Skocz do zawartości

Problem nerwicowo-lękowy od wczesnego dzieciństwa - prośba o pomoc/nakierowanie


Mateuszb

Polecane posty

Chciałbym przywitać wszystkich Forumowiczów,

mam ze sobą problem już od najwcześniejszych lat młodości, kiedy miałem może z 3-4 lata. Już w tym wieku obgryzałem nie tylko paznokcie, ale także skórki u palców, tak że miałem całe zaskorupiałe i z krwawymi ranami (przez jakiś czas u stóp także - póki byłem w stanie). Wciąż to robię choć już o wiele mnie.

Inną dziwną rzeczą było moczenie łóżka jeszcze w wieku 11-12 lat.

Najważniejsza była jednak pewna blokada - siedziałem na świetlicy przez parę godzin w ogóle się nie ruszając. Raz nawet cały się zasikałem i nie tylko, ponieważ nie byłem w stanie skierować się do łazienki (miałem z 8 lat). Ta blokada trwa po dziś dzień - moje wyrażanie emocji jest wtedy ograniczone, wolniej myślę, jestem niepewny, czuję że nie jestem sobą.

Podejrzewałem przez jakiś czas jakiegoś aspergera, ale jestem na 100% pewny że to nie to. Ta blokada mi bowiem czasami ustępuje i jestem wtedy najnormalniejszym człowiekiem na świecie - bardzo lubię ludzi, wydaje mi się że mam naprawdę dobre poczucie humoru i potrafię być błyskotliwy. Problem w tym, że nie mam żadnej kontroli nad tym dziadostwem. Próbowałem techniki relaksacyjne, ale pomagają bardzo rzadko. To wszystko wydaje się absolutnie irracjonalne - czasami ta nerwica przechodzi mi choć mam stresujące wydarzenie (pamiętam jak przed stresującą randką stanąłem na chwilę przed lustrem i po paru sekundach 'zeszło' to ze mnie i randka poszła świetnie), a pojawia się choć siedzę w domu i oglądam przyjemny film. Bez sensu.

95% swojego życia jestem w tym cholerstwie i czuję że niszczy to moje życie. Byłem przez 7 miesięcy u psychologa, ale nie był w stanie tego zdiagnozować - domyślam się, że marnego psychologa znalazłem. Mam wyrzuty do rodziców - tyle było sygnałów że coś jest nie tak od najmłodszych lat, a oni nawet palcem nie kiwnęli aby skonsultować się z psychologiem. Teraz mam 28 lat i cierpię. Nerwica schodzi nieco częściej, ale znowu - czuję że nie mam nad tym kontroli a im bardziej się staram tym jest gorzej.

Jestem już w sumie nieco zrozpaczony i szukam psychiatry, które skierowałby mnie na dobry rodzaj psychoterapii. Wiem, że diagnoza na forum jest niemożliwa - ale naprawdę mocno potrzebuję jakiegoś nakierowania, wsparcia, podpowiedzi bo w zasadzie nie wiem co to do cholery jest. Czuję że głęboko w środku jestem naprawdę normalnym facetem - ale coś blokuje mnie całe moje życie, i to coś co czuję fizycznie (napięcie w całym ciele - dlatego podejrzewam jakiś rodzaj nerwicy).

Będę ze wszech miar wdzięczny za wszelkie myśli i podpowiedzi.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Mateuszu.

Według mnie najlepszym słowem opisującym Twój problem jest trauma. W okresie niemowlęctwa lub wczesnego dzieciństwa byłeś najprawdopodobniej ofiarą wykorzystywania, dręczenia lub porzucenia. Z oczywistych względów takie doświadczenie i wywołane nim emocje były nie do zniesienia, groziły unicestwieniem, dlatego zadziałał dysocjacyjny mechanizm obronny, który oddzielił Cię od straszliwej rzeczywistości, spychając ją w nieświadomość. To jest właśnie ta blokada, którą w psychoanalizie nazywa się depersonalizacją. Wtedy to było najlepsze rozwiązanie adaptacyjne dla słabej psychiki dziecka. 

Ćwierć wieku minęło, ale sprawa sama się nie rozwiązała, ból dalej siedzi tam, gdzie się ukrył. Napięcia mięśniowe są objawem tych samych zablokowanych emocji, które nie zostały wyrażone w chwili pojawienia się. Gdy ktoś robi nam coś złego, chcemy się bronić uderzając go ręką albo kopiąc. Jeśli tego nie zrobimy i zablokujemy naturalny impuls mięśniowy, zostaje on uwięziony w mięśniach i czujemy napięcie w nogach, ramionach, plecach. Jeśli chcemy krzyczeć i głośno płakać wołając o pomoc, ale tego nie robimy, bo np. osoba, którą chcemy przywołać jest tą, która właśnie robi nam krzywdę i nie ma to sensu albo może tylko pogorszyć sytuację, to też blokujemy krzyk, a wtedy napina się brzuch, gardło, szczęki. 

Musisz powoli, w swoim tempie i w towarzystwie odpowiedniej, wspierającej osoby dotrzeć do traumatycznych przeżyć, przepracować je, wyrazić i tym samym uwolnić się od przeszłości. 

Aha, jeszcze ci niewrażliwi rodzice. Tutaj mam prostą teorię: jeśli sami nie byli źródłem Twojej traumy to przynajmniej o niej wiedzieli, w jakiś sposób przyzwolili na złe traktowanie, to wywołało w nich poczucie winy, którego nie chcieli rozgrzebywać i woleli zamieść sprawę pod dywan, tłumacząc sobie "jakoś to będzie, poradzi sobie".

Kurde... już nawet mi robi się przykro pisząc o tym, więc domyślam się przez co Ty będziesz musiał jeszcze przejść pozbywając się tego syfu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.