Skocz do zawartości

"piersiujący" tata


Gość

Polecane posty

Dzień dobry,
postanowiłam opisać swój problem, choć często odnoszę wrażenie, że mój problem nie zostaje zrozumiany.

Jednak uważam, że moje emocje dla mnie są prawdziwe.
Chodzi o mojego tatę.
Czuję ogromny wstyd opowiadając o tym.
Dużą część mojego życia wyparłam, ale wróciło do mnie, że jak miałam kilka lat byłam z tatą bardzo blisko.
Właściwie, to mama jest dla mnie neutralna. Nie przytulała mnie, czasem wręcz była wroga.
A ja czuję się ohydnie z tym że moją matką jest mój ojciec. To dla mnie odpychające.
Praktycznie każdemu ustępuję, czuję że nie zasługuję na nic. Tata często dawał mi do zrozumienia, że mną jednocześnie gardzi.
Jak faceci to zawsze nadopiekuńczy, matkujący, nieszanujący mojego zdania umacniający mnie w kompleksach.
Jednak czego by nie zrobił, nie umiem być zła. Czy da się to naprawić? W internecie znalazłam artykuł o tzw. "piersiujących ojcach" i opis pasuje.
Czy jest szansa, że kiedyś będę umiała być z kimś blisko i czuć się z tym dobrze. I czuć jakąś wdzięczność kiedy dostaję?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Twoje emocje są prawdziwe. Zostałaś w dzieciństwie emocjonalnie uwiedziona przez ojca, stając się przez to rywalką swojej mamy. Byłaś zbyt mała, żeby zrozumieć co się dzieje. Nie mogłaś wiedzieć, że rodzice mają jakieś swoje problemy emocjonalne i wykorzystują Cię do swoich gier. 

Ojciec zawładnął nad Tobą emocjonalnie prawdopodobnie po to, aby wyrównywać swoje braki i zaspokoić potrzeby emocjonalne, których nie zaspokoiła żona. Całkiem możliwe, że gdzieś mu się tam kłębiły myśli o tym, żeby wykorzystać Cię nie tylko emocjonalnie, ale też seksualnie. Jeśli, na całe szczęście, do tego nie doszło, to dlatego, że ojciec jest na tyle zdrowy, żeby wiedział jakie to złe i aktywnie się przed tym bronił właśnie w ten sposób, że Tobą gardził, odpychał Cię od siebie. 

Matka stanowi dla córki wzór do naśladowania, albo przynajmniej źródło różnych wzorców, mówiących o tym jaka powinna być kobieta, jaką rolę pełni w związku itp. Czego nauczyłaś się od swojej mamy? Odpowiedz sobie sama. 

Będąc zaangażowaną do roli "córeczki tatusia" mogłaś naturalnie tęsknić do bliskości z mamą, która jednak z pewnych powodów nie chciała lub nie umiała Cię przyjąć pod swoje skrzydła. To z kolei mogło wywołać smutek, żal, i poczucie winy, że to przez Ciebie jest tak jak jest (co oczywiście jest nieprawdą), jak i złość na ojca za odebranie Ci mamy. Nie potrafisz jednak okazywać tej złości, bo gdybyś to robiła, mogłabyś się narazić na utratę kontaktu z ojcem, a wtedy kto by Ci pozostał? Nauczyłaś się blokować złość dla własnej ochrony. 

Teraz jesteś już chyba dorosła, więc możesz na to popatrzeć z innej perspektywy, poukładać sobie wszystko i żyć pełnią życia. Przygotuj się jednak na sporo pracy. Będzie dobrze!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

@turkuć_podjadek
poryczałam się od Twojego posta, dziękuję za odpowiedź. Poprawiłaś mi humor.
Najgorsze jest to, że gdy udaję się po pomoc, kobiety często traktują mnie agresywnie i rzadko mnie ktoś słucha. 

To dość bolesny motyw, być upokarzaną do granic możliwości i odpychaną przez rozkrzyczane mamę i babkę.

Obrzydliwe jest to wszystko dla mnie, kolejne wspomnienia wróciły i nie są ani trochę przyjemne.
Mam już dosyć tej gry w głupiego Jasia.

Edytowano przez Gość
tak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio stresuje mnie obecność współlokatorów w mieszkaniu, nie mogę przestać myśleć o tym, że na pewno mnie oceniają, na pewno szydzą ze mnie i z tego, w jaki sposób spędzam czas, że zostawiłam w zlewie naczynia.
Albo że przyjdą i będą czegoś chcieć. Bo to się ciągle dzieje, że jak rozmawiam z którymś z nich, to dostaję dużo pytań aniaa a wiesz może...? a masz klej? - i czuję się taka upokarzana, czuję jak nerwowo reaguję na każdą tego typu prośbę.

I ciężko przebywać w pokoju, bo ktoś na pewno mnie zaraz zaczepi, już wolę udawać, że mnie nie ma w mieszkaniu.

Chciałam się sama utrzymywać i tak jak dotąd praca nie była aż takim problemem. Wcześniej było dobrze, czułam, że swoje emocje mam w środku i czułam że są moje i mogę decydować kogo dopuszczam do siebie i wpuszczam.

Ale później mieszkałam kilka miesięcy w mieszkaniu, w którym było dużo lokatorów, non stop było głośno... tak teraz potrafię wrócić z pracy skamieniała, to wręcz traumatyczne przeżycie.
Bo straciłam kontakt ze sobą i z emocjami już po 1h pracy. Jestem potwornie nadwrażliwa na krytykę, potrafię nie rozmawiać z nikim baaardzo długo. Niektórzy mnie widzą kilka sekund i już mają ochotę miotać mną gdzie chcą, nienawidzę tego, czuję taką niemoc...
Chyba rezygnuję z tej pracy, bo to jest piekło dla mnie jak się do mnie zwracają ludzie, zwracanie się do mnie trybem rozkazującym, szczególnie przez kobiety jest niedopuszczalne.
Bo jak się stanie to kaplica.
No ale jestem w pracy i nie chciałabym robić scen, szybko czuję jak tonę w uczuciu ogromnego upokorzenia i niemocy. Szczerze nienawidzę poleceń.
Słuchając muzyki po pracy czuję, jakbym miała wybuchnąć, trzęsę się i nie panuję nad tym że się trzęsę, jest mi strasznie zimno, ale nie umiem wydobyć z siebie emocji.

Nie wiem, może piszę zbyt wiele, nie wiem jak mam postępować, żeby przebywając sama ze sobą być w stanie siebie zauważać i to, co się ze mną dzieje w ogóle.
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Brakuje mi spędzania czasu np lepiąc z gliny na stoliku z widokiem na kilka hektarów ziemi i lasów, gdzie mam dużo swobody i czuję się wolna, brakuje mi uwolnienia się od tych dziwnych rygorów, które czuję.

Niestety, opcja mieszkania z dala od rodziny wyklucza możliwość wynajęcia czegoś takiego, żeby mieć większą swobodę. Czuje sie jak w chowie klatkowym i czuję ze tworze dziwna pulpę z innymi ludźmi kiedy sie im żalę, ale wtedy przynajmniej nie znikam.

Przyłapuje siebie na tym, że funkcjonuję jak zombie, nie zauważam już, że zamek już się nie zacina w drzwiach wejściowych, ktoś mi o tym powiedział dopiero. I mało na co zwracam uwagę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.