Skocz do zawartości

Nikt mi nie wierzy


Gość

Polecane posty

Dzień dobry.

Zwykle, jak komuś opowiadasz, że spotkało Cię coś złego, towarzyszą Ci emocje.

A co jeśli dzieje się coś złego, szukasz pomocy, ale tych emocji nie ma?

Ba, reakcja, której się spodziewasz to zlekceważenie krzyk i agresja?

 

Nikt mi nie wierzy.

Opowiadam o sytuacjach międzyludzkich, które mnie ranią, szukam pomocy, ale nikt ich nie słyszy. Chciałabym uświadomić sobie powagę tych ran i to, że moje cierpienie się liczy, że mogę chcieć unikać tego.

Chciałabym czuć że mogę czuć się źle.

 

Wszystko zrobiły mi najbliższe osoby.

Próby dbania o siebie były piętnowane jako złe.

Lubię oglądać filmy na yt o tym, że rodzice przykuwali dzieci do łóżek i nie wypuszczali ich z domu przez kilkanaście lat.

Że ojciec trzymał córkę z dala od kontaktu z drugim człowiekiem w totalnej izolacji.

 

Prawdę powiedziawszy - nie patrząc na to z moralnego punktu widzenia - nie widzę w tym nic niecodziennego.

 

I nawet jak wychodziłam z domu, to czułam się jak na łańcuchu. 

 

Moralnie czuję ogromny sprzeciw, jest mi tak dobrze...

A emocjonalne? Nic nie czuję. 

Chyba że...

Chciałabym wszystko niszczyć. Wszystko.

 

Chciałabym żeby nie zależało mi totalnie na niczym.

To byłoby przyjemne.

 

A ja odczuwam dziwną lojalność. Słabość. Nieumiejętność walczenia o siebie, nie mam żadnego sojusznika. Jestem czyjąś własnością. Bez zachowania żadnych granic.

 

Szukanie terapii, odpowiedniej osoby to stres.

Nie wiem co robić, jak się czuć

Edytowano przez Gość
Poprawienie tekstu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Szukanie terapii to stres, bo próby dbania o siebie były piętnowane, tak? W takim razie na początek musisz zmienić ten schemat myślowy, bo inaczej będzie blokował cały proces zdrowienia. Masz OBOWIĄZEK dbania o siebie! Każdy ma taki obowiązek, to podstawa. Ale jeśli żyłaś z kimś, kto o tym nie widział i zaniedbywał siebie, to tym zaniedbywaniem się zaraził też Ciebie, żeby czuł się lepiej, żebyś miała tak samo spaprane życie jak on/ona/oni. Znajdziesz sobie odpowiedniego psychoterapeutę czy mam to zrobić za Ciebie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu nie, nic nie muszę, nie mów tak do mnie.

I to masz obowiązek dbania o siebie też mi nie wchodzi za dobrze. 

Rozumiem że to miała być próba pomocy ale

 

To wszystko jest inaczej, dużo bardziej skomplikowane i nie mam sił tłumaczyć jak to było

 

Edytowano przez Gość
Yhy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie forumowe tematy z problemami ludzi są dużo bardziej skomplikowane niż ten ktoś to opisze w jednym poście. Wiem, że często zdarza mi się pisać zupełnie nietrafione głupoty, ale bez dostatecznej ilości informacji mogę sobie tylko postrzelać. Ludzie to nie lampki rowerowe, że jak się coś popsuje, to wystarczy sprawdzić baterię, przeczyścić styki, sprawdzić kabelki i wymienić żarówkę. Ludzi jest prawie 8 miliardów, każdy jest inny i ma swoją historię. Jeśli nie chcesz z nikim rozmawiać o swoich problemach, to zacznij medytować, a za kilka, kilkanaście albo kilkadziesiąt lat może doznasz oświecenia i pozbędziesz się wszystkich lęków. 

Każdy psychoterapeuta, psycholog albo psychiatra stosował wobec Ciebie gaslighting? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@turkuć_podjadek wydaje mi się że autorka posta jest wrażliwą osobą, nie wiemy dokładnie jaka jest jej historia. Chociaż ja przeczytałam resztę jej postów to nikt nie wie jak bardzo jest wrażliwa. Poza tym nigdzie nie napisała że przyjmuje jakieś leki 

Gdyby mi ktoś tak napisał to też bym się wystraszyła i odebrała to jako atak z Twojej strony na mnie zamiast chęć pomocy. ;( 

Dnia 28.08.2021 o 18:09, turkuć_podjadek napisał:

Znajdziesz sobie odpowiedniego psychoterapeutę czy mam to zrobić za Ciebie?

Dnia 27.08.2021 o 23:43, aniam97 napisał:

 

 

8 godzin temu, turkuć_podjadek napisał:

 

 

Edytowano przez xyaza
chciałam usunąć niepotrzebne cytaty ale nie umiem :(
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta moja nachalna zachęta była bardziej żartem niż na serio. Przepraszam, nie miałem zamiaru atakować. Reszty nie komentuję i wytłumaczę, bo dla mnie rozmowa z autorką się zakończyła i nie będę o niej rozmawiał, bo to by było niegrzeczne, coś jak obgadywanie. Ale fajnie, że zainterweniowałaś:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, biglebowski napisał:

Fascynacja takimi zwyrolami jak Fritzel i inni źle wróży. Podejrzewam że speców od rozkminiania takich ludzi jest garstka w kraju i raczej nie siedzą w gabinetach psychoterapeutów.

Nie jara mnie to co robią, tylko lubię patrzeć jak inni (np. prowadzący podcastu, komentarze) na to reagują, na ich ofiary i jak się bulwersują, jak ich reakcje świadczą o tym, że z tym coś nie tak. 

 

Jestem wygłodniała sprzeciwu i reakcji.

 

Edytowano przez Gość
Xyz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z resztą, o ironio, jak się ciężko żyje, niech ktoś uderzy w końcu pięścią w stół; 

ten oczywisty dla innych spokój, nieswojo jak nie ma z kim walczyć

Edytowano przez Gość
Xyz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.09.2021 o 01:56, xyaza napisał:

@turkuć_podjadek wydaje mi się że autorka posta jest wrażliwą osobą, nie wiemy dokładnie jaka jest jej historia. Chociaż ja przeczytałam resztę jej postów to nikt nie wie jak bardzo jest wrażliwa. Poza tym nigdzie nie napisała że przyjmuje jakieś leki 

Gdyby mi ktoś tak napisał to też bym się wystraszyła i odebrała to jako atak z Twojej strony na mnie zamiast chęć pomocy. ;( 

 

 

Cieszy mnie Twoja interwencja, ostatnio czuję jakbym mówiła w pustkę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O szukaniu pomocy powiem tak, ostatnio gotowałam zupę kilka godzin, przyszedł mój niezbyt miły współlokator i zaczął gadać że wszystko źle robię a właściwie podśmiechiwać, ale nie jakoś życzliwie.

Może trzeba kuriozalne, chciałabym bronić tej zupy (i siebie właściwie?) a już uwierzyłam, że miał rację, choć obiektywnie z zupą wszystko jest okej. 

Nawet się łudziłam, że fajnie, jak się trochę odsłonię i ugotuję coś we wspólnej kuchni.

Chciałam z kimś o tym porozmawiać to wyszło, że no przecież chłopak na pewno tak się zgrywał, że to ja mam problem ze sobą...

No dzień jak co dzień

Z drugiej strony ja zdaję sobie sprawę, że drobne przytyki odbieram jako dotkliwe, ale chyba ok byłoby sobie pozwolić na to, że okej, to mogło mnie urazić. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze chciałam mieć starszego brata, ale wiadomo.

To tak nie działa. Jak szukanie kogoś po swojej stronie to zawsze poza domem, a i to przyniosło jakieś rezultaty dopiero jak miałam 18 lat i też nie było idealnie.

 

Bo w gimnazjum moja 'przyjaciolka' zajebała mi glową w biurko i mimo lekkiego zgrzytu wewnątrz dalej była moją kumpelą. Nie było mowy żeby ktoś się za mną wstawił, bo w domu każdy był wrogiem w jakiś przekorny sposób.

 

Dlatego tak ważna jest dla mnie cholerna zupa. A jak idę gdzieś, czuję że wariuję, sama nie wierzę sobie, gadam z terapeutą np. bo chciałabym żeby mnie ktoś wsparł to nic z tego, dotkliwie uderza mnie reakcja którą znam już doskonale i chciałabym już jej nigdy nie doświadczyć - lekceważenie, mówię ale nikt 'nie słyszy', deptanie, robienie ze mnie paranoika i to i tak w najlepszym wypadku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Hej Aniu, rozmawiasz z psychoterapeuta, swietnie. Czy sama rozmowa, wylanie z siebie swoich uczuc Ci nie pomaga? 

Rozumiem Cie jesli.chodzi o.wsparcie rodzinne, niestety nie kazdy jest zdolny, albo ma swoje problemy, i nie mysli o.drugiej oskbie, nawet jak.jest najblizsza. Nie znamy Cie tu tak.dobrze, ale psychoterapeuta to juz.specjalista, jesli mu.zaufasz, bedziesz szczera i konkretnie opiszesz z czym masz problem, pomoze Ci. Przyjaciele, jesli dobierzesz sobie ich.dobrze, tez beda na Ciebie dobrze dzialac. 

Uwierz w siebie. I sprobuj spojrzec na to wszysko innym okiem, przyjmij pomocna dlon. Jesli nie masz wsparcia w rodzinie, moze masz mozliwosc znalezc sobie innej przyjaciolki, badz chociazby kolezanki. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że nie chcę tu więcej Twoich odpowiedzi turkuć_podjadek

 

Dnia 17.09.2021 o 12:24, Kolezanka. napisał:

Hej Aniu, rozmawiasz z psychoterapeuta, swietnie. Czy sama rozmowa, wylanie z siebie swoich uczuc Ci nie pomaga? 

Rozumiem Cie jesli.chodzi o.wsparcie rodzinne, niestety nie kazdy jest zdolny, albo ma swoje problemy, i nie mysli o.drugiej oskbie, nawet jak.jest najblizsza. Nie znamy Cie tu tak.dobrze, ale psychoterapeuta to juz.specjalista, jesli mu.zaufasz, bedziesz szczera i konkretnie opiszesz z czym masz problem, pomoze Ci. Przyjaciele, jesli dobierzesz sobie ich.dobrze, tez beda na Ciebie dobrze dzialac. 

Uwierz w siebie. I sprobuj spojrzec na to wszysko innym okiem, przyjmij pomocna dlon. Jesli nie masz wsparcia w rodzinie, moze masz mozliwosc znalezc sobie innej przyjaciolki, badz chociazby kolezanki. 

Nie chcę wylewać uczuć. Jezu proszę, przestańcie pisać rady i szukać mi chorób!
Moja sytuacja to błędne koło, konflikt tragiczny.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie turkuć_podjadek pasuje jak ulał żebyś się od*ierdolił, rzucasz diagnozami,  jakbyś miał do tego jakiekolwiek kompetencje; już drugi raz komunikuję że nie chcę tu twojej interwencji

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.