Skocz do zawartości

Proszę o pomoc


Zarejestrowana

Polecane posty

Jestem studentką i mam 20 lat. Mój problem pojawiał się stopniowo, ale od około pół roku nasilił się.

Zaczynając od początku wiele się w moim życiu teraz dzieje, zważywszy na to że wkraczam w dorosłe życie. Zawsze miałam niską samoocenę i bałam się podejmowania decyzji. Nie zawsze też potrafiłam zapanować nad emocjami.  Czasami w mojej głowie pojawiały się myśli "do czego prowadzi moje życie", "co ja mam właściwie do zaoferowaniu świtu", "jestem bezużyteczna". Często kłóciłam się z domownikami. Kłótnie z mamą tłumaczyłam swoim nerwowym charakterem i tym, że może faktycznie zasłużyłam na to co mówi. Z moim tatą kłótnie zdarzały się częściej. Wydawało mi się, że traktuje mnie inaczej ze względu, że nie jestem jego biologiczną córką. Takie kłótnie sprawiały, że traciłam nad sobą panowanie i emocje brały górę. Zamykałam się w pokoju i przeżywałam to w samotności. Myślałam jaka jestem beznadziejna, jak nienawidzę swojego życia, jak bardzo nie chcę tu być. Po czasie się uspokajałam i znów wszystko było w porządku. Jednak od pewnego czasu, może pół roku, a może trochę więcej zaczęły mi się zdarzać "złe dni". W takie dni nie miałam na nic siły, przede wszystkim czułam się źle psychicznie. Wtedy po prostu próbowałam dobrnąć do wieczora, kiedy będę mogła zasnąć, mając nadzieję że jutro będzie lepiej. Jednak nie zawsze się dało. Wystarczy jedna myśl, by zaczęły lecieć łzy, a wtedy wiem, że będzie już tylko gorzej. Kiedy zaczynam płakać, wszystkie moje emocje szleją, nie potrafię sobie z nimi poradzić, więc płaczę jeszcze bardziej. Muszę się zmusić żeby się poruszyć, a w głowie pojawiają się kolejne złe myśli. Najgorsze są jednak te uczucia, które sprawiają mi ogromny ból. Czuję się jakby we wewnątrz mnie szalało tyle rzeczy, które chcą za wszelką cenę się ze mnie wydostać. Cierpienie to najlepsze słowo jakim mogę to opisać. Ogarniające mnie cierpienie. Swój problem, naprawdę zauważyłam, kiedy w takim momencie zaczęłam myśleć o samobójstwie. Może nie tyle o zrobieniu tego, ale o tym jak to by było, czy to nie było by lepsze. Zdarzało mi się myśleć co by było, gdybym nie istniała, znikła, ale teraz te myśli były inne. Przestraszyłam się swoich myśli. Niedługo potem doszło do epizodu kiedy próbowałam się okaleczyć. Biegałam po pokoju szukając narzędzia i gdyby nie inni domownicy, prawdopodobnie zrobiłabym sobie większą krzywdę, niż to co zrobiłam. W kolejnych "złych dniach" myślałam o tym, ale wiedziałam że nie dam rady. Mój problem skupia się chyba na tym że nie umiem radzić sobie z tymi myślami i z samą sobą. Dużo słyszałam złotych rad, co mam robić, że inni mają gorzej, że to taki okres. Ale ja naprawdę nie umiem i czasami chcę żeby te myśli po prostu zniknęły, albo żebym ja zniknęła. 

Do pewnego momentu pomagało mi spisywanie myśli i uczuć, ale teraz to tylko pogłębia ten ból. Przypomina o tym wszystkim co złe.

Czy naprawdę mam problem, czy to wyolbrzymiam? Jak radzić sobie z tymi wszystkimi emocjami?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zarejestrowana

na podstawie tego, co opisałaś nie można wystawić żadnej diagnozy, jednak kluczową informacją jest to, że Twoje myśli, emocje i zachowania sprawiają Ci cierpienie. Zachęcam do podjęcia pracy z terapeutą, który nauczy Cię rozpoznawania emocji, sposobów ich regulacji oraz innych umiejętności służacych do radzenia sobie (np. asertywna rozmowa w miejsce kłotni z mamą).  Z uwagi na epizod samouszkodzenia i myśli samobójczych zachęcam do sięgnięcia pomocy u lekrza psychiatry, a następnie pracę z psychoterapeutą. Nikt z nas nie musi cierpieć z powodu emocji i myśli i Ty również masz prawo być zdrowa i zadbać o swój dobrostan.

Pozdrawiam serdecznie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.