Skocz do zawartości

Życie nie ma sensu ?


Spalony

Polecane posty

Cześć. 

Jestem Łukasz :) , za sobą mam już 22 wiosny nie wiem co zrobić ze sobą , po tym wszystkim nie mam jakiegokolwiek sensu do życia . Zacznę od początku skoro to może mi jakoś pomóc  . Nie ukrywam że ronie teraz łzy . ;\ a mówi się że faceci nie płaczą ;/ 

Zaczynajmy . 

do 12 roku życia miałem dom , rodzinę i bliskich którzy dawali mi szczęście , Taty nie znam miałem ojczyma , który nie był zbyt miły dla mnie i mojego rodzeństwa . Gdy Mama w końcu dostrzegła jak ten człowiek nas krzywdzi chciała nam pomóc i rozstała się z  tym złym człowiekiem , aczkolwiek po tym wszystkim życie moje i mojej rodziny zaczęło sie sypać. Po rozwodzie Mamy z tym Facetem popadła w nałóg , zaczęła pić alkohol . Wystarczył u niej niecały rok czasu aby zamienić własne dzieci na butelke alkoholu , przykre wiem ;/ . Nie wiem jak mam to opisać wam . Każdy jeden grosz wydawała na piwo , wino , wódkę, Chodziłem , nie próbowałem chodzić do szkoły ale byłem brudny , śmierdzący , rówieśnicy w klasie uciekali odemnie temu opuszczałem lekcje . Kradłem własnej Mamie pieniądze aby mieć co jeść. Potrafiłem wykąpać się nad morzem po tym jak nie opłacała rachunków za wodę w domu którą nam ucieli po czasie . Nie wiem czy jest ktokolwiek w stanie mi pomóc . Przyszedł dzień , był to czerwiec. Matka nawalona , do domu zapukała kobieta i 2policjantów . Była to pani z pomocy społecznej . która zabrała nas do Rodzinny Opiekuńczy Ośrodek czy jakoś tak nie wiem , coś w stylu domu dziecka . Trafiłem tam z siostrami , to był jeden plus tego że nie byłem sam . to się zmieniło ... Dom dziecka rozdzielił mnie i moje siostry poprzez wysłanie mnie do MOS- Ośrodek Socjoterapi dla Młodzieży . Co prawda miało mi to pomóc byłem 600KM może więcej odzielony od najbliższych mi osób , może to dlatego jestem takim typem człowieka że chce być sam ze swoimi problemami :/ . Z siostrami widziałem się tylko na dłuższe święta , w wieku 13 lat zostałem sam jak palec dosłownie . W MOS dowiedziałem się o Dopalaczach które zażywałem tylko po to aby jak najszybciej opuścić ten Mos . Paliłem to po czym zasypiałem , i tak się pętliło aż do 18roku życia . Po wyjściu z MOS pojechałem do TZW. Domu dziecka i tego samego dnia go opuściłem myśląc że wrócę do domu . Wróciłem do domu . który był totalnie pusty. Zero mebli , brak prądu , wody , ruina. Stoi ta ruina do dziś . Nie miałem gdzie wrócić mieszkałem w tej ruinie . co zarabiałem gdziekolwiek u sąsiada wydawałem na narkotyki . Problem, ten problem mam do dzisiaj . Dlatego tutaj przyszedłem . Mama żyje gdzieś tam  ale szczerze ? Nie mam jakoś chęci jej odnaleźć przez to że zapewniła mi takie dzieciństwo . W wieku 19 lat poznałem przez internet Dziewczynę . Sandra , miła sympatyczna Dziewczyna . Myślałem że  będę mógł sie dla niej zmienić że wyjeżdzając do niej odstąpie od narkotyków. Z Sandrą byłem 3 lata . 1 rok naszego związku był że tak powiem Zajebisty , wyjścia na spacery , zakupy , cieszyliśmy się życiem że mamy siebie , ja byłem szczęśliwy że mam kogoś kto mnie kocha ;/ . O pracy wspominałem . Razem przekazywaliśmy Mamie Sandry pieniądze może były to małe pieniądze ale pomagaliśmy . Dostawała ode mnie 500zl co miesiąc , próbowaliśmy jakoś pomagać . Po roku poznałem niewłaściwe osoby . poprostu Dilerów . Związek zaczął się sypać , poprzez zaniedbanie. Nadal ją kocham ale nie chce tam wracać  bo są narkotyki. Dostawałem 2200zl wypłaty , której no nie potrafiłem odłożyć nie potrafie zrobić tego do teraz . w Styczniu 2020 poznałem Magde. Jest to 26letnia dziewczyna z Poznania . Z tego miejsca do was pisze. Zaczelismy pisać , nie wiem czy sie w niej zakochałem czy zauroczyłem . ale w Maju 29 poprostu spakowałem się w plecak mając 2200zł w kieszeni nie mówiąc nic nikomu wyjechałem. Znowu twierdząc że wyjazd mi pomoże . Nie , nie było tak . Mieszkanie mam opłacone z góry na 2 miesiące tutaj . Znalazłem kogoś kto dał mi dorywczą prace na tydzień dopóki nie znajde stałej której cały czas szukam mam na to niecałe 2 miesiące ponieważ jeśli jej nie znajde , wyląduje na ulicy . U faceta którego robiłem zarobiłem 400zł. Które no przećpałem w ten weekend . Były to moje ostatnie pieniądze. Wczoraj wróciłem do Poznania cieszę się że mi się to udało bo poprosiłem o pomoc Sandre aby mi kupiła bilet. Dziwnie wygląda moje życie. Na ten moment lodówka pusta :) , o godzinie 14 mam iść na rozmowe w sprawie pracy , nie mam nawet na bilet aby dojechać do tego miejsca :D , wiem żale się wam i nie wiem czy ktokolwiek mnie rozumie lecz staram sie wam to napisać jakoś tak aby było chociaż troche rozumne. Teraz nie mam bliskich , nikogo , nie mam motywacji nie wiem co zrobić , chciałbym sobię jakoś pomóc w życiu mam niecałe 2 miesiące na to , ale znając moje przejścia co zarobie to przećpam. To jest głowny problem mojego życia, nie chce iść do monaru ani żadnego innego ośrodka.  albo może ja jestem tym problemem i z nim trzeba skończyć. Miałem myśli samobójcze ale z nimi walcze , nie wiem jak długo wytrzymam naprawde ;( . Nie chce poznawać nowych twarzy , siedzę zamkniety w pokoju na ten moment przed komputerem . szukając osoby z którą mógłbym porozmawiać która mnie w jakimś stopniu zrozumie przez monitor. Nie wiem co mam jeszcze powiedzieć bo jest tego dużo. Potrzebuje kogoś kto mnie zmotywuje jakoś do mojego życia . Cały czas wybieram narkotyki . Nie wiem co mam ze sobą zrobić :( i jak długo wytrzymam od tych myśli Samobójczych poważnie . Czas ucieka ;/. Cieszę się że mogłem to tu napisać bo jest to anonimowe i chociaż troszkę mnie ktoś moze zrozumieć. 

Pozdrawiam 

PS: Sam nie wiem co miałem wybrać za TAG , jest to wszystko . 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.