodziła. Z Michałem nigdy nie miała bardzo dobrego kontaktu a wręcz zazwyczaj się mijali odkąd się zareczylismy miesza się we wszystko, w to co gotuję gdzie chce spędzić imprezę, sylwestra, walentynki itp. Nawet gdy chciałam swojemu narzeczonemu zrobić jego wymarzone urodziny to się wtrąciła i zrobiła wszystko po swojemu a ja nie miałam prawa mieć własnego zdania.. Cokolwiek nie zrobiłam to źle. Teraz planujemy ślub i wesele to jest jeszcze gorzej ona mi mówi w czym mam iść w czym ma iść Michał i nie rozumie że to jest nasze wesele i nasz dzień. Nie wiem co mam zrobić żeby przestała się we wszystko wtrącać mieszać i mącić powiedzieć spokojnie jej sie nie da bo zaraz zrobi awanturę i coś nagada teściowej jak zwykle a mam dość siedzieć cicho i zgadzać się na wszystko. I jest jeszcze druga siostra młodsza.. Istne chodzące zło, jeszcze rok temu nie mogliśmy wyjść na imprezę bo jej się nudzi siedzieć samej siedzieć, dziewczyna ma 13 lat a nie potrafi zrobić sobie śniadania czy nawet herbaty, jest nastolatka każdy obchodzi się z nią jak z jajkiem. Gdy chcemy spędzić wieczór u mnie w domu u mnie nocować to ona zaraz wydzwania, strzela fochy bo jej to nie pasuje. Gdy jesteśmy u Michała to nie mamy ani chwili prywatności, wlazi do pokoju jak do siebie kładzie się do nas na łóżko, w telewizji musi lecieć to co jej się podoba, rano gdy wstaje i chciałabym się ubrać to muszę siłę przykrywac kołdrą bo ona już siedzi w pokoju. Gdy Prz niej Michał mnie przytula to ona zaraz Trzaska drzwiami i strzela fochy wyzywa go ode debili a on nic. Kompletnie nic. Gdy delikatnie chciałam mu powiedzieć że to coś nie tak, że tak nie powinno być to zaczął bronić i jednej i drugiej a na mnie naskoczyl. Naprawdę długi czas już siedzę i nic się nie odzywam. Dla każdej od zawsze byłam bardzo miła jak trzeba było pomoc to pomogłam ale mam ju naprawdę ich dość nie mam już siły. Odechciewa mi się przychodzisz do swojego narzeczonego, nie chce żeby on przychodził do mnie bo wiem że zaraz będzie milion telefonów i SMS. I już powoli chyba odechciewa mi się tego ślubu. Nie wiem kompletnie co mam robić, bardzo go kocham ale boję się że one wszystko zniszczą. Co mam robić?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.