Skocz do zawartości

Co robię źle?


Emi87

Polecane posty

Witam, nie myślałam, że kiedykolwiek to napiszę, ale po prostu mam już dość i nie daje rady. Mam 31 lat sama wychowuję 5 letniego syna. Mieszkam z rodzicami. Partner zostawił mnie krótko po tym jak urodził się synek. Mimo 7 lat spędzonych razem uznał że nie dorósł do roli ojca i po prostu zniknął. Przy pomocy rodziców udało mi się jakoś to przetrwać. Jednak od kiedy pojawił się syn "władze nad nim" przejmowała moja matka. Zaczęło się niewinnie uwagi typu "źle to robisz" "to nie tak ja wiem lepiej" w miarę jak syn rósł było coraz gorzej. Moja matka wtrąca się w każdy aspekt dotyczący syna. Ja musiałam wrócić do pracy. Z dzieckiem jest moja mama. Nie pozwoliła mi go posłać do przedszkola twierdząc że tylko kłopot będzie...duzo by pisać. Ja sama jako dziecko też nie uczęszczalam do przedszkola więc byłam w stanie to jakoś zrozumieć. W tej chwili przeżywam koszmar, mam wrażenie ze moje dziecko mnie nienawidzi. Bije mnie kopie gryzie wyzywa, uderza w twarz.... Kiedy ja reaguje mówiąc że tak nie wolno to boli i np. przytrzymuje mu rękę żeby po prostu znów mnie nie uderzył syn potrafi pobiec do babci z płaczem że ja mu robię krzywdę. Mimo iż moja matka widzi że to że to on mnie bije zaczyna krzyczeć na mnie ze jestem beznadziejna, że kiedy przytrzymuje mu rękę znecam się nad nim, że jestem beznadziejna matka i tylko wstyd rodzinie przynioslam, że wszystko co robię z synem jest złe że wymyślam głupie zabawy... Dochodzą też wyzwiska a mój syn to wszystko słyszy i... To go nakręca jeszcze bardziej... Każda moja uwaga sugestia kiedy mówię do syna np. Rozumiem że jesteś zły ale nie wolno bić powiedz mi co Cię zdenerwowało to moja matka zaraz się wtrąca że to moja wina a synek jest kochaniutki i że mam to na co sobie zasłużyłam. Ja wiem ze nie poświęcam mu tyle czasu ile powinnam ale staram się jak tylko potrafię. Kiedy jestem sama w synkiem dogadujemy się nie ma bicia płaczu bawimy się rysujemy. W momencie jak pojawi się babcia syn już zaczyna mnie bić robić na złość... Ja się wtedy wycofuje bo nie wiem tak naprawdę co mam zrobić jak się zachowywać czy dać się bić i ponizac czy wysłuchiwac krzykow mojej matki... Najgorsze jest to że chyba już się podałam, nigdzie nie wychodzę, nie mam na nic totalnie ochoty, uciekam do pracy na nadgodziny żeby o tym wszystkim nie myśleć. Cierpię bo wiem że krzywdze syna ale ja już tak długo nie dam rady. Zdarzają mi się myśli że może gdyby mnie nie było to by było lepiej. Przychodząc z pracy do domu nie wiem co mnie czeka czy znów wyzwiska że jestem psychiczna czy będzie w miarę normalnie... Ale ja chyba naprawdę zaczynam wariować. Nie mam możliwości wyprowadzenia się bo pracuje na 3 zmiany... Przeraża mnie to że przez to że nie umiem porozumieć się z moją matka cierpi moje dziecko.... Nie mam już argumentów które by do niej dotarły że nie muszę być taka sama jak ona... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.