Skocz do zawartości

Moje dziecko myśli tylko o jedzeniu


Polecane posty

Witam was serdecznie. Jesteście dla mnie ostatnią deską ratunku. Mój problem bowiem jest niecodzienny i rzadko spotykany - nie doczytałam się na ten temat jeszcze niczego w żadnym z wielu poradników psychologicznych dot wychowania. 
Moja córka odkąd skończyła rok stała się prawdziwym jedzeniowym terrorystą. Nie przesadzam. Większość rodziców zmaga się z problemem NIEjedzenia u dzieci - u nas natomiast problem jest odwrotny - brak poczucia sytości u malucha. Nasza walka trwa już dwa lata (mała skończyła trzy lata i nic się nie zmienia).

Cofnę się odrobine do czasu niemowlęctwa - na początku nie chciała w ogóle jeść - wręcz ją namawiałam do wszystkich papek itd. W między czasie zaszłam w drugą ciążę - zaczynało być mi coraz ciężej wychodzić na spacery z córką, a gdy narodził się syn to każdy spacer stawał się już wyzwaniem. Nie wiem dlaczego, ale zawsze mocno się stresowałam każdym wyjściem. Na ręku zwisał mi noworodek, a między nogami biegała roczna niesforna dziewczynka. Żeby spacer przebiegł spokojnie dawałam małej często jakieś drobne zagryzki do rączki, by grzecznie siedziała w wózku i pozwoliła mi chociażby na szybkie zakupy w sklepie, a nie uciekała z wózka.

I myślę, że to był już błąd... naucza się jedzenia w stanach sytości - i niestety większość z was zapewne tak robi: „dam dziecku paluszka niech grzecznie siedzi, a ja zrobię zakupy”. Większość z was tez nie musi zmierzyć się potem z konsekwencjami takich zagrań - w naszym przypadku myśle, że jest właśnie odwrotnie. Innych powodów takiego zachowania nie znajdę. 
Jesteśmy pełną, kochającą się rodziną. Nie karzemy dzieci, nie bijemy i szanujemy się nawzajem. Co więcej jesteśmy wielkimi fanatykami sportu i razem z mężem jesteśmy baaaardzo aktuwni. 
Przeniosę się teraz do aktualnego stanu rzeczy.. 

Córka przybierała na wadze regularnie... przy badaniach okresowych lekarz zaznaczył ze ma lekką nadwagę (około dwóch kg). A na takim małym ciałku te dwa kilo naprawdę to nie mało.. Mówił ze powinnismy ją „ganiać”, ale jak to zrobić skoro stała się leniwa - każdy spacer kończy się przy pierwszym zakręcie. Mała chce być albo wieziona w wózku, albo niesiona na rękach. Hulajnoga, rower i inne dobra tez nie dojeżdżają z nami nawet do zakrętu. Nie spala kalorii które przyswaja, a waga stoi od dwóch lat choć nie ma w naszym domu słodyczy i bardzo pilnujemy zasad zdrowego odżywiania. Potrafi zjeść kolacje, a gdy nie patrzymy - zjeść karmę z miski naszego psa! 
Ledwo odstawi miskę lub talerz, a już ze smutną miną przychodzi po dokładkę. Jeśli nie dostanie to zaczyna się długotrwała i rozpaczliwa histeria. Spokojne tłumaczenie nic nie pomaga mimo, że już skończyła trzy lata. 
Każde zaproszenie na urodziny lub zwykły niedzielny obiad u teściów kończy się tak samo - dziecko płacze, bo mama lub tata powiedzieli „dość, wystarczy”, a reszta gości w tym rodzina patrzą się na nas jak na „debili” mówiąc wprost. Ciagle musimy się tłumaczyć dlaczego itd. Niedobrze już mi się od tego robi.
 

Chcemy za wszelką cenę pomoc córce się wyciągnąć, gdyż sama ona nie jest świadoma tego, ze może sobie szkodzić... (czego tu wymagać od trzylatki). Dziadkowie oczywiście wywierają na nas presję, ciagle sugerując ze przesadzamy, bo przecież „mała wcale nie jest aż taka utyta” - ale zawsze odpowiadamy tak samo - „skoro tak ją pilnujemy i jest okrąglutka, a te głupie dwa kg ciągną się za nią w nieskończoność, to pomyślcie sobie, jak by wyglądała gdybyśmy nie pilnowali jej wcale - byłaby pewnie dwa razy większa!”. Nie rozumieją tego...


Kiedy dostajemy propozycje spotkania rodzinnego, to od razu uchodzi ze mnie ochota skorzystania z tego zaproszenia. Wiem, że stół będzie pełny, a póki coś na nim stoi puty moje dziecko przy nim siedzi. 
Córka uchodzi w rodzinie za słodkie, pełne apetytu dziecko, każdy się ciagle rozczula i chce jej dokładać na talerz, ale nikt nawet przez chwile nie mysli o tym z jakim problemem się mierzymy na codzień (mimo ze nie raz był ten temat poruszany). Do tego zakładam, ze każdy przychylny komentarz przy stole pod tytułem „ohh jak pięknie je dziecinka” działa na nią jak dodatkowy doping!!
Córcia, kiedy wyczyści talerz ze swojej porcji zerka na nas z pod byka bojąc się poprosić o „jeszcze”, a my czujemy się jak jej najwięksi wrogowie. Płakać mi się chce gdy o tym myślę.

Próbowaliśmy już metody - dajmy jej ile będzie chciała, jak zwymiotuje to odechce jej się tyle wcinać. Niestety nie zadziałało. Bolał ją zoladek ale nie uzyskaliśmy tym niczego. 


Jak ja bym chciała któregoś dnia usłyszeć od niej „mamusiu dziękuje już się najadłam”... i zobaczyć choć kęs czegoś pozostawionego na jej talerzyku na znak, że jest nasycona... niedoczekanie nasze... 

Najbardziej przeraża mnie jednak nie ta nadwaga, lecz NAWYKI córki - jedzenia bez opamiętania. Naprawdę nikt z nas nie daje jej takiego przykładu. I trn brak ochoty do poruszania się... 

Jesteśmy bezradni i nie wiemy już co jeszcze mamy zrobić. Taki problem jeszcze nigdzie nie został opisany. Nie wiem gdzie szukać pomocy. Z trzylatką nie pójdę do psychologa ponieważ mieszkamy w DE i nie wierze ze byłoby to nawet możliwe dotrzeć do trzyletniego dziecka w dodatku w języku, którym jeszcze się nie posługuje. 

To już jest taka skrajność dla mnie, że o niczym innym nie myśle. Chowamy się gdy coś z mężem jemy. Inaczej przy nas stoi i patrzy nam w talerze prosząc o gryza... jestem załamana. Popadam już w depresje. Ten temat jest dla mnie naprawdę ciężki.... błagam was o pomoc. Co mogę jeszcze spróbować zmienić 😭 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.