Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

psycholog Rafał Marcin Olszak

Administrator
  • Zawartość

    1175
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    114

Wszystko napisane przez psycholog Rafał Marcin Olszak

  1. Warto wyłonić priorytetowe wartości, którymi na danym etapie życia kierujemy się. I na nich koncentrować się, aby podołać temu wyzwaniu, być w zgodzie ze sobą. Oto popularne wartości, którymi kierują się ludzie. 1. AKCEPTACJA – budowanie takich relacji z ludźmi, w których czujesz się w pełni akceptowany; pragnienie otaczania się ludźmi, których akceptujesz na głębokim poziomie 2. ATRAKCYJNOŚĆ – budowanie interpersonalnej i fizycznej atrakcyjności, by wzbudzać podziw w oczach innych ludzi i samemu czuć się pięknym 3. AUTENTYCZNOŚĆ – funkcjonowanie w taki sposób, by pozostawać w zgodzie ze sobą, własnym sumieniem, swoimi opiniami 4. AUTONOMIA – funkcjonowanie w taki sposób, który zapewnia niezależność, samodzielność, suwerenność, możliwość swobodnego działania, wolność 5. BEZPIECZEŃSTWO – poczucie pewności, zabezpieczenia, ochrony, braku zagrożeń 6. BIEGŁOŚĆ – zwiększanie kwalifikacji, rozwój kariery bądź określonych umiejętności, zdobywanie kolejnych szczebli wtajemniczenia 7. BOGACTWO – materializm, posiadanie dużej ilości pieniędzy i dóbr oraz prowadzenie wystawnego życia, opływanie w dostatki 8. BYCIE KOCHANYM – pragnienie doświadczania miłości lub uwielbienia 9. CIEKAWOŚĆ – dociekliwość, zgłębianie tajemnic, uczenie się lub odkrywanie nowych rzeczy, zwiedzanie, badanie, poznawanie nowości 10. CNOTA – egzystowanie ściśle według określonych norm, moralne, czyste i jak najdoskonalsze życie 11. DUCHOWOŚĆ – duchowy rozwój, być może religijność lub kontemplacja, medytacja, uduchowienie 12. EKOLOGIA – życie w zgodzie ze środowiskiem, troska o harmonię z naturalnym otoczeniem 13. EKSCYTACJA – doświadczanie silnych emocji, egzystencja pełna mocnych wrażeń 14. INTELIGENCJA – troska o bystrość umysłu, biegłość intelektualną, sprawność i przejrzystość myślenia, przywiązanie do logiki 15. MUZYKA – taniec, słuchanie lub tworzenie muzyki 16. ODPOWIEDZIALNOŚĆ – pełnienie odpowiedzialnych funkcji 17. OSIĄGNIĘCIA – odnoszenie sukcesów, zdobywanie wyróżnień, triumfowanie 18. PASJE – silne przywiązanie do hobby, zamiłowań, przedmiotów lub grup ludzi 19. PATRIOTYZM – działanie na rzecz ojczyzny i służba dla państwa, celebrowanie narodowych świat 20. PIĘKNO – obcowanie z tym, co piękne, docenianie estetyki, czynienie swojego otoczenia ładniejszym, kontemplacja sztuki bądź jej tworzenie 21. POCZUCIE HUMORU – radość, rozbawianie, upodobanie do tego, co zabawne 22. POKORA – skromność, niechęć do wyróżniania się z tłumu, pragnienie pozostawania w cieniu, niechęć do zwracania na siebie uwagi 23. POPULARNOŚĆ – pragnienie bycia lubianym przez wielu ludzi i rozpoznawalnym, bycia gwiazdą, celebrytą 24. PROSTOTA – docenienie prostego życia i braku zbędnych komplikacji, minimalizm lub ascetyczne życie 25. PRZYJEMNOŚĆ – hedonizm, dążenie do przyjemnych doświadczeń 26. PRZYNALEŻNOŚĆ – chęć bycia częścią większej zbiorowości 27. PRZYWÓDZTWO – stawanie na czele, zarządzanie, bycie liderem, szefem, kierownikiem lub przywódcą duchowym 28. RODZINA – posiadanie wspaniałej rodziny, troska o więzi krwi, dbałość o więzi rodzinne i bliskie związki 29. ROMANTYZM – przeżywanie pięknej miłości i romantycznych chwil, pielęgnowanie wspomnień, zbieranie pamiątek i zdjęć upamiętniających chwile, do których ma się sentyment 30. RYZYKO – bycie na krawędzi, przeżywanie ekstremalnych doświadczeń, podejmowanie ryzykownych decyzji 31. SAMOWIEDZA – dążenie do głębokiego rozumienia siebie 32.SEKSUALNOŚĆ – prowadzenie aktywnego i satysfakcjonującego życia seksualnego 33. SPRAWIEDLIWOŚĆ – praworządność, równość, równe prawa, bycie uczciwym, dążenie do sprawiedliwego traktowania ludzi 34. SPRAWNOŚĆ FIZYCZNA – bycie krzepkim, silnym, zwinnym, sprawnym 35.SZCZODROŚĆ – praca na rzecz innych, dzielenie się z innymi, działalność charytatywna 36. TOLERANCJA – działania na rzecz poszanowania różnorodności ludzi, ich postaw i poglądów 37. TRADYCJA – przywiązanie do wzorców, które mają długą historię 38. TROSKLIWOŚĆ – niesienie pomocy innym, dodawanie otuchy, wspieranie 39. UMIARKOWANIE – szukanie kompromisów, drogi środka, równowagi, oraz unikanie skrajności 40. WŁADZA – kontrolowanie otoczenia i innych ludzi 41. WSPÓŁPRACA – chęć uczestniczenia w zespole, grach zespołowych, wspólnych przedsięwzięciach z udziałem innych 42. WYGODA – pragnienie komfortowego, lekkiego życia 43. WYZWANIA – podejmowanie trudnych zadań, duże aspiracje w zakresie mierzenie się z poważnymi problemami 44. ZAANGAŻOWANIE – realizowanie długoterminowych planów i branie na siebie odpowiedzialności na długi czas 45. ZABAWA – rozrywka, oddawanie się rozrywkom i czerpanie z tego przyjemności 46. ZACIEKŁOŚĆ – mściwość, dążenie do karania za złe uczynki, destrukcyjność, chęć upokarzania i niszczenia innych 47. ZASŁUGI – chęć czynienia rzeczy, które są znaczącym wkładem w dobro ogólne, pragnienie zapisania się na kartach historii 48. ZDROWIE – pragnienie prowadzenia zdrowego trybu życia, promocja zdrowia, praca na rzecz uzdrawiania
  2. Witam, użył Pan w tekście sformułowania "normalne życie". Domyślam się, że ma Pan zatem jakieś wyobrażenie życia, które chciałby wieść. Czy mógłby Pan w 3 punktach napisać, co by to miało być, czego teraz Panu brakuje? Wtedy mógłbym bardziej precyzyjnie odnieść się, operując na konkretach a nie wypowiadając się na poziomie ogólności.
  3. Współczesny świat nie jest życzliwy dla męskości. W mniej lub bardziej zakamuflowany sposób hejtuje się mężczyzn, obarcza się ich winą za całe zło, jakie kiedykolwiek przytrafiło się ludzkości. Umniejsza się lub wręcz pomija męskie zasługi, to wszystko, co panowie zrobili i robią na rzecz społeczeństwa. Mężczyzna traktowany jest jak człowiek gorszej kategorii, którego sprowadza się do roli kogoś niewolniczo pracującego na rzecz utrzymania na wskroś chorego systemu. System ten polega na tym, że nie docenia się wkładu, a przecenia tych, którzy bezwysiłkowo czerpią z jego działania korzyści. W systemie tym kultywuje się roszczeniowość, bezproduktywność i lenistwo, a karze się za wysiłki. To, co określa się obalaniem patriarchatu, jest wywracaniem świata wartości do góry nogami. Mężczyzna jest ostatnim człowiekiem, który w tym systemie zasługuje na szacunek, uznanie potrzeb, respektowanie praw czy przyznanie jakichkolwiek, choćby marginalny przywilejów w zamian za angażowane wysiłki i ponoszoną odpowiedzialność. Krótko mówiąc w wyniku działania ideologicznej propagandy krzewionej przy pomocy środków masowego przekazu, mężczyźni zostali zepchnięci na margines uwagi, troski, jakiegokolwiek zaopiekowania. Nic dziwnego, że popełniają samobójstwa osiem razy częściej niż kobiety, żyją niemal dekadę krócej i znacznie częściej cierpią na choroby cywilizacyjne takie jak chroniczna samotność czy różnorakie nałogi. Warunki nie do zniesienia obfitują stanami nie do wytrzymania. Na domiar złego wymagania stawiane mężczyznom nie maleją, ale rosną. Dokręca im się śrubę do granic możliwości. Mają być wszechstronnie utalentowani, bezgranicznie poświęcający się, bez reszty oddani sprawom innych za cenę swojego komfortu, zdrowia, a nawet życia w obliczu zagrożenia. Stanowią mięso armatnie nie tylko w stanie wojny, ale także w codziennej walce o przetrwanie, którą prowadzimy jako ogół i jednostki. W obliczu tej tyleż fatalnej, co pogarszającej się sytuacji, nasuwa się pytanie, jak sobie radzić. A jest to pytanie, które powinno być priorytetowe dla każdego mężczyzny z osobna i dla całej męskiej populacji, która stoi w cieniu nadużycia, zagrożenia i rozpaczy. Społeczeństwo oczekuje, że mężczyzna położy się w kałuży brudnej roboty, aby mogło po nim przejść nie plamiąc sobie nogawek - potem natomiast nie okazuje mu wdzięczności, nie docenia go, nie da mu ciepłego posiłku, lecz śmieje się z niego i z pogardą pluje mu w twarz absurdalnie obarczając go winą za to, że spadł deszcz i kałuża powstała. Społeczeństwo spodziewa się, że mężczyzna jeszcze za to wszystko przeprosi, podziękuję, a na koniec poprosi o więcej. Każdy mężczyzna przed podjęciem wysiłków i zaangażowaniem w przedsięwzięcie na rzecz innych, powinien najpierw ustalić, co otrzyma w zamian. Nie usłyszawszy przekonujących argumentów, lepiej by zaniechał działania. W wielu wypadkach nie dostanie nic – nawet docenienia dobrym słowem czy gestem, bo trud uznaje się za jego psi obowiązek. Dopóki jest powszechne przyzwolenie na pozbawione umiaru eksploatowanie, proceder nadużywania mężczyzn nie ustanie. Należy nauczyć się stawiać warunki, mieć oczekiwania i szanować swój czas, swoje wysiłki. Inaczej skończy się w maszynce do mielenia mięsa, która dla mężczyzn nie ma żadnej litości. Życie mężczyzny stało się światu obojętne w stopniu dalece wykraczającym poza najśmielsze oczekiwania fantastów o najbardziej wybujałej wyobraźni, a sytuacja ta w sposób ciągły ulega pogorszeniu. Nie dla każdego jest to jasne, ponieważ proceder ten rozgrywa się przy równoległym zakłamywaniu rzeczywistości i konsekwentnym wdrażaniu pogłębiających się podwójnych standardów. Działania te są możliwe, ponieważ stosowane metody mają charakter makiaweliczny – manipulancko, to jest okrężną drogą, wpaja się mężczyznom przekonania, które wywierają na nich presję bez presji zewnętrznej, odśrodkowo. To rodzaj niewidzialnego zagrożenia. Programuje się mężczyzn tak, by żyli lekceważąc własne wartości i potrzeby. By własnym kosztem robili dobrze innym – zapominając o sobie w możliwie największym stopniu. Istotnym aspektem tak zwanego kryzysu męskości jest nieustanne nadwątlanie szacunku do mężczyzn. W praktyce to ciągłe kwestionowanie męskich preferencji i potrzeb, dewaluowanie oraz uciszanie mężczyzn, jak również dyskryminacja pod pozorem walki o prawa innych, rzekomo uciśnionych grup. Przybrało to postać festiwalu kłamstw i marginalizacji lub wypaczania faktów, by pasowały do narracji wymierzonej w rzekomy patriarchat. W efekcie mamy do czynienia ze zjawiskiem odwróconej bańki spekulacyjnej - zmienia się percepcję męskości tak, aby była oglądana jak przez coś w rodzaju kuriozalnego szkła pomniejszającego. Nienawiść ta przybrała już taką postać, że postuluje się ograniczanie praw wyborczych mężczyznom, czy nawet zredukowanie ich populacji o 90%. Rynek matrymonialny i towarzyski, z perspektywy mężczyzny, to farsa - teatrzyk, na którym przydzielono mu rolę robaka mającego przepraszać, że żyje, i z szerokim uśmiechem na twarzy oddawać cały swój majątek we władanie kogoś, kto bez żadnych konsekwencji może go okłamywać, zdradzać, pomawiać i ranić. Rynek zawodowy to przestrzeń, w której coraz mniej liczą się kompetencje, a coraz bardziej tak zwana różnorodność bez względu na konsekwencje. Utopia przypominająca konstelację urojeń staje się rzeczywistością społeczną za cenę godności i życia mężczyzn. Mężczyźni potrzebują odnowienia tradycji uczestnictwa w grupach. Jest zbyt wiele samotnych wilków, a za mało sfor. Nie da się skutecznie sprzeciwić ideologicznej machinie i propagandowej nagonce, gdy działa się w pojedynkę. Nie ma się też jak bronić, kiedy trafia się na celownik i zmasowane ataki fanatyków ideologicznych i ogłupionych mas. Panowie muszą trzymać się razem, stać za sobą murem, wspólnie odkłamywać rzeczywistość, odpierać cenzurę męskości i kulturę anulowania mężczyzn, oraz rozbrajać system nienawiści, który jest wymierzony w ich godność. Od zarania dziejów to mężczyzna stał na straży porządku społecznego. Niestety, współcześnie mężczyźni opuścili gardę, przestali trzymać ramę, więc giną jeden po drugim lub zasilają zagrodę baranów, które wykorzystuje się póki żyją. Niech każdy sam sobie odpowie, ile jeszcze zamierza znosić upokorzeń, by zasłużyć na uznanie go prawdziwym mężczyzną wedle współczesnej definicji barana? Ile jeszcze wytrzyma zanim przejrzy na oczy i dostrzeże, że bieżące funkcjonowanie jest dla niego i jego braci realnym zagrożeniem? Co współczesny mężczyzna ma z tego życia? Obawiam się, że odpowiedź na ostatnie pytanie jest wyjątkowo przygnębiająca, a w każdym razie jest taką dla zdecydowanie zbyt wielu mężczyzn. Dawniej mężczyźni tworzyli zwarte plemiona zdolne do samoobrony. Dzisiaj męska społeczność bywa straszliwie rozproszona. Wyjątek stanowią osoby zgromadzone wokół różnych przestrzeni w Internecie. Nie jest to mało i wiele mogą takie ugrupowania zdziałać, ale nic nie zastąpi realnych spotkań, interakcji w świecie rzeczywistym, gdyż mężczyźni budują przyjaźnie głównie poprzez wspólne działania prowadzone ramię w ramię. Warto starać się o to, by do tego typu okazji w realnym świecie dochodziło, bo wzmacnia to więzi, integruje i z reguły stanowi źródło znacznie trwalszych znajomości, niż te wyłącznie wirtualne. Bez solidarnych oddziaływań, trudno będzie naruszyć struktury destrukcyjnego systemu i zmienić toksyczne dla mężczyzn środowisko kształtowane przez propagatorów nienawistnej ideologii. Mamy do czynienia z katastrofalną asymetrią w kontekście tego, ile mężczyźni robią na rzecz społeczeństwa, a ile od tego społeczeństwa otrzymują w zamian. Jest sprawą oczywistą, że tak dalej być nie może. Mężczyźni desperacko potrzebują zwrócenia się ku własnym sprawom. Niestety, obecnie trwają w mylnym przeświadczeniu, że muszą robić jeszcze więcej dla innych, by w końcu zasłużyć na szacunek. Takie myślenie to dosłownie śmiertelna pułapka. Dół na dnie którego czekają: dalsze nadużycia, depresja, nałogi. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że mężczyzna zdradził samego siebie, o sobie zapomniał w imię ideałów, które nie rezonują z tym, co dla niego tak naprawdę dobre, choć na takie wygląda, taką nosi maskę. Ta maskarada, ten osobliwy bal maskowy, na którym w przebraniu pożytku grasuje bezwzględny wyzysk, trwa w najlepsze, bo mężczyźni dali się zwieść pozorom. Kolejną odtrutką jest lepsze radzenie sobie z własnym libido. Wielu mężczyzn pompuje swoje zasoby w chory system. W taki czy inny sposób zasila chorobę – na potęgę obdarzając uwagą i angażując środki w obcowanie z kobiecą golizną. Konsumując treści, na których gardzące nimi i traktujące ich jak żywe bankomaty osoby zarabiają niebotyczne kwoty. Jak kobiety mają mężczyzn szanować, jeśli za widok skrawka ciała mężczyzna gotów jest zaprzedać duszę diabłu? Dlaczego miałyby kobiety mężczyzn szanować, jeśli sami siebie nie szanują? Mężczyzna stał się źródłem wirtualnych i prawdziwych monet, generatorem monetyzowanych wyświetleń, więc pogarda do niego wzrasta, jest bowiem tylko narzędziem. To samo dotyczy chorego systemu prawnego, który zmusza mężczyzn do utrzymywania ludzi, którzy są mu obcy a nawet są wobec niego wrodzy, ale tym akurat powinni zająć się politycy. Niestety, nie zajmowali się tym nawet premierzy, choć niektórzy sami padli potem ofiarą patologicznych mechanizmów niszczenia mężczyzn, które obecnie są aktywne, co dotyczy zwłaszcza ojców. Podsumowując, od systemu, który jest chory, mężczyzna w pierwszej kolejności powinien odstąpić, oddalić się na bezpieczną odległość. Powinien przestać go konserwować i zasilać swoją uwagą i ciężko wypracowanymi zasobami. Musi zerwać łącza, przez które z jego krwiobiegu jak wampir ten system wysysa energię życiową. Potem przegrupować się i ten system zmienić. Nie będzie to jednak możliwe, jeśli trwać będzie na to wszystko przyzwolenie i mężczyźni nie zakopią dawnych urazów, wzajemnych pretensji i nie zjednoczą się w imię realizacji tego wspólnego celu. Jeśli ktoś nie chce angażować się w to dzieło, niech przynajmniej tego nie utrudnia. Żyje radośnie jako wolna jednostka wylogowana z chorego matrixa i tym samym niech go nie wzmacnia. Jeśli jesteś mężczyzną po 40-tce i zapuściłeś w naszym kręgu kulturowym korzenie, pracuj na grono sprawdzonych przyjaciół i niech to będzie dla ciebie priorytetem; rozważaj znalezienie partnerki życiowej z innych regionów świata. Jeśli jesteś mężczyzną przed 30-tką, pilnie ucz się języków obcych, staraj o to, by móc pracować zdalnie lub bądź specjalistą i uciekaj z tego kręgu kulturowego jak najprędzej, gdyż życie w miejscu, gdzie statystyczny mężczyzna traktowany jest jak człowiek najgorszej kategorii, stanowi realne zagrożenie dla twojego dobrostanu, zdrowia. Jako swoją destynację docelową, rozpatruj ciepłe kraje, z dużo liczbą słonecznych dni, miejsca z dala od obszarów opanowanych przez nienawiść i pogardę do płci męskiej. Wbrew temu, co głosi propaganda, męskość nie jest toksyczna lecz normalna i zdrowa. Poczucie własnej wartości mężczyzn jest nadwątlane systemowo, lecz proceder ten jest skuteczny tylko o tyle, o ile mężczyzna daje na to przyzwolenie i naraża się na to bo nie ma oparcia w innych ludziach podobnych sobie. Mężczyzna też człowiek. Ma prawo do godności, własnych potrzeb i szacunku. My, mężczyźni, mamy prawo brać pod uwagę własne dobro zamiast nieustannie zadowalać innych w zamian za mglistą szansę zaznania szczypty czułości. Mężczyzna obchodzący się ze sobą niedbale i wymieniający godność za dotyk jest skazany na doświadczenie upodlenia. Szanujmy się. Odkłamujmy rzeczywistość. Stójmy za sobą murem. Nie zasilajmy chorego systemu lecz go zmieniajmy. Bez tego, wszystkich nas czeka kryzys męskości czyli, nazywając rzeczy po imieniu, los niegodziwy. SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  4. Witam, warto podejmować świadomy wysiłek aby unikać zaangażowania w niezręczne sytuacje, niejako je omijać, trzymać się z dala od grona osób snujących intrygi, plotkujących. Ponadto, istotne jest rozwijanie umiejętności komunikacyjnych, asertywności i w razie potrzeby sygnalizowanie, że nie życzymy sobie jakiegoś traktowania. Dodatkowo, warto skupiać się na swoich obowiązkach i pozytywnych aspektach własnej pracy. Nie zajmować się myśleniem o tym, co może w ludziach rozczarowywać, lecz na innych kwestiach i sprawach. Swoje tajemnice, życie osobiste raczej zachowywać dla siebie, nie być zbyt wylewnym jeśli nie ma się absolutnej pewności i silnego zaufania do człowieka, z którym rozmawia się, a nawet wtedy nie zwierzać się ze wszystkiego, zwłaszcza, jeśli nie ma to żadnego sensu, praktycznego pożytku z tego nie ma. Nie mamy kontroli nad tym, co myślą inni i czy plotkują, ale możemy nauczyć się mieć do tego duży, zdrowy dystans. Ludziska gadają, często plotą trzy po trzy, trzeba to radykalnie zaakceptować (przyjąć do wiadomości) i żyć dalej w zgodzie ze sobą, nie biorąc tego do siebie, nie będąc tym nadmiernie przejętym. Takiej postawie sprzyja wysokie poczucie własnej wartości, którego rozwijaniem także warto zainteresować się.
  5. Uczuciowe zawirowania podobne są do zmian pogodowych. Nie bez powodu mawia się przecież, że ktoś ma pogodę ducha lub jest jej pozbawiony. Bywa, że mamy okazję powiedzieć „adios amor”, czas na „adelante” czyli trzeba iść dalej. Może wydawać się wtedy, że nasze słońce zachodzi na zawsze i coś w nas gaśnie bezpowrotnie. Traci się rozsądną perspektywę, zapominając, że kiedy czerwona tarcza niknie za horyzontem, daje nam możliwości. Można mieć nadzieję, nie tylko na widok gwiazd i obecność księżyca, ale nadejście nowego dnia, kolejnego poranka, który będzie nie mniej zachwycający. Niewykluczone, że będzie zapierał dech w piersiach bardziej, niż poprzedni. Warto więc pamiętać i radykalnie akceptować, że w życiu po odpływach nadciągają przypływy. I być człowiekiem wielkiej wiary, mając nadzieję, że surfowanie po wysokich falach jeszcze nas czeka. Wersja wideo materiału: Niestety, nasz umysł bywa nieskory do przyjęcia takiej perspektywy. Niekiedy snuje narracje wyzute z optymizmu. Gorliwie nas przekonuje, że przeżywamy osobisty koniec świata. Tymczasem jest to fałszywy alarm. Emocjonalne sztormy nie muszą zatopić dobra, które nas czeka, jeśli tylko wciąż będziemy się go spodziewać zamiast odprawiać nad swoim losem żałobne rytuały. Wbrew pozorom świat nie kończy się tam, gdzie zaczyna się zmiana. Łatwiej to pojąć, kiedy uznamy jej prawo do zaprowadzania nowych porządków, ilekroć tego wymaga sytuacja życiowa. Osiągnięcie tej dozy psychicznej elastyczności możliwe jest wtedy, gdy zdobywamy się na otwartość na nowe doświadczenia zamiast protestować, jak dziecko tupać nogą i rwać włosy z głowy. Mimo romantycznych wyobrażeń i niewątpliwej potęgi miłości, pozostaje ona wartością umykającą naszym oczekiwaniom. Bywa, że serce staje w obliczu niepogody, więc wiatr rozwiewa to, co chcielibyśmy mieć na zawsze. Niech to nie będzie powodem do popadania w apatię czy rezygnację – choć na trwałość uczucia nie ma gwarancji, otwarte i gotowe do działania serce niech pozostaje na posterunku. Jeślibyśmy obawiali się wiatru lub nieracjonalnie ufali, że nadejść o nie może, skazywalibyśmy się na życie uwięzieni w schronie lub pękali pod naporem nawet najmniejszego podmuchu. Kiedy trwa tornado zawodu miłosnego, w oku cyklonu czeka spokój i jest to zarazem najlepsze miejsce dla serca. Gdyby było zbyt płochliwe, opuściłoby bezpieczną pozycję i z przerażenia wdało w niebezpieczne zawirowania. Czasami głęboko przejęty, katastrofalnie roztrzęsiony umysł desperacko szuka ukojenia. Pośpiech zaprowadza go tam, gdzie czekają kolejne osobliwe zjawiska pogodowe. Pustynna fatamorgana czyli złudne rozwiązania takie jak alkohol. Burze z piorunami czyli zawierane w szaleńczym tempie nowe znajomości tyleż nagłe, co nieroztropne i zgubne. Powodzie w oceanach łez, które zamiast oddawać nasz żal, wsączają go głębiej, kiedy w płaczu nie ma umiaru i od płaczu nie ma odskoczni. Trzęsienia ziemi, kiedy w człowieka wstępuje żądza destrukcji, przemożna chęć zemsty, odwetu lub zniszczenia wszystkiego, co kojarzy mu się ze źródłem cierpienia. Nie tędy droga i nie do tego nas powołano, byśmy realizowali te scenariusze spod znaku goryczy. Zamiast szukać metod i okazji do wyrażania zgorzknienia, lepiej przeczekać tornado ze spokojem, jaki panuje w oku cyklonu. Zawód miłosny wyda się mniej dotkliwy, kiedy spojrzymy na życie z lotu ptaka. Widząc koleje losu z tak odległej perspektywy, mamy szansę zrewidować niegdyś przejawiane postawy, zmienić kryteria doboru partnera lub ustalić nowe priorytety. Patrząc na swoje życie z wysokości możemy dostrzec mapę, a dzięki temu łatwiej będzie nawigować tak, by unikać obszarów obfitujących w niepogodę. Ten rodzaj odrabiania lekcji bywa nieoceniony, bo czyni nas mniej podatnymi na znane już i nowe zagrożenia - do poprzednich podobne. Natomiast kiedy lekcje są nieodrobione, historia lubi się powtarzać i łatwo wpaść z deszczu pod rynnę. Akceptacja zmiany jako nieodłącznej części życia orientuje nas w opozycji do tego rodzaju nieszczęść, więc tego się trzymajmy. SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  6. Toksyczny związek często jest jak sekta: następują tam procesy bliźniaczo podobne do prania mózgu. Ofiara urabiana jest na wiele, często bardzo niewinnych, subtelnych sposobów, a kiedy to już nastąpi, także metodami mniej wysublimowanymi a nawet ordynarnie. Mówiąc kolokwialnie, dzień po dniu, często miesiącami lub latami robi się z człowieka wariata. Nie w sposób całościowy, lecz kontekstowo: w kontekście funkcjonowania w bliskiej relacji. Mówiłem o tym podcaście „fazy toksycznego związku” i pisałem w książce „toksyczny związek ocal siebie”. Dzisiaj porozmawiamy o tym, jakie motywy i wzorce postępowania charakteryzują toksycznym mężczyzn i toksyczne kobiety. Zastrzegam jednak, że w jednostkowych przypadkach może zdarzyć się, że to kobieta zazna tego, czego zwykle zaznają mężczyźni od pań, i odwrotnie facet zazna tego, czego zwykle panie zaznają od mężczyzn. To tyle tytułem wstępu, przejdźmy do konkretów. Materiał w formie podcastu: Jak widać na załączonym obrazku, najbardziej charakterystyczne dla interakcji z toksycznym mężczyzną jest to, że próbuje on kobietę zamknąć w mentalnej klatce lub trzymać na mentalnej smyczy. Kraty w tym więzieniu to jego oczekiwania. Chce regulować w jak największym stopniu jak najwięcej obszarów jej szeroko pojmowanego funkcjonowania. Chce rządzić tym, jak wygląda, jak zachowuje się, jaka jest, co jej wolno, z czego nie. Toksyczny mężczyzna przede wszystkim chce rządzić, zdominować swoją partnerkę i podporządkować swoim wizjom. Chce móc ingerować w jej życie tak mocno, jak to tylko możliwe. Chce ją zarówno pod względem wizualnym jak i mentalnym ukształtować tak, aby spełniała jego częstokroć wydumane oczekiwania. Nie traktuje jej podmiotowo, lecz przedmiotowo – chce aby była narzędziem zaspokajania jego pragnienia dominacji i spełniała swoje funkcje doskonale dopasowując się do jego potrzeb, zachcianek, widzimisię. Mimo przeczących temu deklaracji, sprowadza ją do roli użytkowej, traktuje jak sprzęt AGD, jak narzędzie zamiast traktować jak wolną istotę ludzką o własnych wartościach, predyspozycjach, unikatowych cechach. Ma nie być indywidualnością lecz odzwierciedleniem jego męskich zachcianek. Ma być materializacją tego, co siedzi w głowie narcystycznego mężczyzny, w szufladzie pod tytułem „wymarzona wizytówka i partnerka”. Podsumowując, esencją relacji z toksycznym facetem jest prowadzone w sposób ciągły tresowanie, kształtowanie i podporządkowywanie jego woli, by kobieta stała się żywą wersją tego, czego on chce. Jak widać na kolejnym załączonym obrazku, najbardziej typowe dla interakcji z toksyczną kobietą jest snucie przez nią takiej narracji miłosnej, która sprawia, że mężczyzna zostaje sprowadzony do roli sługusa, kogoś, kto dźwiga los kobiety na swoich barkach. Często zresztą nie tylko jej los, ale także jej rodziny, a w skrajnych wypadkach byłych partnerów czy tak zwanych przyjaciół. Ta strategia urabiania i prania mózgu mężczyźnie żeruje na męskim romantyzmie, na opacznie pojmowanej rycerskości. W imię miłości mężczyzna ma poświęcać się, dawać się eksploatować aż do wyczerpania zapasów, kiedy stanie się pod każdym względem ruiną lub zginie, a zatem zostanie zastąpiony. Facet dostaje w najlepszym razie, podkreślam, w najlepszym razie głodowe racje troski, czułości, seksu, więc przeinwestowuje w stopniu katastrofalnym. Jest żywym bankomatem, prawie niewolnikiem, parobkiem, szoferem. Uprzedmiotowienie ma zatem tutaj zasadniczo inny charakter, ale także nieuchronnie następuje. Osoba jest traktowana jak studnia, z której czerpie się korzyści, jak przedmiot do używania i to w takim stopniu, aż zatrze się silnik. Warto obejrzeć: SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  7. Świat współczesnych związków jest na tyle skomplikowany, że można się w tym pogubić. Trudno zliczyć wszystkie statusy związkowe: to skomplikowane, przyjaciele z bonusami, situationship czyli na czas dopóki kontekst temu sprzyja i tak dalej. Dzisiaj pomówmy o delusionship. Materiał w formie podcastu: Człowiek ma bujną wyobraźnię. Czasem coś sobie dopowiada. Nierzadko snuje fantazje. Bywa, że karmi się lub wręcz żyje złudzeniami. Czyni go to podatnym na zjawisko współcześnie określane terminem delusionship. To coś, jak związkowa fatamorgana, czy też rodzaj wierzenia, że głębia i relacja jest tam, gdzie nie ma jej wcale lub wprawdzie istnieje znajomość, ale płytka bądź z kończącym się terminem ważności. Osoba może też żyć wspomnieniami, łudząc się, że miłość trwa choć u drugiego człowieka już rozeszła się po kościach, minęła. Delusionship może występować także w relacji z osobą narcystyczną lub z toksykiem. Ta druga strona nie obdarza kogoś uczuciem, ale stwarza takie pozory, więc ofiara żyje nadzieją, wyobrażeniami o wielkiem miłości. Niekiedy te złudzenia to marzenie o tym, że ktoś się zmieni, wreszcie obdarzy kogoś uczuciem, przejrzy na oczy i doceni starania, wysiłki, postawę, więc pokocha całym sercem. Tymczasem dla kogoś relacja może mieć wyłącznie charakter przejściowy, może być czymś na przeczekanie aż nie znajdzie się ktoś lepszy. Bywa, że ludzie zawierają znajomości z braku laku, na wakacje żeby mieć z kim wyjechać, pobyć, pouprawiać trochę seksu i dobrze się bawić lub zapewnić sobie finansowe wsparcie. Ktoś taki z góry wie, że nic więcej z tego nie będzie, ale nie wyprowadza drugiej osoby z błędu albo nawet w ten błąd ją wpędza, bo ją to bawi lub stanowi źródło korzyści. Wtedy iluzja związku pogłębia się, zakochanie u kogoś wzmaga się i tak oto trwa związek niczym fatamorgana, jak złudzenie optyczne, coś jak iluzja. Delusionship może też mieć bardziej fantastyczny charakter i przypominać wręcz słodkie marzenie. Bywa, że ludzie dostrzegają słane do nich sygnały tam, gdzie wcale ich nie było lub miały zaledwie rozrywkowy charakter, były elementem niewinnych figli w postaci pozbawionego znaczenia flirtu. Jeśli ktoś chłonie takie sygnały, pomija resztę, dokonuje więc bardzo selektywnej percepcji, może źle połączyć kropki. Zadrzuć się w kimś bez wzajemności i jednocześnie wierzyć, że ta wzajemność istnieje lub jest tylko kwestią czasu. Miło jest poczarować się, że jakaś piękna i wspaniała osoba chce nas i ignorować fakt, że nie wykazuje nami zainteresowania. Oczywiście ta przyjemność trwa do czasu aż nastąpi bolesna konfrontacja z rzeczywistością. Zanim to jednak nastąpi, człowiek fantazjuje sobie rozkosznie, że ktoś atrakcyjny ma go na oku, że z nim flirtuje. Delusionship może mieć dość mroczny charakter. Potrafi przekształcić się w stalking. Jeśli bowiem ktoś sobie uroi, że jest przez kogoś kochany czy pożądany, ale osoba ta nie potrafi do siebie tej prawdy dopuścić, może naprzykrzać się komuś. Chodzić za kimś. Wypisywać do tej osoby. Z czasem w stalkerze może narosnąć ogromne poczucie zawodu, rozczarowania i krzywdy z powodu uznania, że druga osoba nie doceniła miłości, pokrewieństwa dusz, karmicznej więzi. Człowiek z zaburzeniami osobowości może nawet przyjąć, że jest ofiarą tej sytuacji wyciągając takie wnioski na podstawie tego, co wywnioskował z własnych urojonych wizji. Najpowszechniejszym przykładem delusionship jest jednak sytuacja, kiedy brakuje symetrii w uczuciowym zaangażowaniu. Dla jednej strony znajomość jest tylko romansem, przelotną miłostką lub hedonistyczną przyjemnostką, a dla drugiej okazją do otwarcia się i poważnego zaangażowania. Trudno przyjąć do wiadomości, że nie jest się kochanym w porównywalnym stopniu, zwłaszcza wtedy, gdy ma się klapki na oczach i samemu kocha się kogoś bez pamięci. Wtedy związek iluzoryczny trwa w najlepsze i często kończy się rozczarowaniem, stanowi relację wysokiego ryzyka, że wystąpi uraz, przeinwestowywanie lub przekształci się w toksynę. Pamiętajmy zatem, by twardo stąpać po ziemi, oceniać realistycznie uczuciowe zaangażowanie drugiego człowieka oceniając jego czyny, gesty a nie deklaracje, słowa. Nie bądźmy delulu - kimś, kto żyje złudzeniami związkowymi. Warto posłuchać: SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  8. Toksyczny związek, toksyczna relacja - fazy toksycznego związku omawia psycholog Rafał Olszak OcalSiebie. Psychologia bez cenzury. Podcast: SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  9. Kiedy ostatnio ze stuprocentową lekkością oddychałeś pełną piersią? Kiedy bez odwlekania a z chęcią przystępowałeś do realizacji zaplanowanych zadań? Kiedy czułeś wewnętrzną harmonię bez jakiegokolwiek niepokoju, który próbowałby ci to zakłócić? Kiedy, nie licząc specjalnych okazji, doświadczałeś nastroju, który na skali do dziesięciu oceniłbyś na dziesiątkę? Ludzie boją się zadawać sobie takie pytania, bo mogę być niekomfortowe, ale monitorowanie swojego stanu pozwala ustalić, czy wszystko jest w porządku. To ważne jak sprawdzenie ilości paliwa przed wyruszeniem w podróż. Zwłaszcza, gdy zmierzamy do konkretnych celów, a nie tylko dryfujemy przez życie, błądząc w chaosie, zagubieni, marnujący czas. Więcej w podcaście: SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  10. Człowiek znajduje w człowieku to, czego wprawdzie nie jest pozbawiony, ale doświadczać sam z siebie nie może. A najnieszczęśliwsza samotność to ta, która wynika z braku wyboru, więc inną być nie zdoła. Czasami można usłyszeć siebie dopiero wtedy, kiedy mówimy do kogoś. Mając taką możliwość, a z niej nie korzystając, nie cierpimy jak wówczas, gdy jesteśmy jej pozbawieni. Więcej w podcaście: SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  11. Czasami ludzie pytają psychologa, czy ktoś jest toksyczny. Cień podejrzeń pada na partnera życiowego, rodzica, współpracownika lub rodzeństwo. Nie ma nic złego w zasięgnięciu opinii kogoś postronnego, ale jeszcze ważniejsze jest pytanie, które człowiek może zadać sobie. Zapytajmy siebie, jak czujemy się w czyimś towarzystwie. Czy to jest odczucie komfortowe? Czy nasz poziom energii, zapał do działania wzrasta, a to co robimy jest dla nas pożyteczne? Czy jesteśmy traktowani fair? A może raczej czujemy się gorsi, mniej ważni, wykorzystywani, a nasza witalność maleje jakbyśmy przebywali z emocjonalnym wampirem? Ciąg dalszy w podcaście: SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  12. Jeśli mężczyzna będzie tego potrzebował, może skorzystać z pomocy psychologicznej. Skoro nastąpiło rozstanie z tak poważnych przyczyn, lepiej dać temu spokój, gdyż byłoby to niejako wchodzenie między ojca a syna, co już na zawsze stawiałoby Panią w niezręcznym położeniu i naznaczałoby znajomość wyjątkowym piętnem. Ta relacja wydaje się na tyle kłopotliwa, niepoprawna, że nie zalecam jej "naprawiania" gdyż w nadmiernym stopniu ingeruje w więzi rodzinne, porządek rodziny mężczyzny, wywracając to wszystko do góry nogami. Pewne sprawy nie są do pogodzenia.
  13. Tak, zgodnie z terminami podanymi na stronie z ofertą, udzielamy odpowiedzi. Proszę o cierpliwość.
  14. Człowiek z sercem zbolałym z tęsknoty, opatruje rany wspomnieniami. Mimo żałoby, orientuje się w stronę światła. Otwiera albumy pełne fotografii, które przedstawiają szczęśliwe chwile. Patrzy na rozpromienione twarze, szerokie uśmiechy, na błyszczące z radości oczy, i wierzy, że głęboki sens utraconej miłości pozostaje żywy. Jego obecność nigdy go nie opuszcza. Bogactwo bywa postrzegane jako zbiór materialnych dóbr, ale można także rozumieć je zupełnie inaczej. To nie diamenty, złoto czy luksusy definiują pojęcie szczytowej formy życia. Bogactwo jest tym, co nosimy w sercu, a nie na ramionach czy w portfelu. Trudno to pojąć, kiedy przymiera się głodem, ale okazuje się, że bywamy na to ślepi nawet wtedy, gdy mamy zaspokojone przyziemne potrzeby. Strata, choć wyciska gorzkie łzy, miewa moc otwierania oczu na to, co najważniejsze. Żałoba bywa bolesnym sygnałem, alarmem nieznoszącym sprzeciwu, który wprawia nas w stan najwyższej gotowości. Na przekór wszystkiemu, domaga się nowych znaczeń, żądając odpowiedzi na pytania, które nie były stawiane. Chce abyśmy odkryli to, co nie było określone, bo stało w cieniu zjawisk pozornie ważniejszych. Ludzie cenią sławę, władzę, liczą banknoty i kolekcjonują rzeczy, myśląc, że w ten sposób zaspokoją apetyt na szczęście. W rezultacie nie tylko pozostają niespełnieni, ale głodnieją o wiele bardziej. Tam, dokąd wiedzie ta żądza zdobyczy, traci się to, czego nie da się odzyskać. Marnując czas, który został im dany, pozbawiają się tego, czym szczęście dałoby się zbudować. Wbrew pozorom, nie trzeba być wybitnym architektem, by wznieść bezpieczne schronienie, w którym mieszkałyby kojące wspomnienia. Istotą rzeczy jest tyleż cierpliwe, co uważne – stawianie cegieł z właściwą intencją. Szczęściu nie są potrzebne pałace, lecz odwzajemnione uśmiechy, serdeczne objęcia, wspólne wzruszenia i kroki stawiane w dobrym towarzystwie. Niczym nie zastąpimy obecności i nic jej nie wyręcza. Pytanie człowieka zbolałego, o jego niewymowne cierpienie, jest zagadką mijającą się z celem. Pytać należy raczej o to, z jakich złudzeń go ono wybudziło. A co z tymi, których budzić bardziej nie trzeba? Osoba mająca oparcie w sobie, bogata w wewnętrzne schronienie, z doświadczenia krzywdy zaznanej od losu, ratowana może być czarnymi różami. Cierpliwością dla łez, uznaniem dla siły z jaką dźwiga rozpacz, respektem dla odwagi w zasilaniu każdym oddechem tego, co w człowieku najważniejsze. Gotowości serca, które pomimo urazu pozostaje otwarte, i tężyzny umysłu zdolnego do postulowania rozwoju. Bolesna strata uczy pokory wobec chaosu wskazując drogę w przeciwnym kierunku. Kiedy los w nas uderza, pierwszy dźwięk bywa nieznośny, ale echo, jeśli wysłuchamy go mądrze, miewa melodię, przy której wbrew wszystkiemu wzrastamy.
  15. W dzisiejszym społeczeństwie, gdzie media społecznościowe odgrywają ogromną rolę w naszym codziennym życiu, celebryci stają się coraz bardziej wpływowymi postaciami. Zdobycie popularności i rozpoznawalności jest dla wielu osób celem samym w sobie. Niestety, niektórzy z tych tzw. influencerów osiągają swoją sławę nie dzięki talentowi czy wartościom, ale poprzez strategie obfitujące w pozory, kłamstwa i manipulacje. Fałszywa popularność jest zjawiskiem, które staje się coraz bardziej powszechne. Istnieje grupa osób, które zdają sobie sprawę z tego, że popularność może przynieść korzyści finansowe i społeczne, dlatego starają się zyskać ją za wszelką cenę. Przykładem są influencerzy, którzy wykorzystują różnego rodzaju triki, aby zdobyć większą ilość obserwujących, lajków i komentarzy. Kultura narcyzmu w natarciu Jednym z najpopularniejszych sposobów fałszywej popularności jest kupowanie obserwujących. Wystarczy kilka kliknięć i można nabyć obserwacje tysiące fake'owych kont, które podnoszą liczbę obserwujących na koncie influencera. Wydaje się to być łatwym rozwiązaniem, ale tak naprawdę nie przekłada się to na rzeczywistą popularność. Są to jedynie puste liczby, które nie przekładają się na zaangażowanie czy rzeczywisty wpływ influencera na społeczność. Kolejną sztuczką stosowaną przez niektórych ludzi jest udawanie, że są popularniejsi niż w rzeczywistości. Można to zrobić poprzez kupowanie lajków i komentarzy pod swoimi postami. Wydaje się to być skutecznym sposobem na zwiększenie zaangażowania i przyciągnięcie uwagi innych użytkowników, ale tak naprawdę jest to manipulacja i fikcyjna popularność. W ten sposób nie tylko wprowadza się w błąd swoją widownię, ale także zniekształca się ogólną percepcję społeczną danej osoby czy zjawiska. Obejrzyj też: Niestety, fałszywa popularność ma swoje negatywne skutki dla społeczeństwa. Powoduje ona wyścig szczurów, w którym ludzie starają się jak najbardziej zaistnieć i zdobyć popularność za wszelką cenę. Prowadzi to do powstania toksycznej kultury, gdzie wartości i autentyczność są zepchnięte na dalszy plan. Również dla uczciwych influencerów jest to nieuczciwa konkurencja, która może prowadzić do frustracji i poczucia niesprawiedliwości. To wszystko może pójść jeszcze dalej. Kupuje się komentarze, ale też opinie, recenzje usług czy produktów. Da się też zaaranżować pozornie świadczące o popularności sesje zdjęciowe w odpowiednich lokalizacjach czy w towarzystwie właściwych ludzi. Toksyna fałszu rozlewa się i infekuje wszystko dookoła Warto zauważyć, że fałszywa popularność nie tylko wpływa na samych influencerów, ale także na osoby, które konsumują treści generowane przez nich. Ludzie często podążają za popularnymi jednostkami i naśladują je, zakładając, że ich sukces i popularność wynikają z ich umiejętności, wiedzy lub talentu, dokonywanych wyborów. Jednak w przypadku fałszywej popularności, ostateczny rezultat jest destrukcyjny. Stopniowo część społeczeństwa traci zdolność do odróżniania tego, co stanowi autentyczną wartość bo bazuje na prawdzie, od sztucznej popularności, przereklamowywania, dosłownie i w przenośni wyretuszowanego życia, fotomontażu przedstawiającego kogoś lub jakieś zjawisko w tyleż odrealnionej, co atrakcyjnej postaci. Istnieje ryzyko, że autentyczne talenty i zawodowi eksperci zostaną zepchnięci na margines, ponieważ nie będą w stanie konkurować z tymi, którzy osiągają popularność poprzez manipulację. To z kolei prowadzi do podtrzymywania fikcji i utrudnia rozwój prawdziwych talentów. Społeczeństwo na tym w oczywisty sposób traci, i to coraz więcej, bo omawiane tu zjawisko przybiera na sile. Walka z fałszywą popularnością jest trudna, ale godna wysiłku. Społeczność internetowa musi być świadoma tego zjawiska i podejmować odpowiednie działania. Platformy mediów społecznościowych powinny stosować bardziej rygorystyczne zasady dotyczące fałszywej aktywności i wdrażać skuteczne mechanizmy zapobiegania temu. Kluczowe jest również edukowanie użytkowników, aby byli bardziej krytyczni i świadomi manipulacji, które mogą napotkać na swojej drodze. Ponadto, jako konsumenci treści online, powinniśmy zwracać uwagę na autentyczność i wartość. Zamiast skupiać się na liczbie obserwujących czy lajków, powinniśmy doceniać zawartość, jakość i wkład, jaki dany influencer wnosi w nasze życie. Wspieranie i promowanie rzeczywistych talentów i prawdziwie zaangażowanych twórców może przyczynić się do zmiany obecnego stanu rzeczy. Fałszywa popularność nie tylko wpływa na wiarygodność influencerów, ale również na zaufanie do mediów (nie tylko społecznościowych). Dlatego ważne jest, abyśmy jako społeczeństwo stawiali większy nacisk na autentyczność, szczerość, uczciwości i rzetelności zamiast na działania pod publikę, retusz i pozory. Tylko wtedy będziemy w stanie odzyskać prawdziwą popularność opartą na rzeczywistym wkładzie i wartościach, a nie na manipulacji i sztuczkach. Media zasłaniają się wolnością słowa gdy kłamią Nierzetelne dziennikarstwo odgrywa istotną rolę w kreowaniu i podtrzymywaniu popularności tzw. fałszywych gwiazd i pseudocelebrytów. Głównym celem takiego dziennikarstwa jest generowanie klikalnych tytułów i wywoływanie kontrowersji w celu przyciągnięcia czytelników i generowania zysków. W rezultacie, ludzie, którzy nie mają żadnych realnych osiągnięć czy talentów, zyskują niezasłużoną popularność i stają się obiektami zainteresowania większej grupy mediów i publiczności. Nierzetelne dziennikarstwo często skupia się na powierzchownych, sensacyjnych informacjach, które mają wywołać silne emocje i zdobyć uwagę czytelników. Prowadzi to do tworzenia fałszywych narracji i kreowania "gwiazd" na podstawie plotek, skandali i manipulacji. W ten sposób, osoby bez żadnego rzeczywistego talentu czy osiągnięć stają się przedmiotem zainteresowania, a publiczność narażona jest na dezinformację i powierzchowne treści. Warto zauważyć, że internet i media społecznościowe znacznie przyczyniły się do rozpowszechnienia nierzetelnego dziennikarstwa. W świecie, w którym informacje rozprzestrzeniają się błyskawicznie i gdzie kontrola nad przekazem jest ograniczona, łatwo jest wprowadzić fałszywe historie i manipulować opinią publiczną. Pseudodziennikarze i portale internetowe często wykorzystują tę sytuację, aby generować zyski. Konsekwencje nierzetelnego dziennikarstwa są szkodliwe zarówno dla społeczeństwa, jak i dla osób, które są obiektem fałszywej popularności. W przypadku pseudocelebrytów, ich popularność opiera się na złudzeniu i dezinformacji, co prowadzi do niezdrowego kultu, oraz jednocześnie do marginalizowania rzeczywistych talentów i osiągnięć. To z kolei wpływa na młode pokolenie, które może przyjąć szkodliwe wzorce i wartości. Rozwiązaniem tego problemu jest promowanie rzetelnego dziennikarstwa, opartego na faktach, sprawdzonych źródłach i zasadach etyki. Media powinny odgrywać odpowiedzialną rolę w dostarczaniu wiarygodnych informacji, a publiczność powinna rozwijać krytyczne myślenie i umiejętność rozróżniania prawdy od manipulacji. Ryba psuje się od głowy Fałszywe gwiazdy często czerpią inspirację z nierzetelnych mediów, które promują kontrowersyjne historie i manipulują rzeczywistością. Te media często skupiają się na skandalizacji, plotkach i dezinformacji, aby przyciągnąć uwagę czytelników i zwiększyć swoje zyski. Fałszywe gwiazdy korzystają z tych samych sposobów, choć na inną skalę, aby zbudować swoje wizerunki i zdobyć popularność. Nierzetelne media często tworzą fikcyjne narracje wokół osób publicznych, przedstawiając ich w negatywnym lub kontrowersyjnym świetle. Fałszywe gwiazdy mogą wykorzystywać te historie jako punkt wyjścia do budowania swojego wizerunku, opartego na kontrowersjach i skandalach. Stawiają na efektowność i wzbudzanie emocji, nawet kosztem prawdy i uczciwości. Tak samo jak czynią to czasami niektóre media. SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  16. W dzisiejszym świecie, gdzie media odgrywają kluczową rolę w przekazywaniu informacji i kształtowaniu opinii publicznej, pojawia się nowe zagrożenie - inżynieria społeczna w mediach. Jest to manipulacyjna praktyka, którą można kojarzyć z elementem wojny psychologicznej, wykorzystująca różnorodne techniki psychologiczne i manipulacyjne, aby wpływać na ludzi i kontrolować przepływ informacji. Ten fenomen jest szczególnie niebezpieczny, ponieważ może prowadzić do dezinformacji, manipulacji wyborczej oraz podważania zaufania społecznego. Inżynieria społeczna w mediach wykorzystuje rozmaite metody, aby osiągnąć zamierzone cele. Jedną z popularnych technik jest tworzenie fałszywych informacji lub propagowanie teorii spiskowych. Poprzez przekazywanie dezinformacji lub manipulowanie faktami, sprawcy inżynierii społecznej dążą do wpływania na opinię publiczną i kształtowania narracji zgodnie z własnymi interesami. Niestety, w erze mediów społecznościowych, takie fałszywe informacje mogą szybko się rozprzestrzeniać i osiągnąć szerokie grono odbiorców. Obejrzyj też: Inną techniką stosowaną w inżynierii społecznej w mediach jest profilowanie użytkowników. Dzięki zbieranym danym i analizie zachowań online, można stworzyć precyzyjny obraz preferencji, upodobań i przekonań użytkowników. Następnie, na podstawie tych informacji, można dostosować przekaz reklamowy, polityczny lub informacyjny tak, aby skutecznie wpływać na decyzje i działania odbiorców. To narusza prywatność i stawia pod znakiem zapytania autonomię jednostki. Ważnym aspektem inżynierii społecznej w mediach jest również manipulacja emocjami. Wykorzystuje się nagłówki wzbudzające emocje, obrazy lub treści, które mają na celu wywoływanie konkretnych reakcji u odbiorców. Ten rodzaj manipulacji może prowadzić do tyleż masowej, co nieadekwatnej reakcji, podziałów społecznych oraz wywoływania nadmiernych reakcji bez należytego zrozumienia pełnego kontekstu. Kiedy takie działania prowadzone są z wielkim rozmysłem, stosując fragmentację (eksponując tylko wybrane aspekty sprawy), można tak dyskredytować bądź wręcz wykluczać przeciwników politycznych. Niszczenie zaufania do mediów może być celem samym w sobie Inżynieria społeczna w mediach nie tylko naraża na manipulację i dezinformację, ale również podważa zaufanie do mediów jako wiarygodnego źródła informacji. Kiedy odbiorcy stają się świadomi, że byli poddani manipulacji i że nawet najbardziej wiarygodne źródła mogą być zmanipulowane, tracą zaufanie do mediów jako obiektywnego i niezależnego źródła informacji. To z kolei prowadzi do dezintegracji społeczeństwa i trudności w budowaniu wspólnego porozumienia. Społeczeństwo staje się zwaśnione, pogubione, a więc bardziej podatne na manipulacyjne działania i słabnie jego obronność w kontekście przyjmowania wrogich narracji. W obliczu tego wyzwania, istotne jest podjęcie działań zarówno przez media, jak i przez społeczeństwo jako całość, aby zabezpieczyć się przed inżynierią społeczną w mediach. Media powinny kłaść większy nacisk na rzetelność informacji, faktów i źródeł, oraz na umiejętne prezentowanie różnych perspektyw. Również należy inwestować w edukację mediową, aby zwiększyć świadomość odbiorców na temat manipulacji medialnej i umiejętności rozpoznawania dezinformacji. Jednak odpowiedzialność nie spoczywa tylko na mediach. Społeczeństwo powinno być bardziej krytyczne wobec informacji, które otrzymuje. Warto zawsze sprawdzać źródło, zweryfikować wiarygodność informacji przed jej udostępnieniem czy dalszym rozpowszechnianiem. Rozwijanie umiejętności rozpoznawania manipulacji i propagandy jest kluczowe dla ochrony naszej niezależności i demokratycznych wartości. Dodatkowo, regulacje prawne mogą odegrać istotną rolę w zwalczaniu inżynierii społecznej w mediach. Rządy i instytucje powinny działać w celu wprowadzenia odpowiednich przepisów dotyczących ochrony prywatności, zapobiegania dezinformacji oraz karania osób i organizacji za manipulację informacją, działania nieetyczne. Inżynieria społeczna w mediach stanowi poważne zagrożenie dla społeczeństwa, demokracji i wolności jednostki. Wymaga to świadomości, odpowiedzialności i działania zarówno ze strony mediów, jak i społeczeństwa jako całości. Tylko poprzez zrozumienie tych manipulacyjnych technik oraz konsekwentne dążenie do rzetelności, odpowiedzialności i krytycznego myślenia możemy przeciwdziałać inżynierii społecznej w mediach i chronić naszą demokratyczną przestrzeń informacyjną. Inżynieria społeczna w mediach a promocja ideologii Inżynieria społeczna w mediach może być również wykorzystywana do promocji określonych ideologii lub przekonań. Manipulacyjne techniki stosowane w celu wpływania na opinię publiczną mogą być wykorzystywane do szerzenia konkretnej agendy politycznej, religijnej lub społecznej. Przykładem może być wykorzystanie mediów społecznościowych w celu kształtowania narracji. Poprzez selektywne prezentowanie informacji, promowanie konkretnych treści oraz ukrywanie przeciwnych poglądów, można wpływać na sposób, w jaki ludzie postrzegają daną ideologię. Manipulacja tymi narzędziami może prowadzić do pogłębiania podziałów społecznych i wzmacniania przekonań jednej grupy kosztem innych. W przypadku mediów tradycyjnych, inżynieria społeczna może obejmować manipulację treścią artykułów, wywiadów czy programów telewizyjnych w celu promowania konkretnej ideologii. Przekaz może być konsekwentnie ukierunkowany na wywoływanie określonych emocji, wzmacnianie przekonań i kształtowanie opinii publicznej w sposób zgodny z daną ideologią. Wiele organizacji i grup społecznych wykorzystuje media do szerzenia swoich przekonań i promowania pozytywnych zmian społecznych, ale mamy do czynienia z groźnym problemem, gdy manipulacyjne techniki są używane w celu ukrytego, perswazyjnego wpływania na ludzi z zamiarem ograniczania różnorodności perspektyw oraz wolności jednostki. Czym innym jest uczciwa debata, przedstawianie różnych punktów widzenia i wymiana argumentów, a czym innym manipulacyjna inżyniera społeczna, która stara się wpoić określoną ideologię nieetycznymi metodami. W walce z manipulacją ideologiczną w mediach, kluczowe znaczenie ma rozwinięcie krytycznego, samodzielnego myślenia i umiejętności rozpoznawania manipulacji. Ważne jest również promowanie etycznych standardów dziennikarskich. Regulacje prawne, które gwarantują odpowiedzialność redaktorów i transparentność, mogą odegrać istotną rolę w zapobieganiu manipulacji ideologicznej. Narody bywają pokonywane bez walki Z psychologicznego punktu widzenia, bez walki osłabianie narodu odbywa się na dwa zasadnicze sposoby. Osłabienie narodu poprzez skłócanie obywateli bywa stosowane przez rządy, organizacje czy grupy interesów. Skłócanie ludzi ze sobą, dzielenie ich na grupy w oparciu o różnice etniczne, religijne, kulturowe czy polityczne może prowadzić do wzrostu napięć, konfliktów i destabilizacji społecznej. Takie działania mogą prowadzić do pogorszenia jakości życia, a także osłabienia narodu, ponieważ ludzie skoncentrują się na własnych problemach i nie będą działać na rzecz dobra wspólnego. Osłabienie narodu może odbywać się także poprzez nastawienie kobiet wrogo do mężczyzn, co jest szczególnie szkodliwe dla społeczeństwa. Szukanie winnych w pewnej grupie ludzi i wywoływanie konfliktów między płciami prowadzi do wzrostu dyskryminacji, nierówności i napięć społecznych. To z kolei wiedzie do zapaści demograficznej, osłabienia zdolności kraju do osiągania celów społecznych i gospodarczych. W przypadku obu tych sytuacji ważne jest, aby działać na rzecz jedności i budowania społeczeństwa, w którym ludzie żyją i pracują ze sobą w pokoju i z wzajemnym szacunkiem. Tylko wtedy jest możliwe osiągnięcie stabilizacji, zadowolenia społecznego oraz rozwijającej się gospodarki. Aby było to możliwe, konieczne jest wdrożenie mądrych, prewencyjnych strategii, które budują między ludźmi mosty a nie bariery, wzmacniają porozumienie a nie podsycają żale, pretensje, konflikt. Bardzo istotne jest obnażanie ukrytych, dobrze zakamuflowanych ruchów manipulujących społeczeństwem, uświadamianie ludzi, że takie działania są prowadzone i na czym konkretnie polegają, przez kogo są prowadzone, jakie grupy interesów na tym zyskują, a kto na tym traci zwłaszcza w perspektywie długoterminowej. Inżynieria społeczna a psychomanipulacja Psychologia mediów to dziedzina nauki, która bada wpływ mediów masowych na pojedyncze osoby, grupy i społeczeństwo. Koncentruje się na badaniu procesów poznawczych, emocjonalnych i społecznych związanych z korzystaniem z mediów oraz oddziaływaniem mediów na jednostki i grupy społeczne. Bada też takie zjawiska jak psychomanipulacja i progaganda w mediach. Propaganda może być używana jako narzędzie do wpływania na opinię publiczną, kształtowania narracji i manipulowania informacją z zamiarem osiągnięcia określonych celów politycznych. Chociaż propaganda może wpływać na sytuację polityczną w danym państwie, należy podkreślić, że jest to podejście kontrowersyjne i niezgodne z zasadami demokracji i poszanowania praw człowieka. Przyjrzyjmy się temu, jak odbywa się propaganda. Dezinformacja: Propaganda może polegać na celowym rozpowszechnianiu fałszywych informacji, dezinformacji lub manipulacji informacją w celu wprowadzenia zamieszania, dezorientacji lub manipulacji opinią publiczną. Może to obejmować rozpowszechnianie kłamstw, zniekształcanie faktów, wykorzystywanie nastrojów społecznych lub podsycać konflikty. Manipulacja emocjami: Propaganda często wykorzystuje emocje takie jak strach, gniew, nienawiść lub pozytywne emocje, aby wpływać na postawy i działania ludzi. Wykorzystuje się przy tym różne środki, takie jak propagowanie destrukcyjnej narracji, kreowanie wewnętrznego wroga, wykorzystywanie symboli i sloganów, które mają wywołać określone emocje. Kontrola mediów: Propaganda często polega na kontrolowaniu mediów i kształtowaniu informacji w taki sposób, aby służyć określonym interesom politycznym. Może to obejmować cenzurę, manipulację treściami medialnymi, kreowanie pozytywnego wizerunku rządu bądź jego opozycji albo dyskredytowanie krytycznych głosów. Propagowanie ideologii: Propaganda może być wykorzystywana do propagowania określonej ideologii lub politycznego światopoglądu. Wykorzystuje się do tego celebrytów, liderów opinii, organizacje społeczne lub kanały komunikacji społecznej w celu szerzenia przekazu zgodnego z daną ideologią i wywoływania sympatii lub poparcia. Skłócenie kobiet i mężczyzn: Propaganda może tworzyć napięcia społeczne i osłabić spójność społeczeństwa. Skutecznym sposobem jest skonfliktowanie płci, w wyniku czego rodzi się coraz mniej dzieci, a przez to naród słabnie. Demonizowanie i unieważnianie mężczyzn: Propagowanie idei jakoby mężczyźni byli gorsi. "W dorocznej ankiecie „Teatru” o tym, co najlepsze, ale również co najgorsze, w rubryce „Rozczarowanie sezonu” wpisałem feminizm, bowiem „z walki o kobiety stał się walką z mężczyznami”. Postawiłem tezę, że w obecnej swojej fali (najprawdopodobniej czwartej) feminizm to jawny seksizm, dyskryminacja mężczyzn ze względu na płeć (...)" - pisał Maciej Stroiński na łamach Teatr. Postulaty niektórych feministek przerażają. Kreowanie i wysługiwanie się celebrytami: Działania propagandowe mogą koncentrować się na kreowaniu osób wpływowych, które będą popularyzowały określoną narrację czy ideologię. Chaos obyczajowy: Cele propagandy mogą być krańcowo nieetyczne i destrukcyjne. Elementem wojny psychologicznej, a zatem bez wyprowadzania czołgów z hangaru, może być pokonywanie narodu poprzez osłabianie jego ducha, mącenie społeczeństwu w głowie, nadwątlanie kultury narodowej i dorobku o charakterze wypracowanych wartości. Wtedy propaganda przybiera postać kontestowania, wywracania do góry nogami, robienia zamętu w umysłach obywateli. W interesie Polaków jest troska o to, by społeczeństwo było chronione przed psychomanipulacją w rękach polityków innych krajów, a kultura narodowa była otoczona należytą opieką - społeczeństwo pozbawione właściwej ochrony może nie być bezpieczne. Ochrona ta powinna polegać m.in. na trosce o właściwe standardy dziennikarskie oraz odpowiednie normy prawne, pozwalające pociągnąć do odpowiedzialność za dezinformację, medialne kłamstwa, psychomanipulację i destrukcyjną propagandę w mediach. - psycholog Rafał Olszak, były ekspert prowadzący eksperyment z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia" SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  17. Depresja jest jednym z najpowszechniejszych zaburzeń psychicznych, które dotyka miliony ludzi na całym świecie. Jest to poważne schorzenie, które może wpływać na różne sfery życia jednostki, takie jak zdrowie fizyczne, relacje interpersonalne, kariera zawodowa i ogólny stan psychiczny. W ostatnich latach coraz częściej określana jest jako "choroba cywilizacyjna", ponieważ jej występowanie wiąże się z wieloma czynnikami charakterystycznymi dla współczesnego stylu życia. W społeczeństwach rozwiniętych, gdzie pogoń za sukcesem, ciągły stres, szybkie tempo życia i rosnące wymagania są na porządku dziennym, depresja stała się prawdziwą plagą. Ludzie nieustannie są poddawani presji, nie mają czasu na odpoczynek ani na zadbanie o swoje zdrowie psychiczne. Praca, rodzina, finanse, media społecznościowe - wszystko to wywiera ogromną presję na człowieka, co prowadzi do wzrostu zachorowalności na depresję. Jednym z kluczowych czynników prowadzących do depresji jest izolacja społeczna. Mimo że żyjemy w erze pełnej możliwości komunikacji, wielu ludzi czuje się osamotnionych i odizolowanych. Osoby starsze, które nie mają bliskich kontaktów z rodziną i przyjaciółmi, oraz młode jednostki spędzające większość czasu przed ekranem komputera lub smartfona, są szczególnie narażone. Brak prawdziwych interakcji społecznych i wsparcia emocjonalnego może prowadzić do poczucia osamotnienia i utraty sensu życia, co w konsekwencji może wywołać depresję. Współczesny styl życia, charakteryzujący się nadmiernym stresem i niewłaściwą dietą, również wpływa na rozwój depresji. Szybkie jedzenie, pełne tłuszczów i cukrów, może prowadzić do zaburzeń równowagi hormonalnej oraz zmniejszać produkcję substancji chemicznych w mózgu odpowiedzialnych za dobre samopoczucie. ✅ Interesuje Cię właściwe pieczywo? Poszukaj go tutaj. Również brak aktywności fizycznej, wynikający z siedzącego trybu życia, wpływa negatywnie na nasz nastrój i zdrowie psychiczne. Depresja jako choroba cywilizacyjna nie dotyczy tylko jednostek, ale ma również znaczący wpływ na społeczeństwo i gospodarkę. Osoby cierpiące na depresję często mają trudności w utrzymaniu zatrudnienia, co prowadzi do spadku produktywności i wzrostu kosztów opieki zdrowotnej. Depresja może również prowadzić do utraty zainteresowania życiem społecznym, czego skutkiem jest spadek zaangażowania obywateli w działania społeczne, kulturowe i polityczne. Dlatego ważne jest, aby społeczeństwo i władze zdawały sobie sprawę z powagi problemu depresji jako choroby cywilizacyjnej. Konieczne jest zwiększenie świadomości na temat zdrowia psychicznego i zapewnienie dostępu do wysokiej jakości opieki psychiatrycznej i psychologicznej. Wprowadzenie programów profilaktycznych i edukacyjnych, skierowanych zarówno do młodych, jak i dorosłych, może pomóc w zmniejszeniu wystąpienia depresji i poprawie jakości życia. Należy również zmienić podejście do pracy i stylu życia. Ważne jest, aby promować równowagę między pracą a odpoczynkiem, umożliwiając ludziom czas na relaks, spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi oraz rozwijanie zainteresowań. Również odpowiednia dieta i regularna aktywność fizyczna są kluczowe dla utrzymania zdrowego stylu życia i redukcji ryzyka depresji, więc powinny być promowane. Ważne jest również budowanie silniejszych więzi społecznych i wspieranie osób dotkniętych depresją. Tworzenie grup wsparcia, stowarzyszeń i organizacji non-profit może pomóc w zmniejszeniu izolacji społecznej i zapewnieniu wsparcia emocjonalnego dla osób dotkniętych depresją. Depresja jako choroba cywilizacyjna nie jest problemem łatwym do rozwiązania, ale ważne jest podejmowanie działań na różnych poziomach społecznych, edukacyjnych i rządowych. Wspólne wysiłki mają na celu zapewnienie opieki i wsparcia dla osób dotkniętych depresją, a także promowanie zdrowego stylu życia i równowagi psychicznej. Tylko wtedy będziemy w stanie zmniejszyć wpływ tej choroby na naszą społeczność i zbudować zdrowszą i bardziej zrównoważoną przyszłość. Prowadzę bloga, YouTube, Instagram. Potrzebny jest psycholog online? Sprawdź ofertę pakietów promocyjnych oraz dofinansowanie. SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  18. Jako psycholog, z którego usług korzystają panie i panowie w zbliżonych proporcjach, uczciwie powiem, że i jedni i drudzy zgłaszają często wręcz bliźniaczo podobne "problemy związkowe" lub analogicznego trudności. Kultura, w której żyjemy, cały ten zalew krańcowo toksycznych tekstów promujących tyleż osobliwe, co niezdrowe wzorce postępowania, postawy i sposoby reakcji, głęboko zaburza funkcjonowanie związków, świata randek, rynku matrymonialnego. Nie zrażajmy się do płci przeciwnej, bo uprzedzanie się wpędza w samotność. Istnieją fajni ludzie gotowi i dojrzali do związków, choć niewątpliwie stanowią mniejszość. We współczesnym świecie znalezienie prawdziwej miłości może być wyzwaniem. Jednym z głównych czynników, które utrudniają nam to zadanie, jest popularyzowanie niezdrowych i toksycznych wzorców miłości przez media. Media, takie jak telewizja, filmy, magazyny czy serwisy społecznościowe, często przedstawiają nam odrealnione wizje miłości. Widzimy romanse pełne dramatów, niewłaściwe modele zachowań czy konflikty, które są pokazywane jako nieodłączny składnik miłości. To sprawia, że ludzie są skłonni spodziewać się tego, a nawet mimowolnie prowokować te nienaturalne i często szkodliwe wzorce we własnych związkach. Dramy niepotrzebnie oglądamy Wielu ludzi poddaje się wpływowi tych medialnych, toksycznych wizji (które przyciągają uwagę, stymulują, a więc zapewniają oglądalność czy poczytność), co prowadzi do niezdrowych relacji, które są dalekie od prawdziwej miłości. Niezdrowa zazdrość, kontrola, manipulacja, nakłanianie do przeinwestowywania czy emocjonalne nadużycia niestety uchodzą za normę, ponieważ są one często eksponowane w mediach. W rezultacie wiele osób może pozostawać w toksycznych związkach, praktykując miłość, która jest daleka od zdrowia i harmonii. Nie bądźmy ludźmi małej wiary W miarę jak zdajemy sobie sprawę z wpływu mediów na nasze postrzeganie miłości, możemy podejmować świadome decyzje. Musimy rozpoznać te toksyczne wzorce i odmówić akceptacji niezdrowych relacji. Musimy zrozumieć, że prawdziwa miłość nie jest dramatem czy ciągłymi konfliktami, ale wzajemnym szacunkiem, wsparciem i wzrostem razem. Ważne jest również, aby budować nasze własne definicje miłości, nie bazując na tym, co widzimy w mediach, ale na wartościach, uczuciach i potrzebach, które są dla nas istotne. Musimy poszukiwać prawdziwej harmonii, zdrowej komunikacji i poczucia bezpieczeństwa w związku. Kluczowy jest wgląd w naturę swoich myśli i interpretacji tego, co ma miejsce, a także komunikowanie się skuteczne, bo nastawione na wzajemne zaspokojenie potrzeb. Wszystko to wymaga pracy nad sobą i budowania zdrowych nawyków w zakresie budowania relacji. Może to obejmować edukację na temat zdrowych wzorców miłości, terapię lub wsparcie grupy. Istnieje wiele źródeł, które mogą pomóc nam odnaleźć zdrową miłość, pomimo wpływu toksycznych mediów. Można np. sięgnąć po darmową książkę w bibliotece serwisu. Nie bądźmy ludźmi małej wiary i nie dajmy mediom zwieść się na manowce. Choć znalezienie kompatybilnego partnera o spójnych wartościach i zbudowanie prawdziwej miłości może być niełatwe, jest to możliwe. Warto skoncentrować się na rozwijaniu zdrowych relacji, opartych na wzajemnym szacunku, akceptacji i uczciwości. Nie pozwól, aby media definiowały twoje pojęcie miłości. - psycholog Rafał Olszak, były ekspert prowadzący eksperyment z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia" SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  19. W ostatnich latach, jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów w debacie publicznej stało się hasło „kryzys męskości”. Sympatycy coraz częściej krytykowanej ideologii feministycznej używają tego terminu jako narzędzia do podważania tradycyjnej roli mężczyzn w społeczeństwie i promowania własnej wizji świata. Zamiast przedstawiać prawdziwą sytuację mężczyzn, to hasło służy jako doskonały przykład demagogii, stosowanej przez ruch feministyczny. Deklarowanym założeniem ruchu feministycznego jest walka o równość płci. Jest to idea godna pochwały i wartościowy cel, który brzmi rozsądnie. Niestety, niektórzy aktywiści feministyczni zamiast tego skupiają się na oskarżaniu mężczyzn o wszystkie problemy, z jakimi borykają się kobiety, i twierdzą, że męskość jako taka jest toksyczna, więc należy obalić to, co określa się patriarchatem. Twierdzenia te są wysoce demagogiczne i nieodpowiedzialne. Orientują kobiety w opozycji do mężczyzn, co przyczynia się istnienia zjawiska nazywanego wojną płci. Hasło „kryzys męskości” sugeruje, że z męskością jest coś nie tak, męska tożsamość pozostawia wiele do życzenia i że tradycyjne męskie cechy są szkodliwe dla społeczeństwa. Jednak nie ma żadnych dowodów na to, że mężczyźni napotykają na kryzys swojej tożsamości. To jedynie fałszywa narracja, który ma na celu podważanie pewnych cech, które są naturalne dla mężczyzn. Stanowi pretekst do forsowania feministycznej koncepcji mężczyzny jako osoby mającej podporządkować swoje sprawy idei kobietocentryzmu. Matriarchat nie jest rozwiązaniem i przeczy idei równości. Czy „męskość jest toksyczna” a „siła jest kobietą”? Dodatkowo, uważanie męskości za toksyczną jest wielkim uproszczeniem, które lekceważy różnorodność męskiego doświadczenia. Nie wszyscy mężczyźni są agresywni czy dominujący albo toksyczni. To nie fair oceniać mężczyzn na podstawie niuansów pewnych zachowań, które są potępiane przez część feministek. Mężczyźni mają również swoje problemy, takie jak przytłaczająca samotność, niezrozumienie, wyższe ryzyko popełnienia samobójstwa czy większa skłonność do uzależnień. Te problemy są często pomijane w dyskursie na rzecz demonizowania męskości. Nie możemy zapominać, że równość płci powinna polegać na budowaniu mostów między płciami, a nie na tworzeniu podziałów i faworyzowaniu jednej strony kosztem demonizowania drugiej. Ruch feministyczny powinien starać się o równość poprzez dialog i współpracę, a nie przez imputowanie mężczyznom, że są gorsi. To nie może tak wyglądać, że mężczyzn na każdym kroku oczernia się przy jednoczesnym zalewaniu przestrzeni publicznej sloganami takimi jak „siła jest kobietą”, „inteligencja jest kobietą”, „sukces jest kobietą”, „mądrość jest kobietą”. Obejrzyj też: Na szczęście nie wszystkie osoby identyfikujące się jako feministki podzielają ten demagogiczny pogląd o rzekomym „kryzysie męskości”. Wiele feministek jest świadomych różnorodności męskiego doświadczenia i angażuje się w konstruktywną dyskusję na temat równości płci. Niestety, głosy tych bardziej umiarkowanych i otwartych na dialog często zostają zagłuszone przez głośnych aktywistów, którzy preferują wyolbrzymianie problemów i demonizowanie męskości. Narracje fałszywe nie są rozwiązaniem, to zakłamywanie rzeczywistości Ważne jest, abyśmy nie dali się zwieść demagogii i uproszczeniom. Nie możemy zgadzać się na fałszywe narracje, które sugerują, że mężczyźni jako grupa są zagrożeniem dla społeczeństwa. Równość płci osiągniemy poprzez wzajemne zrozumienie, współpracę i respekt dla różnorodności płciowej. Odrzucenie demagogii i dialog oparty na faktach są kluczowe dla budowania bardziej sprawiedliwego i równego społeczeństwa dla wszystkich. Jeśli mężczyźni mają zdrowo wzrastać, móc doświadczać samorealizacji, to oczywiście potrzebują żyć w zgodzie ze swoją tożsamością, biologiczną konstrukcją i swoimi uczuciami zaznawanymi w kontekście takich bądź innych sytuacji. Próba „przeprogramowania mężczyzn” by podporządkowali się ideologii feministycznej owocuje negowaniem męskości i pozycjonowaniem mężczyzn w gorszym położeniu. Dla mężczyzny to droga donikąd. "W dorocznej ankiecie „Teatru” o tym, co najlepsze, ale również co najgorsze, w rubryce „Rozczarowanie sezonu” wpisałem feminizm, bowiem „z walki o kobiety stał się walką z mężczyznami”. Postawiłem tezę, że w obecnej swojej fali (najprawdopodobniej czwartej) feminizm to jawny seksizm, dyskryminacja mężczyzn ze względu na płeć (...)" - pisał Maciej Stroiński na łamach Teatr. Mężczyźni mają prawo do swoich męskich doświadczeń i próba wpojenia im, że powinni doświadczać życia tak, aby podobało się to feministkom, przeczy idei równości i naraża mężczyzn na frustrację. Każdy powinien móc być sobą, a nie kukiełką manipulowaną za ideologiczne sznurki. Wbrew temu, co głosi feministyczna ideologia, męskość nie jest toksyczna. Toksyczne dla mężczyzn bywają warunki życia w nowym porządku, który forsuje feminizm. Męskość jest okey a mężczyzn da się lubić W dzisiejszym społeczeństwie męskość jest często przedstawiana w sposób negatywny. Media i stereotypy często koncentrują się na cechach takich jak agresja, nieodczuwanie emocji czy dominacja. Jednakże, ważne jest zrozumienie, że męskość jest okej, a mężczyzn da się lubić z wielu innych powodów. Czyż mężczyźni nie zbudowali tych wszystkich maszyn i miast, by zagwarantować społeczeństwu komfort? Czyż nie noszą kobiet na rękach, nie otaczają ich troską, opieką, nie są dla nich podporą? Czyż mężczyźni nie tworzą emocjonujących widowisk sportowych i artystycznych? Czyż mężczyźni nie kreują zwartych społeczności, które przyczyniają się do lepszego bytu społeczeństwa? Czyż mężczyźni nie starają się zapewnić cywilizowanych warunków życia ogółowi? Czyż mężczyźni nie chronią społeczeństwa z narażeniem zdrowia i życia jako lekarze, strażacy, policja i wojsko? Czyż mężczyźni nie zapewniają godnego bytu swoim rodzinom? Czyż mężczyźni nie rywalizują o jak najlepsze życie dla swoich narodów? Męskość ma wiele pozytywnych aspektów. Mężczyźni często wykazują cechy takie jak odwaga, stanowczość, siła fizyczna, siła intelektu i zdolność do rozwiązywania problemów. Te cechy mogą być wartościowe zarówno dla mężczyzn, jak i dla społeczeństwa jako całości. Odwaga może prowadzić do osiągania sukcesów, a skłonność do zadaniowego rozwiązywania problemów jest niezwykle przydatna w wielu dziedzinach życia. Mężczyźni są ludźmi, którzy mają swoje pasje, zainteresowania i umiejętności. Mają potrzeby, marzenia, cele i ambicje. Może to obejmować różnorodne dziedziny, takie jak sztuka, muzyka, sport, nauka, biznes, wolontariat, związki. Mężczyźni mogą być inspirującymi postaciami osiągając sukcesy w swoich dziedzinach i dzieląc się swoimi osiągnięciami z innymi. Mężczyźni mają emocje i potrzebują wsparcia społecznego. Dlatego tak ważne jest, aby społeczeństwo zapewniało mężczyznom przestrzeń, w której mogą być autentyczni i dzielić się swoimi uczuciami. Wzajemne wsparcie i zrozumienie są kluczowe dla budowania zdrowych relacji międzyludzkich. Wreszcie, mężczyźni mogą być wspaniałymi partnerami, ojcami, braćmi i przyjaciółmi budując relacje zwłaszcza przez wspólne działanie. Ceniąc ich za indywidualne cechy i umiejętności, możemy budować pozytywne relacje oparte na wzajemnym szacunku i wsparciu. Brak docenienia, brak podmiotowego traktowania, brak poszanowania różnic między płciami, a zatem próba ujednolicenie kobiecości i męskości tworzy i pogłębia dysharmonię. Mężczyzna też człowiek – nie należy demonizować męskości. Nie jest toksycznym to, co nie jest kobiecością Każda płeć ma swoje unikalne cechy i wkład w społeczeństwo. Nie powinniśmy oceniać ani dyskryminować mężczyzn tylko na podstawie ich płci – należy szanować ich za to, kim są jako jednostki. Mężczyźni również mają prawo do wyrażania swoich emocji, do potrzeby miłości i akceptacji, oraz do poszukiwania wsparcia w trudnych momentach. Wzmacnianie pozytywnego wizerunku męskości może mieć korzystny wpływ na mężczyzn i społeczeństwo. Gdy doceniamy mężczyzn za pozytywne cechy, pasje, osiągnięcia i umiejętności. tworząc otoczenie, które promuje równość i wzajemne zrozumienie, możemy wspierać mężczyzn w ich rozwoju osobistym i budowaniu trwałych relacji opartych na szacunku i akceptacji. Pamiętajmy, że różnorodność jest siłą społeczeństwa, a akceptacja i empatia są kluczowe dla budowania lepszego jutra dla wszystkich. Męskość nie jest toksyczna – ma swoje wymagania; toksyczne jest dręczenie człowieka za to, iż jest mężczyzną czyli osobą posiadającą perspektywę inną niż kobieca. W interesie każdego jest pokój, więc należy złożyć broń, zaniechać używania demagogii wymierzonej w męskość i przestać wywoływać sztorm tam, gdzie rozpościerają się piękne perspektywy współpracy kobiet i mężczyzn. Perspektywy o skali porównywalnej z żywotnością i siłą oceanu. - psycholog Rafał Olszak, były ekspert prowadzący eksperyment z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia" SKOCZ DO: Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>
  20. Czy zanosi się na skandal czy afera z tego powodu nie wybuchnie? Czas pokaże. Internet obiegły sensacyjne doniesienia dotyczące treści materiału wideo, w którym pojawiły się niezręczne informacje. Bohaterką materiału jest Natalia Janoszek. Zanim przyjrzymy się samej treści załączonego poniżej wideo, warto poznać dotychczasowe doniesienia. Na stronie dziendobry.tvn.pl można przeczytać "Natalia Janoszek może poszczycić się osiągnięciami, o jakich marzy niejeden artysta." Natomiast na cozatydzien.tvn.pl znalazła się informacja "Natalia Janoszek to modelka, reprezentantka Polski w międzynarodowych konkursach piękności oraz aktorka — gwiazda Bollywood, wyróżniona indyjską nagrodą filmową." Tego typu i inne tezy poddane zostały w wątpliwość w audycji na kanale YouTube "Kanał Sportowy" przez Krzysztofa Stanowskiego: Autor zarzuca Natalii Janoszek, że wymyśliła historię swojej kariery; jego wystąpienie jest obszernie komentowane zwłaszcza przez portale plotkarskie, choć nie tylko. Dużo mówi się o bohaterce materiału, ale warto w tej sytuacji poddać też refleksji kondycję współczesnych mediów. Dobrze jest zadać sobie pytanie, czy doszłoby do tej sytuacji, gdyby media postępowały w stu procentach odpowiednio. Zwróćmy uwagę na to, że: Przepis art. 6 ust. 1 prawa prasowego mówi, że prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk. Zgodnie z art. 12 prawa prasowego dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło. Karta Etyczna Mediów czyli polski dokument zawierający podstawowe reguły dotyczące etyki dziennikarskiej zawiera m.in. zasady prawdy, obiektywizmu, uczciwości, szacunku i tolerancji. Na mediach spoczywa ogromna odpowiedzialność, ale czy można im ufać? W dzisiejszym świecie, w którym informacje są dostępne w zaledwie kilka sekund, media odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu opinii publicznej. Szczególne zdarzenia i skandale często są w centrum uwagi, a bohaterowie tych historii są poddawani surowej analizie i krytyce. Jednak w tym wszystkim często zapominamy o roli samych mediów i ich wpływie na różne okoliczności sprawy - zarówno przed skandalem jak i w trakcie oraz po. Ocena mediów jest równie ważna, jak ocena samego zdarzenia. Ważne jest zrozumienie, że media mają ogromną moc wpływu na społeczeństwo. Wielu ludzi polega na informacjach, które otrzymują z różnych źródeł medialnych. Z tego powodu media powinny działać z pełną odpowiedzialnością i rzetelnością. Powinny zapewnić dokładne, zrównoważone i sprawdzone informacje. Ocena mediów w przypadku bohaterki skandalu powinna obejmować kilka aspektów Po pierwsze, warto zastanowić się, jakie wartości i standardy prezentują media w swoim raportowaniu. Czy starają się być obiektywne i sprawiedliwe? Czy przedstawiają całą historię, uwzględniając różne perspektywy i fakty? Czy stosują odpowiednie źródła informacji i sprawdzają ich wiarygodność? Po drugie, trzeba zwrócić uwagę na sposób, w jaki media przedstawiają bohaterkę skandalu. Czy są sprawiedliwe wobec niej? Czy chronią jej prywatność i prawa? Czy skupiają się na olbrzymim nagłówku, sensacji i tendencyjnym przekazie, czy też starają się zrozumieć pełen kontekst i motywy działania bohaterki? Po trzecie, należy poddać głębokiej refleksji, czy doniesienia medialne poprzedzające wybuch skandalu były rzetelne i zgodne z prawdą. Trzeba ocenić, czy za sytuację odpowiada rzeczywiście tylko sama bohaterka, czy wpływ na wystąpienie sytuacji miały także nierzetelne informacje od osób trzecich, nieprawidłowe weryfikowanie tych danych bądź inne działania pozostawiające wiele do życzenia. Obszerna i wnikliwa ocena mediów powinna uwzględniać, jakie są konsekwencje ich działań. Dlaczego ludzie nie ufają mediom? Istnieje wiele powodów, dla których ludzie nie ufają mediom. Jednym z głównych jest fakt, że media często są kojarzone z manipulacją i propagandą. Ludzie mają tendencję do podejrzewania, że media reprezentują interesy swoich właścicieli lub rządu, a nie interesy społeczne czy publiczne. Innym powodem jest brak wiarygodności, bo nierzadko zdarza się, że media publikują nieprawdziwe informacje, które są później korygowane lub sprostowane. To prowadzi do utraty zaufania do mediów, ponieważ ludzie czują się oszukani i wprowadzeni w błąd. Dodatkowo, obecnie media społecznościowe dają każdemu użytkownikowi możliwość publikowania informacji, co powoduje, że trudno jest zweryfikować ich źródła i wiarygodność. Często media społecznościowe są wykorzystywane do szerzenia dezinformacji. Wreszcie, obecność różnych mediów, w tym tradycyjnych, społecznościowych i alternatywnych źródeł informacji, prowadzi do tego, że ludzie mają trudność z wyselekcjonowaniem tych, które są najbardziej wiarygodne. To może wpłynąć na zwiększenie sceptycyzmu wobec wszystkich mediów. Należy zachować spokój Istotne przy ocenie zaistniałej sytuacji jest to, by nie reagować pochopnie, zbyt emocjonalnie lub osądzająco, nie robić internetowego linczu. Bohaterka skandalu jest osobą z krwi i kości, istotą ludzką, która w chwili wybuchu afery, na co mogła nie być przygotowana psychicznie, zwykle nie ma jak się bronić. Każdy ma prawo do obrony, więc nie powinny mieć miejsca internetowe samosądy. To samo dotyczy pozostałych osób, które ewentualnie były jakoś związane z zaistniałą sytuacją. Zamiast linczu, wskazana jest uczciwa i rzetelna analiza sytuacji, co mogłoby przyczynić się do wyciągnięcia z niej konstruktywnych wniosków. - psycholog Rafał Olszak, były ekspert prowadzący eksperyment z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia" Polecany podcast:
  21. W dobie popularności programów telewizyjnych takich jak "Rolnik szuka żony" współwystępuje z popularnością gier komputerowych, takich jak "Farming Simulator". Z czego wynika fenomen tych ostatnich? "Farming Simulator" oferuje graczom niecodzienną i unikalną perspektywę. Pozwala na symulację życia rolnika, co może być fascynujące dla osób, które nie mają doświadczenia w tym obszarze. Możliwość prowadzenia własnej farmy, uprawy roślin, hodowli zwierząt czy zarządzania maszynami rolniczymi może przyciągać graczy poszukujących czegoś nowego i nietypowego. "Farming Simulator" słynie z dbałości o szczegóły i z dokładności symulacji. Twórcy gry starają się odwzorować realistyczne procesy i elementy związane z rolnictwem. Gracze mogą doświadczyć pracy na farmie w sposób, który oddaje prawdziwe wyzwania i rytm życia rolnika. To daje poczucie autentyczności i wiarygodności, co przyciąga zarówno entuzjastów rolnictwa, jak i tych, którzy chcą poznać ten obszar bliżej. Szeroki zakres aktywności i swoboda wyboru to kolejny czynnik. "Farming Simulator" oferuje graczom wiele możliwości. Oprócz tradycyjnego rolnictwa, można też eksplorować inne aspekty, takie jak leśnictwo czy transport. Gra daje swobodę wyboru, umożliwiając graczom samodzielne decydowanie, jak chcą rozwijać swoją farmę i jakie cele chcą osiągnąć. To pozwala na indywidualne podejście i sprawia, że gra staje się interesująca i różnorodna. Możliwość nauki i edukacji także jest nie bez znaczenia. "Farming Simulator" może być również postrzegany jako narzędzie edukacyjne. Dzięki dokładnym symulacjom i mechanikom gry, gracze mogą zdobywać wiedzę na temat rolnictwa i zrozumieć jego kompleksowość. W ten sposób gra może być atrakcyjna dla osób zainteresowanych nauką i eksploracją różnych dziedzin. Tego typu gry mogą być bardzo wciągające dla niektórych osób. Mechanika bywa mocno angażująca. Poza tym zdarza się, że niektórych taka tematyka relaksuje, stanowi dla nich bowiem odskocznię od codzienności, zwłaszcza gdy żyją w mieście i zajmują się czymś zupełnie innym niż rolnictwo. "Farming Simulator" cieszy się silną społecznością graczy, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami i tworzą liczną grupę. Dodatkowo, gra oferuje wsparcie dla modyfikacji, które pozwalają rozszerzyć możliwości rozgrywki i dostosować ją do własnych preferencji. To przyciąga zarówno twórców modów, jak i graczy, którzy chcą dostosować grę do swoich upodobań. - psycholog Rafał Olszak, były ekspert prowadzący eksperymentz którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
  22. W świecie kina nie brakuje serii filmowych, które cieszą się ogromną popularnością i zdobywają rzesze wiernych fanów. Przykładami takich serii są "Szybcy i wściekli" oraz "Indiana Jones". Ale dlaczego ludzie tak chętnie sięgają po kolejne części tych filmów? Istnieje kilka czynników, które wpływają na tę fascynację kontynuacjami. Po pierwsze, kontynuacje filmowe pozwalają nam wrócić do świata, który polubiliśmy w poprzednich częściach. Każdy film ma swój charakterystyczny styl, fabułę i bohaterów, którzy stają się nam bliscy. Oglądając kolejne części, możemy wrócić do tych znanych nam postaci i śledzić ich dalsze przygody. To jak ponowne spotkanie ze starymi przyjaciółmi. Kontynuacje dają nam możliwość zagłębienia się w świat, który już dobrze znamy i którego jesteśmy ciekawi. Po drugie, kontynuacje filmowe często rozwijają fabułę i wprowadzają nowe wątki. Poprzednie części mogą zostawić pewne pytania bez odpowiedzi lub budować napięcie, które skłania do obejrzenia następnych produkcji. Przykładem może być seria "Szybcy i wściekli", gdzie każda część stara się przekroczyć granice poprzedniej, dostarczając widzom jeszcze więcej widowiskowych scen akcji i niezapomnianych pościgów. Kontynuacje mogą też rozwijać postacie, ukazywać ich ewolucję i zmiany, co stanowi kolejny czynnik przyciągający widzów. Po trzecie, oglądanie kontynuacji filmowych może być również formą odskoczni od rzeczywistości. Kiedy wchodzomy do kina lub siadamy przed telewizorem, aby zanurzyć się w kolejną część naszej ulubionej serii, możemy na chwilę oderwać się od codziennych trosk i problemów. Seriale filmowe często tworzą wyjątkowe światy, które zapewniają nam rozrywkę, emocje i adrenalinę w pełni kontrolowanym środowisku. Ostatecznie, oglądanie kontynuacji filmowych ma również związek z emocjami i sentymentem. Jeśli dana seria filmowa była częścią naszego dorastania lub wywołała w nas silne emocje, to naturalne jest, że będziemy chcieli śledzić jej rozwój. Niekiedy kontynuacje są tak oczekiwane, że stają się wydarzeniem samym w sobie. Wiele osób czeka na kolejne części serii z niecierpliwością, by znów zanurzyć się w świecie, który pokochali. Nie można również zapominać o roli marketingu i promocji w budowaniu napięcia wokół kontynuacji filmowych. Twórcy serii filmowych często stosują różne strategie, aby utrzymać zainteresowanie widzów i zachęcić ich do obejrzenia kolejnej części. Zapowiedzi, plakaty, wywiady z aktorami - wszystko to ma na celu budowanie oczekiwania i podtrzymanie emocji związanych z daną serią. Warto też wspomnieć o aspekcie społeczno-kulturowym. Serie filmowe, zwłaszcza te o długim stażu, często stają się częścią kultury popularnej. Oglądanie kolejnych części i dyskusje na ich temat mogą być sposobem na budowanie więzi społecznych i uczestnictwo w wspólnej pasji. Ludzie chętnie dzielą się swoimi odczuciami, teoriami i spekulacjami dotyczącymi kontynuacji filmowych, tworząc w ten sposób społeczność fanów. Oczywiście, nie zawsze kontynuacje filmowe spotykają się z równie entuzjastycznym przyjęciem jak pierwsze produkcje. Czasami kolejne filmy nie spełniają oczekiwań widzów, a fabuła staje się powtarzalna lub przewidywalna. Niemniej jednak, fenomen oglądania kontynuacji filmowych jest nadal silny i niezmiennie przyciąga miliony widzów na całym świecie. Czasami ludzie oglądają kolejne filmy nie tyle ze względu na fakt, że są kontynuacją, ale z uwagi na zainteresowanie określoną tematyką lub z powodu chęci obejrzenia danej produkcji jako takiej, nawet jeśli nie widzieli wcześniejszych części. Niektóre filmy mogą być na tyle dobrze reklamowane i recenzowane, iż mogą stanowić samodzielnie wielką atrakcję. Istnieje wiele powodów, dla których ludzie lubią oglądać filmy, które są kontynuacją. Chęć powrotu do znanych postaci i świata, poznawania dalszej fabuły i nowych wątków, potrzeba odskoczni od rzeczywistości, emocje i sentyment oraz uczestnictwo w kulturze popularnej - to tylko niektóre z czynników, które wpływają na tę fascynację. Bez względu na powód, oglądanie kolejnych części ulubionych serii filmowych stanowi dla wielu ludzi niezwykłą rozrywkę i pasję, które trwają przez lata. Ludzie często lubią szczególnie to, co w jakimś stopniu znają, bo obdarzyli sympatią pewne elementy, do których wracają z przyjemnością. - psycholog Rafał Olszak, były ekspert prowadzący eksperymentz którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
  23. Psychologia ewolucyjna jest dziedziną nauki, która bada, jak mechanizmy ewolucyjne wpływają na nasze zachowanie, myślenie i emocje. Opiera się na założeniu, że nasze umysły i zachowania są kształtowane przez procesy ewolucyjne, które przyczyniały się do przetrwania i sukcesu naszych przodków. Dzięki psychologii ewolucyjnej możemy lepiej zrozumieć, dlaczego jako gatunek wykazujemy pewne uniwersalne wzorce zachowań i jak nasza przeszłość ewolucyjna wpływa na nasze funkcjonowanie w dzisiejszym społeczeństwie. Głównym celem psychologii ewolucyjnej jest identyfikacja adaptacyjnych funkcji i strategii, które przyczyniły się do przetrwania naszych przodków. Przykładowo, badania w tej dziedzinie skupiają się na wyjaśnianiu, dlaczego istnieje tendencja do preferowania partnerów o cechach, które sygnalizują zdrowie, płodność czy status społeczny. Może to być rozumiane jako efekt ewolucyjny, który miał na celu zwiększenie szans na przekazanie swoich genów przyszłym pokoleniom. Psychologia ewolucyjna bada również różnice między płciami i jak różnice te mogą wynikać z nacisków ewolucyjnych. Na przykład, teorie ewolucyjne sugerują, że mężczyźni i kobiety mogą mieć odmienne preferencje w doborze partnera ze względu na różnice w inwestowaniu w potomstwo. Mężczyźni, ze względu na biologiczną możliwość reprodukcji z większą liczbą partnerów, mogą wykazywać większą skłonność do poszukiwania młodych i atrakcyjnych kobiet, podczas gdy kobiety, które ponoszą większe koszty rodzicielstwa (m.in. narażenie na utratę urody, zdrowia a nawet życia i duże nakłady rodzicielskie przy opiece nad potomstwem), mogą bardziej cenić zasoby i status społeczny partnera. Psychologia ewolucyjna analizuje również zachowania społeczne i grupowe, takie jak współpraca, rywalizacja czy preferencje społeczne. Badacze starają się wyjaśnić, dlaczego pewne strategie i zachowania były adaptacyjne w kontekście życia w grupie lub społeczności, takie jak współpraca w celu osiągnięcia wspólnych celów czy preferencja dla osób podobnych do nas samych. Jednak psychologia ewolucyjna nie ogranicza się tylko do wyjaśniania zachowań przez pryzmat przeszłości. Jest to podejście interdyscyplinarne, które korzysta z metod i teorii zarówno z psychologii, biologii, antropologii, jak i innych nauk społecznych. Dzięki temu, psychologia ewolucyjna ma szerokie zastosowanie w różnych obszarach życia. Przykłady obejmują badania dotyczące preferencji estetycznych, zachowań rodzicielskich, długoterminowych związków partnerskich, rywalizacji międzygrupowej, agresji oraz rozwoju poznawczego i emocjonalnego. Psychologia ewolucyjna przynosi również cenne spostrzeżenia dla praktyki terapeutycznej. Badacze i terapeuci wykorzystują wiedzę z tej dziedziny do lepszego zrozumienia źródeł i mechanizmów różnych zaburzeń psychicznych oraz do opracowania bardziej efektywnych strategii terapeutycznych. Na przykład, analiza ewolucyjna lęku i fobii może pomóc w lepszym zrozumieniu, dlaczego niektóre bodźce są tak silnie kojarzone z niebezpieczeństwem, a terapeuci mogą wykorzystać te spostrzeżenia do opracowania metod terapeutycznych, które pomagają klientom radzić sobie z tymi reakcjami. Warto zaznaczyć, że psychologia ewolucyjna nie stara się redukować wszystkich zachowań do czysto biologicznych lub genetycznych determinant. Zamiast tego, uwzględnia ona interakcję między naszym dziedzictwem ewolucyjnym a środowiskiem, w którym się rozwijamy. Nasze zachowania i doświadczenia są wynikiem zarówno genetycznych predyspozycji, jak i oddziaływań kulturowych i społecznych. Psychologia ewolucyjna jest dynamicznym obszarem badań, który stale rozwija się wraz z postępem nauki i technologii. Daje nam ona cenne narzędzia i perspektywę do lepszego zrozumienia nas samych, naszych relacji z innymi ludźmi i naszego miejsca w świecie. Badania w tej dziedzinie wnoszą istotny wkład w rozwój psychologii i pomagają nam lepiej zrozumieć, dlaczego postępujemy w określony sposób. Krytyka Psychologia ewolucyjna, podobnie jak każda inna dziedzina naukowa, jest przedmiotem krytyki i debaty. Oto niektóre z głównych krytycznych punktów, które są często podnoszone wobec psychologii ewolucyjnej: Uproszczenie i nadmierna determinizacja: Krytycy twierdzą, że psychologia ewolucyjna często upraszcza skomplikowane zagadnienia ludzkiego zachowania, redukując je do prostych i czysto biologicznych wyjaśnień. Ta redukcjonistyczna perspektywa może pomijać istotne czynniki społeczne, kulturowe i indywidualne, które wpływają na zachowanie człowieka. Problemy z pomiarem, testowaniem: W niektórych przypadkach krytycy zarzucają psychologii ewolucyjnej brak empirycznych testów teorii. Niektóre z nich są trudne do zweryfikowania lub obalenia, co stawia pod znakiem zapytania naukową wiarygodność tych koncepcji. Negacja plastyczności i elastyczności: Psychologia ewolucyjna często zakłada, że nasze zachowanie jest w dużej mierze determinowane przez nasze dziedzictwo ewolucyjne, a zmienność czy plastyczność zachowania jest bagatelizowana. Krytycy podkreślają, że ludzkie zachowanie jest bardziej elastyczne, a społeczne i kulturowe czynniki mogą mieć duży wpływ na nasze decyzje i działania. Brak reprezentatywnych próbek: Niektórzy krytycy wskazują, że badania psychologiczne często opierają się na próbkach o ograniczonej reprezentatywności, co może prowadzić do generalizacji wyników na całą populację. Dotyczy to również badań w dziedzinie psychologii ewolucyjnej, które często opierają się na danych z kultur zachodnich i nie uwzględniają zróżnicowania kulturowego. Zarzut odnośnie ról płciowych: W niektórych przypadkach krytykowana jest psychologia ewolucyjna za jej podejście do płci i rozwoju płciowego. Niektórzy uważają, że teorie ewolucyjne często faworyzują tradycyjne role płciowe i mogą przyczyniać się do utrzymania nierówności płciowej i stereotypów. Ważne jest zrozumienie, że krytyka jest częścią rozwoju nauki i może prowadzić do ulepszania i udoskonalania istniejących teorii. Mimo tych krytycznych punktów, psychologia ewolucyjna nadal dostarcza ważnych wglądów i teorii. - psycholog Rafał Olszak, były ekspert prowadzący eksperyment z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
  24. W dzisiejszym zabieganym i stresującym świecie, spokój może wydawać się luksusem, na który nie możemy sobie pozwolić. Jednak paradoksalnie, im bardziej zapracowani jesteśmy, tym bardziej potrzebujemy spokoju, aby odzyskać równowagę i wewnętrzną siłę. Właśnie w tym kontekście przychodzi "siła spokoju" - umiejętność odnalezienia wewnętrznego ukojenia i harmonii, pomimo zewnętrznego chaosu. Jak możemy rozwijać tę siłę i czerpać z niej korzyści? Znajdź czas dla siebie Pierwszym krokiem w budowaniu siły spokoju jest znalezienie czasu dla siebie. Wszyscy miewamy dni pełne wyzwań i zaplanowane do granic możliwości harmonogramy, ale ważne jest, abyśmy znaleźli chwilę, w której możemy uspokoić nasz umysł i odetchnąć głęboko. To może być poranna medytacja, wieczorny spacer lub cokolwiek, co pozwala nam na oderwanie się od codziennych trosk i skupienie się na naszym wewnętrznym spokoju. To bardzo ważne dla higieny psychicznej. Ćwicz świadome oddychanie Oddychanie jest naszym największym sprzymierzeńcem w poszukiwaniu spokoju. Ćwiczenia związane ze świadomym oddychaniem mogą przynieść ogromne korzyści dla naszego stanu umysłu i emocji. Skoncentruj się na głębokim, spokojnym oddychaniu torem przeponowym (tak, żeby unosił się brzuch, a klatka piersiowa mniej) przez kilka minut każdego dnia. To pozwoli ci uspokoić umysł i wyciszyć się, nawet w trudnych sytuacjach. Praktykuj medytację Medytacja jest praktyką, która pomaga nam odnaleźć spokój i równowagę wewnętrzną. Wybierz spokojne miejsce, usiądź w wygodnej pozycji i skup się na oddechu lub powtarzaj spokojne afirmacje (które spekulują, że może być w porządku, a nie są formą zakłamywania rzeczywistości, twierdzeniami, które nijak nie rezonują ze stanem faktycznym lub prawdopodobieństwem zajścia pewnych zmian - zwłaszcza bezwysiłkowo; na przykład powtarzaj raczej "mogę zdobyć dobrze płatną pracę" a nie "jestem milionerem"). Regularna praktyka medytacji pomoże ci rozwijać umiejętność bycia obecnym w bieżącej chwili, sprowadzania się do tu i teraz, kontrolować swoje myśli i odnajdywać spokój wewnątrz siebie. Miej wewnętrzne, bezpieczne schronienie Znajdując się w stanie spoczynku, wykorzystaj technikę wyobrażeniową: pofantazjuj chwilę przywołując dobre wspomnienia lub wyobrażając sobie, że znajdujesz się w komfortowych, bezpiecznych, kojących nerwy okolicznościach. Na przykład możesz pomyśleć o tym, że jesteś nad mazurskim jeziorem, tafla wody jest gładka bo nie wieje wiatr, siedzisz na pomoście i moczysz radośnie stopy w wodzie obserwując wygrzewające się w słońcu ryby, które widać tuż pod powierzchnią wody. Pozwól sobie na radykalną akceptację Często tracimy spokój, ponieważ stawiamy opór wobec tego, co się dzieje wokół nas. Utrzymywanie się w stanie niezadowolenia i nieakceptacji tylko pogłębia nasze cierpienie. Pracuj nad akceptacją sytuacji takimi, jakie są, i pozwól sobie na odstresowanie się. Zrozum, że nie możemy kontrolować wszystkiego, co się dzieje, ale możemy wpływać na swoje reakcje i podejście do sytuacji. Akceptacja pomoże ci odnaleźć spokój i zmniejszyć stres. Zadbaj o swoje ciało i umysł Dbanie o swoje ciało i umysł ma kluczowe znaczenie dla budowania siły spokoju. Regularna aktywność fizyczna, zdrowa dieta i odpowiednia ilość snu (higiena snu) są niezbędne do utrzymania równowagi. ✅ Interesuje Cię właściwe pieczywo? Poszukaj go tutaj. Również dbanie o umysł jest istotne - czy to poprzez czytanie inspirujących książek, słuchanie relaksującej muzyki, praktykowanie jogi lub dzielenie się czasem z bliskimi osobami. Pamiętaj, że ciało i umysł są ze sobą ściśle powiązane, dlatego ważne jest zadbanie o oba. Unikaj niepotrzebnie stresujących czynników Zamiast wyprowadzać się z równowagi poprzez czytanie wiadomości, obejrzyj materiał relaksacyjny lub napawaj się widokiem liści na drzewie za oknem. Nie musisz stale być na bieżąco, wciąż przesycać się tym, co cię denerwuje. Zwłaszcza, że na przytłaczającą większość zdarzeń, które są relacjonowane przez media, nie masz wpływu. Filtruj docierające do ciebie informacje - jeśli narażasz się na przykre bodźce, informacje stresujące, nie trenujesz siły spokoju, lecz wyrabiasz w sobie nawyk bycia w ciągłej gotowości, bycia przejętym, co ostatecznie może sprawić, że permanentnie będziesz kłębkiem nerwów. Wyznacz granice i wybierz priorytety Często tracimy spokój, ponieważ jesteśmy przytłoczeni nadmiarem obowiązków i zobowiązań. Wyznaczanie granic i wybieranie priorytetów jest kluczowe dla zachowania spokoju i równowagi. Naucz się mówić "nie" rzeczom, które nie służą twojemu spokojowi i skup się na tym, co naprawdę jest dla ciebie istotne. Zadbaj o swoje potrzeby i nie bój się delegować lub prosić o pomoc, gdy jest to konieczne. Ciesz się chwilą obecną Siła spokoju tkwi w umiejętności bycia w chwili obecnej. Zbyt często martwimy się o przeszłość lub zastanawiamy się nad przyszłością, co prowadzi do niepokoju i niezadowolenia. Pracuj nad świadomością i skup się na tym, co dzieje się teraz. Ciesz się małymi radościami dnia codziennego i zauważ piękno wokół siebie. To pozwoli ci odczuwać spokój i pełnię w życiu. Praktykuj wdzięczność Kieruj swoją uwagę na to, za co możesz być wdzięczny, co da się docenić. Praktyka wdzięczności napawa spokojem. Wiecznie niezadowolenie zaburza równowagę wewnętrzną. Znaj siebie Kiedy masz dobrą samowiedzę i znasz doskonale swoje wartości, nieadekwatna krytyka otoczenia przestaje cię ruszać i nie wytrąca cię z równowagi. Mnie na przykład bojkotowały fanatyczne miłośniczki ideologii feministycznej, a pozostaję oazą spokoju. Na tym właśnie polega urok pewności siebie płynącej z wiedzy o tym, że jest się wartościowym człowiekiem i ma się rację. Siła spokoju wynika z procesu, który wymaga regularnej praktyki i zaangażowania. Pamiętaj, że spokój nie oznacza braku trudności, ale umiejętność radzenia sobie z nimi w sposób nienerwowy i konstruktywny. Wprowadzając te praktyki do swojego życia, będziesz mógł odnaleźć wewnętrzny spokój i być odpornym na chaos zewnętrznego świata. - psycholog Rafał Olszak, były ekspert prowadzący eksperyment z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
  25. Jako psycholog, z którego usług korzystają panie i panowie w zbliżonych proporcjach, uczciwie powiem, że i jedni i drudzy zgłaszają często wręcz bliźniaczo podobne "problemy związkowe" lub analogicznego trudności. Kultura, w której żyjemy, cały ten zalew krańcowo toksycznych tekstów promujących tyleż osobliwe, co niezdrowe wzorce postępowania, postawy i sposoby reakcji, głęboko zaburza funkcjonowanie związków, świata randek, rynku matrymonialnego. Nie zrażajmy się do płci przeciwnej, bo uprzedzanie się wpędza w samotność. Istnieją fajni ludzie gotowi i dojrzali do związków, choć niewątpliwie stanowią mniejszość. We współczesnym świecie znalezienie prawdziwej miłości może być wyzwaniem. Jednym z głównych czynników, które utrudniają nam to zadanie, jest popularyzowanie niezdrowych i toksycznych wzorców miłości przez media. Media, takie jak telewizja, filmy, magazyny czy serwisy społecznościowe, często przedstawiają nam odrealnione wizje miłości. Widzimy romanse pełne dramatów, niewłaściwe modele zachowań czy konflikty, które są pokazywane jako nieodłączny składnik miłości. To sprawia, że ludzie są skłonni spodziewać się tego, a nawet mimowolnie prowokować te nienaturalne i często szkodliwe wzorce we własnych związkach. Dramy niepotrzebnie oglądamy Wielu ludzi poddaje się wpływowi tych medialnych, toksycznych wizji (które przyciągają uwagę, stymulują, a więc zapewniają oglądalność czy poczytność), co prowadzi do niezdrowych relacji, które są dalekie od prawdziwej miłości. Niezdrowa zazdrość, kontrola, manipulacja, nakłanianie do przeinwestowywania czy emocjonalne nadużycia niestety uchodzą za normę, ponieważ są one często eksponowane w mediach. W rezultacie wiele osób może pozostawać w toksycznych związkach, praktykując miłość, która jest daleka od zdrowia i harmonii. Nie bądźmy ludźmi małej wiary W miarę jak zdajemy sobie sprawę z wpływu mediów na nasze postrzeganie miłości, możemy podejmować świadome decyzje. Musimy rozpoznać te toksyczne wzorce i odmówić akceptacji niezdrowych relacji. Musimy zrozumieć, że prawdziwa miłość nie jest dramatem czy ciągłymi konfliktami, ale wzajemnym szacunkiem, wsparciem i wzrostem razem. Ważne jest również, aby budować nasze własne definicje miłości, nie bazując na tym, co widzimy w mediach, ale na wartościach, uczuciach i potrzebach, które są dla nas istotne. Musimy poszukiwać prawdziwej harmonii, zdrowej komunikacji i poczucia bezpieczeństwa w związku. Kluczowy jest wgląd w naturę swoich myśli i interpretacji tego, co ma miejsce, a także komunikowanie się skuteczne, bo nastawione na wzajemne zaspokojenie potrzeb. Wszystko to wymaga pracy nad sobą i budowania zdrowych nawyków w zakresie budowania relacji. Może to obejmować edukację na temat zdrowych wzorców miłości, terapię lub wsparcie grupy. Istnieje wiele źródeł, które mogą pomóc nam odnaleźć zdrową miłość, pomimo wpływu toksycznych mediów. Można np. sięgnąć po darmową książkę w bibliotece serwisu. Nie bądźmy ludźmi małej wiary i nie dajmy mediom zwieść się na manowce. Choć znalezienie kompatybilnego partnera o spójnych wartościach i zbudowanie prawdziwej miłości może być niełatwe, jest to możliwe. Warto skoncentrować się na rozwijaniu zdrowych relacji, opartych na wzajemnym szacunku, akceptacji i uczciwy postępowaniu. Nie pozwól, aby media definiowały twoje pojęcie miłości. - psycholog Rafał Olszak, były ekspert prowadzący eksperymentz którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.