Skocz do zawartości

SCHIZOFRENIA PARANOIDALNA POMOCY


Synesthesi

Polecane posty

Witam serdecznie,

Jestem dwudziestoletnią kobietą mieszkającą z mamą i babcią. Odkąd pamiętam są one mocno niestabilne, słyszą głosy, cierpią na urojenia, uważają, że cały wszechświat skrzyknął się przeciwko nim, tworzą jakieś chore scenariusze, obwiniają mnie, uważają, że chcę je zabić, są agresywne wobec siebie, mnie i innych. Ciężko jest znaleźć słowa, które mogą opisać powagę sytuacji. Jako dziecko nie mogłam nawiązać relacji ze swoim ojcem, ponieważ mama powtarzała mi ciągle, że tata chce mnie skrzywdzić, wykorzystać. Nie mogę mieć ani partnera, ani partnerki, ani żadnych przyjaciół, nie mogę żyć po swojemu, bo zaraz wywołuje to atak furii i zachowania agresywne. Całe moje życie to niekończąca się przemoc psychiczna i okresowo fizyczna ze strony mamy i babci. Nie to jest jednak najgorsze. Życie w tej patologii wywołało u mnie nerwicę lękową, cierpię na przewlekły stres, mam sporo urazów psychicznych. Nie mogę już znieść ciągłych krzyków, wystarczy, że usłyszę głośniejszy dźwięk, który kojarzy mi się z podniesionym tonem, i zaczyna się u mnie odbierający dech atak paniki. Podjęcie jakiejkolwiek racjonalnej rozmowy z moimi współlokatorkami jest niemożliwe. Żyję jak w klatce. Nie mam żadnych znajomych, nie spotykam się z nikim, nie potrafię nawiązać relacji z kimkolwiek. Ale nie o mnie tutaj chodzi, ponieważ niedawno podjęłam terapię. Mama i babcia są nieleczonymi schizofreniczkami paranoidalnymi, nie zostały także oficjalnie zdiagnozowane (jedynie pośrednio), ponieważ nie jestem w stanie nakłonić ich do pójścia do psychiatry. Wielokrotnie zdarzało się, że zmuszona byłam wzywać policję w celu interwencji, kiedy mama była agresywna, policja jednak umywała ręce. Poradzono mi, abym następnym razem zadzwoniła po pogotowie ratunkowe, co też uczyniłam - dostałam jedynie naganę, że wzywam służby ratunkowe w nieuzasadnionym przypadku. Pomimo, że zarówno mama, jak i babcia, w trakcie interwencji wykazywały objawy silnej paranoi, policja oraz służby medyczne nie zwróciły na to żadnej uwagi. Napisałam więc prośbę do sądu o wszczęcie przymusowego leczenia, ponieważ nie widziałam już innej możliwości. Dostałam wiadomość, że w celu zdiagnozowania i nałożenia przymusu leczenia muszę dostarczyć diagnozę potwierdzającą chorobę mamy i babci. Paranoja, kpina, skandal, śmiech na sali, nie mam już innych słów. Ręce opadają. Jestem zniszczona psychicznie, mój system nerwowy nie daje już rady, mam napady paniki, myśli samobójcze, ale mimo to jakoś daję radę, bo wiem, że muszę walczyć. To jedyna rzecz, której nauczyła mnie rodzina. 

 

Zwracam się z gorącą prośbą o poradę, w jaki sposób zmusić osoby chore na schizofrenię paranoidalną (jedna z nich ma prawdopodobnie także kilka osobowości), NIEZDIAGNOZOWANE, agresywne do leczenia. Rozmowa nie wchodzi w grę. Muszę coś z tym zrobić, bo tak nie można żyć. Oczywiście mogłabym "je olać", zostawić oprawczynie i wyprowadzić się, jak zrobił to kiedyś mój tata, ale nie jestem w stanie zgodzić się na to, aby tak wspaniałe kobiety musiały żyć z trawiącą ich chorobą. Nie pozwoliłoby mi na to serce, które jeszcze mam.

 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź

Izabela

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób nakłonić je do rozmowy z lekarzem? Albo w ogóle do wpuszczenia lekarza do domu bez konieczności alarmowania policji? Z doświadczenia wiem, że tak będzie to wyglądać - afera, krzyki, że chcę z nich zrobić osoby chore psychicznie, wezwanie policji i w następnej kolejności agresja wobec lekarza (plus jakiś tydzień całodniowych dyskusji na temat tego, jaką to jestem złą, niewdzięczną osobą). Co w takim wypadku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.