Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Olla

Użytkownik
  • Zawartość

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Olla

  1. Ja bym uciela kontakt z tesciowa o ile to mozliwe albo zredukowala do minimum. Tak to juz jest z tymi tesciowymi, u nas tez miesza i probowala sie wtracac do wychowywania synka ale nie pozwolilam, przez to jestem tez na straconej pozycji. Powodzenia
  2. Zglos matke na policje, popelnila przestepstwo
  3. Witam, bardzo prosze o porade bo jestem bardzo zmartwiona.mieszkam za granicą, moj partner jest niemcem, jest chory na stwardnienie rozsiane o czym wiedzialam od początku ale dzięki dobrym lekom choroba od wielu lat sie nie rozwija a on prowadzi normalne zycie. Gdy sie poznalismy wydawalo mi sie, ze jest od dojrzalym męzczyzna, mowil od poczatku ze pragnie miec rodzine i dziecko. Oboje mielismy po 35 lat. Po 4 miesiacach znajomosci bylam w ciązy. Teraz mamy 15 miesięcznego synka i na początku bylismy bardzo szczęsliwi. 2 miesiace temu bańka pękla, ukochany powiedzial mi, ze mnie nie kocha. Od jakiegos czasu juz mnie nie calowal, nie przytualal i nie spaliśmy razem. Myslalam, ze to chwilowe, tłumaczył sie wpierw zmęczeniem az końcu powiedzial, ze mnie nie kocha. Bardzo plakalam. Fakt, Ze po urodzeniu synka mielismy malo czasu dla siebie, duzo wtrącaja sie jego rodzice w sprawy wychowawcze i w nasze, przez co ja sie od nich odsunelam i powiedzialam partnerowi, ze nie podzielam ich pogladow lub nie podobaja mi sie. On sie obrazal i ciągle przyznawal racje matce. Jego matka jest bardzo negatywna osobą, ale on tego nie zauwaza. Partner teraz mowi, ze chce sie rozstac i chce brac synka 50% czasu do siebie. Ja z tego wszystkiego mysle nad powrotem do rodzinnego domu. Martwie sie o przyszlosc dziecka, nie takie zycie dla niego chcialam. Chcialabym, zeby partner kochal mnie jak wczesniej ale on mowi, ze to juz minelo. Jego postawa jest barzdzo nie dojrzala, boje sie, ze skrzywdzimy dziecko. Zastanawialam sie, czy mogli zmienić tak nagle swoje odczucia do mnie przez pryzmat choroby??
  4. odizoluj sie od niego na jakiś czas, powiedz co ci nie odpowiada i albo to zmieni i wróci skruszony albo ciao. Jak wróci to kocha i powinniście zamieszkać bez jego mamy.
  5. mysle, ze musisz próbować z nia rozmawia, żeby więcej sie przylozyla do opieki nad dzieckiem. Jeśli to nie pomoże, szukać drugiego adwokata, który sprobuje zwiększyć tobie władze rodzicielska, żeby ona mogla utrzymywać kontakt z dzieckiem i widywać go ale bez prawa do podejmowania ważnych decyzji. Np wizyta u mamy w co drugi weekend, albo 2 tygodnie u Ciebie i 1 u mammy albo tylko raz na miesiąc. Sad przy podejmowaniu decyzji powinien tez wysłuchać opinii dziecka. Tak jest przynajmniej w Niemczech ale prawo chyba az tak bardzo sie nie rozni w Europie.
  6. oh rzeczywiście ciezka sytuacja, tyle, ze powinniście mimo wszystko wytrwać ze względu na dobro dzieci i dużo rozmawiać. związki męsko damskie sa trudne niestety. chyba, ze czujesz, ze bardzo ci ubliża i poniża i nie szanuje wtedy na powinnaś odejść. powodzenia
  7. Witam, bardzo prosze o porade bo jestem bardzo zmartwiona.mieszkam za granicą, moj partner jest niemcem, jest chory na stwardnienie rozsiane o czym wiedzialam od początku ale dzięki dobrym lekom choroba od wielu lat sie nie rozwija a on prowadzi normalne zycie. Gdy sie poznalismy wydawalo mi sie, ze jest od dojrzalym męzczyzna, mowil od poczatku ze pragnie miec rodzine i dziecko. Oboje mielismy po 35 lat. Po 4 miesiacach znajomosci bylam w ciązy. Teraz mamy 15 miesięcznego synka i na początku bylismy bardzo szczęsliwi. 2 miesiace temu bańka pękla, ukochany powiedzial mi, ze mnie nie kocha. Od jakiegos czasu juz mnie nie calowal, nie przytualal i nie spaliśmy razem. Myslalam, ze to chwilowe, tłumaczył sie wpierw zmęczeniem az końcu powiedzial, ze mnie nie kocha. Bardzo plakalam. Fakt, Ze po urodzeniu synka mielismy malo czasu dla siebie, duzo wtrącaja sie jego rodzice w sprawy wychowawcze i w nasze, przez co ja sie od nich odsunelam i powiedzialam partnerowi, ze nie podzielam ich pogladow lub nie podobaja mi sie. On sie obrazal i ciągle przyznawal racje matce. Jego matka jest bardzo negatywna osobą, ale on tego nie zauwaza. Partner teraz mowi, ze chce sie rozstac i chce brac synka 50% czasu do siebie. Ja z tego wszystkiego mysle nad powrotem do rodzinnego domu. Martwie sie o przyszlosc dziecka, nie takie zycie dla niego chcialam. Chcialabym, zeby partner kochal mnie jak wczesniej ale on mowi, ze to juz minelo. Jego postawa jest barzdzo nie dojrzala, boje sie, ze skrzywdzimy dziecko. Zastanawialam sie, czy mogli zmienić tak nagle swoje odczucia do mnie przez pryzmat choroby??
  8. Witam, od grudnia 2017 ze wzgledu na prace zamieszkalam w Niemczech, bedac wciaz singelka poznalam niemca chorego na stwardnienie rozsiane, on poinformowal mnie o swojej chorobie od pierwszej randki, po blizszym poznaniu okazal sie cudownym, wrazliwym czlowiekiem i nie potrafilam odwrocic sie od niego plecami, mimo krotkiej znajomosci na wiosne zaszlam w ciaze i teraz oczekujemy naszego pierwszego dziecka. Moj chlopak bierze leki immunosupresyje i czesto miewa roznego rodzaju infekcje, wlasnie teraz lezy z goraczka i bez sil, ja jestem w 6 miesiacu ciazy i bardzo sie boje, ze dostanie rzutu choroby. Z mojej rodziny nikt nie wie, ze moj chlopak jest chory na ta straszna chorobe, Nie chce ich jeszcze narazie martwic, kiedy sie okazalo, ze jestem w ciazy wszyscy sie bardzo ucieszyli. W niemczech jeszcze nie mam zadnych zaufanych znajomych z kim moglabym porozmawiac o moich problemach. Bardzo sie boje jak sobie poradze, boje sie, ze stres zaszkodzi mojemu dziecku, Z jednej strony moj partner jest cudownym czlowiekiem ale zdaje sobie sprawe jak ciezka jest jego choroba i mam ochote uciec, Z drugiej strony bardzo bym chciala by moje dziecko mialo szczesliwa rodzine, Prosze o porade i wsparcie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.