Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

bunia112

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

bunia112's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam, Nie wiem od czego zacząć. Byłam w związku z osobą, która czułam że mnie na prawdę kocha. ON dostał bardzo atrakcyjną propozycję pracy w Anglii - praca jako inżynier konstruktor. ON przed wyjazdem pytał mnie jak się na to zapatruje, miałam wrażenie że liczy się z moim zdaniem. Oczywiście w pełni popierałam jego wyjazd bo to ogromna szansa. Dwa dni później On uświadomił mnie że wyjeżdża bo chce spróbować. Ale że nie potrafi tworzyć związku na odległość. Gdy zapytałam dlaczego to stwierdził że ma złe doświadczenia w tym temacie i że nie chce tego powtarzać. Dodał że tak będzie lepiej dla niego bo nie chce cierpieć , i będzie też lepiej dla mnie bo nie będę się martwić o niego ( on typ melancholia, różne stany nerwowe, i dowiedziałam się o myślach samobójczych i nie tylko). On właśnie wyjechał. Ja przed jego wyjazdem uświadomiłam mu że jestem w stanie rzucić wszystko i za jakieś 3 miesiące dojechać do niego. On stwierdził że nie może tak, że nie może być ze mną być na odległość. Rozmawialiśmy dziś, powiedziałam że przylatuje za jakiś czas - a on odpowiedział że mogę przylecieć ale nie do niego. Całkowicie nie radzę sobie z tą sytuacją. Na prawdę czułam że jego uczucie jest prawdziwe. Dlatego całkowicie nie mogę pogodzić się z jego decyzją. Czy on na prawdę nie da rady psychicznie trwać przez jakiś czas w takim związku ? Pytam bo chciałabym go zrozumieć. Ta sytuacja jest dla mnie bardzo ciężka. Może to śmieszna ale dla mnie mój świat właśnie się zawalił. Dodam że to był na prawdę szczęśliwy związek. Wcześniejsze związki jakie były w moim życiu były różne - ale we wszystkich zostałam zraniona.. Zastanawiam się gdzie popełniłam błąd w tym związku ? On całkowicie ograniczył ze mną kontakt. Mam wrażenie że traktuje mnie jak wroga - najgorsze jest to że ja go nie skrzywdziłam. Jest mi na prawdę bardzo źle. Nie potrafię zrozumieć jego decyzji, nie potrafię jej zaakceptować ani tym bardziej się z nią pogodzić.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.