Skocz do zawartości

Czym jest podświadomość — nowa koncepcja


Polecane posty

A co, jeśli podświadomość to zupełnie co innego, niż nam się obecnie wydaje?

 

Bez bajdurzenia, opowiadania, jak rozumiana jest obecnie podświadomość, chciałbym zaproponować w wielkim skrócie własny pomysł na opisanie niektórych struktury umysłu.

Otóż: według mnie trzeba byłoby zacząć od zmiany nomenklatury. Słowo podświadomość, a także nieświadomość osobiście przypisałbym efektom działania mechanizmów obronnych. I tylko im. I tak: u neurotyków występowałaby podświadomość, a u psychotyków nieświadomość. (Dla niezorientowanych: ludzie z grubsza dzielą się na neurotyków i psychotyków. Neurotycy zaprzeczają niewygodnym faktom z życia i stąd nadałbym nazwę podświadomość, a psychotycy wyrzucają takie fakty poza świadomość — dlatego nieświadomość. U neurotyków występuje walka między prawdą a zaprzeczeniem, a u psychotyków odzywają się nieświadome treści w postaci „podszeptów”.) W związku z tym nazw podświadomość i nieświadomość używałbym zamiennie. I, co można wywnioskować z powyższego, obie struktury powstają dopiero w trakcie życia. Nie ma ich od razu po narodzeniu. Spełniają przynajmniej dwie przeciwstawne funkcje: stabilizują umysł, ale i znacząco osłabiają wyobraźnię i kreatywność. Prawidłowo funkcjonujące mechanizmy obronne tworzą niewielką podświadomość, która słabo wpływa negatywnie na świadomość i funkcjonowanie człowieka. Im większa podświadomość/nieświadomość, tym większe problemy psychiczne. Co więcej: skoro obie powstają na skutek wielu pojedynczych zaprzeczeń/wyparć, to są strukturami niejednorodnymi, składającymi się z bardzo wielu osobnych pól będących wynikiem działania mechanizmów obronnych. Są jak zbiór działek należących do różnych, nieznanych sobie nawzajem właścicieli. Tak więc podświadomość/nieświadomość jako całość nie ma żadnej wielkiej siły, a jedynie mnóstwo małych sił. I to właśnie przez rozproszoną strukturę tych sił możemy mieć do czynienia z osobowością wieloraką, czy kilkoma głosami w głowie, które się wzajemnie przekrzykują. Owszem, czasem zdarza się, że pojedyncze zaprzeczenie/wyparcie jest na tyle „duże”, że to ono ma decydujący głos. I to właśnie z powodu tego, że podświadomość/nieświadomość składa się z bardzo wielu pól, które nie są całością, człowiek o mocno rozbudowanej tej części umysłu jest słaby i skłonny do depresji, bo siły umysłowe, które są potrzebne do odseparowania każdego z pól, są niejako odejmowane od całkowitej siły umysłowej człowieka oraz wpływy poszczególnych pól potrafią być przeciwstawne, zaprzeczające się nawzajem. (Dla nieobeznanych: do podtrzymania działania mechanizmów obronnych używana jest bezustannie siła, którą można by spożytkować na co innego.) Podświadomość wydzielana jest ze zwykłej świadomości, tym samym ujmując zdolności i sił, dlatego między innymi dzieci szybciej uczą się np języków, bo jeszcze nie mają odjętego tego obszaru i nie odczuwają wpływu wielu drobnych sił, które osłabiają umysł. To z grubsza tyle na temat tego, czym wg mnie jest podświadomość/nieświadomość.

Tyle że przy takim założeniu trzeba wprowadzić kolejne zmiany w to, z czego składa się umysł. Oprócz wspominanych struktur mamy: świadomość, ale także coś, co nazwałbym — nie mając pomysłu na lepszą nazwę — pozaświadomością. To obszar, który jest od urodzenia odłączony od naszej świadomości, a który spełnia między innymi takie funkcje:

przechowywanie pamięci gatunku, czyli m.in. mechanizmów odruchów bezwarunkowych;

pamięci odruchów warunkowych;

nauczone zapamiętane, ale świadomie zapomniane treści;

zautomatyzowane czynności ruchowe i nie tylko ruchowe;

wiele innych.

To właśnie w pozaświadomości kryją się takie zdolności jak prowadzenie samochodu czy jazda na rowerze. I ona nie wpływa negatywnie na człowieka. Negatywnie może jedynie wpływać podświadomość/nieświadomość. Pozaświadomość nie ma nic wspólnego z podświadomością. (Zastanawiam się jednak, czy pozaświadomość ma wpływ na podświadomość/nieświadomość?)

Lecz przy takiej systematyzacji budowy umysłu pojawia się mnóstwo pytań, na których większości odpowiedzi jeszcze nie znam. Ale na niektóre tak. Otóż, według mnie sny nie są głosem podświadomości/nieświadomości, ale głosem wszystkich części umysłu, w tym zwykłej świadomości. (Chyba każdy z nas śnił o czymś, co przydarzyło się dnia poprzedniego, a o czym wciąż pamiętamy?) Co więcej — sugerowałbym, że sny pochodzą głównie ze świadomości. I nie ma żadnego uniwersalnego klucza, według którego można zrozumieć sny czy podszepty podświadomości/nieświadomości. Owszem, są archetypy, ale u każdego człowieka oznaczają one co innego.

Niestety, taka koncepcja nie przejdzie, choćby była najprawdziwsza, gdyż słowo „podświadomie” weszło na stałe w nasz język.

I równie bez bajdurzenia czy kwiecistego podsumowania chcę zakończyć ten artykuł.

Nic więcej na ten temat nie mam do powiedzenia.


 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.