Skocz do zawartości

Bezsilność, załamanie, myślenie katastroficzne


karokaro

Polecane posty

Dzień dobry, jestem kobietą l.19. W tym roku zaczęłam studia. Od ich początku czyli od 19.10 czuję, że nie dam rady, nie będę w stanie "ogarnąć" materiału, a jeśli zdam sesję to jedynie będzie to jak wygranie na loterii. Takie myślenie zaczęło się dużo wcześniej mniej więcej pod koniec szkoły podstawowej/ początek gimnazjum. Na samym początku roku szkolnego nie jestem w stanie patrzeć w przyszłość pozytywnie. Płaczę prawie codziennie wpadam jakby w panikę. Po ok. 3 miesiącach jest spokój, a potem znów pojawia się taki lęk co jakiś czas. Jest to dla mnie nie do wytrzymania. Mam myśli samobójcze, bo zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli nie ukończę szkoły nic mi nie zostanie. Nie będę wiodła szczęśliwego życia. Nie widzę w ogóle mojego bytu w przyszłości. Przeraża mnie to. Często siedzę do 3 w nocy, bo nie mogę przestać myśleć o tym co muszę zrobić i osiągnąć. Wiem, że jeśli zrezygnowałabym ze studiów lub zrobiłabym to co nie spodobałoby się moim rodzicom byłabym bardzo przez nich skrytykowana i prawdopodobnie każdego nia by mi to "wytykali". Mam też duży problem ze stresem .Gdy podchodzę do wypowiedzi ustnej blokuję się. Nie jestem w stanie nic powiedzieć mimo, że znam odpowiedź. Nie zdałam przez to egzaminu na prawo jazdy. Załamałam się. W liceum przy odpowiedzi ustnej czułam się jakby ktoś zakleił mi usta, a gdy próbowałam coś powiedzieć to wypowiadałam źle sfromułowane stwierdzenia, które nie wnosiły nic do odpowiedzi, mimo właśnie tego, że znałam prawidłową odpowiedź. Boję się, że przez to nie zdam sesji, albo nie dam rady w pracy, albo nawet na rozmowie o pracę. Czuję, że łatwiej byłoby gdybym po prostu nie istaniała, bo nie umiem nad tym zapanować. 

Drugą sprawą jest to, że moja mama lubi wyładowywać na mnie swoje emocje. Wiem, że czeka aż mi coś nie pójdzie by się potem porozmawiać o tym z resztą członków rodziny i potem wytykać mi tą porażkę. Nie ważne jakbym się starała to dla niej będzie za mało, bo nie przynosi to efektu. Kolejnym faktem jest to, że jestem członkiem społeczności lgbt+, nie dawno to w sobie odkryłam, wcześniej po prostu o tym nie myślałam, lub nie chciałam nawet myśleć. Sama w sobie tego całkiem nie akceptuje, a ona ciągle mnie o to wypytuje. Myśli tak ponieważ jestem bardzo tolerancyjna i wyrozumiała co do takich środowisk i ich zawsze bronię ponieważ nienawidzę jej wyszydzania lub komentowania wyglądu innych ludzi. Nie chcę jej mówić o swojej orientacji, bo boję się, że będzie mi to potem "wytykać". 

Przez m.in te czynniki jest mi trudno "przeżyć" każdy dzień. Nie mogę nawet płakać, bo jakby moja mama weszła w tym momencie do pokoju, to stwierdziłaby, że ktoś by mi wmówił, że jest źle, a nie, że ja uważam, że jest źle. (myślę, że przez takie komentarze trudno mi nawiązywać relacje z innymi ludźmi, bo myślę, że wszycy źle o mnie myslą).

Może ktoś miał podobną sytuację i coś mu pomogło? Jak mogę sobie poradzić z tymi uczuciami i ogólnie sytuacją?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.