Skocz do zawartości

Depresja , nadwaga,ciagła walka o miłość


Renee74

Polecane posty

Witam Wszystkich kto przeczyta moja wypowiedź.Mam 46 lat .W moim życiu zdarzyło się Tak wiele że mogłabym napisać ksiażkę.Walczyłam sama o wszystko przez bardzo długie lata ale czuję że brakuje mi już siły.Pierwszy raz piszę o moich problemach publicznie więc przepraszam za czasem haotyczne myśli.Jestem mężatka od 25 lat .Poznałam mojego męża w wieku 15 lat byline moim pierwszym chłopakiem,pierwsza miłościa mam 3 dzieci I pomyślicie szczęśliwa rodzinka w dzisiejszych czasach żadko spotykana sytuacja.Ślub wzięliśmy w wieku 21 lat pierwsze dziecko po 2 latach małżeństwa .Ale jak to życie w Polsce nie rozpieszczało.Wynajęte mieszkanie, wysokie opłaty ale ja byłam szczęśliwa nic innego nie było ważne tylko to że był ze mna I powtarzał że jestem jego szczęściem.Dopuki radziłam sobie sama ze wszystkim w domu,dziećmi I pracowałam wszystko było Ok. On pracował w fabrykach ciagłe nadgodziny w domu nie pomagał to było moje zadanie.Gdy dzieci troszkę podrosły postanowiłam że może Ja pomogę w zdobywaniu pieniażków do domowego budżetu z pomoca rodziców otworzyłam mały biznes ciężko pracowałam aby to się udało to byla tylko myjnia ręczna dla samochodów ale bylam zadowolona.Wszystko się zmieniło gdy pewnej zimy upadłam I złamałam nogę Tak rozpoczał się mój koszmar. Maż był ciagle zły bo Ja w gipsie w domu 3 dzieci praca I jeszcze myjnia.Miałam złamanie otwarte obu kości w prawej nodze więc to musiało trwać w gipsie spędziłam rok potem ciagłe rehabilitacje nova za krótka o 3 cm źle złożona, na rencie bylam 3 lata przez caly ten czas rehabilitacje w szpitalu Lekarze twierdzili że już nigdy nie będę normalnie chodzić czeka mnie wózek.Ja się nie poddałam. Po rocznym gipsie noga w stawie skokowym się zastała I nie można jej było rozruszać.Chodzenie tylko o kulach musiałam zrezygnować z pracy a maż twierdził że spotkało go największe nieszczęście chora żona.Przez wield lat zmagania się z rehabilitacja I chodzeniem na siłę .Ciagłe ćwiczenia nie poddałam się moja noga troszeczkę zaczęła się zginać do dołu chodziłam utykajac na zewnętrznej części stopy.Ale musiałam zaczać myśleć o pracy bo było nam bardzo ciężko finansowo.Moja siostra w tym czasie mieszkała w Anglii I zaproponowała pomoc gdybym się zdecydowała przyjechać do niej.Tutaj praca jest lżejsza dla osób niepełnosprawnych można pracować po 16,20 godzin tygoniowo I że Ona pomoże przy dzieciach .Tak zrobiliśmy .Cały czas ćwiczyłam nogę I starałam się pracować I żyć normalnie  przez kolejne 3lata .Ale moje ciało znowu powiedziało stop gdy pracowałam w fabryce z mięsem zmiany temperatury stres I nie wiem co jeszcze spowodowały że zaczęłam być bardzo zmęczona miałam problem ciśnieniem krwi.Maż stwierdził że wyśliłam następna chorobę .Po zbadaniu krwi okazało się że mam niedoczynność tarczycy,nadciśnienie I do tego doszła depresja z napadami paniki.Dostałam lekarstwa ale pie much przytyłam 30 kg. Teraz moje życie to koszmar ciagłe pretensje o to że jestem chora, że jestem gruba,że sama wynajduje choroby .....

Edytowano przez Renee74
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie w Pani przypadku problem jest zdcydowani zbyt złożony aby rozmawiać przez internet. Radziłbym jak najszybciej zapisać się na terapię przez NFZ (zakładam, że prywatne sesje nie wchodzą w grę). Wiem, że pewnie nie tego Pani oczekiwała ale zdania typu "wszystko będzie dobrze" raczej teraz nie pomogą.

Powodzenia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.