Skocz do zawartości

Rozstanie- cierpienie bliskie żałobie


Polecane posty

Mam na imię Marta, mam 37lat. Nie potrafię poradzić sobie z zakończeniem związku. Jestem bardzo empatyczną osobą, z zawodu jestem pielęgniarką. Moi rodzice nie żyją od kilku lat. Mam brata, który założył rodzinę i nasze kontakty są okazjonalne-oboje przebywamy za granica, w innych krajach. Po przyjeździe do Irlandii byłam skupiona na pracy. Po dwóch latach od przyjazdu tutaj miałam nieprzyjemność poczuć na własnej skórze czym jest znajomość  ze stalkerem, co bardzo zachwiało już i tak moja  wątłą wiarę w ludzi. Przez rok dochodziłam do siebie aż odważyłam się na nową znajomość. Patryk nie zrobił na mnie dobrego"pierwszego wrażenia". Pomyślałam :imprezowicz i rozbawiony bawidamek,nie ma mowy. Jednak zaczął starać się tak bardzo, że pierwsze wrażenie zginęło przytłoczone zaletami. Elokwentny, przystojny, troskliwy,dusza towarzystwa, lubiany przez wszystkich- taki był mężczyzna, który po niekrótkim czasie zdobył moje serce. Pierwszy rok - niekończący się miodowy miesiąc. Wyrosły mi skrzydla. Zagrzewał do zmiany pracy, pomagał rozwiązywać problemy,brał na siebie wiele obowiązków,nauczył jeździć po lewej stronie drogi, cieszyliśmy się wspólnymi chwilami. Pierwszy zgrzyt...kiedy miałam zdanie inne niż jego przyjaciel... Sympatyk terapii spiskowych, płaskiej ziemi ,antyszczepionkowiec. Podczas dyskusji punktował mnie palcem i natarczywie wypowiadał swoje opinie -jedynie słuszne...pochylając się nade mną skuloną na krześle ze skrzyżowanymi ramionami obejmującymi przyciśnięte dla klatki piersiowej kolana...mój partner nie zareagował.Liczylam jedynie na to aby przerwał ta sytuację lub uspokoił kolegę.  Kiedy mu powiedziałam jakie miałam oczekiwania wobec niego obruszył się, był zaskoczony,nie zamierzał interweniowac, to nie jego sprawa, żebym nie stawiała go w takiej sytuacji i kazała wybierać...a przecież kolega i tak przeprosił. Nigdy nie zmienił zdania w tej kwestii...po roku znajomości ,mieszkaliśmy już razem ale widmo tamtej sytuacji wciąż wisiało w powietrzu. Kolega stał się ofiarą, ja byłam agresorem, który nienawidzi ludzi. Mimo fantastycznych chwil razem tamten temat był drazliwy ale i tak było nam bardzo dobrze razem. Po pierwszych miodowych miesiącach wspólnego mieszkania zaczęły się malutkie,nieprzyjemne  sytuację, które niknęły pośród reszty świetnych naszych dni ale z czasem ...kawa nie leżała tam gdzie trzeba, jeśli miałam jakiś problem i się nim z nim dzieliłam to zaczynal szukac winy we mnie. Wyjscia na imprezę były czasem relaksu... Dochodziły do tego mocne używki ,nie tylko alkohol. Był bardzo zawiedziony ,że nie chce się przyłączyć. Znowu postępowałam nie tak jakby sobie życzył. Zaczęłam być wychowywana jak wychowuje się dziecko, karcona i uczona co i jak mam robić w bardzo grzeczny i spokojny sposób, ale w tak prozaicznych rzeczach i ż taka częstotliwością ,że wkrótce mój nastrój i poczucie własnej wartości leżało na podłodze....bywały dni ,że nie wstawałam z łóżka gdy nie było go w domu. Przy znajomych moje wycofanie wyśmiewał i nazywał gniewem na cały swiat, nienawiścią do ludzi,obracał w żart. Jednocześnie znajomych w depresji był w stanie wspierać godzinnymi rozmowami przez telefon i odwiedzinami aby ich wesprzeć.  Kiedy zachecona przez niego do zwierzenie się, powiedziałam, że czuje się źle i chyba przeżywam coś zbliżonego do depresji, był bardzo zaskoczony, zawiedziony, zdenerwowany..że przecież  mam wszystko, że on się tak stara a mnie się żyć nie chce...były kolejne przyjęcia na których umilał sobie czas czymś mocniejszym, zapominając, że istnieje na ktoś taki jak jego kobieta. Jednocześnie dbał o dom i w zwykły dzień był fantastyczny i poukładany... W ostatnich miesiącach coraz mniej było między nami kontaktu. Wciąż snuł plany o kupnie domu, braniu wspólnego kredytu. Dbał o wycieczki i atrakcyjne spędzanie czasu razem ale czuło się ,że robi to z obowiązku. Coraz więcej czasu spędzał na fb, długich rozmowach ze znajomymi kolegami i koleżankami, już nie łapał za rękę podczas spaceru, był złośliwy i ironiczny...postanowiłam z nim porozmawiać i opowiedzieć jak się czuję...prosilam o więcej czułości i bliskości,o trochę czasu bez telefonu. Usłyszałam spokojny ton czlowieka,który mówi że jest znudzony,że ta relacja nie spełnia jego oczekiwań, że czuje się uwięziony,że tęskni za swoboda i imprezami na których będzie mógł robić czego dusza zapragnie i już nie chce mieć łańcucha na szyi. Potem podziękował że się odważyłam na tą rozmowę bo on nie miał odwagi a na jego twarzy malowała się niewyobrażalną ulga,swoboda i radość. Serce mi pękło. Mieszkamy razem. Tego samego dnia wyprowadził się do innej sypialni. Wkrótce się wyprowadzi z domu. Przez tydzień nie podjął żadnej rozmowy...ja miałam siły na oddychanie leżąc w ciemnościach w sypialni. Przynosi mi kawę,proponuje jedzenie...w międzyczasie ja wychodzę do pracy-musze. Po tygodniu rozmowa o tym co dalej. Znowu chciał zrzucić odpowiedzialność na mnie ...choć już miał przygotowany plan kiedy i gdzie się wyprowadza. Podzieliliśmy co trzeba...był troskliwy,chciał mnie przytulić,dziękował mi , mówił że był szczęśliwy...wydaje się ,że wcale go to nie smuci...mam przyjaciół, pomagają ale...nie umiem przestać płakać, praktycznie nie jem, w pracy dobrze że noszę maseczkę bo nie muszę udawać że się uśmiecham...poczucie straty jest paraliżujące i fizycznie bolesne

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.