Skocz do zawartości

Czas zawalczyć o siebie.


mlezon

Polecane posty

Witam Wszystkich.

Mam na imię Michał. Jestem 34-letnim studentem muzyki na brytyjskiej uczelni, gitarzystą, producentem muzycznym ect.

Odkąd pamiętam, mój ojciec zawsze pił. Po 34 latach życia niewiele mam wspomnień związanych z jego trzeźwością, natomiast odnośnie jego pijaństwa całe mnóstwo. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy z tego, że coś takiego jak syndrom DDA w ogóle istnieje. Jako, że staje się coraz bardziej świadomym człowiekiem, zacząłem dostrzegać pewne problemy osobiste. Niesamowicie dużo czytam na temat rozwoju i szukam rozwiązań swoich problemów, niektóre z nich nawet udało mi się zwyciężyć. Szczęście w nieszczęściu, ponieważ mam 4 rodzeństwa i jeden z moich braci kilka lat temu był na tyle świadom, że potrzebuje terapii, że podjął się jej i dzisiaj można śmiało powiedzieć, że zwyciężył. 

Mój problem polega na tym, że mam pełną świadomość tego, że tkwi we mnie ogromny potencjał, jest we mnie tyle woli życia, że wiem, że mógłbym góry przenosić. Jednak coś z tyłu mojej głowy nie pozwala mi na stawianie kolejnych kroków, co jest niesamowicie frustrujące. Ponieważ jestem świadom, że MOGĘ, ale cały czas mam wrażenie, że mam kulę u nogi, która nie pozwala mi zacząć latać. Jestem niesamowicie ambitną osobą, która stara się kochać siebie oraz ludzi. Niestety, nie zawsze to wychodzi. Mam również problem z panowaniem nad emocjami. Nauczyłem się już, rozumiem, że wszystkie emocje są jak drogowskazy i zaczynam je coraz bardziej rozumieć, natomiast nie zawsze potrafię nad nimi panować, co sprawia, że czuję się jak więzień własnego umysłu. 

Z problemem powiedziałbym, że sobie po prostu nie radzę. Próbuję szukać coraz to nowych rozwiązań, ale po tylu latach prób zdaje sobie sprawę, że sam po prostu nie dam rady. Nienawidzę pić alkoholu. Nienawidzę stanu upojenia, bo z mądrej, inteligentnej, oczytanej osoby staje się jak zombie, które nie ma mózgu. Staram się unikać alkoholu, jednak mam taki nawyk, że jak przychodzi weekend, to czuję ogromną potrzebę, żeby się napić. A kiedy już to robię, to piję do "spodu". Przez to m.in nie mogę rozwinać skrzydeł, bo za każdym razem, kiedy w tygodniu robię krok do przodu (treningi, czytanie, studia, muzyka ect) tak w weekend robię 2 kroku do tyłu, co sprawia, że ciągle, każdego nowego tygodnia zaczynam od nowa i od nowa. Jestem świadom tego problemu, dlatego od 3 tygodni nie wypiłem ani kropli alkoholu, ponieważ postanowiłem zawalczyć o siebie. Jestem przekonany, że jeśli ogarnę problemy w swojej głowie, to rzucenie alkoholu nie będzie żadnym wyzwaniem dla mnie. Kiedyś udało mi się nie pić przez prawie rok czasu i czułem się doskonale. Niestety, cały czas mam świadomość, że w mojej głowie jest jakaś trucizna, której nie potrafię się pozbyć, do tego dochodzą emocje, których nie rozumiem, które mnie przerastają i właśnie dlatego póki co jest jak jest. 

Chciałbym ocalić siebie, zawalczyć, bo wiem, że jest we mnie absolutny bezmiar miłości, życzliwości, ambicji i wielu innych wspaniałych rzeczy, które chciałbym konsekwentnie realizować. Kocham ludzi i kocham siebie. Chciałbym w końcu zacząć żyć. Dlatego wydaje mi się, że właśnie terapia DDA będzie najlepszym rozwiązaniem na moje problemy.

W sumie nawet nie wiem, dlaczego o tym piszę, ale pierwszy raz komukolwiek obnażam się ze swojego problemu - mam dosyć życia w poczuciu winy i wstydu. Chcę ocalić dziecko, które we mnie jest, a które wiele lat temu zostało zagonione do kąta, któremu nikt nie wytłumaczył emocji, które ciągle się bało.

  • Jestem za to wdzięczny 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.