Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

alsyku

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez alsyku

  1. Witam, mam 29 lat, szykujemy wspolnie z narzeczonym wesele. Mam problem w relacjach z przyszla szwagierka i tesciowa, a przy tym z partnerem. Problem pojawil sie gdy szwagierka zaczela przywozic ze soba siostre swojego chlopaka do nasZego domu na noc. Miałyśmy wtedy dobry kontakt, sytuacja Zmienila sie, gdy po wypitym wspolnie alkocholu po drugiej imprezie tamta dziewczyna podrywala mojego mezczyzne, wtedy natychmiast po zauwazeniu tego zachowania, wspomnialam partnerowi ze gdy sytuacja sie powtorzy to prosze aby nie dawal sie wplatywac ,zebym nie musiala sie denerwować. Potem on powtorzyl to wlasnej siostrze ktora w następstwie rozgadala to po calej rodzinie,rodzicom itd. Od tamtej pory jest zlosliwa i uszczypliwa wobec mnie, udaje mila,ale gdy pojawia sie szansa na to by mnie oczernic lub dokuczyc natychmiast to wykorzystuje, nawet w stosunku do mojego partnera. Problem nasilil sie gdy rozpoczelismy organiZacje wesela, jego rodzice i moi chcą pomoc finansowo wiec powiedzielismy im zeby zaprosili sobie tez przyjaciol. I wlasnie wczoraj doszlo pierwszy raz do ostrej wymiany zdan miedzy mna a mama narzeczonego. Poszlo o zaproszenie jego siostry przyszłych tesciow, ktorych nawet nie znamy. Poczatkowo moj facet wyrazil nasze Zdanie ze nie chcemy ich na slubie ani siostry tego chlopaka,ze to nie nasza rodzina a oni sami sie ledwo znaja, wiec prz okazji gdy moj facet byl sam zadzwonila jego mama i namowila za moimi plecami do zaproszenia chociaz rodzicow bez tej dziewczyny.. on w koncu sie zgodzil i jak mnie o tym poinformowal doszlo do awantury. Zadzwoniłam do jego mamy, niby wszystko wyjasnilysmy, mimo ze chciala postawic strasznie na swoim to i tak wyszlo na moje,nie zapraszamy ich jak to powiedziala ale tylko ze względu na jej syna, bo ja jej dyktowac nie bede kogo ona moze zaprosic a kogo nie. Ja odpowiedzialam ze skoro chce mnie przyprzec do muru to wezmiemy pozyczke i nie bede musiala znosic tego jak kto mnie ocenia na moim ślubie, tym bardziej nie obcy ludzie, ktorym tez oczywiście siostrzyczka opowiedziala o tamtej sytuacji i jeszcze pewnie oczernila jak juz wcześniej zrobila w stosunku do wlasnych rodzicow.Najbardziej boli mnie ze nie mam wsparcia w moim mezczyznie. Co robic w takich sytuacjach, teraz nasze stosunki z jego rodzicami po tak ostrej wymianie zdan na pewno się pogorsza. ? Co powinnam byla zrobic? Czy zareagowalam dobrze?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.