Skocz do zawartości

Nie wiem co mi jest - sabotaż relacji z partnerką, lęk przed zerwaniem, ale też zobowiązaniem.


Polecane posty

Dzień dobry!

Na wstępie mojego posta chciałbym jasno określić, że nie mam pojęcia co mi jest, chociaż mogę mieć pewne pomysły i proszę o obiektywne, specjalistyczne oko w całej sprawie.

Słowem wstępu:
Jestem studentem, mam 20 lat. Jestem z moją dziewczyną od ponad 2.5 roku, przez pierwsze dwa lata związku było w porządku, mieliśmy problemy jak każda para, ale dobre chwile przyćmiewały te gorsze, generalnie nie było nic do czego można byłoby się przyczepić.
Około marca, moja dziewczyna oświadczyła, że planuje iść na studia do odległego miasta, sugerując związek na odległość. Jestem realisto-pesymistą i założyłem z góry, że z momentem jej pójścia na studia - koniec naszej relacji, że się rozpadnie, że nic z tego nie będzie i ją stracę. Bardzo to przeżyłem, tydzień chodziłem przybity, osowiały i wieczorami płakałem.

 Pojawił się natomiast promyk nadziei, że pójdzie do tego samego miasta co ja, ale stwierdziłem, że jeśli poświęci swoje plany dla mnie (co w tym wieku jest głupie, zdaje sobie z tego sprawę) to muszę BYĆ PEWNY, że ją kocham, że nie zostawię jej samej i na lodzie. No więc zacząłem szukać na internecie oznak, że ją kocham, że to miłość, że to partner na całe życie. I jak można się domyślić - kiedy coś nie zgadzało się z opisami na stronac h internetowych czułem lęk, panikę, że jeśli tak nie jest to jej nie kocham, to ją oszukuję, muszę z nią zerwać, skrzywdze ją i w ogóle będzie tzw. kicha.


Pierwszy miesiąc był okrutny, potrafiłem siedzieć godzinami przeszukując internet w poszukiwaniu odpowiedzi, rozwiązywałem quizy, czy kocham ją czy nie itd. I tak to szło, dużo lęku, dużo szukania zapewnień że jest ok.
Kolejne odbywały się trochę inaczej, zauważyłem pewien schemat - były dni kiedy obsesywnie poszukiwałem odpowiedzi, które w wyniku dużej ilości lęku, nie intensywnego ale przytłaczającego i odbierającego chęć do życia, prowadziły do zupełnej znieczulicy emocjonalnej, wrażenia, że jeśli moja partnerka by zmarła, odeszła z mojego życia, nawet by mnie to nie wzruszyło. Wyłapywanie wszystkich wad mojej partnerki i bycie bardzo wyczulonym na nie. Sprawdzanie reakcji swojej na jej obecność i określone zachowania - przykład - sprawdzałem reakcje źrenic na jej widok, głupie, ale dawało mi poczucie bezpieczeństwa. I tak to się utrzymywało do zeszłego miesiąca. W wyniku tych stanów miałem wiele takich zapędów do zerwania, do ucieczki, każda kłótnia była przez mój umysł powiększana 10 razy i analizowana raz po razie.
W fazie tej znieczulicy też czuje jakby wzmożone zainteresowanie innymi kobietami, przeświadczenie, że z każdą inną kobietą byłoby mi lepiej, że każda inna kobieta jest atrakcyjniejsza i lepsza. Dodatkowo, kiedyś wyobrażając sobie przyszłość razem czułem się szczęśliwy, teraz czuję praktycznie od razu falę lęku.

Od miesiąca czuje się kompletnie znieczulony, fazy tego lęku minęły, ale czuje ciągle chęć zerwania, niechęć do spotkań itd. 

Przez stan w jakim się znajduje i znajdowałem wynikło wiele kłótni, które dodatkowo osłabiły naszą relację do dnia dzisiejszego, że kłócimy się prawie co drugi dzień. Nie wiem co robić, mam wrażenie, że sabotuje swój związek. Straciłem nadzieje, że kiedyś będzie dobrze, tak jak wcześniej.

Na wszystkie pytania odpowiem, za wszystkie sugestie co mi może być - serdecznie dziękuję.

PS. Rozważałem ROCD (nerwica natręctw skoncentrowana na związku), nie wiem jak po polsku nazywa się "relationship anxiety", ale to też brałem pod uwagę z samoobserwacji.

Edytowano przez mestu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.