Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Gaga22

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gaga22

  1. Ja już mu tak powiedziałam , to stwierdził że nie mogę go stawiać w takiej sytuacji 🥺
  2. Witam. Potrzebuje wsparcia ,pomocy ,rady czegokolwiek..byle bym mogła uporać się z własnymi myślami. Opisanie całej mojej sytuacji zajęło by długo , spróbuję napisać w skrócie co się dzieje. Samo mówienie o tym,pisanie doprowadza mnie do płaczu , i tracę siłę do życia . Mam 22 lata , trójkę dzieci w tym pierwsze dziecko (córka 4 lata ) jest z pierwszego związku i małżeństwa które trwało rok.. Od trzech lat mam chłopaka ,bardzo go kocham ,nie wyobrażam siebie życia bez niego , poznał mnie gdy byłam w totalnej rozsypce (rozwód ,mój tata w zakładzie karnym ,ciężkie dzieciństwo) , zaakceptował i pokochał moją córkę , po roku czasu pragnął ,bym z nim zamieszkała, z czasem pojawiły się dwie córeczki bliźniaczki. Jego rodzina była szczęśliwa z wyjątkiem jego matki ;( Jego mama wogóle nie akceptuje mojej córki , przez te trzy lata traktowała ją obojętnie ..lecz teraz jest jeszcze gorzej, przez jej zachowanie uciekałam z ich domu już cztery razy i wracałam bo obiecywała że wszystko się zmieni , przepraszała itd . Niedawno uciekłam znowu i wróciłam po tygodniu bo mój chłopak twierdzi że jestem jego miłością i jego całym życiem ,lecz ostatnio słucha swojej matki i wierzy we wszystkie kłamstwa jej . On pracuje w delegacji więc wraca na weekend a całe 5 dni jestem sama z nią i w tym czasie Ona zapowiedziała że nigdy nie będę szczęśliwa, że mam wy******lać z jej domu z tym ,,najduchem"( moją córką) , że jak ją zobaczyć w kuchni albo łazience to jej łeb ukręci , że ją udusi na spaniu , mówiłam to chłopakowi ,on stwierdził że ona tylko tak gada. Ja płaczę codziennie bo już nie daje rady, głupie myśli krążą po głowie,wiem że muszę być silna dla dzieci ale nie potrafię nie przejmować się,tak bardzo bym chciała być szczęśliwa z ukochanym i z naszymi dziećmi ale jego matka nie daje mi żyć ..wymysla i opowiada przy nim że jestem ku**a, że do niczego się nie nadaje ,że w chlewie ,w oborze mnie chowali ..nie mogę paznokci malować ,wogóle nie mogę makijażu mieć bo zaraz lecą teksty że kurwienie się umalowałam .. wszystko co robię jest źle .nie wiem co mam zrobić. On narazie nie chce się wyprowadzić że względu na brak pieniędzy ..i co począć? Proszę o pomoc !
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.