Skocz do zawartości

Chyba potrzebuję pomocy...


Polecane posty

Cześć, nie do końca wiem jak zacząć. Jestem Paula i mam 16 lat, skończę 17 w grudniu (podałam inną datę, bo nie mogę się zarejestrować będąc nieletnią, a nie wiem gdzie indziej szukać pomocy). Szczerze to przyznam, że nie wiem czy zasługuję na pomoc psychologa, czy na porządne uderzenie mnie i powiedzenie, że powinnam wziąć się w garść, bo jestem leniwym i rozpieszczonym bachorem, który nic nie robi, czuję, że to drugie, ale moja wiedza na temat skutków przemocy mówi mi, że to pierwsze. Generalnie to największym problemem jest w sumie brak celów w życiu, nie wiem co ze sobą począć. Wiem, że to może zabrzmieć jak narzekanie niezrozumianej nastolatki, ale moim największym marzeniem jest to, aby umrzeć młodo. Szczerze nie chcę się szczepić, tylko dlatego, że liczę, że zachoruję na tego przeklętego covida i skończę martwa, ale wiem, że moi rodzice by do tego nie dopuścili. Boję się zabić, chociaż bardzo bym chciała nie mieć oporów, to boję się bólu i tego jakim problemem bym była jakby coś poszło nie tak, no i mam z tyłu głowy to, że moja najlepsza przyjaciółka by za mną tęskniła, szczerze mam tylko ją i nie wiem jakim cudem ona ze mną wytrzymuje, bo jestem bardzo nieprzyjemną osobą, z kimkolwiek bym nie rozmawiała, to zwykle kończy się na tym, że ludzie widzą mnie jako wredną, czasami nawet nie widzę dlaczego dokładnie. Na pierwszy rzut oka nie jestem złą córką, bo mam całkiem dobre oceny, ale przyznam, że jestem chyba największym leniem jakiego widział świat i oceny zawdzięczam tylko talentowi do kucia. Od środka nie jestem już taką perfekcyjną córeczką, jestem uzależniona od komputera i gier i szczerze nie wiem jak miałabym to zmienić, pewnie musiałabym iść na odwyk, ale zbytnio się boję, też nie wydaje mi się, że jest cokolwiek innego co dałoby mi chociażby chwilę szczęścia, a w dodatku jedyna mi bliska osoba mieszka kilometry ode mnie i nawet nigdy się nie spotkałyśmy. Boję się, że jak to zrobimy, to nie będziemy miały o czym gadać, bo nie jestem dobra w rozmowach na żywo. Przepraszam, że piszę tak chaotycznie, ale chcę nakreślić całe tło mojej sytuacji. W każdym razie - wydaje mi się, że mam depresję i jakieś milion innych zaburzeń, chyba potrzebuję kogoś kto by mi w końcu powiedział co mam zrobić i jak siebie do tego zmusić, bo sama widzę chodzenie do psychologa jako stratę czasu, chociaż wiem, że to pomaga. Przez to wszystko zadręczam siebie jeszcze bardziej i jeszcze bardziej czuję, że to strata czasu, który powinnam poświęcić na coś produktywnego, chociaż nie potrafię się na to zdobyć. Szczerze mówiąc, to moje życie składa się z czekania na godzinę kiedy będę jadła, kilku minut czegoś przyjemnego, potem ewentualnego wyzywanie siebie od grubasów przez to ile zjadłam (chociaż nie mam nadwagi, ale to akurat raczej po prostu przez moją anoreksję) i pójścia spać. Na naukę nie ma czasu, najwyżej coś przeczytam w internecie jak mi się zachce, zwykle jednak mi się nie zachciewa. Lubię myśleć, że to przez zawyżone wymagania ze strony rodziców, zwalanie winy na innych jest przyjemne, ale podejrzewam, że po prostu wyolbrzymiam i powinnam wziąć się w garść, a nie być rozpieszczonym bachorem. Zwykle czuję się całkiem stabilnie, nie jestem szczęśliwa, ale nawet się uśmiechnę, nazwałabym to bardziej stanem jak nie czuję niczego konkretnego, moje emocje są neutralne. Czasami jednak przychodzą myśli, że chcę umrzeć, po prostu, tak nagle. Zawsze mam je z tyłu głowy, ale wtedy wychodzą naprzód, bez wyraźnego powodu. Też, jeżeli stanie się cokolwiek smutnego, nawet najmniejsza błachostka, nie wiem, spóźnię się z odesłaniem sprawdzianu o minutę, dostaję 4+ zamiast 5, albo nie wyjdzie mi coś w grze, to zaczynam płakać i wszystkim mówić, że jestem największym śmieciem. Nie wiem czy tak myślę, czy po prostu kłamię. Szczerze nie rozumiem swoich emocji, może to dlatego, że zawsze udawałam kogoś kim nie jestem, chciałam zbudzić litość udawaniem pokrzywdzonej dziewczynki, ewentualnie byłam skrzywdzonym dzieckiem i nie jestem tego świadoma, po prostu szczerze siebie nie rozumiem... Też jak się gorzej czuję, to jestem pierwszą osobą, która napisze w losowej grze, że pewnego dnia się zabiję i wszyscy będą szczęśliwi, czy coś. Wiem, że tak by nie było, moja przyjaciółka by za mną tęskniła, nie wiem jak z rodziną, wątpię, że chcieliby mojej śmierci, poszliby do więzienia, może mieliby wyrzuty sumienia, w sumie to chyba chcę aby mieli wyrzuty sumienia, taka moja bezlitosna i sadystyczna natura jak mniemam.... W każdym razie piszę to i jak ktoś mi napisze miłe słowa to czuję się głupio i zwykle zaczynam płakać. Przepraszam, że tak długo i, że to po prostu lanie wody, ale chciałam ująć wszystko, po prostu nie wiem co zrobić i potrzebuję się wygadać, też wiem, że sama nie dam rady się zmienić. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.