Skocz do zawartości

Poniżana przez partnera


Odnes

Polecane posty

Cześć. Mam na imię Jowita i mam 35 lat. Jestem mama 2 cudownych dzieci, niezależna finansowo, z dobra praca itp. Jesyem z dziećmi sama. Poznałam mężczyznę i się zakochałam. Znamy sie 2,5 roku. On tez ma dzieci i jest w separacji z żona. Mówił mi, ze jeszczr chwile mieszkają razem dla dzieci. Pokochałam go i tak naprawdę byłam gdy tylko on mnie porzebowal. Gdy ja porzebowlaalm - go nie było. W zeszłym roku zaszłam w ciaze z nim i poroniłam. Zostawił mnir wtedy sama i nazwał chora psychicznie bo sobir nie radziłam po poronieniu i wprost prosiłam by mi pomógł. Odszedł ale po 3 miesiącach wrócił i prosił bym zapomniała i byśmy zaczęli od nowa, ze mnie kocha. Było cudnie na początku. Potem znowu praca, jego była żona, znajomi byli na 1 miejscu. Umawiał się i każde spotkanie tuż przed odwołał albo się nie odzywał tydzień. Małe sytuacje jak święta, urodziny itp - mówił mi, ze nie ma czasu na takiego głupoty i potrafił mi nie złożyć życzeń. Ale opowiadał mi po wspólnej nocy gdy się w niego wtulalam co kupił byłej Żonie w prezencie. Pracował ale dla znajomych potrafił wrócić szybciej z zagranicy by zrobić im niespodziankę np w urodziny. Mi nie bo miał ważniejsze rzeczy na głowie. Tu nie chodzi o prezenty ale o czas, trosKe. Wracałam od niego późnymi wieczorami 300 km sama a on przez 2 dni po nawet nir napisał czy dojechałam. Jak zwróciłam mu uwage, ze czuje się zle w tej sytacji to ja byłam chora, głupia, pusta i „walnięta” psychicznie bo mówię, ze mi zle w tej sytacji. Twraz tez zr mną zerwał bo uważa ze jak mówię ze mi przykro i zr ma czas dla wsuzyskoch a ja czuje się odepchnięta, nieporzebna to ja jesyem pusta.... nawet powodzial zr to ze poroniłam to moja wina. A jak po poronieniu zostałam sama i poszłam na terapie i wtedy mówiłam sobie, ze prwnie tak musiało soe stać - to on uważa, ze jesyem zła osoba bo cieszę się, ze straciłam dziecko. Ja psychicznie jestem na dnie... nie potafie o nim zapomnieć choć wiem, ze nie znaczę dla niego nic.... jak mam sobie pomoc by przestać cierpiec i przetac się z nim kontaktować .... mimo tego zachowania ja go wciąż kovham.... ale szanuje sama siebie .... pomóżcie czy ja rzeczywiście jestem zła osoba? Chora? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci, że nie mam dużych doświadczeń życiowych bo dopiero przeżyłam 18 wiosen. Ale wiesz? Jak mam powiedzieć jak kobieta kobiecie, widać że nie zależy mu. Kiedy zależałoby mu, byłby z Tobą w momencie poronienia. Nie odstąpiłby. Zależałoby mu na twoim bezpieczeństwie. Byłaś w toksycznej relacji-pewnie nie tylko ja z tutaj komentujących będę tego zdania.  pomimo że swojego chłopaka poznałam 7 miesięcy temu to jest tam do niego przywiązana prawdopodobnie tak jak ty byłaś do swojego ale mimo że jestem jeszcze młoda od Zawsze wiedziałam czym tak naprawdę jest miłość bo zauroczenie kiedyś wygaśnie A miłość jest przyjaźnią nieważne jak dużo spędzisz ze sobą czasu nadal będzie ci na niej tak samo zależeć i nigdy nie przestanie nie wiem na czym jemu zależało w twoim przypadku bo nie jestem w stanie tego określić ale wiem że na pewno nie na twojej osobie a już na pewno nie wtedy kiedy zostawiał cię bez troski o ciebie I widzę też że twoje starania wskazują na to że naprawdę w uczuciach jesteś szczera co jest bardzo ważne i doceniane jeżeli chodzi o etap zapominania to polecam ci przez Przynajmniej 10 minut dziennie Usiądź w spokoju i ciszy i skupić się na głębokim oddychaniu takie medytowanie chociażby swoim oddechem pozwoli ci się odprężyć a jeżeli chodzi o zapomnienie o chłopaku to sugeruję ci abyś nie myślała że przejdzie to od razu bo ja nawet w nastoletnich miłościach takich głupich potrzebowałam przynajmniej kilku miesięcy żeby zapomnieć o chłopaku z którym nie łączyło mnie totalnie żadna relacja Polecam ci zająć się czymś co mogłoby być dla ciebie wartościowe i pomogą odsunąć myśli od tego co jest dla ciebie w takim swego rodzaju niepokojem Mam nadzieję że ci pomogłam i trzymam za ciebie kciuki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Ci.... chyba potrzebuje by mnie ktoś - tak jak Ty - upelwnil w tym, ze jemu zależało zawsze nie ma mojej osobie a na swoich potrzebach .... dziękuje Za słowa wsparcia .... staram się biegać , malować , chodzić po górach ... Ale co chwile myśli wracają do niego i wtedy napisze mu sms... a on mnie wyzwie wtedy .... nie potrafię się odciąć ....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do powyższej wypowiedzi, widać że Pan był tylko wtedy kiedy Cie potrzebował a Twoimi potrzebami i problemami się nie interesował. Szkoda czasu i nerwów na takiego faceta. Jeśli teraz się tak zachowuje, to potem będzie tylko gorzej. Trzymam kciuki żebyś znalazła takiego, który Cie doceni i będzie wspierał.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 lat tkwiłam w podobnym związku, może nie tak hardkorowym ale system ten sam. Takie zachowanie pokazuje jednoznacznie że traktuje Cię jak rozrywkę, nie ma póki co innej opcji więc jesteś Ty.. Wiem że to bardzo przykre kiedy człowiek przestaje się sam oszukiwać i tłumaczyć wszystkie podłe zachowania partnera i nagle widzi jak się sprawy toczą w patologiczny sposób ale najwyższy czas spojrzeć prawdzie w oczy i uciąć tą znajomość jak najszybciej. Od mojego rozstania minęły już trzy lata, jeszcze czasem mnie coś ukłuje,zrobi przykro ze tak się to wszystko toczyło i skończyło ale sporo mnie ten związek nauczył i wiele swoich niedociągnięć i zaniedbań dzięki niemu zaczęłam zauważać. Więc nie ma co żałować tylko wyciągać jak najwięcej lekcji na przyszłość. 

Kochana nie daj sobie wmówić że poronienie to Twoja wina, jeśli stało się to przez stres to winę ponosi ten kto Cię w takie stany wprowadzał. 

Zamknij tą beznadziejną książkę jaką jest ta chora relacja i sięgnij na półkę po inną.. 😃😉

Edytowano przez Dżasta
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje .... właśnie wciąż jego tłumacze .... 

on mi nawet powidzial, ze np moje urodziny to strata czasu dla niego.... złożył mi życzenia kilka dni po.... nie mówię tu o prezencie bo akurat na tym mi nir zależy ... ale by chciał coś dla mnie zrobic.... ale dla innych ma czas .... wyjeżdża z nimi, spotyka się .... mi mówi, ze to ja jestem egoistka bo mówię, zr nie ma dla mnie czasu ...

jeszcze nie porafie zapomnieć ....

dziekuje za słowa wsparcia ... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.