Skocz do zawartości

Związek dwojga DDa kryzys


Zakret

Polecane posty

Jesteśmy razem od 13 lat (obecnie oboje dochodzimy do czterdziestki). Związaliśmy się ze sobą, bo świetnie się rozumieliśmy, dużo rozmawialiśmy, miłość pojawiła się się stopniowo, ale nie była to miłość "filmowa" i superromantyczna, raczej to uczucie bazowało na docenianiu się, szacunku i głębokim zrozumieniu. Oboje szukaliśmy partnera spokojnego, ciepłego, uczciwego, bez nałogów, o dobrym sercu. I to w sobie znaleźliśmy nawzajem. Do tego wszystkiego, dzięki partnerowi lepiej poznałam siebie, bo jest psychologiem (równocześnie jest DDA), jestem mu za to bardzo wdzięczna. Niestety, od kilku lat mamy problemy finansowe, żyjemy skromnie, ale nie to mnie męczy, męczy mnie niepewność jutra. Mamy z partnerem wspólną firmę, 2-osobową. Na początku wszystko się układało, ale od kilku lat nie mamy żadnej stabilizacji, a partner nie chce z tym nic zrobić. Uparcie brnie w swoją wizję zarobkowania, choć często ocieramy się o zerowy przychód. To nawet nie jest minimalna krajowa. Ja przez ten czas, oprócz rozmów z nim, zawsze szczerych, próbuję dorabiać do budżetu. On niby rozumie moje lęki spowodowane naszą sytuacją i niepewnością materialną, ale ciągle prosi mnie o "wytrzymanie bo będzie lepiej". Ja ulegam, ale psychicznie jestem załamana. Sytuacja trwa już kilka lat. Niedawno zagroziłam rozstaniem, bo dalej tak nie mogę... mam wrażenie, że średnio się tym przejął. Jest mi bardzo źle. Do tego wszystkiego dochodzi jego zachowanie wobec mnie. Ja nie jestem osobą idealną, ale partner od wielu lat się nie stara o naszą relację damsko-męską. Potrafi zapomnieć o moich urodzinach, miga się od sprzątania w domu, często ma pretesje o to że życie jest takie drogie (chodzi o zakupy, które ja robię), choć zyjemy na najtańszych produktach, nie wychodzimy nigdzie. W kinie czy kawiarni nie byłam od wielu lat. O wszystkim tym mu mówię, a on do mnie, że "no teraz nie ma na to pieniędzy", ale nie robi nic, żeby było. To nie jest tak, że ja siedzę i czekam na to aż on mnie utrzyma. Nie. Sama staram się dorabiać, szukam zarobku na zewnątrz itd. On nie bardzo. To mnie bardzo boli. Nie stara się też mi podobać. jest zaniedbany, często chodzi w niechlujnym stroju. Podczas gdy ja zawsze wyglądam jak do wyjścia, bo źle bym się czuła w brudnych łachach. Z drugiej strony partner nigdy mnie nie oszukał, jest szlachetną i dobrą osobą. Mówi, że mnie kocha. Ale ja coraz częściej czuję się wykorzystywana. Nie wiem, co mam z tym zrobić, nie wiem czy chcę ciągnąć ten związek. Nie mam się komu zwierzyć, żeby wysłuchał i doradził. Wiem, że to ja muszę podjąć decyzję. Bardzo mi szkoda naszego związku, ale czuję,, że straciłam w nim trochę siebie zbyt często chodząc na kompromisy i rezygnując ze swoich planów dla "wspólnego dobra". Będę wdzieczna za opinie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.