Skocz do zawartości

Bezsilność


iad

Polecane posty

Dzień dobry,

mam 23 lata, jestem studentką. Od dłuższego czasu zmagam się z permanentnym smutkiem. Bardzo często chce mi się płakać, robię to nawet w miejsach publicznych. Mam osobowość depresyjną, myślę źle o sobie, nie potrafię podjąć decyzji, nie umiem się zmotywować do działania. Cały czas czuję się zagubiona, niepasująca. Mam wrażenie, że zupełnie nie mam kontroli nad swoim życiem. Często nachodzą mnie natrętne myśli, odczuwam ciągły brak pewności siebie, wiary we własne możliwości. Bardzo często towarzyszy mi lęk, jestem też bardzo zestresowana. Postrzegam siebie w bardzo krytyczny sposób, mam też wielki problem z prokrastynacją, która objawia się w niemal ekstremalnym stopniu i niezmiernie źle oddziałuje na codzienne funkcjonowanie. Obecnie najbardziej dręczy mnie nieumiejętność podjęcia decyzji, usamodzielnienia się, zupełne zdezorientowanie. Skończyłam jeden kierunek studiów, obecnie jestem po pierwszym roku psychologii, ale rozważam urlop dziekański, gdyż nie jestem pewna tego wyboru, a studia są dużym obciążeniem finansowwym. Martwi mnie, że nie mam na siebie pomysłu, że jestem bierna. Często porównuję się do znajomych (choć doskonale zdaję sobie sprawę z bezcelowości obserwacja ich dróg życiowych i sukcesów napawa mnie dużym smutkiem i frustracją. Brak pewności siebie i przekonanie o braku jakichkolwiek kwalifikacji czy umiejętności sprawia, że nie mam satysfakcjonującej pracy. Z wielkim trudem przyszło mi nawet zatrudnienie się w kinie. Mam wrażenie, że najzwyklejsze czynności są dla mnie problematyczne. Czuję się jak dziecko, które woli nieśmiało obserwować świat, potrzebuje opieki i zupełnie nie jest gotowe do niezależnego funkcjonowania i podejmowania decyzji czy wyborów z jakimi wiąże się wchodzenie w dorosłość. Chciałabym ukierunkować swoje życie, dowiedzieć się czego tak naprawdę chcę, czasem zaryzykować, a przede wszystkim spróbować. W momentach krótkotrwałego przypływu optymizmu snuję jakieś nieśmiałe plany, pojawiają się pomysły, jednak już za chwilę wydają się być zupełnie abstrakcyjne, dla mnie niemożliwe do zrealizowania. Staram naprawić ten stan rzeczy, m.in. poprzez uczęszczanie na psychoterapię od ponad roku (jednak z ciągłymi, nawet ponadmiesiecznymi przerwami). Jednak nie zauważam jakiejkolwiek poprawy, czy zmiany w swoim myśleniu. Na terapii skupiamy się na bieżących problemach oraz na rozwodzie rodziców, który miał miejsce gdy byłam w liceum. Omawiamy poszczególne kwestie, ale mam wrażenie, że nie przekazuję dokładnie tego z czym mam problem, mimo iż cały czas o tym myślę. Myślałam o zmianie psychoterapeuty, jednak informację o tej osobie dostałam z polecenia, a z wielu innych opinii wynika, że jest to skuteczna terapeutka. Poza tym cenię sobie jej osobę i szkoda byłoby mi roku terapii. Zastanawiam się przede wszystkim nad przyczynami moich problemów, doszukuję się ich w kwestiach zdrowotnych, czasem czuję się jakbym była hipochondryczką. Męczy mnie funkcjonowanie w ciągłej niepewności, lęku, stresie i braku pewności siebie. Bardzo chciałabym w końcu osiągnąć jakiś swój mały cel, doprowadzić coś do końca i dowiedzieć się jak to jest być z siebie dumną i czuć satysfakcję, której tak strasznie mi brakuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.