Skocz do zawartości

Żołza - Jędza


Niespokojna

Polecane posty

Najgorszym moim problemem to nienawiść do samej siebie. Nie wiem od jak dawna jestem podejrzliwa, nieufna i źle nastawiona do ludzi. Nie pamiętam już jaka jest tego przyczyna ,że zmieniłam  tak drastycznie się w stosunku do ludzi. Czasem gdy mam chwilę słabości siadam sobie na sofie i rozmyślam, o tym jak w danej chwili, czy sytuacji się zachowałam a jak mogłam to uczynić inaczej, zastanawiając się co ktoś sobie o mnie pomyśli. Mam potem wyrzuty sumienia, tak wielkie, ze obiecuje sobie, że następnym razem będzie lepiej, inaczej a w rzeczywistości jest tak jak zawsze -beznadziejnie. W sobie mam tyle złości i gniewu na sytuacje i ludzi których nawet nie znam... narastające myśli nie pozwalają mi nigdy wyluzować, zapomnieć, zachowywać się jak przystało na normalnego spokojnego człowieka. (podam przykład ; pojechałam z mężem i 7 miesięcznym synkiem do znajomych którzy od dawna Nas zapraszali, w drodze ustaliliśmy z mężem że jest już zbyt późno 18:30, by siedzieć u Nich bardzo długo ,  maksymalnie pół godziny, bo synka zdążyć wykąpać przed pójściem spać o 20:30. Dodatkowo mąż kupił winko, że razem po lampce wypijemy i więcej nie chce, bo jutro idzie do pracy. Gdy dotarliśmy na miejsce, od razu na wstępie znajomy wyciągnął wódkę na stół. Żadnego sprzeciwu nie słyszałam z ust męża. Gdy zobaczyłam jak pije jeden drink za drugim, narastała we mnie złość, żal i od razu poczułam wielką przykrość. Nie mogłam się nawet wyluzować, swobodnie rozmawiać, bo ciągle w głowie narastały różne myśli... widok uśmiechniętego męża, rozmawiającego ciągle o swojej pracy, bo dodam że znajomi z mężem pracują, poczułam się fatalnie, jak bym była zbędna. Po 20:00 powiedziałam do męża że pora wracać bo trzeba malutkiego wykąpać i że synek zaczął już ziewać i było widać zmęczenie w jego maleńkich oczkach, to oczywiście mąż jak to mąż " tak, tak zaraz idziemy..." cierpliwie zaczekałam 10 minut by dopił swój ostatni drink, który znajomy mu jeszcze nalał na odchodne.. z myślami pretensji na cały świat. Po upływie 10 minut mąż w końcu wstał i powiedział że jedziemy. Przy okazji gdy odprowadzali Nas do samochodu, zapraszali na imieniny w przyszły weekend, ja oczywiście starałam się wybrnąć z godnością i bez sprawiania przykrości, a mąż oczywiście palcem zaczął na mnie pokazywać i powtarzać " to od Niej zależy, to Ona rządzi...ja tam mogę przyjechać..." zrobiło mi się głupio, że stawia mnie jak zawsze w takich sytuacjach, że to ja wychodzę na zrzędliwą babę, która na wszystko mówi " NIE" a On jest milutkim znajomym zgadzającym się na wszystko. Wracając do domu samochodem myślałam, że rozerwie mi serce, łzy do oczu się cisnęły a w gardle czułam jak by kołek stał mi tak, że nie pozwala oddychać.  Byłam tak strasznie na wszystkich zła, że nie wiedziałam jak się uspokoić. Po powrocie rozmawiałam z mężem o Jego zachowaniu i usłyszałam jak zawsze że tylko wszystko wyolbrzymiam niepotrzebnie, a to że palcem na mnie pokazuje, to tylko dlatego ,że to Ja rządzę w domu :( eh )

Nie wiem jak sobie z tym radzić, sądziłam że kiedyś z czasem mi to przejdzie a jest wręcz odwrotnie, nasila się to z każdym dniem, miesiącem, rokiem. Kiedyś byłam pogodną zabawną i wyluzowaną istotką, która każdemu wierzyła na słowo, póki nie przejechała się na własnej skórze, dziś nie potrafię obdarzyć nikogo zaufaniem..

Zastanawiam się jaka jest przyczyna , co zrobić by zmienić swoje zachowanie, ,myśli, jak radzić sobie z tymi emocjami ?

Nie potrafię już siebie kontrolować, nie mam na to sił. 

Czy może ja robię coś źle ? Może faktycznie mam urojenia... Jak zmienić się na lepsze ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.