Skocz do zawartości

Nie grzeczne dziecko


Anula25

Polecane posty

Witam powiedzcie mi błagam pomóżcie bo ja zachwile zwariuje.  Co zrobić jak reagować gdy dziecko wszędzie za mną chodzi.  Idę do ubikacji zamknę się to otwiera drzwi i mi wchodzi.  Idę się kąpać jest tak samo.  Gdzie kolwiek pójdę chodzi za mną i przy tym patrzy tylko żeby coś zabrać zniszczyć i zrobić mi ją złość.  Ja już naprawdę nie mam siły i już psychicznie wysiadam . Tak żyć się nie da nie dość że nie mam własnej prywatności bo jak nawet się podcieram to schyla się i mi patrzy jak to robię . Przewijam podpaskę to się patrzy nie mam już sposobu na niego.  POMOCY !!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety dzieci czesto.tak.miewaja, ze chodza wszedzie za mama lub tata. Jednak 4.5 roku to juz mozna zaczac rozmawiac z dzieckiem, ze nie mozna komus wchodzic do toalety. Sprobuj porozmawiac z mezem na ten temat, ze potrzebujesz chwili spokoju i zeby czasem zajal sie dzieckiem. Moze niech wezmie czasem na spacer abys miala.chwile dla.siebie? Takie sposob, probuj gleboko.oddychac w chwilach gdy czujesz ze wybuchniesz i poprostu sobie odpuscic i mowic w myslach" przeciez nic sie nie dzieje". 

Mozesz zaproponowac mezowi, abys miala czasem godzine dla siebie, kiedy on bierze dziecko.na spacer albo Ty mozesz sobie wyjsc gdzies. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

Jeśli dziecko nie może odkleić się od mamy, oznacza to, że nie czuje się bezpiecznie, ma niezaspokojone potrzeby emocjonalne, nie otrzymało wystarczająco dużo miłości. Zdrowe dziecko może zająć się sobą, bo zinternalizowało obraz kochającej, opiekuńczej matki; nosi ją w sobie i to daje mu spokój, nie musi kurczowo się jej trzymać i wszędzie za nią dreptać. 

W takiej sytuacji niszczenie przez dziecko jakichś przedmiotów i robienie na złość nie bierze się z tego, że jest po prostu niegrzeczne. Robi to w celu zwrócenia na siebie uwagi, chce przez to powiedzieć "mamo, zajmij się mną, jest mi źle, zatroszcz się o mnie!". 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do miłości że mu mało wolałam to się nie zgodzę bo byłam z nim 24 h na dobę bawiłam się z nim jedzilam na spacer karmiłam kąpałam i do tej pory tak jest . Dlatego nie wiem czemu on taki jest.  Do dzisiejszego dnia chodzimy na spacer bawimy się wtedy kiedy tam radę a też nie mogę siedzieć przy nim non stop bo inaczej bym nic w domu nie zrobiła a mam jeszcze 15 miesięcznego synka nim też muszę się zająć.  Poświęcam im obu czas . Dlatego już sama się zastanawiam co jest nie tak.  A też potrzebuje trochę prywatności trochę swobody a gdzie się nie  obejrzę tam jest już Alan.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kolezanka. napisał:

Niestety dzieci czesto.tak.miewaja, ze chodza wszedzie za mama lub tata. Jednak 4.5 roku to juz mozna zaczac rozmawiac z dzieckiem, ze nie mozna komus wchodzic do toalety. Sprobuj porozmawiac z mezem na ten temat, ze potrzebujesz chwili spokoju i zeby czasem zajal sie dzieckiem. Moze niech wezmie czasem na spacer abys miala.chwile dla.siebie? Takie sposob, probuj gleboko.oddychac w chwilach gdy czujesz ze wybuchniesz i poprostu sobie odpuscic i mowic w myslach" przeciez nic sie nie dzieje". 

Mozesz zaproponowac mezowi, abys miala czasem godzine dla siebie, kiedy on bierze dziecko.na spacer albo Ty mozesz sobie wyjsc gdzies. 

Tak dobrze powiedziane tylko że mąż wgl mi nie pomaga w wychowywaniu a jak już coś pomaga to tak żeby mi poNiej dziecko dokuczało bo ja nie daje tel ja nie daje kom a on żeby mieć święty spokój ostatnio podłączył mu kaputer i Alan grał a on miał spokój bo on jest zmęczony i musi odpocząć tak samo weekend ma po to by odpocząć i ostatnio powiedziałam mu zajmij się tymi dziećmi pomóż mi coś bo ciągle tylko ja i ja.  To mi powiedział kobieto nie ma problemu tybidz do roboty a ja sobie z nimi z chęcią posiedzę w domu i mówię mu że tylko niedzielę masz na to by spędzić z nimi czas to mi odpowiedział chyba na to by odpoczac . On musi mieć czas dla siebie bo przecież on pracuje a to że ja siedzę w domu to nic nie robię.  I mam lajtowe życie jak to mi kiedyś powiedział.  Dziecko mi dokucza on się nie odezwie nic rozwala bity on się nie odezwie nic ciągle tylko ja mówię do tego dziecka a jak mówię mu Mateusz zrób coś widzisz co on robi to mi mówi a coś ja mu mam zrobić.  Ja się mam denerwować a on nic.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do rozmowy to tłumacze dziecku że tak nie wolno że mama też potrzebuje mieć swoją prywatność w toalecie i żeby szedł do taty to nie pójdzie śmieje się robi mi na złość otwiera drzwi na oscierz i mówi mi teraz cię wszyscy zobacA i się śmieje.  A nie mieszkamy sami więc już tym bardziej mnie to denerwuje kiedyś się kąpałam wrzedl i otworzył drzwi otwarte i poszedł wyszłam z wanny zamklam wrócił i zrobił tosamo 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówiłem, że za mało kochasz dziecko. Miałem na myśli, że w jego odczuciu nie otrzymuje tyle miłości/opieki/uwagi ile by chciał. Pojawienie się drugiego dziecka ma na to duży wpływ, bo dla Alana jest ono rywalem w dostępie do mamy. Mógł stać się zazdrosny, tęsknić za wyłącznością i równocześnie obwiniać Cię za to, że poświęcasz młodemu tyle uwagi. Nie zauważyłaś, żadnych oznak zazdrości, nie zaczepia braciszka, nie pytał np. kiedy oddasz go do szpitala?:) To normalne zjawisko i dzieci potrafią zadawać takie pytania. Poza tym co... Ojciec ma wywalone, całą odpowiedzialność za wychowywanie zrzuca na Ciebie. Dziecko widzi jak tatuś traktuje mamusię, więc działa według tego schematu, tata-odpoczywa, mama-robi całą resztę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że zachowanie Alana zmieniło się już przed urodzeniem młodszego braciszka.  . Wgl nikogo nie słucha mówisz mi nie wolno tak jest nie ładnie Alanek tak nie można to robi to specjalnie . A co do brata to Alan jest ok bo i bawi się teraz z nim no też czasami nie pozwala mi go uspic i wtedy jak go prubuje  uśpić to jest niegrzeczny i wgl.  Ale tak żeby go chciał oddać tak jak wcześniej było napisane do szpitala to nie.  I nie widzę jako takiej zazdrości bo cały czas mu tłumacze że kocham ich tak samo i że on był kiedyś też taki malutki jak braciszek i z nim robiłam to samo też usypialam przewijał karmiłam że on tego jeszcze nie umie ale jak będzie miał tyle lat co ty to też już będzie samodzielny tylko kusiły na to poczekać że on też nie umiał wszystkiego tylko go uczyliśmy razem z tatą 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jedynym rozwiązaniem to chyba rozwód bo już wiele razy rozmawiałam z mężem to na niego nic nie działa jak mówię mu że jak tak dalej będzie to w końcu się rozwiedziony to mi mówi a czy ja cię trzymam tego kwiatu to pol światu mi ostatnio powiedział.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj turkuc podjadek ma duzo racji, trrzeba popracowac nad problemami malzenskimi, bo dziecko bierze przyklad z.ojca. Teraz sie zacznie wrzesien, moze uda.Ci sie opanowac sytuacje kiedy maly pojdzie do.przedszkola? 

Podejrzewam, ze Alan poprostu walczy o Twoja uwage, byc moze mimo to ze lubi braciszka. Plus to ze bierze przyklad z ojca. Jesli chodzi o rozwod, czy to naprawde jest powod so rozwodu? Byc moze maz sie w koncu ogarnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Kolezanka. napisał:

Tutaj turkuc podjadek ma duzo racji, trrzeba popracowac nad problemami malzenskimi, bo dziecko bierze przyklad z.ojca. Teraz sie zacznie wrzesien, moze uda.Ci sie opanowac sytuacje kiedy maly pojdzie do.przedszkola? 

Podejrzewam, ze Alan poprostu walczy o Twoja uwage, byc moze mimo to ze lubi braciszka. Plus to ze bierze przyklad z ojca. Jesli chodzi o rozwod, czy to naprawde jest powod so rozwodu? Byc moze maz sie w koncu ogarnie. 

Ile można czekać aż się popłakałam garnie nic nie robi w tym kierunku a z dnia na dzień jest coraz gorzej  dziś mi powiedział np że przecież to są twoje dzieci . Czyli są tylko moje i ja mam się z nimi urzerać 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Kolezanka. napisał:

Rozumiem. Sprobuj sobie odpuscic troszke i nie rozmawiac z mezem, jak.maly pojdzie do.przedszkola, byc moze poprawi swoje zachowanie? I.moze maz sie ogarnie w koncu, jak sobie odpuscisz. Juz nie pierwszy raz slysze o takim zachowaniu panow, pozniej sie ogarniaja. 

Postaram się tylko to nie jest takie łatwe.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam, mam na imię Natalia i od 6 lat zmagam się chyba z zaburzeniami odżywiania. Chyb, bo moi rodzice każdy spadek wagi 14 letniej dziewczyny argumentowali dojrzewaniem, mimo że ze strony szkoły były sygnały że chudnę za szybko.... od lat moje życie kręci się wokół jedzenia, głodówek i jedzenia raz jeszcze. Każde wyjście ze znajomymi kończy się na napadzie jedzenia a potem łzach i głodówkach.  Nienawidzę siebie, nienawidzę każdej faldki, pojawiacej się drugiej brody, przejawów przekedzenia. Nie jestem w stanie gotować dla siebie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana ja bym radziła byś zapisała się do jakiegoś lekarza już pierwszy sukces za tobą jak odwazylas się napisać tutaj to już znaczy że coś chcesz zmienić w sobie a co do jedzenia to musisz mieć silną wole i popracować nad swoją psychika.  Musisz być stanowcza jeżeli chcesz coś osiągnąć i wrócić do jakiejś tam wagi. A ile masz lat teraz ? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Dnia 1.09.2021 o 07:28, Anula25 napisał:

Postaram się tylko to nie jest takie łatwe.  

Witam wracam ponownie ponieważ moja sytuacja się nic nie poprawiła i mąż nic. Ani si nie zmienił jak był taki nadal jest dalej  wypomina dalej udziela pieniędzy i dalej  jest nie miły i arogancki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.