Skocz do zawartości

Nie wiem czy go Kocham, boje się ze przestane go kochać a nie chce tego ! :(


Andzia21

Polecane posty

Cześć wszystkim, mam 21 lat i mój problem dotyczy związku z moim chłopakiem. Jesteśmy razem już prawie pięć lat. Mój chłopak lat 26 bardzo mnie kocha, szanuję mnie i nie wyobraża sobie życia beze mnie ja tak miałam również do czasu gdy zaczęłam miewać problemy. Od półtora roku zmagam się z  wątpliwościami na temat tego czy kocham swojego chłopaka. Nie pamiętam dokładnie od czego zaczęły się moje wątpliwości ale wydaje mi się że od pewnej sytuacji. Pewnego dnia gdy byłam w pracy napisał do mnie dawny znajomy dosłownie znajomy z czatu na którym siedziałam i czatowalam z nim i z różnymi chłopakami, zazwyczaj wymienialismy się nr telefonów . Były różne sytuacje w których ja zauroczylam się w niejednym z tych facetów ale mimo tego zawsze widziałam ze kochał swojego obecnego chloapaka. Jak zobaczyłam wiadomość że napisał , wystraszyłam i poczułam lęk chciało mi się płakać i było mi bardzo źle ,ponieważ te pisanie z chłopakami, rozmawianie przez tel z nimi i robienie głupot na tych kamerkach  były w trakcie trwania mojego związku .Powiedziałam o wszystkim mojemu chłopakowi o tym że siedziałam na czatach że pisałam z chłopakami i różne tego typu sytuacje on mi wybaczył i żyliśmy dalej razem. Chce też wspomnieć że około trzech lat temu zdradziłam swojego chłopaka poprzez całowanie się z moją dawną miłością z dzieciństwa. Na następny dzień przyjechałam i powiedziałam o tym chłopakowi, wybaczył mi za co bardzo dziękowałam i nigdy więcej tego nie powtórzyłam.Te czatowanie z chłopakami było przed zdrada po zdradzie raz tylko latałam do sąsiadki na górę bo mieszkał tam taki Ukrainiec który mi się podobał ale nic nie zrobiłam z nim ale taki głupie  zachowania były : Dodawanie zdjęcia żeby polubił  je, strojenie się, podświadomie chciałam flirtować z nim i zachowywać się jak taka nastolatka taki po prostu pociąg seksualny I bałam się że mogę coś zrobić niestosownego ,bo podświadomie człowiek jak by tego chciał ale nic nie zrobiłam na szczęście i miałam wyrzuty sumienia przez to że w ogóle tak się zachowywałam. Ale od tamtej pory gdy zdradziłam swojego chłopaka było wszystko dobrze nie miałam żadnych wątpliwości.
I od pewnego dnia zaczęłam miewać strach w sobie taki lęk że nie kocham swojego chłopaka płakałam cały czas nie chciało mi się Myć wychodzić nigdzie. Byłam w strasznym stanie nie chciało mi się chodzić do pracy a jak w pracy było ok chociaż nie często tak było to po pracy wychodziłam i dzwoniłam do mojego chłopaka żeby mu się wyżalić popłakać ponieważ w pracy zaczęłam mieć takie natrętne myśli dotyczące czyjego kocham zaczęłam myśleć na temat innych facetów różne rzeczy czasami jakieś obrzydliwe i zaczęło mnie to męczyć wszystko mnie bardzo bolało. On o wszystkim wiedział że ja mam wątpliwości że nie wiem czego kocham i bardzo mnie wspierał parę razy się już rozstawaliśmy ale to nie trwało długo bo zdawałam sobie sprawę że go kocham i tęsknię za nim. Ale cóż zaraz po chwili znowu było to samo że nie byłam pewna swoich uczuć do niego to było jak błędne koło. Potrafią zobaczyć chłopaka i tak po wyglądzie stwierdzić że się w nim zakochałam i bardzo to przeżywałam.Potrafiłam sobie wyobrazić typ jakiegoś faceta i cały czas to przeżywać że jakbym spotkała takiego to bałabym się żebym się w nim zakochała i mocno w to wierzyłam i myślałam że nie kocham swojego chłopaka I faktycznie czasami tak to czułam że go nie kocham, tak rzeczywiście miałam. To co pisze czasami brzmi nieracjonalnie ale ja takie coś w głowie mam do tej pory. Teraz natomiast boję się i cały czas o tym myślę że kiedyś w końcu przez to wszystko będę miała tak że będę to czuła i tak faktycznie miała że stwierdzę że nie kocham swojego chłopaka i że będzie mi takie obojętne i nie będę chciała z nim być że to już nie będzie to co kiedyś bardzo się tego boję. Mimo tych wątpliwości bardzo chciałabym żeby nam się ułożyło nie chce tych wszystkich myśli czy z kimś innymMiałabym to co do swojego chłopaka że tak go kochała Itp. Chcę żeby było tak jak dawniej a jednocześnie czuję taki strach że go nie kocham że to się nie uda że nie wiem czy chcę m że chyba nie chce i to jest takie okropne że nie radzę sobie z tym chciałabym żeby było tak jak dawniej. Dodam że byłam u  psychologow i  psychiatrów. Dostałam leki które biorę a psycholodzy szczególności jeden powiedział że to nie jest także ja swojego chłopaka nie kocham bo mam tak że myślę i wiem że go nie kocham a nagle za 5 min jestem pewna że go kocham i czuję to tak jak kiedyś miałam. To było prywatnie jak byłam u tej pani psycholog lecz nie kontynuowałamtego ponieważ nie stać mnie było na wizyty u niej a potrzebowałam i chociaż raz w tygodniu. Natomiast psycholog na NFZ nic konkretnego mi nie powiedział ponieważ nie mógł wnioskować jeszcze tego czy to jest problem psychologiczny poza tym zaproponował mi prywatne wizyty ponieważ terapii nie jest w stanie przeprowadzić na NFZ ma za dużo pacjentów i mało czasu tak się tłumaczył  także narazie jestem bez pomocy psychologicznej.badałam się również na tarczycę wynik był negatywny ponieważ pani psycholog do której chodziłam kazała mi zrobić sobie takie badania żeby się upewnić że to nie jest żadna choroba bo przez chorobę też się dzieją takie rzeczy.

Czy ktoś miał z was taki sam problem lub podobny ? A może ktoś nie miał takiego problemu a chciałby mi pomóc wypowiedzieć się na ten temat? 
Z góry dziękuję za opinię te nieco przyjemne i te które podnoszą na duchu.

Z góry dziękuję za opinię te nieco przyjemne i te które podnoszą na duchu.

PS. to jest mój drugi chłopak tak na poważnie ale ten jest najważniejszy tamten był tylko rok ze mną, dodam że nigdy wcześniej nie miałam takich wątpliwości rzeczy. Najgorsze jest to że ja nie mogę tego zrozumieć że to jest np. jakieś zaburzenie jeżeli to oczywiście jest zaburzenia ponieważ wiem co czuje i jak mam.Teraz jestem na zwolnieniu lekarskim nie chodzę do pracy bo jak idę do pracy to wiecznie o tym myślę i chce mi się płakać chciałabym mieć tak jak dawniej kochać go i nie mieć żadnych wątpliwości i tych myśli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, jestescie razem juz 5 lat, poprostu zwiazek.sie zmienia. Czasem jakas nuda wejdzie w zycie. Czesto jest tak, ze ludzie sa razem a po.kilku.latach, kiedy minie juz okres zauroczenia, gdzies tam.spojrza w bok, tu sie spodoba jakas dziewczyna, tu chlopak. Trzeba tylko.sobie ustalic granice. To tylko w Twojej glowie i masz prawo zeby ktos Ci.sie spodobal, taka.natura czlowieka. Musisz poprostu to.kontrolowac, aby nie popelnic jakiejs glupoty. Glowa do.gory dziewczyno:) jestem pewna ze kochasz swojegl.chlopaka. Tak.poprostu bywa. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kolezanka. napisał:

Hej, jestescie razem juz 5 lat, poprostu zwiazek.sie zmienia. Czasem jakas nuda wejdzie w zycie. Czesto jest tak, ze ludzie sa razem a po.kilku.latach, kiedy minie juz okres zauroczenia, gdzies tam.spojrza w bok, tu sie spodoba jakas dziewczyna, tu chlopak. Trzeba tylko.sobie ustalic granice. To tylko w Twojej glowie i masz prawo zeby ktos Ci.sie spodobal, taka.natura czlowieka. Musisz poprostu to.kontrolowac, aby nie popelnic jakiejs glupoty. Glowa do.gory dziewczyno:) jestem pewna ze kochasz swojegl.chlopaka. Tak.poprostu bywa. 

Dziękuje za odpowiedz jestem na tym forum od wczoraj i tak bardzo chciałam żeby ktoś mi odpisał :) 

Meczy mnie to ze codziennie wstaje tak jak teraz i zaczynam myśleć o tym, czy go kocham i boje się ze stwierdzę kiedys ze nie i tak faktycznie będzie tak bardzo się tego boje bo nie chce tego, boje się ze przestane go kochać, chce żeby było jak dawnej . Bo zawsze za nim byłam i kochałam go całym sercem nawet po tej okrutnej zdradzie a od półtora roku non stop meczy mnie wkoło to samo i czasami mam tak ze naprawdę czuje ze go nie kocham już ale po chwili dłuższej czy krótszej No kocham go . Teraz na ta chwile właśnie to mnie meczy najbardziej bo z tym ze na kogos spojrzałam  i zaraz pomyślałam ze się w nim zakochałam to mi trochę przeszło, najbardziej boje się tego ze stwierdzę ze go nie kocham ze tak bede miała … To jest normalnie chore … Biorę te leki niby trochę czuje się lepiej ale te wątpliwości nie znikają . Dlaczego jak spotykasz osobę z która jest Ci tak dobrze to nagle tak jest . Nie rozumiem tego . Boje się ze to się nigdy nie skończy . :( 😕🤧😢😭

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze.za.duzo myslisz? Sprobuj odgonic te mysli, skupic sie na zyciu codziennym. Na pracy, na nauce. Pamietam, jak chodzilismy z mezem na nauki przedmalzenskie, bardzo.madre.malzenstwo to prowadzilo. I tez.mowili.to.co ja Ci napisalam, to naturalne, ze kiedys w koncu nasza druga polowka spojrzy na kogos innego, tu sie spodoba mu dziewczyna, a tu chlopak, bo ma sliczne oczy albo piekny usmiech. Tak to juz poprpstu jest. To tylko Twoje mysli, sa w glowie. Jak.sie za duzo.mysli w jednym temacie to nawet mozna watpliwosci.dostac czy Twoi rodzice sa Twoimi.rodzicami:D ;) pozdrawiam:) probuj naprawde skupic sie na innych rzeczach. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kolezanka. napisał:

Moze.za.duzo myslisz? Sprobuj odgonic te mysli, skupic sie na zyciu codziennym. Na pracy, na nauce. Pamietam, jak chodzilismy z mezem na nauki przedmalzenskie, bardzo.madre.malzenstwo to prowadzilo. I tez.mowili.to.co ja Ci napisalam, to naturalne, ze kiedys w koncu nasza druga polowka spojrzy na kogos innego, tu sie spodoba mu dziewczyna, a tu chlopak, bo ma sliczne oczy albo piekny usmiech. Tak to juz poprpstu jest. To tylko Twoje mysli, sa w glowie. Jak.sie za duzo.mysli w jednym temacie to nawet mozna watpliwosci.dostac czy Twoi rodzice sa Twoimi.rodzicami:D ;) pozdrawiam:) probuj naprawde skupic sie na innych rzeczach. 

Dziękuje Ci za poświęcony czas i odpowiedz :) Właśnie tak zrobię postaram się nie myśleć tak o tym 🙃

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo zdrowia bo w tych czasach to najważniejsze :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.