Skocz do zawartości

Czy to normalne? Pomocy :(


Gomat

Polecane posty

Dzień dobry,

Od pewnego czasu nie daje mi spokoju jedna rzecz z moim chłopakiem. Mamy po 22 lata, jesteśmy razem 1,5 roku. Nie uprawialiśmy normalnego seksu, tylko oralny. Czy to jest normalne, ze podczas seksu oralnego on myśli też o innych kobietach? Ja myślę tylko o nim w momentach podniecenia i zrobiło mi się naprawdę przykro jak się dowiedziałam, że on myśli o innych dziewczynach, bo nie jesteśmy razem jakoś bardzo długo, tego seksu oralnego tez nie bylo jakoś dużo, więc nie wierzę, że już mu się znudził :/ ogólnie on ma dosyć spore potrzeby seksualne (masturbuje się raczej codziennie, zdarzylo mu się czasem, choć mówił, ze rzadko, nawet parę razy dziennie) i czasem jak jest w stresie to też sobie odreagowuje masturbując się. Czy to wszystko jest normalne? Wiem, ze mnie kocha, dobrze się dogadujemy, ale boje się, że mnie zdradzi kiedyś, bo nie będę mu wystarczać, skoro już myśli o innych :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się, ze trochę mnie to wszystko męczy, odkąd się dowiedziałam to moje zaufanie do niego spadło i trochę się nakręcam sama. Jak mówiliśmy o tym to on mnie spytał czy ja tez myślę o innych, potem powiedział, że "chciałby wierzyć, że nie, ale jesteśmy ludźmi, więc wie że myślę". Nic na to nie odpowiedziałam, ale no najwyraźniej on uważa, ze to normalne. Tyle że... Ja tak nie mam :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naturalnym i normalnym jest,że z jakichś powodów mężczyźnie może najść wizja/obraz innej kobiety. Jednak dorosły człowiek,który jest odpowiedzialny za swoje zachowanie, chce wejść w związek i wziąć odpowiedzialność za drugą osobę wie,że nie jest to odpowiednie i uruchamia procesy hamowania i przekierowania myśli. To tak,jak z odruchowym patrzeniem na kobiece kształty, nie można wymagać, że nigdy już tego nie zrobi, jednak wyżej opisany dojrzały mężczyzna wie,że skoro zdecydował się na monogamię,to nie jest odpowiednie przedłużanie tej obserwacji i brnięcie w fantazje. 

Gdyby powiedziała Ci o tym przyjaciółka,to jak byś zareagowała? 

Jesteśmy tylko i AŻ ludźmi i możemy kierować świadomie swoim zachowaniem. 

Czy rozmawiałaś z nim, z jakiego powodu nie podejmujecie penetracji?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź :) rozmawialam z nim o tym i powiedział, że to jest tak, ze w trakcie przychodzą do niego te wizje i to są rzeczy, które widział (oglada też pornografie z reguły codziennie masturbując się, więc są to czasem rzeczy stamtąd). Mowi ze zdecydowanie większość czasu myśli o mnie, moim zapachu itd. i no zabrzmiało jakby on nie myślał o tym, żeby coś konkretnego zobaczyć, tylko po prostu coś mu się przypomina (np. piersi kobiety. Ja sama mam bardzo małe, więc może to stąd 😅).

Jeszcze nie uprawiamy seksu, bo jakoś osobiście chciałabym jeszcze poczekać, bo mimo wszystko jesteśmy młodzi, oboje studiujemy i za bardzo myślę, ze bym myślała o tym, że mogę zajść w ciąże, a to bym nam popsuło plany życiowej zdecydowanie... Aczkolwiek rozmawialiśmy o tym  generalnie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego myśleć o tym,a co innego gdy coś przychodzi samo na myśl. Dobrze, żebyś z nim to ustaliła jasno,że pierwsza sytuacja nie jest w porządku.

Co do wielkości piersi to mówienie, że myśli o innych, bo Ty masz mniejsze jest racjonalizowaniem. Tak samo możnaby uargumentować każdą inną fantazję - myśli o mulatce,bo Ty jesteś blada, o rudej,bo jesteś blondynką itd. Zdecydował się na bycie z Tobą.

Cos się zmieniło,chciałabyś jeszcze jakoś interweniować w tej sprawie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za odpowiedzi :) rozmawiałam właśnie z nim o tym już jakiś czas temu, żeby  postarał się inaczej odreagowywac stres, zasugerowalam mu różne opcje i powiedziałam że mam obawy wlansie o to, że jakoś oddzieli tą intymność od seksu. Nie wiem jak w praktyce on to stosuje, muszę pogadać chyba jeszcze z nim o tym, choć myślę, że już ma dosyć, bo ostatnio go "męczę" o te tematy😂

Te wizje, bo właśnie pytałam o to, powiedział na moje pytanie czy są częściej niż na początku związku, to powiedział że nie wie w sumie, ze nie myślał o tym, ale że i tak nie stanowią nawet 1/4 tego o czym myśli (bo że reszta myśli o mnie). Dzisiaj rozmawialiśmy o seksie normalnym, bo oboje byśmy chcieli, powiedział, że myślał, że da radę jeszcze rok na samym oralnym, ale że dłużej to myśli, ze będzie mu ciężko bez tego-troche głupie pytanie, ale czy to powinno mnie niepokoić? Bo jak Pani napisała o tych coraz silniejszych bodźcach to od razu pomyślałam o tym

chyba muszę mu szczerze powiedzieć, że boję się, że po prostu po czasie nie będę mu starczać, bo wlansie będzie potrzebował coraz więcej bodźców :/ mam nadzieję, że dobrze się to skończy. Bardzo dziękuję za pomoc :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, psycholog Katarzyna Tuszyńska napisał:

@Gomat

pisze Pani, że Pani partner ma duże potrzeby seksualne, "ogląda też pornografie z reguły codziennie masturbując się", "czasem jak jest w stresie to też sobie odreagowuje masturbując się".

Regulowanie emocji poprzez oglądanie pornografii czy masturbacji może prowadzić do uzależnienia i do traktowania seksu i partnerki przedmiotowo. Czyli liczy się tylko ulga a nie bliskość, czułość czy budowanie relacji. W dodatku z czasem dotychczasowe bodźce nie wystarczają aby odczuć ulgę i potrzeba coraz silniejszych. Stąd może nasuwające się u partnera myśli o innych kobietach - tak jak Pani napisała "wizje stamtąd" czyli odniesienie do treści pornograficznych.

Może warto abyście Państwo porozmawiali o tym w jaki inny sposób partner mógłby sobie radzić ze stresem, żeby pornografia czy masturbacja nie stały się jego pierwszym i jedynym wyborem.

Pozdrawiam,

Katarzyna

 

 

 

Jeszcze mam pytanie jeśli można-czy faktycznie myślenie specjalnie o innych kobietach w trakcie seksu może być niedobre dla związku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zadzwoniłam do chłopaka i pogadaliśmy o tym. Powiedziałam, ze boję się, ze będzie potrzebował coraz więcej bodźców i ze w końcu mu nie wystarczę. Przyznał się, że on też ma takie obawy, jestem zrozpaczona... Widocznie ta pornografia już mu przeżarła mózg, czy jest coś co da się zrobić? Nie chcę być zdradzona w przyszłości, bo myślę, że bym się nie pozbierała z tego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to będzie szło w tę stronę,to będzie szukał więcej i więcej bodźców. To tak jak z substancjami - na początku jedno piwo daje taki efekt,że człowieka boli głowa, a z czasem pół litra wódki dopiero daje taki efekt. Im systematyczniej będzie "uprawiał" taką stymulację i im bardziej będzie w to brnął tym bardziej jego próg potrzeb będzie wyższy. Na myśl przychodzi swego rodzaju detox i odzwyczajenie się od tego,co przyjął za normę w singielstwie i ustalenie normy, którą oboje akceptujecie (wspólny sex). Jednak zwróć uwagę,żeby nie szło to w tę stronę że on odstawi wszystko i Ty musisz stanąć na rzęsach,żeby go zadowolić. Pamiętaj o sobie,to będzie TWÓJ pierwszy raz a nie narzędzie żeby go zaspokoić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, namieszalam, okazało się, ze źle go zrozumiałam i chodzilo mu o to, że boi się że będzie przez pornografię potrzebował coraz więcej bodźców i że skończy jako impotent. nie tyle, że boi się, ze nie będę mu starczać jako partnerka. Odetchnęłam z ulgą, bo miałam właśnie dokładnie taką samą wizję, że to uzależnienie jak z alkoholem... Porozmawialiśmy, ustaliliśmy, że po 1-bedziemy wspólnie ćwiczyć, żeby ten stres on odreagował. A po 2-ma oglądać porno co drugi dzień, żeby to jakoś ograniczyć, bo no mimo wszystko myślę, że to dobrze nie wpływa na niego na nas takie częste oglądanie :/ trzymajcie kciuki proszę, dziękuję za pomoc

Ogólnie chłopak zakochany, bo próbował parę razy mnie "zdobyć" i w końcu się dalam i nie żałuję, poza takimi problemami jak te 🙈 widzę, ze bardzo mu zależy i ogólnie dużo dla mnie zrobi, więc mam nadzieję, że naprawdę damy radę tak to rozwiązać...

Z tym seksem wlansiey problem też jest taki, że ja studiuje w innym mieście, więc widujemy się w weekendy, wiec no nie wiem czy jest sens brać tabletki antykoncepcyjne jeśli byśmy się mieli kochać 4x/miesiąc :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Akronia napisał:

Jeżeli nie chcesz zajść w ciążę to ma sens. 

 

Tak, tak, to wiadomo. Ale no właśnie dlatego na razie tylko oralny, bo bezpiecznie :/ po prostu nie wiem czy jest sens już faszerować się tabletkami antykoncepcyjnymi jak będziemy max. 4x/miesiąc to robić... Dlatego czekamy z tym seksem normalnym. No na razie oralny mu (i mi to wgl) starcza, bo no nie mieszkamy razem, więc ten oral nie jest też super często

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to się w ogóle zastanawiam czy to jego duże libido z czasem się zmniejszy, bo ja to takiego dużego nie mam, więc no boję się też, że na tym polu się nie dogadamy, ale no to jest chyba rzecz, której się nie przewidzi na ten czas

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, psycholog Katarzyna Tuszyńska napisał:

@Gomat

odniosę się do kilku kwestii:

1. "czy faktycznie myślenie specjalnie o innych kobietach w trakcie seksu może być niedobre dla związku?" Pytanie jak wyobrażasz sobie związek, na czym on ma być oparty, na ile ważny jest seks na ile inne wartości jak np. zaufanie, bliskość, poczucie wspólnoty? Co do myśli - myśli to nie czyny. Rozmawiacie otwarcie o tym co on robi i o jego myślach. Odczytuję to jako wyraz zaufania do Ciebie. Nie ukrywa tego przed Tobą.

2. partner wyraził obawę o to, że może potrzebować więcej bodźców. Może czuje potrzebę zmiany swojego zachowania. Czy byłby w stanie powstrzymać się od oglądania pornografii przez tydzień? Co by się wtedy z nim działo? Jak by się czuł? Takie ćwiczenie może pokazać na ile to jest problematyczne. Wspólne ćwiczenia to dobra metoda na odreagowanie stresu.

3. Co do antykoncepcji - są też inne metody, nie tylko leki. Możesz dobrać takie, które by Ci najbardziej odpowiadały.

Pozdrawiam,

Katarzyna

1. No właśnie rozmawiamy o wszystkim, więc no stwierdziłam, że chyba to jest coś co jestem w stanie zaakceptować :) poza tym ostatnim razem powiedział mi, że starał się myślec cały czas o mnie

2. No wlansie tu jest problem, że tydzień to dla niego "długo" cytując. Ogólnie no mówil, że jak starał się robić sobie przerwę kilka dni to no że ciągle o tym myślal (pytałam o to czy czuł agresję, smutek-mowil, ze niby nie), mówił też że bolał go penis (chyba nawet już pierwszego dnia kiedy tego nie robił, bo wcześniej robil sporo), ale no ogólnie że często jego myśli kierowały się w stronę tego, żeby się zmasturbowac. Ja po prostu też się zastanawialam na ile to jest wysokie libido u młodego chłopaka, a na ile problem. Ale no widocznie coś jest na rzeczy i będzie trzeba z tym walczyć. Sam powiedział, że ogólnie myśli, ze ma problem z tym, że nie może tego odstawić na "bardzo długo" (mając na myśli tydzien, dwa tygodnie). Mówiłam mu, żeby spróbowal to ograniczyc do 3x/tydzień, wytrzymał jakoś z miesiąc, ale no teraz (ma więcej stresów myślę, bo niedługo sesja) wrócił i codziennie :/ przyznal też, ze czasem robi to po prostu z nudów

Bardzo Pani dziękuję za odpowiedź :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałam z nim dzisiaj (już ma dosyć rozmowy o tym) i ogólnie to jest większy problem, bo jednak on niekoniecznie uważa to za jakiś problem... Widzi to, że nie jest w stanie wytrzymać np. tydzień bez masturbacji, ale no uważa, ze nie jest to jakieś mocno niekorzystne :/ mam wrażenie, że w ogóle ma słaba motywację albo nawet zerową. Bardziej chciałby to robić dla mnie niż dla siebie. Wtedy jak zrobił ograniczenie  3x na miesiąc to z czasem powiedział, że łatwiej mu było wytrzymać w tym postanowieniu. A jednak wrócił i teraz masturbuje się codziennie (choć od dzisiaj zaczyna ograniczenie co 2 dni, zobaczymy jak to pójdzie...). Myślę, że jednak to jest już faza wstępna uzależnienia, boję się, że okaże się, że to uzależnienie od seksu :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Dzień dobry, chciałabym w miarę możliwości prosić znów o poradę i uaktualnić wątek... Bardzo dziękuję za wszelką pomoc

Chłopak teraz dużo pracuje fizycznie (więc ma zajęcie), ogólnie od jakichś 3 tygodni narzucił sobie masturbację/seks ze mną (to lub to, w zależności czy mamy okazję, czy nie) co 3 dni (oczywiście jak się spotykamy to czasem wychodzilo to częściej, ale myślę, ze rzadko) i twierdzi, że mu to wystarcza i nie ma problemów z tym, żeby co 3 dni. Ogólnie mi w zupełności starcza ta ilość naszych stosunków, nie masturbuje się dodatkowo, jemu myślałam że też (bo no raczej mieliśmy okazję min. 1 raz w tygodniu) i jak go zapytałam jak mu idzie jego ograniczenie to przyznam się, ze byłam trochę zdziwiona, bo z jego odpowiedzi wynika, że no sam też się masturbował czasem i no po zapytaniu o to czy nachodziły go wizje z pornografii w trakcie gdy był ze mną odpowiedział "nie wiem, raczej myślę, ze nie" (dla mnie to taka trochę "bezpieczna" odpowiedź, ale no generalnie wynikalo, ze coś tam mu się pojawiło, choć no chyba faktycznie mniej, bo jak jeszcze wcześniej pytałam to mówił, ze mniej i jak spytałam czy jest mu lepiej/gorzej/tak samo jak skupia się tylko na mnie powiedział coś typu, że "moze i lepiej, chyba tak"). Nie wiem, boję się też, ze on odpowiada czasem to co chciałabym ja usłyszeć a jednocześnie żeby nie skłamać ( stąd "myślę, że raczej coś tam"). Ogólnie jakoś intuicyjnie mam wrażenie, ze nie dopasujemy się seksualnie jakbyśmy mieli żyć i mieszkać ze sobą tak na stałe... Mnie boli to, ze potrafi wgl myśleć o kimś innym w trakcie seksu i no trochę mnie to zamyka. Z drugiej strony się zastanawiam, że może to normalne i każdy mężczyzna ma tak, że mu przelatują przez głowę różne, seksualne rzeczy niezwiązane z jego partnerka? No przyznam się, że dla mnie to niewyobrażalne (może jak jest się z kimś naprawdę lata to wyobrażalne to dla mnie) i dlatego naprawdę mnie to boli :/ boję się po prostu, że może teraz hamuje ilość tych wizji (bo też ogólnie mniej porno ogląda przez to ograniczanie), ale z czasem jak mu się "znudze" to bez tych wizji nie da rady... A no dla mnie w seksie najważniejsze jest wlansie to z kim to robię... boję się zawodu, boję sie przyszłości, boję się, ze jednak ta pornografia wyprała mu mózg...

Dodam też, że nadal tydzień dla niego bez seksu/masturbacji to za dużo. Czy to kwestia dużego libido, czy jednak forma uzależnienia?

Bardzo proszę o pomoc

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dodam, że zauważyłam, że chłopak do własnej mamy nie ma szacunku (choć przyznaję, że jego mama bywa irytująca, ale jednak szacunek się należy) i no generalnie ona trochę za wszystko go wyręcza, więc też z tego to trochę wynika. Obawiam się czy to nie sprawia, że ma mały szacunek ogólnie dla kobiet (może je postrzegać przedmiotowo przez to w seksie np.?), choć osobiście dla mnie niby ma ten szacunek, ale no ciekawe jak z czasem to będzie wyglądać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Dzień dobry,

Chciałam trochę odnowić i zaktualizować wątek. Chłopak zrezygnował całkowicie z pornografii od mniej więcej lipca (więc już parę miesięcy). Mówi, że zmniejszyło mu się libido (aczkolwiek myślę, że po prostu teraz masturbuje się po prostu z potrzeby, nie tyle zmniejszyło się libido), dodatkowo mówi, że tak jak kiedyś potrafił podniecić się nietypowymi rzeczami (typu że widząc np. ładna kobietę w tv), tak teraz tego nie ma. Oprócz tego łatwiej mu teraz dojść do orgazmu. Postrzeganie kobiet też mu się zmieniło na plus zdecydowanie, sama to czuję. Jedynie martwię się, bo myślę że to była wstępna faza uzależnienia jednak (nawet patrząc po tym, że teraz bez porno widać zmianę)-mam rację? Martwię się, że np. w trudnej chwili będzie miał nawrót... Dodatkowo mówi, że czasami myśli sobie, ze mu brakuje tego miłego uczucia po masturbacji (bo no wcześniej to robił nie tyle zawsze z potrzeby, co dla miłego uczucia. Teraz bardziej z potrzeby, ale i tak jest to parę razy w tygodniu). Czy to minie po czasie? Czy coś z tym robić? Czy ten nawrót to jest coś na co mam się przyszykować, bo jest nieuniknione, czy niekoniecznie?

Mam poczucie, ze bardziej on to robi dla mnie niż dla siebie, choć no sam też widzi jakieś pozytywy z tego, ale no nie mówił, że nigdy już nie będzie oglądał porno, więc mam wrażenie, ze niestety raczej do tego kiedyś wróci... Bardzo się martwię, naprawdę, nie wiem czy jest coś co mogłabym zrobić, żeby uniknąć nawrotu? Powiedziałam mu, że jak kiedyś go najdzie nieodparta chęć to że możemy obejrzeć razem, byle nie oglądał sam. Na razie nje skorzystał i jest wytrwały, mówił że korci go mniej niż myślał, że będzie korcic (więc chociaż to na plus!)

Bardzo dziękuję za dotychczasową pomoc, naprawdę bardzo. I będę wdzięczna za dalszą pomoc od Pani

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.