Problemy psychiczne pracownika

[Bartek_B]

Dzień dobry, chciałem się poradzić co mogę zrobić w obecnej sytuacji. Już wyjaśniam. Mam w firmie pracownika, z którym zaczęły się dziać bardzo niepokojące rzeczy. Pani zawsze była odbierana za nieco "dziwną"ale to tyle. Pracę wykonywała, funkcjonowała w grupie mniej lub bardziej. Z racji COVID mamy pracę zdalną, chociaż często jest tak, że część osób  pracuje w biurze albo są zmiany. Od pewnego czasu Pani zaczęła mieć urojenia. Oskarża pracowników o ataki na swoją osobę, o to, że ją śledzą w pracy po korytarzu, w drodze do domu, w osiedlowych sklepach. Że naruszają jej strefę komfortu ocierając się o nią, że słyszy jak np. na korytarzu rozmawiają o tym co jej zrobią albo do czego ją zmuszą bo jak nie to np nie dostanie wypłaty. Mówi o tym, że jest obmacywana przez pracowników przy swoim stanowisku pracy. Dodam, że takie sytuacje nie miały miejsca, do tego większość z nich była niemożliwa gdyż według Pani miało to miejsce ostatnio (2-3 tygodnie) a w tym czasie większość była na home office i nie widziała się z osobami, które oskarża. Wszyscy jesteśmy przerażeni tymi urojeniami. Obawiam się, że odbije się to na moich pracownikach ale przede wszystkim obawiam się o zdrowie mojej pracownicy. Miałem już szczerą rozmowę z nią i ona nie widzi nieścisłości w tym co mówi, jest szczerze przekonana, że to wszystko miało miejsce. Poprosiłem ją o konsultację z lekarzem ale obecnie praktycznie nie ma możliwości umówienia się na wizytę. Pani niby konsultowała się zdalnie z lekarzem i wg niej wszystko jest ok. Nie wiem co mogę zrobić jako pracodawca, ewidentnie jest problem i zależy mi na poprawie jej zdrowia i samopoczucia. Nie posiada rodziny, która by się nią zaopiekowała czy monitorowała jej stan psychiczny. Proszę o sugestie jakie kroki mogę podjąć gdy nie mogę jej w żaden sposób zmusić do leczenia a do tego jestem przekonany, że sama tego nie zorganizuje.