Skocz do zawartości

Problem z partnerem w ciąży


Atye

Polecane posty

Mam 19 lat i jestem w 6 miesiącu ciąży. Z chłopakiem jestem dwa lata. Oboje jestesmy młodzi, on dwa lata starszy. Dziecka nie planowaliśmy ale obiecaliśmy się wspierać i jakoś to wszystko poukładać. 
Udalo mi się iść do pracy sezonowej i odłożyć kilka tysięcy. W tym czasie to chłopak nas utrzymywał pracował bez umowy u kumpla. Pierwsze problemy zaczęły się, gdy zaczął zasypiać do pracy a potem już po prostu zaczął chodzić so niej kiedy chciał. Brał tygodniówki, które po pewnym czasie przestały mu starczac, ciagle był bez kasy, przestał płacić rachunki. Ja wszystkie pieniądze trzymałam w domu i w momencie, gdy chciałam wybrać z tych odłożonych okazało sie ze nic tam nie ma. Oczywiście chłopak najpierw kłamał ze pożyczył. Jak sie później okazało przegrał wszystkie pieniądze w kasynie. W między czasie w nocy, gdy spałam on wychodził z kumplami albo po prostu znikał w ciągu dnia niby ze tylko do sklepu a wracał po kilku godzinach. Wciągnął sie tez w narkotyki, potrafił przespać cały dzień i nic nie było w stanie go dobudzić. Próbowałam mu pomoc obiecywał ze sie zmieni jednak, gdy sie myłam wyciągnął mi z portfela 300 zł- nie wszystkie pieniądze miałam odłożone-i znów zniknął na cały dzień postanowiłam sie spakować i wrócić do rodziców. A nie wspomnę o tym, ze ostatnie dwa tygodnie kiedy u niego mieszkałam nie palił węglem tylko drewnem które po dwóch godzinach gasło i cała noc i dzień było zimno w domu ani nie było cieplej wody. Rozmawiałam o tym z jego siostrą, która chciała mi pomoc poparła mnie ze powinnam sie wyprowadzić i poinformowała także ich mamę o tym, ze że trzeba mu pomoc, bo sobie nie radzi. Oczywiście ich mama była po mojej stronie. Po tygodniu od mojej wyprowadzki sprzedał do lombardu wszystko co sie dało. Potem zaczął trochę wychodzić na prostą, obiecywał ze sie zmieni itd, wiec zaczęłam sie znów z nim spotykać. Jednak minął miesiąc od kad z nim nie mieszkam, w pracy przez ten czas był dwa dni. Pieniądze oczywiście stracił nacpal sie z kumplem i kolejnego dnia spotkał sie ze mną. Pierwszy raz bałam sie tego jak sie zachowuje, mówił ze ktoś z nami tu przed chwila był chociaż nikogo nie było, potem ze spał a ja go zerwalam z łóżka chociaż nawet przez chwile nie spał, wróciłam do domu. On oczywiście naćpany po kasynach jeździł i prosił żebym mu przesłała blika na paliwo bo nie ma. Chciałam mu przesłać ale przed potwierdzeniem zobaczyłam ze nie jest na stacji tylko w kasynie. Kolejny dzień oczywiście caly przespał. Napisałam mu wiadomość ze dopóki sie nie ogarnie to nie chce go widzieć ani mieć z nim kontaktu. Zaczal wydzwaniać, pisac nic do niego nie docierało, twierdzi ze odebrałam mu dziecko jeszcze zanim sie urodziło. W tym samym czasie rozmawiał z matką, która nagle stwierdziła ze pół roku temu widziala mnie z innym mężczyzną na mieście i, ze jej syn nie uzna dziecka dopóki nie będzie testów. I ze byłam z nim tylko dla pieniędzy a teraz go zostawiłam. Dla mnie oczywiście takie testy to żaden problem, ponieważ wiem ze to może być tylko jego dziecko. Nie wiem już co powinnam zrobić kocham go ale wiem, ze muszę sie od niego uwolnić dla dobra dziecka. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc, dla.swietego.spokoju zrob te testy, jesli.oczywiscie beda dalej go chcieli. Natomiast nie wdawaj sie w zadne dyskusje z nim czy jego matka, chlopak cpa i potrzebuje sam pomocy. Jesli masz mozliwosc mieszkac z rodzicami i deklaruja pomoc dla Ciebie i dziecka, korzystaj z tego i nie wracaj absolutnie do chlopaka. Mozesz.mu.postawic ultimatum, ze wspolne zycie tylko wtedy kiedy pojdzie sie leczyc na terapie. To bedzie troce trwalo, pewnie kilka lat, ale nie pchaj sie w takie gowno, bo zniszczysz sobie zycie i dziecku. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.