Skocz do zawartości

Czy to nerwica?


svartkatt

Polecane posty

Dzień dobry,

Mam 27 lat i mam problem. Od roku jestem pod ciągłym stresem związanym z pracą na etacie i otworzeniem swojej działalności, która wymaga dużej odpowiedzialności. Mam wrażenie, że to mnie przerosło. Na początku tego roku zaczęły mi się zawroty głowy i na moment tracenie świadomości. Na początku myślałam, ze to chwilowe bo stres, bo dużo pracy. Jednak doszło do tego, że zawroty pojawiały się prawie codziennie i nie tylko w pracy ale również przed snem, gdy już leżałam na łóżku. Przestraszona, że może coś jest nie tak z moim zdrowiem poszłam do neurologa. Zrobiłam rezonans, który zaleciła pani lekarz i okazało się, że wszystko dobrze. Dla własnego komfortu i sprawdzenia zrobiłam jeszcze morfologię, która również wyszła idealnie. Chyba świadomość tego, że badania wyszły bardzo dobrze, sprawiła, że zawroty ustały. Jednak mam wrażenie, ze pojawiło się coś gorszego. Od dwóch miesięcy pojawiają się u mnie dziwne stany lękowe, których nawet nie potrafię sama sobie wytłumaczyć. Podam dwa ostatnie przykłady.

Tydzień temu byłam ze znajomymi na urlopie. Odcięłam się na ten czas od pracy i było wszystko dobrze. Jednak w noc przed wyjazdem obudziłam się i bardzo bolał mnie brzuch. Miałam mdłości i ból głowy. Do tego miałam wrażenie, że mam dużą temperaturę i pojawił się duży stres i lęk, ze mogę umrzeć. Doszło do tego stanu, ze obudziłam wszystkich w domku bo nie mogłam sobie z tym poradzić i nerwowo wszystkich prosiłam aby sprawdzili moje czoło czy nie mam temperatury. Po jakiejś godzinie z trudem usnęłam. Rano, gdy mieliśmy wyjeżdżać (ja byłam jednym z kierowców) bałam się, ze nie dojadę do domu. Bałam się prowadzić samochód. Szykując się cały czas płakałam. Nie rozumiem skąd ten lęk bo jeżdżę samochodem od dziesięciu lat dzień w dzień. Długie dystanse też nigdy nie były mi straszne, a to było raptem 200 km. Gdy wróciłam do domu wszystko wróciło do normy.

Drugi przykład, z wczoraj. Cały dzień było wszystko dobrze. Była niedziela, więc pozwoliłam sobie na dzień lenistwa z książką. Jednak wieczorem miałam bóle głowy, stany lękowe, że coś jest ze mną nie tak. Cieżko mi opisać to uczucie. Mam wtedy wrażenie jakbym dosłownie stała na krawędzi życia. Ciężko mi się na czymkolwiek skupić. Mam przyspieszony puls, który ciągle sprawdzam. Boję się, że mam tak duże ciśnienie, że wybuchnie mi serce. Wiem, ze to jest strasznie irracjonalne, ale gdy mam takie stany to mam wrażenie, że naprawdę mogę umrzeć.
Takie stany zdarzają mi się jakieś 2-3 razy w tygodniu. Mam wrażenie, że to przez ciągły stres i chyba po prostu mam za dużo obowiązków na głowie.

Nie wiem jak sobie z tym radzić.

Proszę o poradę czy to może być nerwica lękowa, ewentualnie jakaś inna choroba i jak mogłabym zacząć to leczyć, bo serio już jestem na skraju.

 

Dodam jeszcze, że zawsze byłam osobą bardzo pozytywnie nastawiona do życia. Uwielbiałam poznawać ludzi, wychodzić z domu, żartować. Od jakiegoś czasu mam wrażenie, jakby umarło we mnie życie. Nie mam ochoty wychodzić z domu na spotkania ze znajomymi, boję się poznawać nowych ludzi bo mam wrażenie, że źle mnie odbierają. W sumie ciągle jestem przymulona i bez życia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.