Jump to content

Toksyczny związek, dzieci z poprzedniego związku


Recommended Posts

Witam,

Jestem kobietą po rozwodzie, mam 33 lata. Na co dzień wychowuje 5letnie dwie córki. Dwa lata temu rozpoczęłam związek z nowym partnerem. Też jest po rozwodzie i ma 2 dzieci z poprzedniego małżeństwa. Na początku było idealnie... Zabiegał, starał się, był bardzo uczuciowy. Chciał już od początku zamieszkać, dzieci nie stanowiły problemu... Teraz wszystko się popsuło a Nasz związek to pasmo rozstań i powrotów... Problem? Ten sam moje dzieci... Moje dziewczynki są aktywne i jak są we dwie to jak to bywa u dzieci nakręcają się jedna przez drugą ale wszystko jest z Nimi w normie. Mój partner jednak twierdzi inaczej... Ciągle ma do nich zastrzeżenia. O to kilka z nich:

-że jako 5latki nie potrafią jeść parówki widelcem i nożem a jak byliśmy w restauracji to jadły kotlet sztućcami a frytki i surówkę zdarzyło się im jeść palcami i że jest to niedopuszczalne i karygodne zachowanie u dzieci. Nie wiem... uczę moje dzieci dobrego wychowania ale może faktycznie w tym wieku jest to nedopuszczalne...?

-w wieku 4 lat dziewczynki mówiły różne rzeczy, np. jedziemy samochodem i "Wujku patrz za drzewem widzę różowego słonia." Wówczas partner strasznie się obruszył, że nie jest to normalne iż 4 latek kłamie i powinnam iść z nimi do psychologa ale jak jego dziecko o rok starsze widziało zoombi w lesie to był tylko "żarcik"

-jak są wszystkie dzieci razem to ciągle zwracana jest uwaga w kierunku moich dzieci, że są głośniejsze, że krzyczą chociaż wydaje mi się, że wszystkie krzyczą podobnie... no ale moje jednak głośniej

-partner oczekuje od moich dzieci żeby były ciche i spokojne, zwracam im cały czas uwagę ale to tylko dzieci jak podczas zabawy krzykną czy głośniej się odezwą to też jest dla niego źle i niedopuszczalne

-dziewczynki są energiczne i np. podczas jazdy samochodem dużo rozmawiają, partner oczekuje ciszy i spokoju bo zakłóca to jego komfort ale jak mam sprawić aby moje dzieci siedziały bez słowa jak trusie?

-ostatnia sytuacja ze wspólnego wyjazdu nad morze. Dzieci się kąpały w morzu. Jednej z moich córek momentalnie zdmuchnął wiatr jej ulubioną dmuchaną żąbkę do pływania. Wyszła z wody z płaczem. Oczywiście partner był oburzony bo była histeria na "podobno pół plaży"... Zamiast uspokić dziecko to mówił ze swoimi dziećmi komentarze typu "to była Twoja ulubiona żabka? o jej już utonęła albo zjadły ją rekiny, już jej nie zobaczysz" pytam się czy muszą być tacy złośliwi na co powiedział,że boli go głowa od płaczu moich dzieci więc musi teraz jakoś odreagować... Twierdzi ,że nienormalne jest ,że dzieci w tym wieku robią histerię a żabkębo powinny radzić sobie już z emocjami. Nadmienie ,że kolejnego dnia jego córka 4 lata starsza płakała bo z ręcznika jej brat zrzucił jej muszelki, które zbierała to było ok bo płakałą ciszej, jednak moje dzieci nie były złośliwe tak jak oni dzień wcześniej ale przez godzinę szukały jej innych muszelek na plaży żeby nie była smutna

-ma też zastrzeżenia do tego, że moje dzieci "ciągle mnie wołają". W nocy czy nad ranem jak się obudzą to mnie wołają żebym przyszła się przytuliła, jak byliśmy na wyjeździe nie dosięgały do papieru toaletowego to wołały mnie żebym im pomogła (twierdzi że pod zlewem w drugim kącie było opakowanie więc powinny zauważyć i sobie wyjąć inną rolkę a nie wołać mnie bez potrzeby), generalnie jak coś chcą ode mnie moje dzieci to mówię im, żeby przyszły do mnie np. do kuchni bo tam akurat siedzę ale jak budzą się w nocy i widzą, że mnie nie ma a czegoś się boją to mnie wołają i wtedy przychodzę,to stwierdził, że są rozszczeniowe i powinny spokojnie leżeć i czekać aż przyjdę, że powinny sobie same już radzić w większości rzeczach i mnie nie wołać

 

 

Dodam ,że jak jesteśmy sami dogadujemy się bez słów, jest idealnie. Jak są dzieci jest dramat, wiecznie moje robią coś źle. Jego dzieci też mają różne zachowania ale akceptuje wszystko bo go kocham. Niestety zaangażowałam się bardzo, kocham go i nie wiem już co robić... Nie ma dzieci spędzamy super weekend, kończy się weekend wracają dzieci i zmienia się wszystko, nie ma już inicjatywy z jego strony spotkania się. Chciałabym to wszystko poukładać zamieszkać razem ale twierdzi ,że zachowanie moich dzieci jest nieakceptowalne i może kiedyś wyjść z domu i nie wrócić. Nie wiem jestem ich matką to patrzę może na nie nieobiektywnie ale są lubiane przez dzieci w przedszkolu, moi znajomi, rodzina twierdzą, że zachowują się normalnie w granicach normy jak inne dzieci tylko, że są aktywne i ich pełno ale czy rzeczywiście to, że np. w wieku 5lat nie obsługują się do końca sztućcami i zdarza im się wetknąć palucha w jedzenie to jest takie karygodne zachowanie... Rozum mówi mi, że powinnam to zakończyć, nie mam żadnych perspektyw na przyszłość jednak nie umiem... On potrafi nie odzywać się tydzień, dwa ja zawsze pierwsza wyciągam rękę.... Niby razem jest ok ale widzę, że ostatnio robi też ze wszystkiego problem np. pyta się ostatnio czy bon turystyczny oddam w połowie byłemu mężowi (nadmienie ,że tata nigdzie nie zabiera dzieci, nie angażuje się, ja staram się je co chwila gdzieś zabierać ,pokazywać) więc odpowiedziałam, że nie bo mu się nie należy a bon jest na dzieci i gdzieś je zabiorę na co stwierdził, że jestem pazerna i egoistka, czy tak powinien zachowywać się partner... Raczej chyba powinien wspierać i być ostoją? Już sama nie wiem co robić... Najgorzej ,że nigdy w życiu tak się nie zaangażowałam i nie kochałam jednak strasznie cierpię słysząc jednego dnia wieczorem, że to nie ma sensu bo życie ma się jedno i ważny jest dla niego komfort psychiczny a z moimi dziećmi go nie ma zaś nad ranem drugiego dnia przychodzi i mówi, dobra jeszcze może trochę Cię kocham ale musisz pracować nad zachowaniem swoich dzieci.... też jest tak, że jak on coś zrobi to jest ok ale jak zrobięto samo to jest już coś zupełnie innego. Dużo straciłam na samoocenie będąc z nim... Ciągłe uwagi, że mogłam zrobić coś lepiej. Sam wyjazd nad morze. Jechaliśmy busem ,jechał 17 godzin w jedną i 17 godzin w drugą, ja na miejscu gotowałam, ogarniałam, starałam się. Jednak wyliczył, że on jechał 34 godzin a ja poświęciłam na miejscu na bowiązki 20 godzin i nie jesto po równo więc jest pokrzywdzony. Mówię mu, żeby traktować dzieci po równo a pn mi na to, że on ma dzieci co 2 tygodnie a ja na co dzień więc jak chce po równo to mam oddać dzieci do ojca i też je zabierać co 2 tygodnie jak on to wtedy będzie po równo a tak to jego dzieci zawsze są pokrzywdzone bo więcej czasu spędza z moimi. Chciałam teraz zamieszkać razem ale też stwierdził, że mam dzieci na co dzień więc nie mam dla niego czasu i jak sobie wyobrażam taką wspólną przyszłość? Mówię, że wracam z pracy, możemy wyjść z moimi dziećmi na plac zabaw itp. Mówi, że nie jest to normalnie, żeby siedział z nimi i ze mną na placu zabaw... Przecież nie schowam dzieci do szafy na parę godzin a potem je wyjmę. Wiążąc się ze mną na początku wiedział,że mam dzieci i chiał zamieszkać to przecież wiedział, że będą.... Już nie wiem czy ze mną jest coś nie tak? Co mam robić....

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Niektórzy dziennikarze podają fałszywe informacje o eksperymencie z udziałem ludzi, z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia". Publikują nieprawdziwe informacje o mojej pracy jako psychologa. Przedstawia się fałszywą wizję eksperymentu - okłamuje się uczestników i opinię publiczną. 
      Zauważyłem, że część dziennikarzy lubi słowa "skandal" oraz "afera". Proszę bardzo. 
      To niewyobrażalny skandal i autentyczna afera z powodu dziennikarskich kłamstw
      Ludziom zawierającym związki małżeńskie z nieznajomymi, w ciemno, mówi się że psycholodzy analizują tysiące zgłoszeń chociaż wybiera się ich z ograniczonej puli chętnych, spośród około 50 ludzi.  
      Jako jeden z psychologów pracujący przy tym przedsięwzięciu, apeluję do dziennikarzy, aby wyłącznie w sposób precyzyjny i zgodny z prawdą opisywali eksperyment społeczny, z którego relację można oglądać w "Ślub od pierwszego wejrzenia", gdyż Uczestnicy mogą doświadczać stresu czując się zdezorientowani, gdy widzą różniące się przekazy na ten temat. Tym ludziom należą się co najmniej sprostowania i przeprosiny od podmiotów, które podawały nieprawdziwe informacje.
      Jestem autorem skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Reklamy, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, jak również pism do różnych redakcji. Niestety, dziennikarze zbywają mnie milczeniem. Nie chcą publikować sprostowań, przeprosin i podawać do wiadomości prawdziwych informacji m.in. o mojej pracy jako psychologa prowadzącego eksperyment. Wobec powyższego pozostaje mi już tylko droga sądowa w celu wyegzekwowania publikacji prawdy od dziennikarzy, którzy przecież zgodnie z prawem prasowym mają obowiązek komunikowania faktów, a nie fałszu. 
      Producent zbywa mnie milczeniem gdy proszę by sprostował fałszywe informacje
      Po zakończeniu współpracy z producentem telewizyjnym odpowiedzialnym za powstawanie "Ślub od pierwszego wejrzenia", e-mailem wezwałem go do sprostowania ukazujących się w mediach kłamstw. Wciąż nie doczekałem się odpowiedzi ani sprostowań. Prawda jest aż taka straszna? Niezgodne z prawdą informacje nadal są w internecie.
      Psycholog protestujący przeciwko kłamstwom zastąpiony fotomontażem w relacji z eksperymentu
      Relacja z eksperymentu pokazywana pod nazwą "Ślub od pierwszego wejrzenia" zawiera fotomontaż. Niektóre media określają go hasłem "fotel widmo". Ludzie nie widzą na ekranie całego składu eksperckiego prowadzącego eksperyment. Mogłoby to oburzyć dziennikarzy, ale zamiast tego, cytują urywki zdań, słowa całkowicie wyrwane z kontekstu wbrew prawu cytatu, czego najlepszym przykładem jest pominięcie tego, co krytykowałem mówiąc o ideologii feministycznej (sprawdź tutaj, do czego odnosiłem się). Feministyczne media nie widziały nic złego w tym, że ekspertka mówiła, iż jedna z uczestniczek "obsikuje teren" (jak czynią to zwierzęta), ale miały mi za złe wyrwane z kontekstu słowa sprzed około 6 lat. Zastępuje się eksperta, który prowadził eksperyment, fotomontażem, a media zamiast stanąć w obronie pluralizmu opinii i wartości demokratycznych, podają fałszywe informacje o tym całym przedsięwzięciu, zbywają milczeniem protestującego psychologa, omijają niewygodne fakty i nie zadają krytycznie ważnych pytań.
      Zrzuty ekranu z mediów ukazujące sprzeczne informacje 




      Czy w Polsce obowiązuje prawo prasowe oraz istnieje rzetelne dziennikarstwo?
      Zwracam uwagę, że:
      Przepis art. 6 ust. 1 pr. pras. mówi, że prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk, co zostało rozwinięte w art. 12 pr. pras. 
        Zgodnie z art. 12 pr. pras. dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło.
        W świetle art. 10 ust. 2 pr. pras. jest również stosowanie się do zasad współżycia społecznego. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny są to pozaprawne normy postępowania, których treść wyznacza akceptowany obyczaj.
        Karta Etyczna Mediów czyli polski dokument zawierający podstawowe reguły dotyczące etyki dziennikarskiej zawiera m.in. zasady prawdy, obiektywizmu, uczciwości, szacunku i tolerancji.
        Bywa nierzadko, że dziennikarze podają tylko źródło zdobytej informacji, czując się zwolnionymi od obowiązku potwierdzenia ich autentyczności (E. Ferenc-Szydełko, Prawo prasowe Komentarz, Warszawa 2008, s. 107.), ale "...taka konstrukcja publikacji nie zwalnia dziennikarza z dołożenia szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiału prasowego(…)" (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 grudnia 2012r., VI ACa 675/12) Czy w Polsce obowiązuje prawo autorskie?
      Czyimi zdjęciami opatrywane są artykuły na mój temat? Są to fotografie mojego autorstwa, które dziennikarze po prostu skopiowali z moich mediów społecznościowych i bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną używali w swoich materiałach.
      Liczba uczestników w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
      Należy rzetelnie przedstawiać informacje na tematy takie jak liczba zgłoszeń, liczba uczestników, liczba przeanalizowanych zgłoszeń w "Ślub od pierwszego wejrzenia", ponieważ ludzie mają prawo do precyzyjnych informacji, zwłaszcza, że ten eksperyment społeczny polega na zawieraniu "w ciemno" związków małżeńskich. 
      Ponadto, wobec istniejących w mediach sprzecznych doniesień o przebiegu eksperymentu, zwracam uwagę, że jest on przedstawiony w Regulaminie Naboru:

      Dziennikarze, czy czytaliście kiedykolwiek ten regulamin? Czy widzieliście, ile czasu trwa nabór i mieliście to na uwadze, gdy publikowaliście słowa o tysiącach analiz? Czy dziennikarstwo ma polegać na "kopiuj-wklej"?

      Co mają powiedzieć ludzie, którzy zgłaszając się sugerowali się tymi informacjami o przebiegu eksperymentu?
      Oczywiście opublikuję rzetelny raport z tego co dzieje się naprawdę w ramach tego przedsięwzięcia, nastąpi to jednak dopiero, gdy będzie możliwe. Jeśli ktoś z uczestników czuje się oszukany, powinien zgłosić się na Policję i wskazać mnie jako świadka. Posiadam obszerne archiwum w formie wideo i zrzutów ekranu z tego, co prezentowały media. Jestem też byłym ekspertem prowadzącym ten eksperyment.
      Psycholog Rafał Olszak a TVN


      Pozwolę sobie także przy okazji zadać pytanie...
      Feminizm, feministki, feministyczne portale, gdzie teraz jesteście?
      Czy jesteście gotowe także zawalczyć o prawdę dla kobiet biorących w nim udział? A może ideologia feministyczna nie uwzględnia możliwości poparcia psychologa, który domaga się prawdy dla kobiet, uczestniczek eksperymentu, oraz dla opinii publicznej? Nagle Was przestał obchodzić los kobiet? Dziennikarze, prawdy! Mężczyznom oczywiście ona też należy się.
      Dla przypomnienia. Eksperyment społeczny to metoda badawcza wykorzystywana w naukach społecznych i psychologii, której celem jest zrozumienie i analiza zachowań ludzkich w kontrolowanych warunkach. W eksperymencie społecznym badacze manipulują określonymi zmiennymi lub warunkami, aby obserwować, jak ludzie reagują i zachowują się w różnych sytuacjach. Eksperymenty społeczne pomagają zgłębić mechanizmy, które wpływają na decyzje, interakcje międzyludzkie oraz dynamikę społeczną.
      Ważne aspekty eksperymentów społecznych to kontrolowanie warunków eksperymentalnych, aby móc wyciągać wnioski na temat przyczynowości (czyli określać, które zmienne wpływają na zachowanie), oraz zapewnienie etycznego traktowania uczestników, czyli unikanie potencjalnych szkód emocjonalnych lub psychologicznych.
       
       
       
       
       
       
       
       
       
      słowa kluczowe, tagi: wycięty psycholog, wycięty ekspert, ślub od pierwszego wejrzenia, śopw, skandal, afera, media, liczne wersje zdarzeń, sprzeczne wersje, program telewizyjny, eksperyment telewizyjny, eksperyment społeczny, pusty fotel, feminizm, psycholog Rafał Olszak, zagadki dziennikarskie, uczestnicy, skład ekspertów
       
    • 0 comments
      Jakie metody mogą zwiększyć nasze osiągi wtedy, gdy działania wymagają korzystania z pamięci, związane są z uczeniem się?
       
       
    • 0 comments
      Jak uwolnić się od przymusu, nałogu konsumpcji treści dla dorosłych, w jaki sposób odzyskać wolność.
       
       
    • 0 comments
      Psychologia w praktyce - jak zerwać z nałogiem.
       
    • 0 comments
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.