Jump to content

Problem z zaufaniem / zazdrością


Recommended Posts

Witam!

Szukam pomocy - od dłuższego czasu zastanawiam się nad pewną kwestią, i mam już tak duży mętlik w głowie, że nie wiem co myśleć.

Postaram się jak najzwięźlej opisać swoją sytuację. Byłem w związku z partnerką (nazwijmy ją S) przez 3 lata. Mieszkaliśmy razem za granicą. Po dłuższym czasie zaczęło się między nami psuć. Było kilka kwestii które nas poróżniły, zarówno drobiazgi, jak i poważniejsze. Poza tym odbił się na nas pobyt za granicą - brak znajomych i tym podobne. Po tych trzech latach S postanowiła odejść. Nie chciałem tego, kochałem ją, chciałem spróbować naprawić nasz związek, jednak S twierdziła, że już za późno, że nie czuje tego, co wcześniej. Odeszła i musiałem się z tym pogodzić. Co dla mnie istotne i bardzo bolesne, to fakt, że jeszcze jak byliśmy razem, pod koniec, zauroczyła się w innym facecie, współpracowniku. Ukrywała to przede mną. Wiem, że spotkała się z nim poza pracą co najmniej kilka razy (zachowałem się nie fair - przeczytałem jej wiadomości na komunikatorze - zrobiłem to, bo czułem, że coś jest nie tak). Twierdzi, że nigdy mnie z nim nie zdradziła - mimo moich problemów z zaufaniem do S, uwierzyłem jej. Co do zaufania - przed rozpoczęciem związku z S mocno się wahałem; wiem, że w przeszłości wielokrotnie zdradzała swojego byłego partnera, poza tym często zmieniała facetów. Mimo wszystko podjąłem tę próbę i tego nie żałowałem: S się pod pewnymi względami zmieniła, kochaliśmy się i byliśmy szczęśliwi. Prawie do samego końca. 

Po rozstaniu pozostaliśmy przyjaciółmi. Nie wiedziałem czy była to dobra decyzja, jednak nie wyobrażałem sobie zrywać z nią kontaktu - poza partnerką, była moim najlepszym przyjacielem i najbliższą mi osobą. Wielokrotnie żałowałem decyzji o pozostaniu w przyjacielskiej relacji - cierpiałem, gdy przypadkiem, bądź nie, dowiadywałem się o jej kolejnych relacjach z innymi facetami. Odnosiłem wrażenie, że w pewnym sensie wróciła do starych nawyków.

Po około roku od rozstania S postanowiła, że przeprowadza się do innego, większego miasta. Po krótkim czasie po jej wyjeździe przyznała, że ukryła przede mną, że nie wyjechała sama. Wyjechała z kolejnym facetem (to już trzeci, odkąd się rozstaliśmy). Wtedy coś we mnie pękło, postanowiłem zerwać z nią kontakt i wrócić do Polski. Tak też zrobiłem (do Polski wróciłem po kolejnych kilku miesiącach). Mieliśmy sporadyczny kontakt przez kolejne dwa lata. To był dla mnie trudny czas. Mimo, że cierpiałem przez nią, to bardzo tęskniłem i wciąż coś do niej czułem.

Spotkaliśmy się pół roku temu, w grudniu, w Polsce. Porozmawialiśmy długo i szczerze i wyszło na wierzch, że wciąż się kochamy. Pomimo wszystkich krzywd które sobie wyrządziliśmy (ja też nie byłem święty). Bardzo się też zmieniliśmy, zmieniły się nasze spojrzenia na wiele kwestii. Postanowiliśmy spróbować jeszcze raz. Jednym z naszych postanowień było prowadzenie związku powoli i rozmawianie o wszystkich problemach. Mieliśmy widywać się raz/dwa razy w miesiącu (S wciąż mieszka za granicą). Jest to nam w pewnym sensie na rękę (prowadzenie związku bez pośpiechu, powoli), a jednocześnie prawie codziennie rozmawiamy na kamerce / telefonicznie. Niestety, od marca to jedyna możliwość (ze względu na pandemię). Mówiąc w skrócie, myślę, że układa nam się naprawdę dobrze, pod wieloma względami znacznie lepiej niż kiedyś (dojrzeliśmy, rozmawiamy na wiele tematów, mamy znacznie lepszą komunikację). Pomimo przeszkody, jaką jest odległość, dajemy radę i jesteśmy szczęśliwi.

A teraz do sedna mojego problemu: jakiś czas temu dowiedziałem się, że S spotyka się z, jak go nazywa, "kolegą". Ten kolega, to ten sam facet, z którym wyjechała do większego miasta. Nie była z nim w związku, prawdopodobnie miała z nim tylko relację seksualną; jak długo? Nie wiem. W każdym razie od dawna jest tylko kolegą. Zabolało mnie to. Postanowiłem z nią o tym porozmawiać. Powiedziałem, że czuję się z tym faktem bardzo niekomfortowo, zwłaszcza, że to TEN facet. Napomknęła, że może zerwie z nim relację. Powiedziałem na to, że to jej decyzja: nie mam zamiaru jej niczego nakazywać / zabraniać. 

Minął krótki czas, temat ucichł. Wrócił, gdy okazało się, że S wciąż się z nim spotyka. Uznała, że nie ma w tej znajomości nic złego, że to tylko kolega, na dodatek jeden z nielicznych (poza nim ma jeszcze jedną koleżankę). 

Czuję dyskomfort i zazdrość. Czuję się też chyba trochę upokorzony. Po pierwsze mam problemy z zaufaniem, związane z przeszłością, a ta sytuacja wcale tego nie ułatwia. Mówiłem o tym S. Po drugie czuję, że S w pewnym sensie ukrywa tę znajomość, nic nie mówi o nim, o tej relacji, nie wiem nic. Wiem tylko, że spotykają się we dwójkę, nie mają wspólnych znajomych. O tej niewiedzy też jej mówiłem, na co odpowiedziała, że nic nie mówi, bo boi się mojej reakcji. Po trzecie, cała sytuacja wydaje mi się dziwna: facet i kobieta, których łączyło coś więcej, spotykają się razem, w koleżeńskiej atmosferze? Ciężko mi uwierzyć w taką czysto koleżeńską relację. Może to dlatego, że nigdy się nigdzie z taką nie spotkałem.

Myślałem o tym wszystkim często i wiem że nic nie wiem. Zastanawia mnie, czy moja zazdrość jest niezdrowa, czy jestem nie fair, czując się z tym niekomfortowo? Czy może też S zachowuje się nie w porządku w stosunku do mnie? Dzisiaj wyobraziłem sobie sytuacje odwrotną: gdyby to S była zazdrosna o moją relację z jakąś "koleżanką", to zrobiłbym wszystko, żeby mi ufała i czuła się bezpiecznie; przede wszystkim mówiłbym co, gdzie, jak i kiedy, nie miałbym nic przeciwko żeby S ją poznała.  Ale dotarło też do mnie, że w tej myśli koleżanka to koleżanka i tyle. A nie "koleżanka", z którą miałem kiedyś romans i ukrywałem to przed S; w takiej sytuacji nie ma opcji, żebym utrzymywał z taką kontakt, będąc w związku z S. To wszystko mocno utrudnia fakt, że w tym momencie nie mamy nawet możliwości spotkania.

Bardzo przydałaby mi się opinia z zewnątrz, rzut okiem na sytuację, może jakaś rada. Z góry dziękuję!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Niektórzy dziennikarze podają fałszywe informacje o eksperymencie z udziałem ludzi, z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia". Publikują nieprawdziwe informacje o mojej pracy jako psychologa. Przedstawia się fałszywą wizję eksperymentu - okłamuje się uczestników i opinię publiczną. 
      Zauważyłem, że część dziennikarzy lubi słowa "skandal" oraz "afera". Proszę bardzo. 
      To niewyobrażalny skandal i autentyczna afera z powodu dziennikarskich kłamstw
      Ludziom zawierającym związki małżeńskie z nieznajomymi, w ciemno, mówi się że psycholodzy analizują tysiące zgłoszeń chociaż wybiera się ich z ograniczonej puli chętnych, spośród około 50 ludzi.  
      Jako jeden z psychologów pracujący przy tym przedsięwzięciu, apeluję do dziennikarzy, aby wyłącznie w sposób precyzyjny i zgodny z prawdą opisywali eksperyment społeczny, z którego relację można oglądać w "Ślub od pierwszego wejrzenia", gdyż Uczestnicy mogą doświadczać stresu czując się zdezorientowani, gdy widzą różniące się przekazy na ten temat. Tym ludziom należą się co najmniej sprostowania i przeprosiny od podmiotów, które podawały nieprawdziwe informacje.
      Jestem autorem skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Reklamy, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, jak również pism do różnych redakcji. Niestety, dziennikarze zbywają mnie milczeniem. Nie chcą publikować sprostowań, przeprosin i podawać do wiadomości prawdziwych informacji m.in. o mojej pracy jako psychologa prowadzącego eksperyment. Wobec powyższego pozostaje mi już tylko droga sądowa w celu wyegzekwowania publikacji prawdy od dziennikarzy, którzy przecież zgodnie z prawem prasowym mają obowiązek komunikowania faktów, a nie fałszu. 
      Producent zbywa mnie milczeniem gdy proszę by sprostował fałszywe informacje
      Po zakończeniu współpracy z producentem telewizyjnym odpowiedzialnym za powstawanie "Ślub od pierwszego wejrzenia", e-mailem wezwałem go do sprostowania ukazujących się w mediach kłamstw. Wciąż nie doczekałem się odpowiedzi ani sprostowań. Prawda jest aż taka straszna? Niezgodne z prawdą informacje nadal są w internecie.
      Psycholog protestujący przeciwko kłamstwom zastąpiony fotomontażem w relacji z eksperymentu
      Relacja z eksperymentu pokazywana pod nazwą "Ślub od pierwszego wejrzenia" zawiera fotomontaż. Niektóre media określają go hasłem "fotel widmo". Ludzie nie widzą na ekranie całego składu eksperckiego prowadzącego eksperyment. Mogłoby to oburzyć dziennikarzy, ale zamiast tego, cytują urywki zdań, słowa całkowicie wyrwane z kontekstu wbrew prawu cytatu, czego najlepszym przykładem jest pominięcie tego, co krytykowałem mówiąc o ideologii feministycznej (sprawdź tutaj, do czego odnosiłem się). Feministyczne media nie widziały nic złego w tym, że ekspertka mówiła, iż jedna z uczestniczek "obsikuje teren" (jak czynią to zwierzęta), ale miały mi za złe wyrwane z kontekstu słowa sprzed około 6 lat. Zastępuje się eksperta, który prowadził eksperyment, fotomontażem, a media zamiast stanąć w obronie pluralizmu opinii i wartości demokratycznych, podają fałszywe informacje o tym całym przedsięwzięciu, zbywają milczeniem protestującego psychologa, omijają niewygodne fakty i nie zadają krytycznie ważnych pytań.
      Zrzuty ekranu z mediów ukazujące sprzeczne informacje 




      Czy w Polsce obowiązuje prawo prasowe oraz istnieje rzetelne dziennikarstwo?
      Zwracam uwagę, że:
      Przepis art. 6 ust. 1 pr. pras. mówi, że prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk, co zostało rozwinięte w art. 12 pr. pras. 
        Zgodnie z art. 12 pr. pras. dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło.
        W świetle art. 10 ust. 2 pr. pras. jest również stosowanie się do zasad współżycia społecznego. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny są to pozaprawne normy postępowania, których treść wyznacza akceptowany obyczaj.
        Karta Etyczna Mediów czyli polski dokument zawierający podstawowe reguły dotyczące etyki dziennikarskiej zawiera m.in. zasady prawdy, obiektywizmu, uczciwości, szacunku i tolerancji.
        Bywa nierzadko, że dziennikarze podają tylko źródło zdobytej informacji, czując się zwolnionymi od obowiązku potwierdzenia ich autentyczności (E. Ferenc-Szydełko, Prawo prasowe Komentarz, Warszawa 2008, s. 107.), ale "...taka konstrukcja publikacji nie zwalnia dziennikarza z dołożenia szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiału prasowego(…)" (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 grudnia 2012r., VI ACa 675/12) Czy w Polsce obowiązuje prawo autorskie?
      Czyimi zdjęciami opatrywane są artykuły na mój temat? Są to fotografie mojego autorstwa, które dziennikarze po prostu skopiowali z moich mediów społecznościowych i bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną używali w swoich materiałach.
      Liczba uczestników w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
      Należy rzetelnie przedstawiać informacje na tematy takie jak liczba zgłoszeń, liczba uczestników, liczba przeanalizowanych zgłoszeń w "Ślub od pierwszego wejrzenia", ponieważ ludzie mają prawo do precyzyjnych informacji, zwłaszcza, że ten eksperyment społeczny polega na zawieraniu "w ciemno" związków małżeńskich. 
      Ponadto, wobec istniejących w mediach sprzecznych doniesień o przebiegu eksperymentu, zwracam uwagę, że jest on przedstawiony w Regulaminie Naboru:

      Dziennikarze, czy czytaliście kiedykolwiek ten regulamin? Czy widzieliście, ile czasu trwa nabór i mieliście to na uwadze, gdy publikowaliście słowa o tysiącach analiz? Czy dziennikarstwo ma polegać na "kopiuj-wklej"?

      Co mają powiedzieć ludzie, którzy zgłaszając się sugerowali się tymi informacjami o przebiegu eksperymentu?
      Oczywiście opublikuję rzetelny raport z tego co dzieje się naprawdę w ramach tego przedsięwzięcia, nastąpi to jednak dopiero, gdy będzie możliwe. Jeśli ktoś z uczestników czuje się oszukany, powinien zgłosić się na Policję i wskazać mnie jako świadka. Posiadam obszerne archiwum w formie wideo i zrzutów ekranu z tego, co prezentowały media. Jestem też byłym ekspertem prowadzącym ten eksperyment.
      Psycholog Rafał Olszak a TVN


      Pozwolę sobie także przy okazji zadać pytanie...
      Feminizm, feministki, feministyczne portale, gdzie teraz jesteście?
      Czy jesteście gotowe także zawalczyć o prawdę dla kobiet biorących w nim udział? A może ideologia feministyczna nie uwzględnia możliwości poparcia psychologa, który domaga się prawdy dla kobiet, uczestniczek eksperymentu, oraz dla opinii publicznej? Nagle Was przestał obchodzić los kobiet? Dziennikarze, prawdy! Mężczyznom oczywiście ona też należy się.
      Dla przypomnienia. Eksperyment społeczny to metoda badawcza wykorzystywana w naukach społecznych i psychologii, której celem jest zrozumienie i analiza zachowań ludzkich w kontrolowanych warunkach. W eksperymencie społecznym badacze manipulują określonymi zmiennymi lub warunkami, aby obserwować, jak ludzie reagują i zachowują się w różnych sytuacjach. Eksperymenty społeczne pomagają zgłębić mechanizmy, które wpływają na decyzje, interakcje międzyludzkie oraz dynamikę społeczną.
      Ważne aspekty eksperymentów społecznych to kontrolowanie warunków eksperymentalnych, aby móc wyciągać wnioski na temat przyczynowości (czyli określać, które zmienne wpływają na zachowanie), oraz zapewnienie etycznego traktowania uczestników, czyli unikanie potencjalnych szkód emocjonalnych lub psychologicznych.
       
       
       
       
       
       
       
       
       
      słowa kluczowe, tagi: wycięty psycholog, wycięty ekspert, ślub od pierwszego wejrzenia, śopw, skandal, afera, media, liczne wersje zdarzeń, sprzeczne wersje, program telewizyjny, eksperyment telewizyjny, eksperyment społeczny, pusty fotel, feminizm, psycholog Rafał Olszak, zagadki dziennikarskie, uczestnicy, skład ekspertów
       
    • 0 comments
      Jakie metody mogą zwiększyć nasze osiągi wtedy, gdy działania wymagają korzystania z pamięci, związane są z uczeniem się?
       
       
    • 0 comments
      Jak uwolnić się od przymusu, nałogu konsumpcji treści dla dorosłych, w jaki sposób odzyskać wolność.
       
       
    • 0 comments
      Psychologia w praktyce - jak zerwać z nałogiem.
       
    • 0 comments
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.