Nie mogę opanować mysli

[Aneczka2021]

Mam 30 lat, spotykam się od pewnego czasu z mężczyzna który ma 40. Pewnego dnia z sielanki zrobiła się hmm.. Kłótnia jakąś dobrą dusza powiedziała mu ze ja z kimś innym się spotykam. Co jest nieprawda sama w sobie. Robi mi wyrzuty dogaduje w tej kwesti, nie chce sprawdzić tego w zadem sposob(twierdzi, że chce ale w żaden sposób póki co tego nie robi, proponowałam wykrywacz klamstw sprawdzenie telefonu). Pokazuje czasem, że mu zależy ogólnie jest czułym empatycznym mężczyzna. On Leczy się na nerwice. Ja już emocjonalnie nie daje rady nie wiem czy to faktycznie się stało czy to jego wymyślne teorie. Kocham go, ale przez tą sytuację stałam się bardzo nerwowa, czuję że wchodzę w stan depresyjny, nie cieszy mnie prawie nic. Na tym też z lekka czuje, że cierpi moje dziecko. Co ja mam zrobić... Jak udowodnić swoją szczerość? Czy można to jeszcze uratować? 

[Aneczka2021]

Tak miał takie przeżycia i dość często wraca do tamtego czasu. Ówczesna partnerka zdradziła go z kumplem,ponoc nie jednym. Przez problemy zdrowotne nabawił się nerwicy i depresji. Chciałabym jakoś mu pomóc i podtrzymać nasze relacje bo dobrze nam ze sobą, nielicząc tej sytuacji z podejrzeniami. Jestem osobą która wierność stawia na pierwszym miejscu. Słysząc docinki co jakiś czas jest mi przykro i zaraz wybucham złością (on twierdzi, że skoro nie mam nic na sumieniu to po co nerwy) a ja już taka od zawsze jestem, złoszczę się z bezsilności jaka mam w sobie. Dowodów na potwierdzenie słów jakiegoś tam "znajomego" nie ma i nie będzie miec(bo nie było takiej sytuacji) chce coś zrobić ale nie wiem co. On nic mi nie chce powiedzieć w sensie kto to powiedział i co powiedział. Myślałam o terapii dla par ale czy to nam może jeszcze pomoc?