Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

MKS

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

MKS's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Cześć. To fakt, że bez akceptacji samej siebie jest ciężko uwierzyć że może kiedyś kogoś poznasz. Ale da się, daj sobie czas. Znam to doskonale i pamiętaj że nie jesteś w tym sama. Próbuj małymi krokami. Może zacznij od siebie i samoakceptacji. Znajdź w sobie jedną rzecz którą w sobie lubisz i skup się na tej rzeczy. Jak ją rozwinąć, pokazać światu. Albo tylko samej sobie? Może nie umiesz nic takiego znaleźć. Spróbuj wypisać co w sobie lubisz, a co nie. To czego nie lubisz można pewnie jakoś zmienić. Ale wszystko małymi krokami. Myślę, że na tym powinnaś się najpierw skupić niż na szukaniu znajomych. Akceptacja samej siebie jest bardzo ważna i bardzo pomaga w życiu codziennym. Może spróbuj sobie znaleźć jakieś hobby dzięki któremu będziesz mogła zmienić tryb który miałaś dotychczas, ale również jakoś się rozwinąć. Wierzę, że dasz radę! Gdybyś chciała pogadać, to wal śmiało!
  2. Cześć wszystkim Jest to dosyć ciężki temat dla mnie i po 20 paru latach życia z rodzicami którzy myślą praktycznie tylko o pracy już nie wiem co mam robić. Wiem, że jestem dorosła i nie wpływa to na mnie aż tak bardzo. Ale nie chodzi tak na prawdę o mój kontakt z rodzicami, a piszę tutaj głównie ze względu na moją młodszą siostrę. Jest ona w wieku nastoletnim, wielka buntowniczka, nikt jej nie potrafi zrozumieć. Od jakiegoś czasu mam z nią lepszy kontakt i zaczęła mi się zwierzać. Dla niej największym bólem jest brak czasu spędzanego z rodzicami i nie zrozumienie z ich strony. Nasi rodzice pracują non stop. Nie mają chwili żeby odpocząć. A już zwłaszcza mama, która przynosi robotę do domu i siedzi po nocach pracując. Ja wiem, że praca jest ważna i zawód jaki wykonuje nie należy do najłatwiejszych, jednak uważam że mając rodzinę powinna zachować jakiś balans. Jak siostra była młodsza to jeszcze jako tako był spędzany czas razem, ale od kąd siostra jest w zbuntowanym wieku ma się wrażenie, że przez to że się nie potrafią z nią dogadać to uciekają do pracy jeszcze bardziej. Próbowałam z nimi rozmawiać, żeby spróbowali spędzać z nią czas, na tym co ona lubi robić. Bo jak już znajdą czas to jadą w miejsce które jest znienawidzone przez moją siostrę, głównie dlatego że kojarzy jej się z pracą rodziców. Tak, to jest kolejne miejsce gdzie potrafią przynieść swoją pracę. Poziom pracoholizmu głównie mojej mamy jest taki, że nie pamiętam kiedy ostatni raz z nią rozmawiałam kiedy ona nie pracowała. Chyba z parę miesięcy temu. Nic do nich nie dociera i jedyne co cały czas słyszę jak mówię - wystarczy jedna godzina w tygodniu dla siostry i tyle - to odpowiedź jest - nie wiem jak będzie wyglądać mój przyszły tydzień, jak mam znaleźć godzinę w tygodniu. Jest mi potwornie przykro, bo widzę że to jest jeden z powodów dla których siostra sobie nie radzi - w szkole, z rówieśnikami, w samorozwoju. Jeszcze dodam, że mieszkam za granicą i pewnie przez to też nie umiem bardziej dotrzeć do rodziców i pomóc siostrze. Siostra jest chętna na spędzanie czasu z rodzicami, ale też cały czas jest brak zrozumienia między nimi i ciągłe kłótnie. Jej się odechciewa i im też. A tak naprawdę wystarczyłaby godzina tygodniowo żeby usiąść i spędzić razem czas. Czy jest tutaj może ktoś kto ma jakiś pomysł co na to poradzić? Obietnice, że coś zmienią już były. Na prawdę miałam z nimi długie rozmowy, ale dalej nic. Wiem, że trochę chaotycznie to napisałam. Mam nadzieję że jest w miarę zrozumiała ta skrócona historia. Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.