Jump to content

Witam


Zagubiona7

Recommended Posts

Witam jestem, młodą, samotną matką, mój syn ma 4,5 roku. Jestem załamana, nie mam pojęcia co robić i gdzie zgłosić się po pomoc. Mieszkam z siostrą oraz mamą, ale nie mam siły by dalej z nimi mieszkać. Czuję się gnębiona psychicznie, nie daję rady. Często myślę o tym aby się zabić, ale co rano witam nowy dzień dla dziecka, które jest moim światełkiem, ale nie mam pojęcia jak długo jeszcze wytrzymam z nimi pod jednym dachem. Niby jest spoko, niby nie dzieje nam się tutaj aż taka krzywda, ale siostra często wytyka mi, że źle zajmuję się dzieckiem, że jestem do niczego, że nie nadaję się na rodzica i nie zasługuję na to aby mieć dziecko. Nie mam już siły, ostatnio nawet się okaleczyłam, bo po prostu nie mogę już tego znieść. Staram się dla synka jak mogę, ze wszystkich sił próbuję zastąpić mu ojca, który nas olał gdy mały miał roczek. Porzucił nas i nawet nie interesuje się tym czy dziecko jest zdrowe. Przepraszam, że tak z grubej rury, może to nie temat na powitanie, ale błagam pomóżcie mi. Ja na prawdę nie wiem jak długo wytrzymam w takim stanie psychicznym. 

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem, że siostra nie ma dzieci? Spróbuj popatrzeć na nią poblazliwie, ..serio. Tak na prawde prawie wszystkie obelgi, krytyka i zarzuty osób, które je rzucają są wynikiem ICH słabości!! Nie Twoich. Nawet jeżeli uda się takiej osobie Cię obrazić i zranić, to nie zmienia faktu, że udowodniła wlasnie że to ona jest słaba. Silni ludzie nie potrzebują się wyzywać na innych. Spróbuj przestać zajmować się tym co Cię przytlacza, zacznij dbac o siebie jak o najlepsza przyjaciolke, najpierw na siłę uśmiechaj się do lustra, mów sobie że jesteś piękna, dobra, silna!!! Zacznij robic krotkoterminowe plany, na 1 dzien , na weekend, uwierz mi bedzie lepiej. Mam trochę podobnie jak Ty, czasem łapie dołek ale coraz szybciej z niego wychodze! Powodzenia , trzymaj się 😘

Link to comment
Share on other sites

Nie, siostra nie ma dzieci. I uwierz mi, że to nie jest takie proste, ja od kilku lat, tak lat, nawet nie miesięcy tylko lat słyszę, że jestem najgorsza, że jestem do niczego. To nie jest tak, że to trwa tydzień czy miesiąc to trwa odkąd pamiętam. Jeszcze jak był mąż (już były) było inaczej, kłótnie, kłótniami, ale nie mówiły aż takich rzeczy. Nawet jak on odszedł na początku wspierały mnie, mówiły, że dam radę, a teraz? Teraz jestem tą najgorszą, czarną owcą, która spłodziła dziecko i nie potrafi się nim zająć, nie potrafi utrzymać pracy, źle się ubiera, dla nich to najlepiej by było żebym odeszła, umarła. Ja już nie mam siły żeby udawać, że nic się nie dzieje. Ja chcę wolności, od nich. Pragnę tylko w spokoju wychowywać dziecko, znaleźć stałą pracę i wtedy będę szczęśliwa, na prawdę niczego więcej nie oczekuję od życia. 

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Zagubiona7 rozumiem przez co przechodzisz, bo mloda matka z dzieckiem nie majac wlasnego kacika to jest slaby start dla takiej osoby, ale zobacz, ze Ty jestes wartoscia swojego zycia, wartoscia dla swojego dziecka i to wedlug mnie sprawia, ze to Ty jestes kims waznym w swoim zyciu. Ja nie bede pisac przez co ja przechodze od urodznie, bo nawet nie chce. Z tego powodu, ze Ty borykasz sie ze swoimi problemami i po co mam przygnebiac Ciebie moimi? chce tylko abys wiedziala, ze z tego co napisala w poscie to w moich oczach jestes bardzo dobra matka. Masz ochote popelnic samobojstwo, a robisz to? nie, a dlaczego? bo kochasz swoje dziecko, chcesz dla swojego synka zyc, chcesz doczekac jego wesela i byc dumna z niego. To wlasnie juz na pierwszy rzut oka sprawia, ze jestes nie tyle co dobra matka, ale i dobra kobieta. Zastanow sie jeszcze raz czy to co mowia jest prawda czy nie, bo wedlug mnie to znalezli sobie kogos na kim musza sie wyzyc, aby sobie ulzyc. Eh sam jestem facetem ale nigdy nie pojme tego jak mozna zrobic dziecko i uciec, to dla mnie nie jest facet. Dziecko to skarb, szczescie, ktore dodaje nam kolorowych i cieplych barw w naszym zyciu i nie mozna nie dbac o dzieci, kobiety i zwierzeta. Napisze tak, nie poddawaj sie, bo ja jako facet to bym wzial kazde biedne dziecko i samotna matke pod swoja opiekie i zapewnil dom rodzinny. Zawsze mi sie marzylo zrobic najwiekszy na swiecie dom dla samotnych matek, ktore maja podobna sytuacje do Twojej i robic wszystko, aby te matki w moim domu mialy jak najlepiej, ale niestety to tylko moje marzenie. Bardzo Cie prosze, abys jednak jak masz mozliwosc to ucieknij z tego domu, nawet Ciebie blagam. Zadbaj o siebie i o synka. A ojca, o ile pozwole sobie go tak nazwac to jesli tego nie zrobilas to jak najszybciej podaj go o alimenty. Zrobil dziecko? uciekl od odpowiedzialnosci? to niech teraz placi za swoj nieracjonalny byt na tym swiecie. Na zakonczenie. powtorze. JESTES DOBRA MATKA!!!!

"Często myślę o tym aby się zabić, ale co rano witam nowy dzień dla dziecka, które jest moim światełkiem..."

"Staram się dla synka jak mogę, ze wszystkich sił próbuję zastąpić mu ojca..."

Twoje slowa, przeczytaj sto razy i pomysl o tym dlaczego uznaje Ciebie za dobra matke i za dobra kobiete.

PS nie patrz na moj nick, bo mam ku temu powody, aby tak sie nazywac, nie staraj sie myslec nad tym dlaczego ktos kto ma taki nick chce Ci pomoc, bo ja taki jestem. Widze jak kobieta cierpi, czy dziecko, czy zwierze to biegne z pomoca, bo taki jestem.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, debil napisał:

Zagubiona7 rozumiem przez co przechodzisz, bo mloda matka z dzieckiem nie majac wlasnego kacika to jest slaby start dla takiej osoby, ale zobacz, ze Ty jestes wartoscia swojego zycia, wartoscia dla swojego dziecka i to wedlug mnie sprawia, ze to Ty jestes kims waznym w swoim zyciu. Ja nie bede pisac przez co ja przechodze od urodznie, bo nawet nie chce. Z tego powodu, ze Ty borykasz sie ze swoimi problemami i po co mam przygnebiac Ciebie moimi? chce tylko abys wiedziala, ze z tego co napisala w poscie to w moich oczach jestes bardzo dobra matka. Masz ochote popelnic samobojstwo, a robisz to? nie, a dlaczego? bo kochasz swoje dziecko, chcesz dla swojego synka zyc, chcesz doczekac jego wesela i byc dumna z niego. To wlasnie juz na pierwszy rzut oka sprawia, ze jestes nie tyle co dobra matka, ale i dobra kobieta. Zastanow sie jeszcze raz czy to co mowia jest prawda czy nie, bo wedlug mnie to znalezli sobie kogos na kim musza sie wyzyc, aby sobie ulzyc. Eh sam jestem facetem ale nigdy nie pojme tego jak mozna zrobic dziecko i uciec, to dla mnie nie jest facet. Dziecko to skarb, szczescie, ktore dodaje nam kolorowych i cieplych barw w naszym zyciu i nie mozna nie dbac o dzieci, kobiety i zwierzeta. Napisze tak, nie poddawaj sie, bo ja jako facet to bym wzial kazde biedne dziecko i samotna matke pod swoja opiekie i zapewnil dom rodzinny. Zawsze mi sie marzylo zrobic najwiekszy na swiecie dom dla samotnych matek, ktore maja podobna sytuacje do Twojej i robic wszystko, aby te matki w moim domu mialy jak najlepiej, ale niestety to tylko moje marzenie. Bardzo Cie prosze, abys jednak jak masz mozliwosc to ucieknij z tego domu, nawet Ciebie blagam. Zadbaj o siebie i o synka. A ojca, o ile pozwole sobie go tak nazwac to jesli tego nie zrobilas to jak najszybciej podaj go o alimenty. Zrobil dziecko? uciekl od odpowiedzialnosci? to niech teraz placi za swoj nieracjonalny byt na tym swiecie. Na zakonczenie. powtorze. JESTES DOBRA MATKA!!!!

"Często myślę o tym aby się zabić, ale co rano witam nowy dzień dla dziecka, które jest moim światełkiem..."

"Staram się dla synka jak mogę, ze wszystkich sił próbuję zastąpić mu ojca..."

Twoje slowa, przeczytaj sto razy i pomysl o tym dlaczego uznaje Ciebie za dobra matke i za dobra kobiete.

PS nie patrz na moj nick, bo mam ku temu powody, aby tak sie nazywac, nie staraj sie myslec nad tym dlaczego ktos kto ma taki nick chce Ci pomoc, bo ja taki jestem. Widze jak kobieta cierpi, czy dziecko, czy zwierze to biegne z pomoca, bo taki jestem.

Problem w tym, że ja bardzo, ale to bardzo pragnę się od rodziny uwolnić tylko nie mam gdzie pójść. Żaden dom samotnej matki nke chce przyjść mnie z marszu. Wszędzie trzeba załatwiać przez mops. 

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Zagubiona7 napisał:

Bardzo bym chciał Cię przygarnąć i pomoc. Zalatwilbym Ci mieszkanie, ale przez koronawirusa pójdę puszki zbierać jeśli nie dostanę pracy w najbliższym czasie. Może chociaż wspierając Cię uda mi się pomoc i zwykła rozmowa?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Szanowni Państwo, zwrócono mi uwagę na używanie tzw. Testu Drzewa do diagnozy dzieci (test polega na tym, że dziecko rysuje drzewo, a specjalista analizując ilustrację wyciąga różne wnioski na temat psychiki dziecka).
      Zwracam Państwa uwagę, że NIE należy wyrażać zgody na przeprowadzanie tego testu.
      Wystarczy, że wejdzie się na stronę Wikipedii na temat Testu Kocha, a uzyska się informację „Ten artykuł opisuje teorie, metody lub czynności niezgodne ze współczesną wiedzą medyczną”. Można również sięgnąć do fachowych recenzji tego narzędzia powstałego jakieś 70 lat temu. Przytoczę fragment przykładowej: „Test Drzewa nie spełnia współczesnych kryteriów wiarygodnego narzędzia diagnostycznego. Brak jest naukowych podstaw teoretycznych, jak również danych empirycznych dowodzących trafności i rzetelności narzędzia, brak też badań normalizacyjnych. Nie ma standardowego i choćby częściowo zobiektywizowanego systemu interpretacji wyników. Diagnosta jest zachęcany do praktyk sprzecznych z naukową metodologią, które zwiększają ryzyko wystąpienia myślenia konfirmacyjnego i innych błędów we wnioskowaniu diagnostycznym. Kategorie interpretacyjne są anachroniczne, oceniające, niekiedy oparte na stereotypach, natomiast – z racji braku spójnych podstaw teoretycznych – nie obejmują wiedzy psychologicznej. W świetle powyższego trzeba stwierdzić, że współcześnie TD nie jest psychologicznym narzędziem diagnostycznym, a stosowany w tej funkcji może być szkodliwy.” Szczegółowe informacje:  https://kompsych.pan.pl/images/RecenzjaTestu_Drzewa_skrócona.pdf
    • 0 comments
      Czego możemy dowiedzieć się z książki, w której autorki posługują się zwrotem „osoba z macicą” zamiast używać słowa „kobieta”? Chyba mało kto będzie zaskoczony, gdy napiszę, że relacjonowanie (przez autorki, zdeklarowane feministki) losu głęboko nieszczęśliwych mężczyzn stało się pretekstem do promowania ideologii feministycznej. To na pewno zbieg okoliczności, że publikacja ukazała się przed nadciągającymi wyborami, a piszą o niej liczne tuby propagandowe feminizmu. Te mniej popularne, jak również te słynące w całym kraju z zarzucania partiom politycznym nienawiści do kobiet.

      W moim odczuciu, pochylanie się w tej publikacji nad losem mężczyzn nie jest ukłonem w ich stronę, lecz czołobitnym kłanianiem się feminizmowi i jego kuriozalnej demagogii. Wpisuje się w kluczowe elementy propagandy, która koncentruje się nierzadko na pokazywaniu mężczyzny w krańcowo złym świetle. Oczywiście wszystkiemu winien w pierwszej kolejności jest rzekomy, opresyjny patriarchat, a domniemanym wybawieniem jest jego obalenie i tym samym bezgraniczne oddanie feminizmowi, matriachat. Wykorzystywanie czyjegoś nieszczęścia do propagowania ideologii wzbudza we mnie negatywne odczucia. Podobnie jak fakt, że roztrząsanie historii skrajnie cierpiących mężczyzn, mówiących o najmroczniejszych myślach, opatrywane jest beznamiętnymi komentarzami.

      Ironiczny koniec publikacji ukazuje stosunek autorek do jej bohaterów. „(…) zamykamy książkę i wracamy do randek z chadami (...) Karuzela czeka, a ściana niedaleka.” Ani przez chwilę nie wyczułem jakiejkolwiek empatii w stosunku do opisywanych ludzi i grup. Mam wrażenie, że książka stanowi raczej rodzaj rewanżu, odwetu wobec licznych społeczności mężczyzn, którzy ośmielali się krytykować feminizm. Wywody autorek dotyczą między innymi Wykopu, forum Bracia Samcy, facebookowych męskich grup. Podczas lektury zastanawiałem się, czy bohaterowie tej książki nie czują się wykorzystani, aż natknąłem się na fragment, który stanowił odpowiedź. Autorka cytuje jednego z mężczyzn; pisał o niej, że „wmanipulowała go w książkę i wykorzystała dla własnej korzyści.”
      Publikacja wpisuje się w obecny trend w profeministycznych mediach, czyli „mężczyzna najgorszy”. Nie wystarczyły feministkom twierdzenia, że męskość jest toksyczna, przemoc ma płeć, siła jest kobietą, a opresyjny patriarchat odpowiada za całe zło tego świata. Musiały jeszcze wydobyć na światło dzienne najgłębsze pokłady problematycznych doświadczeń z życia najnieszczęśliwszych mężczyzn, by pokazać, jak źle się dzieje, gdy nie panuje matriarchat, władzy nie dzierżą femnistki. Jest to zarazem sprytne odwracanie uwagi od przewinień feministek, chociażby tego, na co idą pieniądze z publicznych budżetów płynące do licznych fundacji feministycznych. Takich na przykład jak posądzana o mobbing Fundacja Centrum Praw Kobiet, która choćby w sprawozdaniu merytorycznym z roku 2019, chwali się tym, że zorganizowała spotkanie warsztatowo-edukacyjne o nazwie „ChemSex – jak się bawić?” (dla niewtajemniczonych: chemseks to seks po narkotykach).
      Podsumowując, polecam książkę „Przegryw. Mężczyźni w pułapce gniewu i samotności”. Każdy powinien osobiście przekonać się o tym, do czego posunąć mogą się feministki, by postawić na swoim. Trzeba to przeczytać, aby poczuć specyficzny, bo metaliczny i bezlitosny, smak tego, jak feministki opisują zbolałych mężczyzn będących na granicy wyczerpania i u progu tragedii. Autorkom natomiast rekomenduję, by następnym razem przyjrzały się własnym szeregom. Napisały w podziękowaniach „Dziękujemy też rodzicom za wszelkie wsparcie, dzięki któremu możemy teraz pić sojowe latte i pisać o incelach.” To dopiero będzie latte-feminizm.* „Musisz być zmianą, którą chcesz zobaczyć na świecie” (Mohandas Karamchand Gandhi).


       
      * „Latte-feminizm to tzw. feminizm białych kobiet z klasy średniej, posiadających wolny zawód, mających czas i pieniądze na drogą, dobrą latte w kawiarni, od czego wzięła się nazwa.” (źrodło) 

       
    • 0 comments
      Masz dość toksycznych aplikacji randkowych i dziwacznych randek? Jesteś singielką lub singlem, a zarazem osobą dorosłą, gotową na relację? Masz odwagę aby wykonać testy psychologiczne, które pozwolą cię lepiej poznać? Spróbuj swoich sił w nieodpłatnym eksperymencie randkowym prowadzonym przeze mnie. Jestem psychologiem, który ustali Twój profil psychologiczny i postara się znaleźć dla Ciebie właściwego człowieka do pary. Więcej informacji można znaleźć w poniższym materiale na YouTube: 
       

      To nie jest biuro matrymonialne, ani portal randkowy. To niezależny eksperyment randkowy czyli projekt, który nie ma żadnego związku z jakimikolwiek aplikacjami randkowymi lub towarzyskimi. Udział jest nieodpłatny. O tym, jak odbywa się nabór do eksperymentu i jak uzyskać formularz zgłoszeniowy, dowiedzieć można się z powyższego materiału. 
      TAKE MY HEART - EKSPERYMENT RANDKOWY
      Jak to działa? Zgłaszasz się pisząc na e-mail podany w powyższym filmie i otrzymujesz dalsze instrukcje, między innymi testy i formularze do wypełnienia. Kiedy odeślesz pakiet potrzebnych materiałów, zostaną przeanalizowane pod kątem psychologicznym z nadzieją na możliwość znalezienia dla Ciebie potencjalnie odpowiedniej osoby. Z wybranymi uczestnikami psycholog przeprowadzi dodatkowo rozmowę telefoniczną. Zgłoszenia do pierwszej edycji można nadsyłać do końca sierpnia 2023 roku. Wszystkie informacje, przesyłane w ramach eksperymentu, objęte są tajemnicą zawodową psychologa a w ramach podsumowania przedstawione zostaną tylko ogólne statystyki (np. odnośnie liczby zgłoszeń czy najczęstszych oczekiwań).
      EKSPERYMENT ZOSTAŁ ZAKOŃCZONY
    • 0 comments
      Tak zwany syndrom DDA to zespół różnych problemów, które nierzadko współwystępują u osób, które wywodzą się z domu z problemem alkoholowym, z rodziny dysfunkcyjnej. Jest to pojemna kategoria wielu zróżnicowanych trudności i nie stanowi w ścisłym rozumieniu tego słowa zaburzenia psychicznego, nie jest jednostką chorobową.
      Tzw. syndrom DDA i czym się objawia
      Faktem jest jednak, że w stopniu częstym, Dorosłe Dzieci Alkoholików (DDA) doświadczają problemów utrudniających normalne funkcjonowanie. Jednym z nich bywa zaburzenie znane jako zespół stresu pourazowego (PTSD) związany z traumatycznymi przeżyciami z młodości i wczesnej dorosłości, zwłaszcza mającymi miejsce w domu rodzinnym. 
      Zespół stresu pourazowego PTSD - objawy, leczenie
      PTSD (zespół stresu pourazowego) to zaburzenie, które może wystąpić po przeżyciu traumatycznego wydarzenia lub serii wydarzeń, skrajnie trudnego doświadczenia rozciągniętego w czasie. Może to obejmować:
      sytuacje takie jak wojna, gwałt i molestowanie, katastrofy naturalne, przemoc domowa, chroniczne narażenie na złe traktowanie, długotrwała deprywacja najważniejszych potrzeb (poczucie bezpieczeństwa, miłość rodzicielska, zdrowie), inne doświadczenia traumatyczne. Objawy PTSD mogą obejmować nawracające koszmary (nawet wybudzające w nocy), natrętne wspomnienia traumatycznych wydarzeń, wybuchy gniewu z byle powodu, wycofanie społeczne oraz izolacja, zaburzenia snu (niemożność normalnego zaśnięcia, budzenie się przedwcześnie), nadmierną pobudliwość i impulsywność oraz inne kłopotliwe reakcje emocjonalne i fizyczne (roztrzęsienie, uderzenia zimna lub gorąc, łzy stające w oczach w sytuacjach kojarzących się z traumą), duże ryzyko szkodliwego łagodzenia przykrych emocji poprzez sięganie po alkohol i inne substancje, wysokie prawdopodobieństwo występowania niskiego poczucia własnej wartości, a także wchodzenia w toksyczne związki.
      DDA a PTSD
      W przeciwieństwie do DDA, PTSD jest uznawane za oficjalne zaburzenie psychiczne i jest klasyfikowane w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD) i Kryteriach Zaburzeń Psychicznych (DSM). Osoby cierpiące na PTSD zwykle potrzebują profesjonalnej pomocy psychologicznej bądź psychiatrycznej w celu zarządzania swoimi objawami i przystosowania się do życia po traumatycznym doświadczeniu.
      Podsumowując, warto by DDA doznając życiowych trudności skorzystały z konsultacji psychologicznej. Diagnoza pozwoliłaby ustalić, czy i w jakiej części wynikają one z takich bądź innych następstw wychowywania się w rodzinie z problemem alkoholowym. Elementem diagnostyki jest także przyjrzenie się temu, czy osoba zmaga się z PTSD. Jeśli tak, wskazana byłaby psychoterapia, a niekiedy kontakt z lekarzem psychiatrą. 
      - psycholog Rafał Marcin Olszak

       
    • 0 comments
      Generalnie są tacy ludzie (kobiety i mężczyźni) z którymi można podzielić się problemem, bo mają coś w rodzaju odruchu niesienia pomocy, taką tendencję do zaangażowania się w rozwiązywanie sprawy, są zorientowani na pracę zespołową i bycie fair w relacji, pomaganie odbierają jako rodzaj inwestycji we wspólny komfort. Można to wstępnie rozpoznać po tym, że te osoby niejako wyczuwają okazję do niesienia pomocy, wsparcia, udzielania się po to, by ktoś rozwijał się, tak jakby cudze dobro było dobrem wspólnym. Z takimi osobami raczej warto podzielić się tym, jakie mamy wyzwanie, oczywiście biorąc odpowiedzialność za rozwiązania zamiast oczekiwać, że ktoś wszystko załatwi za nas i nie zamierzamy niczego przy okazji chociażby nauczyć się. Dzielenie powinno przebiegać stopniowo, na raty, aby obserwować rozwój wydarzeń, więc miałbym z tyłu głowy takie powiedzonka jak nie wszystko i nie na raz, co za dużo to niezdrowo, gdzie się człowiek śpieszy tam się diabeł cieszy. Otwieramy się dając kredyt zaufania, a potem ewentualnie większy, a nie od razu zaporowo wysoki. Trzeba się jednak liczyć też z tym, że są ludzie postrzegający cudze problemy jako zbędny kłopot, ciężar, rodzaj bagażu, wielkiej fatygi, praca dodatkowa. Nawet samo słuchanie o czyichś problemach odbierają jako przykry obowiązek. Nie wyczuwają okazji do pomagania, nie widzą szans ani na własny ani na wspólny rozwój dzięki zespołowemu rozwiązywaniu problemów. Nie chcą wzrastać razem, raczej chcą być na wysokim poziomie nawet jeśli takie podejście nie jest fair. Niektórzy skłonni są używać cudzych problemów na niekorzyść innych, bo wszystko co usłyszą, potem lubią wykorzystać przeciwko komuś. Mając do czynienia z tak zorientowanymi osobami, lepiej zachowywać w jak największej części lub w całości swoje problemy dla siebie. Czasami zdecydowanie lepiej skorzystać z profesjonalnej pomocy niż ryzykować przykrości po wyjawieniu swoich kłopotliwych wyzwań osobom niewłaściwym.   
       
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • PODCASTY.jpg

     

     

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.