Witam
Jestem 28letnia kobietą, pracującą, bezdzietną, pozostającą w konkubinacie.
10lat temu leczyłam się psychiatrycznie, uczęszczałam rok na terapię (diagnozy nie znam)
Od ponad dwóch lat cierpię na wahania nastroju. Ograniczyłam do minimum kontakty ze znajomymi, zakupy robię przed samym zamknięciem kiedy nie ma wielu ludzi. Są dni, że mam ochotę wyć z rozpaczy i rozszarpać się na strzępy, innym razem tryskam energią i wszędzie mnie pełno, myślę pozytywnie, żartuję, w pracy wypełniam swoje obowiązki i przejmuje część tych które do mnie nie należą. Kilka osób zwróciło mi już uwagę, że stresuje innych.
Uporczywie kontroluje to co jem oraz moja wagę (schudłam 12kg). Dużo ćwiczę aby się zmęczyć i zasnąć bez problemu.
Objawy somatyczne: przewlekle biegunki i refluks, drżenie całego ciała, zawroty głowy, wieczne uczucie zimna.
Moje pytania : czy powinnam zrobić badania aby wykluczyć np. problemy hormonalne? Zgłosić się do psychiatry, psychologa czy najpierw lekarza pierwszego kontaktu? Czy to zwykle objawy depresji czy chad?
Pozdrawiam.
