Skocz do zawartości

Nie radzę sobie z nienawiścią do byłego chłopaka


M163

Polecane posty

Dzień dobry.

Mam 26 lat.  W tym roku przez ok 5 miesięcy byłam w związku z chłopakiem.  Nie był to łatwy związek, ponieważ zostawił on dla mnie swoją dziewczynę z którą był rok.  Mimo, że byłam sceptycznie nastawiona do tego, że gdy go poznałam był jeszcze w związku to szybko przepadłam, zwłaszcza, że to on się o mnie starał. Mimo, że mieliśmy duży potencjał ten związek nie był udany, nie potrafił zaangażować się na 100 %, bo ciągle miał wyrzuty sumienia, że zostawił byłą dla innej. Mimo to pozwolił mi uwierzyć, że mu na mnie zależało, robił ze mną długoterminowe plany, prosił o cierpliwość do siebie, powtarzał, że mnie kocha.  Ja zaangażowałam się emocjonalnie na 100%. Któregoś dnia bez żadnego uprzedzenia ze mną zerwał, mówiąc, że to nie to, że ma mnóstwo innych problemów i nasz związek go stresował, bo wywierałam na nim rzekomo presje, żeby przestał przejmować się byłą, ale, że ma do mnie uczucia, po prostu nie widzi tego dalej. Powody,które podawał były absurdalne. Był w swojej decyzji nieugięty.  To zerwanie to był dla mnie ogromny szok, bo jeszcze dzień wcześniej mówił, że boi się mnie stracić i szukaliśmy wspólnego mieszkania. Z dnia na dzień zniknął. Po 2 tygodniach próbowałam się skontaktować, dostałam tylko krótką odpowiedź, że przykro mu, ale musiał podjąć taką decyzję, bo był nieszczęśliwy i przeprasza za wszystko. Przez cały nasz związek powtarzał jak bardzo zmieniłam jego życie i że w końcu jest szczęśliwy.  Minęły 3 miesiące. Nie mieliśmy już żadnego kontaktu. Wiem na 100%, że nie wrócił do byłej.  Czuję się oszukana. jakbym nic dla niego nie znaczyła i pozbył się mnie jak zabawki. Minęło tyle czasu, a ja dalej jestem w szoku. Ciągle chce mi się płakać, że mógł mnie tak potraktować.  Na początku tęskniłam, ale od ok miesiąca całe moje ciało jest przepełnione nienawiścią do niego, czasami ze złości nie mogę oddychać. Gdy sobie poskładałam puzzle to zdałam sobie sprawę, że mnie okłamywał w wielu tematach i teraz widzę jak bardzo mnie nie szanował. Nie mogę się na niczym skupić, ciągle analizuję to co się stało, jak to możliwe, że wydawało się bliski mi człowiek tak mnie potraktował i tak okłamywał, Zapisałam się na siłownię, spotykam się ze znajomymi, stosuję techniki oddechowe, ale ta złość nie mija i wręcz zawładnęła moim życiem. Nie umiem mu wybaczyć, mimo, że bardzo chcę, bo nie dam rady dłużej się tak czuć. Męczy mnie to, że nie wykrzyczałam mu nic niemiłego po rozstaniu, wszystkie złe rzeczy zatrzymałam w sobie i on może sobie nawet nie zdawać sprawy jak wiele krzywdy mi wyrządził.  Spisałam to wszystko, napisałam do niego list bez intencji wysyłania mu. Nie pomogło.  Nagrałam wiadomość głosową również bez wysyłania, też nie pomogło.  Zwierzyłam się przyjaciółce. To była tylko chwilowa ulga.  Nie chcę też o tym ciągle jej gadać, bo to zrobi się męczące. Często mam koszmary z nim w roli głównej.  Nie wiem co się ze mną stało, nie radzę sobie z tym kompletnie. W przeszłości miałam kilka związków. Jeden toksyczny i bardzo trudny, ale nie czułam się wtedy nawet w połowie tak źle, może dlatego, że to ja odeszłam. Poza tą sytuacją w życiu wszystko mi się układało, nie miałam żadnych problemów, byłam szczęśliwą osobą i nie powiedziałabym, że jestem przesadnie wrażliwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.