Skocz do zawartości

Choroba bez nazwy


borntodie

Polecane posty

Dzień dobry/Dobry wieczór
    

    "Strasznie ciężko pisze mi się ten tekst ponieważ kompletnie nie mam na to ochoty lecz mimo wszystko resztkami sił zmuszam się do tego."

    W wieku mniej więcej 7, 8 lat zachorowałem na świnkę, większość z was pewnie zna tę chorobę. Dokładnie nie pamiętam co wtedy się stało, dziś już jestem po 30-stce. Dostałem potężnych lęków odnośnie śmierci. Cały czas wydawało mi się że za chwilę umrę co naturalnie nie pozwalało mi w normalny sposób zasnąć. Żeby było jeszcze bardziej "kolorowo" nie potrafiłem w żaden sposób usiedzieć w miejscu, zachowywałem się wręcz irracjonalnie. Chodziłem po domu, łapałem co popadnie w ręce... ciężko mi to opisać słowami. Cały trzęsłem się ze strachu. Dziś wracając myślami do tych chwil wydaję mi się że podświadomie mój organizm starał się czymś mnie zająć i uspokoić, inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Byłem wtedy na wsi i spędzałem prawdopodbnie wakacje albo ferie u mojej babci (uważałem ją za kobietę idealną, wzór, choć nieraz jako dzieciak dawałem jej mocno do wiwatu) oraz dziadka (alkoholik, nerwus, generalnie nie przepadałem za nim). 
  

    "Kochałem tamte czasy, było wtedy poprostu pięknie mimo że coś ze mną nie grało"
    

     Wynika to pewnie z tego że moim głownym zmartwieniem za tamtych czasów prócz choroby była m.in. taka błacha sprawa jak fakt  "jaka jutro będzie pogoda i czy będzie można wyjść na dwór". Moja mama od samego początku szukała pomocy gdzie tylko się da, różne tezy, różne leki, różne reakcje (sztywnienie języka, wykręcanie prawej nogi). Byłem chory na pląsawice, tiki gillessa (nie wiem czy poprawnie napisałem) ale generalnie większość z lekarzy psychiatrów nie była w stanie określić nazwy oraz dokładnie co mi jest. W centrum zdrowia dziecka w Warszawie lekarz oburzył się na moją mamę mówiąc "z czym Pani do mnie przyjeżdża". Kiedyś nawet doszło do tak absurdalnej sprawy że lekarz podczas wypisu ze szpitala był zmuszony wpisać nazwę choroby i wpisał schizofremię prostą tłumacząc mi że on musi tu cokolwiek wpisać. Oczywiście przez ten wypis miałem później problemy bo często gęsto kolejni lekarzy bazowali właśnie na tej diagnozie.

    

    "Złodziejstwo i relacje z kolegami"
    

    Nie miałem problemów w szkole choć od młodych lat lubiałem kraść, wynika to zapewne z tego że wywodziłem się z ubogiej rodziny, bardzo zazdrościłem rówieśnikom ich dóbr i zawsze za wszelką cenę próbowałem żyć podobnie jak oni. Do tego lubiałem się przechwalać, być w centrum uwagi, rozśmieszać ludzi czy to w szkole czy na osiedlowym podwórku. Wkurzało mnie zawsze wtedy to że większość znajomych kompletnie nie rozumiało moich żartów/sarkazmów uważając że mówię serio co często odbijało się na mnie negatywnie. Byłem obiektem drwin, często mi też dokuczano a gdy miewałem napady lęków i niekontrolowanych ruchów śmiali się ze mnie.  Mimo wszystko i tak się z nimi zadawałem a moim marzeniem zawsze było poznanie przyjaciela z któremu mógłbym mówić wszystko i rozmawiać o wszystkim. Owiele lepszy kontakt miałem z dziewczynami

  

    "Przełom w leczeniu"
   

     Nastąpiło to w szpitalu psychiatrycznym "Gdańsk Srebrzysko". Doktor zaczął mnie leczyć Trilafonem, z początku wykrzywiło mi noge i miałem problem z chodzeniem jednak po zastosowaniu leku przeciwko efektom ubocznym skórcz zanikł a ja poczułem się owiele lepiej. Po jakimś czasie w miare normalnego życia (ojciec alkoholik, awanturnik, kochająca mama wiecznie starająca się mu pomóc)

Przepraszam już nie mam sił więcej pisać, może dokończe jutro... 

Edytowano przez borntodie
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.