Skocz do zawartości

Już nie wiem co sobie myśleć.


Marcinek

Polecane posty

Witajcie, jestem Marcin mam 20 lat. Może na początku napiszę coś o sobie. Jestem osobą, która nie przepada za bardzo za ludźmy, wolę trzymać się w moim ścisłym gronie przyjaciół. Jestem czuły na sztukę, przez cały rok, 7 dni w tygodniu uwielbiam oglądać opery, sztuki teatralne, dzieła sztuki oraz słuchać różnorakiej muzyki. Nie mam prawojazdy, gdyż wolę jeździć komunikacją miejską, oraz innym transportem zbiorowym ze względu na nasze środowisko. Można powiedzieć iż jestem tolerancyjnym tradycjonalistą. No ale dość o mnie, chciałbym powiedzieć wam o moim problemie. Otóż od 2018 roku, jest to rok śmierci mojej mamy, która zmarła w marcu tego właśnie roku coś się we mnie zmieniło. Wiadomo, śmierć bliskiej osoby, takiej jak mama wywarła na mnie nie małe wrażenie, lecz jakoś się po tym pozbierałem i żyłem sobie w miarę normalnie, a po kilku miesiącach można powiedzieć, że byłem już całkowicie sobą. Jesień roku 2018 była dla mnie bardzo dziwną porą teraz patrząc. Jak już wspomniałem, uwielbiam sztukę, a właśnie w tamtej porze zacząłem tworzyć sam. Pisałem pamietniki, rysowałem rysunki, całymi dniami słuchałem muzyki klasycznej, a wieczorową porą zapalałem sobie świeczki zapachowe, gasiłem światło i przy nich tylko pisałem właśnie te pamiętniki. W swoim domu czułem się bezpiecznie, bezstresowo oraz ciepło. Wtedy chodziłem jeszcze do szkoły i kiedy tam byłem chciałem jak najszybciej znaleźć się w domu. Tak minął wrzesień, październik, listopad i grudzień. Był to dla mnie bardzo dobry czas, czułem się spełniony i szczęśliwy. Jeszcze napomknę że byłem wtedy singlem. Nadszedł sylwester. Postanowiłem wybrać się z kolegą do mieszkania jego przyjaciółki, gdzie o ironio, miało być mnóstwo nieznajomych dla mnie osób. Oczywiście przez moją jesienno-zimową melancholie byłem cichy, od głośnej klubowej muzki rozbolała mnie główa i w końcu nie napiłem się nawet kieliszka. Postanowiłem położyć się na łóżku i udawać "zgona", aby nikt mnie nie ruszał, aby wszyscy dali mi spokój. I tak minął ten sylwester. Potem nastał styczeń i luty. W luty, mój przyjaciel, po chyba dwóch tygodaniach namówił mnie do zainstalowania tindera. Poznałem tam kilka osób, ale głównie spotykałem się z dwiema dziewczynami. Jedna wyznała mi miłość, a z druga jestem do teraz... Przepraszam, że się tak rozpisałem, ale już przechodzimy do głównego problemu. Żyłem tak z nią, na początku wiadomo, było pięknie i kolorowo, ale się nagle coś popsuło. Popsuło się to tego dnia, kiedy zaczęliśmy rozmawiać o naszych dawniejszych relacjach i przygodach. Otóż dowiedziałem się, iż moja dziewczyna była dość rozwiązła, nie uprawiała seksu byle z kim, ale na każdej imprezie całowała się z innym chłopakiem. Kilka lodzików się też zdażyło. Wtedy moja miłość zamieniła się w delikatne obrzydzenia, a czasami nawet duże. Jak już wspomniałem wcześniej jestem tolerancyjnym tradycjonalistą, nikogo nie piętnuje kto kim jest, kto co robi, ale wolałbym mieć partnerkę o moich poglądach. Przestałem ją puszczać na imprezy, nie pozwalałem wychodzić ze znajomymi, cały czas spędzała ze mną. Klasyczny przykład zazdrości można by powiedzieć i ja sobie zdaje z tego sprawę. Jeszcze była jedna sytuacja, a mianowicie jak byliśmy razem miesiąc, dostała ataku paniki, że jej się okres spóźnia i zrobiła test ciążowy. Wtedy jakoś to na mnie wrażenia nie zrobiło, to znaczy nie podejrzewałem jej o nic, bo my nic nie robiliśmy w tym czasie, a ona również mówiła, że dawno nic takiego nie robiła. Teraz po czasie jest to dla mnie nie zrozumiałe bardzo, ale też mi się przypomniało, że dzień po tym jak już byliśmy razem pojechała na wycieczkę klasową na Węgry. Ale jak widzicie ciągle mam jakieś podejrzenia, brak zaufania. Ona jest dla mnie dobra, nawet takie głupie rzeczy robi dla mnie, jak jest w sklepie to weźmie mi moje ulubione żelki. Ale ja nadal nie potrafie jej zaufać. Chciałem z nią zerwać wczoraj, żeby oszczędzić sobie i przedewszystkim jej cierpienia, ale się popłakaliśmy i nie mogliśmy się rozejść. Piszę ten post, abyście dali mi radę o którą bardzo proszę. Czy da się to wyleczyć? Chodzi o moją zazdrość i te wszystkie chore myśli. Nie mogę się na niczym innym skupić, bywa tak, że budzę sie i odrazu mam jakieś podejrzenia. To jest jakaś pranoja, nie chce jej krzywdzić, ale sam też chce mieć spokój. Dziękuje bardzo za każdą odpowiedz. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.