Jump to content

Recommended Posts

Posted

Hej, chciałabym podzielić się z Wami moimi ostatnimi przeżyciami. Nie radzę sobie już z tą sytuacją i potrzebuję pomocy i rad.
Byłam z moim chłopakiem w związku 3 lata i niespodziewanie dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Ta wiadomość była dla mnie szokiem, ponieważ zabezpieczaliśmy się z partnerem i od czasu odstawienia tabletek antykoncepcyjnych nie miałam jeszcze miesiączki. Dla mojego ginekologa ta wiadomość też była nowiną. Partner wiadomość o ciąży przyjął dość pozytywnie, jednak zaczęły się problemy związane z płaceniem za wizyty u ginekologa. Ja nie mam stałych dochodów, ponieważ studiuje dziennie, a on pracuje i ma dobre zarobki. Partner oczekiwał że koszty wizyt mają pokrywać moi rodzice, ale po kilku kłótniach zaczął sam płacić za wizyty. Kolejnym powodem do kłótni był temat wyprawki dla dziecka. Partner powiedział, że moi rodzice mają poczuć się do kupienia potrzebnych rzeczy dziecku i że on nie kupi nic dla mojego dziecka , jeżeli nie wprowadze się do niego. W końcu musiałam zamieszkać z nim i zrobił on podstawową wyprawkę, a ubranka i nosidełko kupili moi rodzice. U partnera mieszkałam z nim i jego rodzicami, partner szedł do pracy od 7 i wracał dopiero o 20. Całe dnie spędzałam sama, a jak wracał to był zmęczony i szedł spać. Mieszkałam u niego od października, aż do grudnia czyli dnia porodu. Czułam się u niego bardzo samotna i w każdej wolnej chwili jechałam do moich rodziców. Ciążę wspominam bardzo źle, ponieważ partner nie chciał się ze mną całować mówiąc, że śmierdzi mi z ust krwią. Nie współżył ze mną mówiąc, że zrobi krzywdę dziecku. I tak mijały dni, aż trafiłam do szpitala z bardzo wysokim ciśnieniem, zostałam na tygodniowej obserwacji, na której byłam codziennie badana pod kątem wad genetycznych u mojego dziecka. Partner tylko się pytał, czy dziecko będzie niepełnosprawne. Przeżyłam wiele stresu będąc na obserwacji. Moja ciąża miała zakończyć się cesarskim cięciem i został zaplanowany termin porodu. Cesarkę znioslam w miarę dobrze i w drugiej dobie po porodzie zostałam wypuszczona do domu. Nasze dziecko urodziło się zdrowe, mając 10 punktów. Gdy wróciłam do domu, zaczęło się piekło. Pierwsza noc po porodzie spędziłam sama, ponieważ partner nie chciał z nami spać. Ciężko było mi się opiekować malutkim dzieckiem, ponieważ bardzo bolała mnie rana po cięciu i byłam osłabiona. Następnie dostałam nawał mleczny, którego nie mogłam opanować, ponieważ w szpitalu dawali mi leki na pobudzenie laktacji. Ten nawał trwał tydzień i nie byłam w stanie spać, ponieważ partner kazał mi karmić dziecko co 1,5 godziny. Sama zajmowałam się dzieckiem przez cały dzień. Nikt mi nie pomagał, musiałam sama dziecko nakarmić, przebrać, ubrać, uśpić. Nie otrzymałam wsparcia psychicznego ze strony partnera i jego rodziców. Partner tylko oskarżał mnie o to, że źle przygotowałam się do roli mamy i ciągle czytał książki o dzieciach i mnie pouczał. Najważniejsze dla niego było wtedy zdanie jego siostry, która została mamą kilka miesięcy wcześniej. Nie mogłam liczyć na wsparcie mojej rodziny, ponieważ w tym okresie co urodziłam mieli kwarantannę, ponieważ wykryli u nich koronawirusa. Nowa rola, stres, brak wsparcia sprawiły że dostałam depresje psychotyczną. 3 tygodnie po porodzie miałam psychozę, w której wyrzucałam wszystkie swoje myśli, obwinialam się za wszystko, czułam się zła mama i że umieram. Partner zawiózł mnie do szpitala psychiatrycznego i tam zostałam na oddziale zamkniętym aż na miesiąc. Każdy spędzony dzień na tym oddziale byl dla mnie koszmarem, psychoza ustąpiła u mnie po kilku godzinach. Nie rozumiałam dlaczego tak długo muszę być w tym szpitalu, ponieważ czułam się dobrze i chciałam wrócić do mojej córki. Codziennie rozmawiałam z partnerem na kamerce i chciałam aby pokazywał mi moją córkę. Na wypisie miałam diagnozę psychoza połogowa. Gdy tylko wyszłam ze szpitala wróciłam do partnera i mojego dziecka. Jednak nie było kolorowo, dostałam leki przeciwdepresyjne i przeciwpsychotyczne. Biorąc tabletki o 21 zasypiałam i nie byłam w stanie się obudzić wcześniej niż o 7 rano. Przez miesiąc moja córka w nocy zajmowała się teściowa. Jednak za dnia to ja się zajmowałam córeczką. Codziennie przyjeżdżali do mnie rodzice i siostra. Zaczęłam chodzić do psychologa i ona zaproponowała mi abym zaczęła jeździć samochodem do rodziców. I tak właśnie robiłam. Po miesiącu poszłam prywatnie do psychiatry, który zmienił mi leki. Poczułam, że żyje i wreszcie mogłam zajmować się córeczka w nocy. Od tego momentu zajmowałam się córką codziennie przed całą dobę i zaczynałam normalnie funkcjonować. Ale nie było kolorowo, ponieważ widziałam że teście bardzo mnie kontrolują pod kątem opieki nad dzieckiem i widziałam że nie mają do mnie zaufania. Moją chorobę kazali ukrywać w tajemnicy przed innymi ludźmi, tłumacząc że jest to powód do wstydu. W partnerze nie miałam kompletnie wsparcia, chodził do pracy a gdy z niej wracał to szedł wcześnie spać około 20/21 tłumacząc, że jest zmęczony. Ciągle obwiniał mnie, że unikam jego siostrę i mało z nią rozmawiam przez co ona robi mu wyrzuty. A tak naprawdę ciężko było mi się po tym wszystkim otworzyć przed ludźmi, ponieważ czułam cały czas wstyd. Jego siostra robiła mi kłótnie, o bzdury i on nigdy się za mną nie obchodził, tylko bronił siostrę. Partner również zwracał mi uwagę, że odtracam jego mamę i nie daję jej do opieki naszego dziecka. Nie było tak, gdy chciała małą się zająć to zawsze jej dawałam ją. Ale nigdy nie szlam do niej w łaskę czy się zajmie córeczką, ponieważ dowiedziałam się że obgaduje mnie do mojej cioci mówiąc, że jestem złą matką i zaniedbuje dziecko. Chciałam im wszystkim pokazać i udowodnić, że jestem samodzielna i sama potrafię się dzieckiem zająć. Partner tylko po pracy chwilę zajmował się córeczką, a cała noc spał i sama do niej wstawałam, bo tłumaczył się praca i zmęczeniem. Mój narzeczony bardzo mało ze mną rozmawiał, prosiłam go o kontakt, rozmowę i wsparcie. Było kilka kłótni, ponieważ były noce kiedy nie chciał spać ze mną i córeczka. Czułam się odtracana od niego, ponieważ bardzo unikał współżycia. Sex był raz na tydzień i jeszcze był z mojej inicjatywy. Gdy chciałam częściej mówił, że jest zmęczony. Mój nastrój z dnia na dzień zamiast się polepszać to się pogarszał. Brałam leki, chodziłam systematycznie do psychiatry i psychologa. Moj psycholog po 4 miesiącach stwierdził, że nie będę szczęśliwa dopóki nie wyprowadzę się z tego domu. Czułam się źle w tym domu, ale bardzo kochałam narzeczonego. Aż doszło do momentu gdzie błagałam go o to, aby dla niego zaczęła być najważniejsza jego rodzina czyli ja i nasza córka. Chciałam aby przestał słuchać tylko mamę i siostrę,ale odpowiedział że nie ufa mi i że tylko wymyślam. Zaproponowałam mu wyprowadzkę i wspólne zamieszkanie samemu czyli on, ja i nasze dziecko. Odpowiedział, że jestem niezaradna życiowo i nie miałby ugotowane i posprzątane. Chociaż dobrze wie, że potrafię i gotować, upiec i posprzątać. Jednak nie robiłam tego po porodzie, ponieważ mówił że mam tylko zajmować się dzieckiem i nie zostawiać jej samej nawet na sekundę. Sprzątałam tylko wtedy, gdy mała spała i robiłam to w stresie, ponieważ kazał mi ciągle na nią patrzeć. Każda moja wizyta w toalecie była dla mnie stresem, ponieważ jak wychodziłam to teściowa już nosiła moja córkę tłumacząc jaka to jej się krzywda działa, bo została na chwilę sama w łóżeczku. Wracając do naszej poważnej rozmowy widziałam po nim że coś kombinuje z telefonem i poprosiłam go aby go pokazał. Nie chciał tego zrobić,ale w końcu po moim naleganiu pokazał mi telefon i zobaczyłam że trwa nagrywanie od 15 minut. Wtedy się zdenerwowałam i powiedziałam po co mnie nagrywa a on że mam urojenia i wymyślam. Zdenerwowałam się i zadzwoniłam do rodziców że się wyprowadzam. Zaczęłam pakować najpotrzebniejsze rzeczy, a wtedy teść wyszedł i nakrzyczał na mnie że ja mam się wyprowadzać, ale dziecko zostaje z nimi. Wtedy miarka się przebrała i pojechałam z córką do rodziców. Teściowa powiedziała że mam przyjechać następnego dnia na spokojnie po moje i dziecka rzeczy. Następnego dnia pojechałam i nie zostałam wpuszczona do domu, ponieważ teść powiedział że właściciela nie ma w domu. Byłam wściekła i mówiłam że przecież to również mój dom i mam prawo tutaj wejść. Wtedy oni powiedzieli że nie wiedzą czy nie wezmę ich rzeczy i że mój partner musi patrzeć co będę zabierać. Poczułam się jak złodziejka, po kilku godzinach partner napisał mi że mam oddać wszystkie prezenty które od niego dostałam wlacznie z biżuterią. Pojechałam do niego z moją mamą i moje rzeczy były spakowane przed domem w kartonach. Jednak nie było tam wszystkich moich rzeczy, brakowało również wielu rzeczy dziecka typy jak wózek, łóżeczko, krzesełko do karmienia, i inne podstawowe rzeczy, wiele zabawek, pościel, rzeczy higieniczne i ubranka. Chciałam wejść do domu jednak wyszła teściowa i mówiłam jej czego nie ma to przynosiła pojedynczo niektóre rzeczy. Zdenerwowałam się i chciałam wejść do domu, w wtedy przybiegła siostra partnera i zaczęła mną szarpać wyzywając mnie od złodziejek i wariatek. Tak bardzo mną szarpała, że aż zrobiła mi siniaki. Nazwała mnie wariatka, aż 4 razy i to wszystko widziała moja mama. Teściowa również mówiła że kradnę nie swoje rzeczy. I tak zostałam bez podstawowych rzeczy dla dziecka i bez wielu moich ubrań i kosmetyków. Biżuterię cała oddałam wraz z pierścionkiem zaręczynowym. Partner nawet się nie pojawił, mimo że mówiłam im aby go zawołały. Jedynie napisał mi wiadomość że wszystkie rzeczy które on kupił i jego rodzina nie zostaną mi wydane, ponieważ to było za ich pieniądze. I tak zostałam z małym dzieckiem bez łóżeczka, wózka i nawet butelek. Jednak moja rodzina bardzo mi pomogła i w jeden dzień udało mi się prawie wszystko kupić. Od wyprowadzki minął ponad miesiąc, partner odwiedza córkę tylko raz na tydzień. Próbowałam wyjaśnić cała sytuację, ale nic do niego nie dociera, ponieważ mówi że jestem chora psychicznie, mam urojenia, kłamię i wymyślam. Straszył mnie że odbierze mi prawa rodzicielskie do dziecka. Córka mieszka ze mną u moich rodziców. Partner oznajmil mi w niedzielę, że wniesie sprawę do sądu o widzenia, ponieważ według niego utrudniam mu kontakty z dzieckiem. A tak nie jest, bo nawet pisze do niego dlaczego tak rzadko przyjeżdża i  czemu nie napisze nawet jak dziecko się czuje. Dodam że od porodu ja sama utrzymywałam siebie i dziecko z 500 plus, kosiniakowego i mojego stypendium naukowego. Partner nic nie kupowal córce. Od kiedy się wyprowadziłam również nic nie kupił dziecku i nie zaproponował alimentów, mimo że dziecko ma teraz kilka szczepień płatnych po 800 zł. Co mam zrobić? Czy podjęłam słuszną decyzję? Czy sąd odbierze mi dziecko przez to że zachorowałam? Mój psychiatra mówi że to był jednorazowy epizod i że to już nie powtórzy się. Stwierdził że miałam zaburzenia depresyjne i że nie mam w żadnym wypadku choroby psychicznej tak jak wmawia mi mój były partner.

Posted

Dobrze zrobilas wyprowadzajac sie, zatrzymuj wszystkie smsy wysylane do partnera. Nir jestem prawnikiem, ale sadze ze powinnas moze skorzystac z pomocy radcy prawnego w tej sytuacji.

Posted

No nie wierzę w to co czytam, prawdziwe "piekiełko". Jako kobieta w Polsce masz pewność na 99.99% że opieka nad dzieckiem należy się tobie. Wygląda na to, że albo zostaniesz chwilowo samotną matką albo zrobią z ciebie wrak człowieka. Teraz to już z górki, alimenty, trochę formalności w sądzie i skończenie studiów. Gdy się już ustabilizujesz, wrócisz do formy i będziesz szczęśliwą mamą to się wszystko fajnie ułoży. Powodzenia

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Przedstawiamy wyjątkowy ranking najlepszych hitów tanecznych na Sylwestra 2024! Jeśli szukasz muzyki, która rozkręci każdą imprezę, zapewni niezapomnianą zabawę i porwie wszystkich do tańca, możliwe, że moja toplista jest właśnie dla Ciebie. Od najgorętszych hitów disco polo po energetyczne przeboje dance – w tym zestawieniu znajdziesz to, czego potrzeba, by świętować wejście w nowy rok z przytupem. Odkryj, które piosenki mogą zrobić furorę.
       
      Wybieram prawdę, bang bang
       
       
       
      Łowię cię tęsknym okiem + kontynuacja Krejzi Lejdi
       
       
       
       
      Disco polo, choć często kontrowersyjnie odbierane, pozostaje jednym z najpopularniejszych gatunków muzycznych w Polsce. Narodziło się w latach 80. jako mieszanka disco, italo disco oraz tradycyjnej muzyki biesiadnej. Początkowo było tworem amatorskim, produkowanym w domowych warunkach, jednak z biegiem czasu zyskało ogromną popularność. Dzięki swojej prostocie, chwytliwym melodiom i łatwo zapamiętywanym tekstom szybko zdobyło serca Polaków, szczególnie na prowincji, gdzie stanowiło rodzaj ucieczki od codziennych trudności i szarej rzeczywistości PRL-u.
       
      Serce zdobi twoje graffiti + Włosy w kolorze miłości
       
       
       
      Popularność disco polo w Polsce wynika głównie z jego przystępności i bliskości kulturowej. Gatunek ten posługuje się prostym, zrozumiałym językiem, który trafia do szerokiej grupy odbiorców. Teksty piosenek często dotyczą miłości, życia codziennego i prostych, uniwersalnych tematów, co sprawia, że są one łatwe do zidentyfikowania i przyswojenia. Disco polo oferuje także specyficzny rodzaj rozrywki - dynamiczne rytmy, proste melodie i „wpadające w ucho” refreny. To sprawia, że jest idealnym tłem muzycznym dla wszelkiego rodzaju imprez i wydarzeń towarzyskich.
       
      Sylwester nocą złotą - wersja impreza i wersja rozszerzona
       
       
      Wzrost popularności disco polo można również przypisać jego obecności w mediach. W latach 90. telewizja Polsat uruchomiła program Disco Relax, który znacząco przyczynił się do rozpowszechnienia tego gatunku. Dzięki temu disco polo stało się dostępne dla masowego odbiorcy, a najpopularniejsze zespoły, takie jak Akcent, Boys czy Classic, zdobyły ogromną rzeszę fanów. Telewizyjna promocja muzyki disco polo ugruntowała pozycję tego gatunku na polskiej scenie muzycznej i sprawiła, że stał się częścią popkultury, mimo licznych głosów krytyki.
       
       
      Miłosna diagnoza
       
       
      Na fali sukcesu lat 90., disco polo w XXI wieku przeszło swoistą „odnowę”. Wielu młodych artystów sięga po ten gatunek, wprowadzając do niego nowoczesne brzmienia i techniki produkcji. Dzięki internetowi i platformom społecznościowym, takim jak YouTube, disco polo zyskało kolejne pokolenie fanów. Współczesne disco polo jest bardziej profesjonalne i często łączy elementy popu oraz elektroniki, co sprawia, że trafia także do młodszych odbiorców, którzy cenią sobie energię i łatwość przyswajania tego typu muzyki.
       
      Rozdanie kart to kant
       
       
      Fenomen disco polo często jest porównywany do popularności muzyki biesiadnej w innych krajach. Przykładem może być muzyka folkowa w Stanach Zjednoczonych czy schlager w Niemczech. Tego typu muzyka, mimo swojej prostoty, odzwierciedla potrzeby masowego odbiorcy, który szuka rozrywki bez większego zaangażowania emocjonalnego czy intelektualnego. Disco polo dostarcza prostych, pozytywnych emocji, co sprawia, że jest chętnie słuchane, nawet przez osoby, które na co dzień wybierają inne gatunki muzyczne.
       
      Perła i szkarłatna - wersja imprezowa i radiowa
       
       
       
      Przewijanie czasu
       
       
      Popularność disco polo wynika z kilku czynników: prostoty, przystępności, bliskości kulturowej oraz skutecznego wykorzystania mediów. Mimo licznych kontrowersji i krytyki ze strony krytyków muzycznych, disco polo nadal przyciąga rzesze fanów, stając się ważnym elementem polskiej kultury popularnej. Pomimo zmieniających się trendów muzycznych, ten gatunek od lat pozostaje jednym z najbardziej słuchanych w Polsce, co dowodzi jego trwałości i umiejętności adaptacji do nowych warunków.
       
      Trochę anioł, nieco diabeł
       
       
      Pląsy i piruety
       
       
      Retusz bez skrupułów
       
       
       
      Frazy kluczowe: muzyka rozrywkowa na Sylwester 2024, ranking, toplista, disco polo, polski dance, rap. Muzyka taneczna i popularna.
    • 0 comments
      Zapomnij o tym, co wiesz o klasycznym disco polo – nadeszła era Neo Disco Polo, nowej odmiany, która rewolucjonizuje polską scenę muzyczną! Ta nowoczesna interpretacja gatunku łączy chwytliwe melodie z unikalnymi tekstami, świeżym brzmieniem i odważnym podejściem do produkcji. To połączenie romantyzmu, energii i tanecznej magii, które sprawia, że każda nuta zapada w pamięć.
       
       
      Czym jest Neo Disco Polo?
      Nowoczesne brzmienia: Neo Disco Polo czerpie inspirację z gatunków takich jak pop, EDM, a nawet darkwave, dodając głębi klasycznym tanecznym rytmom. Intrygujące teksty: Utwory, takie jak „Moja Lejdi Taka Krejzi”, udowadniają, że Neo Disco Polo może być jednocześnie lekkie i pełne emocji, opowiadając historie o miłości, zabawie i codziennych rozterkach. Wysoka jakość produkcji: To już nie tylko melodia i prosty rytm – Neo Disco Polo wprowadza bogatą aranżację, nowoczesne syntezatory i dynamiczne wokale. Styl i klasa: Neonowe kolory, taneczne klipy i artystyczne podejście do wizualizacji – Neo Disco Polo to uczta zarówno dla uszu, jak i oczu. Dlaczego Neo Disco Polo to przyszłość polskiej muzyki?
      Ewolucja gatunku: Disco polo przechodzi transformację, stając się bardziej uniwersalne i atrakcyjne dla młodszych pokoleń. Globalne ambicje: Neo Disco Polo ma potencjał, by podbić nie tylko polskie parkiety, ale i międzynarodową scenę dzięki swojej świeżości i dynamice. Łączy pokolenia: W Neo Disco Polo każdy znajdzie coś dla siebie – chwytliwe refreny dla fanów tradycyjnego disco polo i nowoczesne brzmienia dla miłośników popu i elektroniki. Muzyka na każdą okazję: To gatunek idealny zarówno na imprezy, jak i na romantyczne wieczory we dwoje – uniwersalność to klucz do jego sukcesu. Co wyróżnia Neo Disco Polo?
      Refreny takie jak „moja lejdi taka krejzi” zapadają w pamięć od pierwszego przesłuchania. Taneczny klimat łączy się z romantycznym przesłaniem: „bądź blisko, aby to nie prysło”. Wysoka energia i nowoczesna produkcja – coś więcej niż zwykła muzyka do tańca! Dołącz do rewolucji muzycznej!
      Neo Disco Polo to odpowiedź na potrzeby dzisiejszych słuchaczy – nowoczesne, taneczne, ale jednocześnie pełne emocji. Piosenki takie jak „Moja Lejdi Taka Krejzi” pokazują, że polska muzyka taneczna wkracza w zupełnie nowy wymiar. To przyszłość, którą warto odkryć – idealna mieszanka energii, zabawy i uczucia.
    • 0 comments
      Polska muzyka elektroniczna o niekonwencjonalnej tematyce
      Utwór "OGNISTY PRĄD" to fascynujące połączenie polskiej muzyki elektronicznej z poetyckim, introspektywnym tekstem, który w wyjątkowy sposób opisuje wewnętrzne zmagania, marazm i pragnienie przemiany. Piosenka porusza tematykę poszukiwania motywacji, walki z własnymi ograniczeniami i nadziei na wyzwolenie. To muzyczna podróż przez emocjonalny chaos i próbę odnalezienia własnego światła w ciemności.
       
       
      Symbolika i kluczowe motywy w tekście
      1. Bezradność i paraliż:
      W pierwszych zwrotkach pojawiają się obrazy związane z brakiem ruchu i poczuciem utknięcia. Frazy takie jak: „kropla deszczu zastygła w locie” czy „mentalna smycz jest coraz krótsza” oddają stan wewnętrznej stagnacji i ograniczenia. Poczucie braku perspektyw ukazane jest w wersie: „Jakby nie było dla mnie horyzontu”, co doskonale oddaje nastrój beznadziei.
      2. Walka z losem:
      Tekst zyskuje dynamikę, gdy narrator zaczyna otwarcie zmagać się ze swoim losem. Linia: „Los gasi mną papierosów nudę” ukazuje, jak życiowe trudności wydają się być niekończącym się przypadkiem, na który nie ma wpływu. Wyraźne jest jednak pragnienie wyrwania się z tego stanu, co zapowiada przemianę.
      3. Przemiana i odrodzenie:
      Najmocniejszym akcentem utworu są fragmenty odnoszące się do odrodzenia. Symbolika wersu: „Pod popiołem dni chowam iskrę” to odwołanie do feniksa, który powstaje z popiołów, a kolejne wersy: „Jak motyl wyłonię się z kokonu” czy „Zagram na złotej strunie czasu”, wskazują na możliwość rozpoczęcia życia na nowo, w bardziej świadomy sposób.
      4. Dynamiczna energia i przełom:
      Kulminacja utworu następuje w refrenach i hookach, gdzie frazy: „Będę ognistym elektrowstrząsem!” czy „Burzą rozszarpię ciszę denną” pokazują siłę, która eksploduje po przełamaniu barier. Te obrazy oddają nie tylko przemianę, ale również ogromną energię i determinację, jakie temu towarzyszą.
      Muzyczne tło i nastrój
      Piosenka osadzona w polskiej muzyce elektronicznej wyróżnia się unikalnym podejściem do produkcji. Delikatne, introspektywne dźwięki w zwrotkach stopniowo narastają w refrenach, by eksplodować w hookach dynamicznymi syntezatorami i mocnym beatem. Elektronika podkreśla abstrakcyjną i emocjonalną naturę tekstu, jednocześnie wpisując się w nowoczesne brzmienia polskiej sceny muzycznej.
      Podsumowanie i tekst piosenki OGNISTY PRĄD
      Ten utwór to nie tylko piosenka, ale emocjonalne doświadczenie, które dotyka każdego, kto zmaga się z własnymi ograniczeniami i poszukuje wewnętrznej siły. Dzięki niekonwencjonalnej tematyce, bogatemu językowi i sugestywnej muzyce, utwór ten jest doskonałym przykładem, jak polska muzyka elektroniczna łączy głębię tekstu z nowoczesnym brzmieniem.

      Dlaczego. Czemu.
      Którędy. Jak.
      Bywam kroplą deszczu zastygłą w locie,
      Jakby przez moje żyły sunęły złe moce.
      Nikogo nie obchodzi czy dotrę do portu,
      Jakby nie było dla mnie horyzontu.
      Nadzieja chyba przesuwa mnie w lewo,
      Wiara usuwa ze znajomych z podnietą,
      Sens robi mi ghosting więc kluczę,
      Los gasi mną papierosów nudę.
      Dlaczego spotyka mnie coś takiego!
      Czemu brak mi sił by uciec temu!
      Którędy opuścić labirynt przeklęty!
      Jak przestać pajęczyny tkać!
      Chcę wreszcie ruszyć z tego miejsca,
      Pragnę pędzić niczym ruch powietrza.
      Coś trzyma od środka i nie puszcza,
      Mentalna smycz jest coraz krótsza. 
      Woda zatrzasnęła się w górze lodu!
      Piorun wyprzedzają krzyki grzmotu!
      Płomienie trawią wnętrze wulkanu!
      Wskazówki mierzą w tarcze zegarów!
      Dlaczego spotyka mnie coś takiego!
      Czemu brak mi sił by uciec temu!
      Którędy opuścić labirynt przeklęty!
      Jak przestać pajęczyny tkać!
      Odpycham wszystko co mnie pociąga,
      Tylko marazm obserwuje moje konta.
      Los skroluje życie z przejęciem,
      Zamiast rozkwitać ciągle więdnę. 
      Odpowiedzi nie przychodzą same,
      Ale mam nadal asa w rękawie.
      Pod popiołem dni chowam iskrę,
      Pewnej nocy jasno rozbłysnę.
      Będę ognistym elektrowstrząsem!
      Stanę się gigantycznym prądem!
      Burzą rozszarpię ciszę denną!
      Zerwę kajdany które więżą!
      Jak motyl wyłonię się z kokonu,
      Ze skarbem żywotnych kolorów.
      Zagram na złotej strunie czasu,
      Melodię cudownego wyrazu.
      Będę ognistym elektrowstrząsem!
      Stanę się gigantycznym prądem!
      Burzą rozszarpię ciszę denną!
      Zerwę kajdany które więżą!
       
       
       
       
      Słowa kluczowe: polska muzyka elektroniczna, nowa polska piosenka, muzyka elektroniczna o emocjach, walka z marazmem, przemiana w piosenkach, niekonwencjonalny tekst, introspektywny tekst piosenki, muzyka z motywem odrodzenia, polska scena elektroniczna, dynamiczny hook, feniks z popiołów, motyl wyłaniający się z kokonu, refleksyjna muzyka elektroniczna, nowoczesne polskie brzmienia, piosenka o poszukiwaniu siły
    • 0 comments
      W dniach 29.11 - 2.12.2024 można skorzystać z oferty promocyjnej. W cenie 99 zł jest pakiet dostępowy do kursów online OcalSiebie w najnowszych wersjach.
      Aby zamówić prosimy o napisanie do nas e-maila w treści wpisując hasło "BLACK FRIDAY". W odpowiedzi otrzymają Państwo wszystkie potrzebne informacje. 
      W skład pakietu wchodzą kursy: BUDOWANIE SAMOOCENY, JAK ZNALEŹĆ MIŁOŚĆ I PIELĘGNOWAĆ RELACJĘ. 
       

       
    • 0 comments
      Piosenka „Tik tak mija czas” to metaforyczna opowieść o walce z czasem i własnymi lękami, idealnie wpisująca się w estetykę teledysku z muzyką elektroniczną. Symboliczne obrazy, takie jak „zegar to dowcipny drań” czy „fale łamią lustro niosąc zło”, odzwierciedlają nieubłagany upływ czasu oraz zmagania z trudnościami życia. Motyw „mrok pożera wspomnień miasto” ukazuje wewnętrzny chaos i pustkę, które towarzyszą poczuciu straty i bezsilności. Elektroniczna muzyka podkreśla dynamikę tej walki, tworząc hipnotyczny klimat.
       
       
      Wers „wyżej, wyżej, byle dalej stąd” wprowadza element nadziei i determinacji, sugerując, że pomimo mroku można odnaleźć siłę, by iść naprzód. Piosenka łączy uniwersalne tematy, takie jak walka o oddech, wytrwałość i chęć przełamania losu, co czyni ją emocjonalnie angażującą. Tekst pełen fraz takich jak „płynę czy spadam, tonę czy płonę” i „smak triumfu poznać zdołam” inspiruje do refleksji nad sensem walki o siebie. To idealna propozycja dla fanów klimatycznej muzyki elektronicznej z głębokim przekazem i poruszającym teledyskiem.
       
      Tekst piosenki TIK TAK MIJA CZAS
      Tik tak tik tak mija czas
      Tik tak próbuj wygrać
      Zegar to dowcipny drań
      Wiedzie do kresu bram
      Każdą tamę kiedyś dosięga grom,
      Potopy łez mają cienisty ton.
      Pod wodą świat wygląda inaczej,
      Ptak nie śpiewa, coś kracze.
      Deszczy mokry sen spełniony,
      Pętlą przydusza dręczonych.
      Fale łamią lustro niosąc zło,
      Gniew wirów ciągnie na dno.
      Mrok pożera wspomnień miasto,
      Jest pusto, a jednak ciasno. 
      Cienie niby głodne rekiny,
      Grymas noszą ostrej drwiny.
      Zamiast pereł - morskie węże,
      Gryzą tym, czym się dręczę.
      Tik tak tik tak mija czas
      Tik tak próbuj wygrać
      Światło nie dociera tam,
      Gdzie gorycz torturę tka.
      Bolesna melodia dusze tnie,
      Diabeł nie pali, piekło wrze.
      Fale łamią lustro niosąc zło,
      Gniew wirów ciągnie na dno.
      Mrok pożera wspomnień miasto,
      Jest pusto, a jednak ciasno.
      Tyleż piękna, co wstrętna,
      Obietnica syreny daremna.
      Pułapka skrywa bukiet opasły,
      Tych którym już oczy zgasły.
      Tik tak tik tak mija czas
      Tik tak próbuj wygrać
      Płynę czy 
      spadam, tonę 
      czy płonę,
      Gryzą iskry 
      czy cisną tonie.
      Przerwę agonię!
      Wyżej, wyżej byle dalej stąd,
      Wynosi mnie jasnej myśli prąd.
      Walczę bo mogę, walczę bo chcę,
      Pokonam podłą losu wyrocznię.
      Jest we mnie
      życia wola.
      Smak triumfu
      poznać zdołam.
      Dosięgnę tafli,
      oddech nagli.
      Fale łamią lustro niosąc zło,
      Gniew wirów ciągnie na dno.
      Mrok pożera wspomnień miasto,
      Jest pusto, a jednak ciasno.

      -------
      Piosenka elektroniczna z głębokim przekazem
      Muzyka o walce z czasem i losem
      Klimatyczny teledysk z muzyką elektroniczną
      Elektroniczna ballada o emocjach
      Walka i nadzieja w piosence elektronicznej
      Polska muzyka dance electro pop
      Elektroniczna muzyka motywacyjna
      Muzyka podnosząca na duchu
      Polska muzyka popularna i rozrywkowa
      Elektroniczna muzyka z autentycznymi emocjami


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.