Skocz do zawartości

Lila97

Polecane posty

Dzień dobry, 

mam 23 lata, dwa tygodnie temu dowiedziałam się o zdradzie swojego chłopaka. Podczas wspólnych wakacji napisała do mnie jego była dziewczyna. Pokazała niedwuznaczne rozmowy, zdjęcia z mieszkania, dosłownie wszystko. On jednak na początku do niczego się nie przyznawał, twierdził nawet, że ta dziewczyna włamała się do mieszkania, w którym razem mieszkamy, groził jej policją. Po czasie jednak wszystko potwierdził oprócz jednego - zdrady fizycznej. Ja wpadłam w histerię, spakowałam rzeczy i wyjechałam z ośrodka. Wymienialiśmy później setki wiadomości, w których zapewniał mnie o swojej miłości, o tym że jestem tą jedyną i że zrobi wszystko by między nami było dobrze. Obiecywał, że podda się terapii u specjalisty. Ja zaczęłam w to wierzyć i zastanawiałam się nawet, że mogę mu wybaczyć, jednak kilka dni temu napisała kolejna była dziewczyna - ta sama sytuacja, rozmowy, zdjęcia, regularne spotkania. Tej dodatkowo obiecywał wspólny związek, podczas gdy był ze mną. Spotykali się nawet kilka razy w tygodniu, pod moją nieobecność. Obydwie sprowadzał do naszego mieszkania - mówił im, że mieszka z przyjaciółką. Ale i w tym przypadku wyparł się zdrady fizycznej. A ja posypałam się do cna. 

I kilka słów na temat naszego związku. Byliśmy ze sobą ponad rok, zamieszkaliśmy razem dość szybko. Pokochałam go miłością absolutną po kilku tygodniach, on zapewniał, że jestem dziewczyną jego marzeń, wiele razy poruszał temat oświadczyn, ślubu, dzieci, wspólnej przyszłości. Byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi, nie było między nami prawie żadnych kłótni. Jedyna poważna dotyczyła byłej dziewczyny, po tym jak znalazłam ich wspólne wiadomości. Chciałam wtedy odejść, ale on z płaczem rzucił się na drzwi i nie pozwolił wyjść z mieszkania. Znam całą jego rodzinę, która mnie bardzo lubi, znajomi w pracy uważali nas za idealną parę. Nieustannie powtarzał, że mnie kocha, ja starałam się jak tylko mogłam. Obiady do pracy, dbanie o jego szczęście, pomagałam mu finansowo. W kwestii seksualnej również zawsze zapewniał, że niczego mu nie brakuje i jest mu ze mną "cudownie". Nigdy nie miał pieniędzy, bywały miesiące, że go utrzymywałam. Bardzo często też je pożyczał. Zdarzało się, że ginęły pojedyncze kwoty... Tak bardzo go kochałam, że wierzyłam we wszystko. Kilka dni temu okazało się, że wszystkie pieniądze wydawał na bukmacherkę. Przy okazji wydało się, że od swoich byłych również pożyczał, od mamy także. Opowiadał im niestworzone historie, że prowadzi firmę, że zarabia kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. Skala jego kłamstw mnie przerasta. 

Piszę to wszystko, ponieważ przestałam sobie radzić z czymkolwiek. Nie jem, nie śpię, nie mogę funkcjonować. Miewam nagłe napady płaczu. Mam myśli samobójcze, coraz silniejsze. Nie mogę pogodzić się z tym, że zraniła mnie tak ważna dla mnie osoba, osoba, która z taką żarliwością zapewniała mnie o swojej miłości. A gdy tylko nadarzała się okazja spotykał się z jedną albo drugą... Możliwe, że nawet i jeszcze innymi. Najgorsze w tym wszystkim, że ja nadal go kocham, nie wyobrażam sobie bez niego życia. Mam mętlik w głowie, nie wiem co robić. Mój stan pogłębił się dodatkowo kilka dni temu, gdy zaobserwowałam jego wyraźną niechęć w stosunku do mojej osoby. Już nie dostaję wiadomości zapewniających o zmianie i obietnicy poprawy - teraz to oschłe komunikaty. Na spotkaniu również mu nie zależy. Nie wiem co robić, nie radzę sobie z emocjami. Z jednej strony nie chcę go znać, z drugiej kocham całym sercem i myślę jak mu wybaczyć. Ale nie wiem czy jest sens, bo ten człowiek najwyraźniej ma ze sobą problem, jego obsesyjne kłamstwa, kreowanie własnej osoby... Nie wiem, czy to problem, czy on jest po prostu tak wyrachowany. Naprawdę nie wiem, co o tym myśleć, czuje, że zatracam sie w tym wszystkim. Straciłam jego, a wraz z nim całe dotychczasowe życie i plany. Pozbawił mnie wszystkiego, wiary w ludzi, wiary w miłość, wiary w zaufanie. A ja nie umiem sobie z tym poradzić... Proszę, błagam o pomoc, czy jest sens w ogóle myśleć o wybaczeniu, czy dać sobie spokój? A jeśli postarać się zapomnieć, to jak to zrobić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Lila97 napisał:

Pozbawił mnie wszystkiego, wiary w ludzi, wiary w miłość, wiary w zaufanie. A ja nie umiem sobie z tym poradzić... Proszę, błagam o pomoc, czy jest sens w ogóle myśleć o wybaczeniu, czy dać sobie spokój? A jeśli postarać się zapomnieć, to jak to zrobić...

I ja się dołączę do tego pytania, :( jak sobie z tym radzić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.