Praca, zmęczenie, niezrozumienie

[Honrado]

Zdajesz sobie sprawę, że dałeś się wydymać ledwo co poznanej kobiecie z dzieckiem i jej ojcu? Jeśli tego nie widzisz i myślisz, że wszystko jest w porządku, nie ma dla Ciebie ratunku. Będziesz zapieprzał jak osioł aż się wykończysz, do jakiegoś zawału, depresji albo alkoholizmu i nic z tego nie będziesz miał. Pierwszy krok to się obudzić i uświadomić w co się wpakowałeś.

[Małgorzata_Margo]

Czytam i czytam Twoje wpisy oraz komentarze innych osób… i mimo, ze sama nie czuje się komfortowo bo tez i mam swoje zmartwienia to napisze tak: jesteś zbyt młodym człowiekiem by poświęcać się tak bardzo dla dziewczyny, która faktycznie traktuje Cię jak konia pociągowego, który w dużym stopniu dba o Wasz byt. Zapewne jest między nami różnica wieku i doświadczeń życiowych, ale uwierz ze nie warto tak bardzo się poświęcać bo życie mąż tylko jedno. Pracujesz ciężko, zbyt długo bo w nadgodzinach (pominę nagminne przekraczanie godzin w miesiącu bo takiego masz pracodawcę wyzyskiwacza), ale nie zapomina o jednym. Jeśli jesteś zmęczony, niewyspany, a przy tym sfrustrowany to wystarczy chwila by ulec wypadkowi przy pracy. Co wtedy pomysł? Czy bedziesz mógł liczyć na takie same oddanie i poświęcenie jakie Ty robisz względem dziewczyny? Przypuszczam, ze nie (choć mogę się mylić), ale taki wysuwam wniosek po tym co piszesz o niej. Szanuj zdrowie i życie i zacznij inwestować w siebie. Poszukaj odpowiedniej firmy szkoleniowej i zapisz się na kurs operatora koparki a jesli nawet masz styczność z fotowoltaiką to nawet na kafara (nie pisze szczegółów bo więcej mogę Ci podpowiedzieć w prywatnej wiadomosci). Gdy zrobisz ten krok (oczywiście poinformuj o takich planach pracodawcę ale bez szczegółów bo to Twoja indywidualna sprawa i nie masz obowiązku tłumaczenia się, ze podnosisz prywatnie i za własne środki kwalifikacje). Takie kursy są w soboty/niedziele s niekiedy w piątki. Sprawdź tę możliwość i zrób to dla siebie. Bo jesli dziewczyna może się kształcić to dlaczego nie Ty? Jesteś gorszy od niej? Nie sądzę. Ulegnie zmianie Wasza stopa życiowa ale podnosząc kwalifikacje masz możliwość zmiany pracy (i większe dochody). Stań sie bardziej asertywny, krok po kroku. Rozmawiaj z dziewczyną sle nie pytaj o zgody bo ich Ci nie da zapewne. Mow o swoich potrzebach i nawiązuje do jej które realizuje (szkoła, spotkania ze znajomymi, sport etc). Uwierz w siebie  stopniowo i nie gwałtownie. Trzymam kciuki i powodzenia! 

[DeVine]

@Małgorzata_Margo Bardzo Ci dziękuję za to. Bardzo proszę o wiadomość prywatną. Wynikła kolejna nieprzyjemna sytuacja dzisiaj..

[Małgorzata_Margo]

Aż boje się ze bedziesz miał takie sytuacje prawie co dzień. Napisz a ja postaram się odpisać gdy będę mogła. 

[Zibi900]

Jak ona może nie tęsknić za Tobą? Nie widzi Cię tyle czasu.. Chyba naprawdę jest wygodna. Ja robiłam wszystko dla męża, jak nie pracowałam to wstawałam przed nim i robiłam mu śniadanie do pracy, żeby choć trochę było mu milej i żeby spędzić z nim ranek. Jak cokolwiek było mu nie tak, wspierałam go, motywowałam do zmian, a ona? Że masz pracować i już? Uciekaj zanim nie wpieprzyłeś się na dobre i nie zniszczyłeś sobie życia!!! 

[DeVine]

@Zibi900 Mówi że tęskni. Czyli się da, jak ją poprosiłem żeby mi kilka razy zrobiła kanapki do pracy to z wielką niechęcią mi robiła, a przy pierwszej lepszej kłótni to mi wypomniała że nie będzie mi robić kanapek do pracy bo ona nie ma czasu na to.

[DeVine]

Powiedzcie mi coś, bo zamurowało mnie to wczoraj, chciałem zjeść coś słodkiego wieczorem, powiedziała, że jest dużo słodyczy bo po tym jak jej syn wyzdrowiał po grupie, tydzień temu to obiecała mu że w nagrodę za to kupi mu coś, to pojechali do sklepu, nie było żadnej zabawki to kupił sobie słodyczy za 70 zł. Mnie zamurowało, bo przecież wyzdrowiał, gdzie ja oddaje jej wypłatę całą, dostaje przydział na miesiąc na paliwo i papierosy i jakiegoś hot doga sobie kupię czy drożdżówkę do pracy i często kończę miesiąc z 20 zł w portfelu 

[DeVine]

I jeszcze z tego odkładam jak mi się uda na pierścionek zaręczynowy,bo naciska na zaręczyny.