Skocz do zawartości

Kompleksy, zaniżona samoocena.


bezi232

Polecane posty

Witam, 

Od kilku miesięcy borykam się z problemami natury psychicznej polegającymi na silnie zaniżonej samoocenie a także z kompleksami. Problemy owe związane są z moją obecną sytuacją życiową, którą zamierzam w tym poście przedstawić. Aktualnie jestem 22letnim studentem zamieszkałym w Krakowie. Aby rozpocząć studia w tym mieście poświęciłem związek, relację z przyjaciółmi, etc. by tylko móc rozpocząć ten swój "wymarzony" kierunek. Wymarzone studia okazały się koszmarem. Strasznie ciężko nawiązać kontakty z innymi ludźmi (jedyne co ich zajmuje to uczelnia i tematyka studiów... Ile można o tym słuchać?!), mieszkam sam w pustej kawalerce, jak palec, ciągły stres związany z egzaminami i uczelnią spowodował, iż nabawiłem się tzw. spazmofilii tj. rozstrojenia gospodarki magnezowo-wapniowej co przeszkodziło mi w zdobyciu stypendium naukowego (zabrakło mi 0.1 pkt), w wyniku COVID-19 anulowana została mi także praca, która miała ścisły związek z tematyką moich studiów co już doprowadziło do totalnej zapaści mojego zdrowia psychicznego. Teraz tylko siedzę i żałuję. Żałuję opuszczenia Warszawy (z tego miasta pochodzę), żałuję utraty mojej byłej dziewczyny do której cały czas coś czuję, żałuję iż nie mam kumpli obok tak jak to było kiedyś... Ponadto zaczynam dostrzegać jak życie przechodzi mi przez palce... Jak inni się rozwijają a ja tkwię w miejscu... Czuję kompleksy, że jestem gorszy, że mimo, iż wypruwam sobie flaki, nic mi to nie da. Czuję się jak frajer. Przez to uczucie już prawie całkowicie zerwałem relację z moją byłą dziewczyną z którą łączyła mnie przyjaźń i coś tam jeszcze iskrzyło... Nie potrafię nawet spytać się jej "Co u ciebie?" bo czuję się że jestem gównem w stosunku do niej (Ona ma tyle lat co ja, ma już pracę w zawodzie, potrafi się sama utrzymać a ja nawet gównianego stypendium nie potrafię dostać...) To tyle... Zobaczymy gdzie będę jak będę miał te 30lat....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema. Miałeś marzenie o rozpoczęciu tych studiów w Krakowie. Postawiłeś wszystko na jedną kartę, zrobiłeś tak jak chciałeś. Dla mnie jest to oznaką silnego charakteru, bo trzeba mieć jaja, żeby wyznaczyć sobie cel i pójść w jego stronę, zostawiając za sobą to, czego nie mogłeś zabrać ze sobą. Nie mogłeś wiedzieć co z tego wyniknie, póki nie sprawdziłeś. Wyszło jak wyszło. Życie. Teraz masz dwa wyjścia: rozpamiętujesz przeszłość, użalasz się nad sobą i biernie czekasz na to co życie z Tobą zrobi, albo bierzesz się w garść, akceptujesz przeszłość i zajmujesz się tworzeniem siebie i swojej przyszłości tak, jak zrobiłeś to parę lat temu, ale teraz wzbogacony nowymi doświadczeniami oraz z wprowadzonymi korektami do swojego celu albo z zupełnie nowym celem. Czujesz się jak frajer i gówno, bo porównujesz swoją obecną, pechową sytuację, z sytuacją jaką miałeś wcześniej w swoich wyobrażeniach. To prowadzi tylko do dalszego użalania się. Porównywanie się z tą dziewczyną albo z kimkolwiek innym też nie ma sensu.  Tak długo jak będziesz wydawał na siebie wyrok bycia przegranym, tak długo będzie to prawdą. Co się stało, to się nie odstanie, ale to, co się dopiero wydarzy, jest w Twoich rękach; oczywiście nie wszystko, ale jakieś 80% Twojego życia zależy tylko od Ciebie. Sam ustal gdzie chcesz być w wieku 30 lat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.