Skocz do zawartości

Gdj

Polecane posty

Postaram się sprawę przedstawić najjaśniej jak tylko potrafię. Jestem 23letnim mężczyzna bez stałego związku. Jakiś czas temu znajoma (koleżanka dziewczyny mojego kumpla od dziecka) poprosiła mnie żebym poszedl z nią na impreze rodzinna poniewaz nie miała z kim iść. Dziewczyna też była wolna. Ona jest skrajnie nieatrakcyjna. Naprawdę skrajnie. Zgodziłem się iść z nią na tą imprezę tylko dlatego że było mi jej szkoda. Dosłownie moment po tym jak się zgodziłem z nią pójść bardzo wyraźnie zaznaczyłem że chciałbym po imprezie wrócić do swojego domu, a ona się na to zgodziła. (Mam na to dowody).Sama impreza przebiegała spokojnie, wypiłem trochę alkoholu ale w żadnym przypadku nie na tyle żeby mieć problem myśleniem. Co ważne na tej imprezie był też jej 27 letni brat z dziewczyną. Odwieźć nas miał ich ojciec który jak się okazało po tym jak do niego zadzwoniliśmy był pijany. Wracaliśmy więc taksówka. Ja mieszkałem znacznie dalej więc Ona zaproponowała mi nocleg. Jej brat zaproponował mi marihuanę. Palę marihuanę z różną częstotliwością od 16 roku życia, doskonale znam działanie tego narkotyku. Po tym jak wyszedłem z jej bratem na balkon, zapaliliśmy jedna szklana lufkę, na 2 dorosłe osoby (lufke objętościowo dopasowana do filtra od papierosa, nie byłbym wstanie wsadzić do takiej lufki końcówki małego palca u reki) zaciągnąłem się tylko raz i ze 100% pewnością stwierdzam że to były dopalacze. Straciłem kontakt z rzeczywistością. Pamiętam że siedzieliśmy w pokoju we 4 a ja jedyne co mówiłem to o tym jak bardzo jestem naćpany. Wtedy jeszcze z entuzjazmem. Rozmawiałem przez wideo konferencje z kolegą( tym o którym wspomniałem wyzej, znamy się od dziecka) i jego dziewczyna i wiem że byli zdziwieni tym jak bardzo jestem naćpany ponieważ marihuana też nie jestem im obca. Jak kładliśmy się spac, poprosiłem dziewczynę z którą poszedłem na imprezę o to że skoro nie ma drugiego łóżka to chicalbym spać na ziemii. Wyperswadowała mi to że "co ja wygaduje". Od momentu jak się położyłem pamiętam tylko przebłyski. Namówiła mnie na sex, poszła do pokoju obok po prezerwatywy, miała 2, obie spadły chwilę po tym jak miałem je założone, pamiętam że próbowała pozniej wejść na mnie bez gumki. Do penetracji nie doszło, NIE  byłem w stanie "w nią wejść". Nie wiem dlaczego, możliwe że mój penis był zbyt gruby chociaż nie byłem wtedy prawiczkiem i nie miałem wcześniej takich problemów.

Od tego zdarzenia minely 4 dni, czuję do siebie niewiarygodne obrzydzenie za każdym razem jak tylko nawiedzi mnie obraz tej kobiety. Nigdy nie dałem jej do zrozumienia że cokolwiek mnie do niej ciągnie chociaż odbierałem sygnały że ją do mnie tak. Każdy z takich sygnałów olewalem ze względu na wspólny krąg znajomych. Uwazam ją za potwora który perfidnie wykorzystał fakt że byłem pod wpływem dopalaczy. 

Nie rozmawialem o tym jeszcze z nikim. Ten potwor wypisuje do mnie, proponuje wyjście na fajkę, na piwko itp. 

Bardzo ważne w tym wszystkim jest to że chociaż nie byla kompletnie trzeźwa to na 100% była świadoma tego co robi. Z imprezy wróciliśmy o 1 w nocy. O 10 rano odwiozła mnie do domu +/-40km siedząc za kierownicą. Nie paliła tego syfu. Zmyła makijaż. 

Co mam zrobić? Na dzień dzisiejszy mam zamiar bezdyskusyjnie odciąć ten kontakt, uniemożliwić jej jakiekolwiek kanały komunikacji ze mną i pogadać z tym samym kumplem o tym że nie chce jej więcej widzieć.

Boje się traumy. Jestem bardzo wrażliwa i empatyczna osoba. Za wszelką cenę chciałbym unikać stania się toksycznym chamem. Policja nie wchodzi w grę chociaż to co ona mi zrobiła wpisuje się w 198 art. Kodeksu Karnego. 

Co mam zrobić? Jak uniknąć konsekwencji psychicznych tego zdarzenia? Chce o tym zapomnieć ale wiem że powinienem to w jakiś sposób przepracować. Nie chce nosić w duszy takiej kupy, ale nie stać mnie na długotrwałe leczenie psychiatryczne/psychologiczne. Absolutnym priorytetem jest dla mnie powrót do normalnosci. Jak to zrobić? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gdj

nadużycie seksualne jest szczególnym rodzajem przemocy, który zostawia długotrwałe piętno w psychice, ale również ciele osoby poszkodowanej. To wszystko, co obecnie przeżywasz jest reakcją na stres oraz użycie substancji psychoaktywnej nieznanego pochodzenia- po tzw. dopalaczach, ale również po marihuanie następuje w pewnym momencie obniżenie poziomu neuroprzekaźników w mózgu takich jak serotonina czy dopamina, odpowiedzialnych za "napęd" psychomotoryczny i dobre samopoczucie. Warto pamiętać, iż takie substancje mogą wywołać epizod psychotyczny i niosą poważne zagrożenie dla zdrowia.

W sytuacji doświadczenia przemocy seksualnej, zachęcam Cię do skorzystania z pomocy specjalistów: psychiatrów, psychoterapeutów, którzy pomoga Ci poradzić sobie ze skutkami tego zdarzenia. Pomoc można uzyskać w wielu miejscach bezpłatnie: w poradniach zdrowia psychicznego, ośrodkach interwencji kryzysowej czy w fundacjach/ organizacjach zajmujących się taką działalnością. Zostawienie takiego doświadczenia bez odpowiedniej formy wsparcia może w przyszłości prowadzić np do stanów lękowych, trudności w nawiązywaniu relacji, zaburzeń nastroju, nawracających wspomnień i snów o zdarzeniu, obrzydzeniem do siebie i poczuciem winy.  Im szybciej sięgniesz po pomoc, tym szybciej będziesz w stanie odzyskać równowagę. W fundacjach/ organizacjach zajmujących się pomocą osobom poszkodowanym przemocą seksualną nie będzie nikogo dziwiło to, że jako mężczyzna stałeś się poszkodowanym, zatem nie obawiaj się, że zostaniesz jakoś oceniony czy obwiniony temu, co się stało.

Zachęcam Cię do podjęcia walki o powrót do lepszego samopoczucia i skorzystania z pomocy specjalistów

Pozdrawiam serdecznie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.