Skocz do zawartości

Rozwód.....


Polecane posty

Witam,  mam 37 lat, jestem matką 3 dzieci, mężatka, mieszkamy w jednej  kamienicy z  moi mi rodzicami  i mam mnóstwo problemów z którymi sobie kompletnie nie radzę.... wszystko mnie przerasta i nie wiem co robić.... 

Ale może zacznę od początku.

Jesteśmy małżeństwem 10 lat i mamy 3 dzieci. Ja pracuje, mąż też, a w opiece nad dziećmi pomaga nam moja mama. Zaraz po ślubie zamieszkaliśmy tak jak pisałam wcześniej  w mieszkaniu - kamienicy moich rodziców, który wyremontowaliśmy  i tam jesteśmy do dziś dnia,mamy osobne wejście - to jest tak jakby obrębne mieszkanie tylko że malutkie, choć nie jest ono nasze na własność bo zapisane na siostre, która mieszka z rodzicami.  Niestety od samego początku nie układały się relacje teściowie - zięć - a mój mąż, tzn, wybuchały kłótnie które często powodował niestety mój tata, niejednokrotnie ojciec miał jakieś uwagi - niekoniecznie słuszne na temat zachowania mojego męża, a ja... no cóż chowałam głowę w piasek, wiele razy nie reagowałam na to wszystko. Atmosfera ogólnie rzecz biorąc nie była za ciekawa po tych wszystkich kłótniach- wiele razy ojcice i mój mąż nie odzywali się do siebie, ale dodam tutaj jeszcze że mój mąż nie szanuje wogóle moich rodziców. Natomiast matka niejednokrtotnie próbowała łagodzić realacje obu tych Panów - jednak nie dawało to  jakichkolwiek efektów. Ja ogólnie rzecz biorąc nie mam tez dobrych relacji z moim ojcem, tata jest toksycznym człowiekiem, niestety z braku laku musieliśmy tu zamieszkać. Wiem, że powinnam inaczej reagować na zachowania ojca wobez mojego męża ale czasu niestety nie cofne... Natomiast między mną a mężem również często wybuchały kłótnie - wiele razy oddawał mi obrączkę ślubną lub moją zabierał, to jest tylko jeden przykład końca tych kłótni-dodam tylko że zazwyczaj mąż podczas tych awantur był pod wpływem alkoholu.  W ciągu tych 10 lat małżeństwa mąż niestety sięgał wiele razy po alkohol, za każdym razem mówiąc że pije przeze mnie. Wiele razy zostawiał mnie i dzieci - po prostu wychodził wieczorem lub w nocy zazwyczaj w piątki wieczorami gdy  pił sam gdzieś w  piwnicy ( bo tak wyglądał jego nałóg - picie w samotności w piwnicy), potem wracał jak gdyby nigdy nic zazwyczaj w niedziele, ani przepraszam ani nic tylko wieczne pretensje że to przezemnie.... maskara. 

W tamtym roku postanowilismy, że malujemy mieszkanie - jako że miałam urlop zabrałam się sama za malowanie - w trakcie remontu  kolejna awantura - tym razem, że nie wstałam rano o godz. 5, bo  zwyczajnie nie miałam sił  po wcześniejszym ciężkim dniu i co zrobił mój mąż - przyjechał wieczorem po pracy wziął swoje rzeczy i zostawił całą robotę i mnie z dziećmi a sam poszedł w d..... twierdził że zrobił to specajlnie żebym zobaczyła ile on i jego robota znaczą, że bez niego ani rusz, bo niestety do końca remontu musiałam prosić o pomoc moją rodzinę. Po 2 miesiącach wrócił (właśnie mija rok od tamtego feralnego malowania) - ale czy coś sie zmieniło... chyba na gorsze - w domu nic nie robi - do pracy wychodzi o 5.00 rano  wraca o 20.00 na pytanie gdzie tak długo się podziewa - odpowiada że nie moja sprawa.... powiedział, że nic nie będzie robił bo nikt nie docenia jego pracy...  Zakupy codzienne, i te raz na jakis czas,  odwóz i przwóz dzieci ze szkoły  to moje zadanie, on właściwie nie ma żadnych obowiązków domowych.  Jakieś 3 lata temu postanowilismy ,że będziemy się budować- rodzina duża, mało miejsca w tej kawalerce - niestety kolejna porażka - przy wybieraniu projektu kolejna kłótnia, kolejne ucieczki męża i w alkohol i w inny siwat, kolejne pretensje że to jego życie to moja wina, wyzwiska, brak szacunku. 

Ostatnio zagroziłam mu rozwodem, zaczął mnie straszyć że przyprowadzi MOPS i zabierze mi dzieci bo w takich warunkach mieszkalnych dzieci nie mogą normalnie funkcjonować...powiedział jeszcze że w razie rozwodu nie pozostawi na mnie suchej nitki, wynajmnie mecenasa i nie będzie orzeczenia o winie z jego strony. masakra jakaś....

W mężu nie mam żadnego wsparcia, żadnego poczucia bezpieczeństwa, żyje w ciągłym strachu co przyniesie nowy dzień  z czym tym razem mąż wyskoczy, czym nie zaskoczy ucieczką czy tym razem czymś innym, żal mi jedynie dzieci, które kochają ojca bo jakby nie patrzeć oprócz tego ze pije i czasem mu coś "odbija" to jest nawet dobrym ojcem.   proszę mi doradzic jak postapić z mężem, co robic dalej.... myslę nad tym rozwodem poważnie.....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.